gdy się uwzględni ich treść. Jeden wszak wniosek można z tego wyciągnąć, że narasta ilość tych, którzy nie znajdują w nich odpowiedzi dla siebie. I to powinno cieszyć. Mózgów prać się jednak nie da.
sprzedaży głównych tytułów - GW, Rzepy, Gazety Prawnej pompuje prenumerata przez różne instytucje.
jeśli koszheer zeitung, rzepie i gazecie prawnej punkty nabijają instytucje - to aż strach pomyśleć, że fuckta też mogą tam prenumerować...
Też mnie się tak wydaje. Bo jak w Empiku leży 2 sztuki Wyborczej (rano), to ile może się sprzedawać w jakimś zapyziałym kiosku.