wychowała światłe elity tego kraju - czytelników "der stuermera"... eee, tzn. "fuckta". "super ekspressu", "ówarzam rze". jej czas więc powoli mija.
"jej czas powoli mija" - ok, nie ma nad czym płakać, ale powodów do radości też nie widzę. Bo niby co zajmie jej miejsce? Czy ludzie w ogóle przestaną czytać?
Ten wynik mało ma wspólnego z Gazetą Wyborczą a po prostu z tym, że Polacy są coraz biedniejsi (oczywiście poza kapitalistami, ci żyją świetnie z naszej pracy).
Dostępność różnego rodzaju wiadomości, zarówno na portalach polskich jak i światowych, musi ograniczyć sprzedaż gazet.
Internet ma te przewagę, że każdy sam dobiera sobie zakres oraz rodzaj informacji.
Dlatego też coraz większą popularnością cieszą się gazety ztargetowane pod konkretną niszę odbiorców.
Oczywiście GW to nie moja bajka.
zajmie miejsce Gazety Wyborczej? A gdzie jesteśmy? Halo, halo tu ziemia! Po co kupować media papierowe? I tak wiadomo z góry, co napiszą. Lepiej przejrzeć kilka portali w internecie. Łatwiej na nich znaleźć coś ciekawego.
czysto jakościowa. Spadek sprzedaży wydania drukowanego przełożył się na wzrost poczytności strony internetowej.
A ja sądzę, że ten wynik ma coś wspólnego z linią polityczną gazety i z faktem, że ludzie w reszcie powoli zaczynają rozumieć, że GW i inne media sterują opinia publiczną ( podpalenie wozów transmisyjnych TVN i Polsatu, protest przeciwko ACTA wpisują się w tą tendencję). Skoro mamy odwrót od liberalizmu, to i od GW.
...
bo na byle propagandowe gówno szkoda grosza.
Jedyne nad czym ubolewam, to że całkiem upadły wydawnictwa metalowe. Kiedyś były świetne tytuły: Trash'em All, Morbid Noise, Mystic Art. Na szczęście jest jeszcze Metal Hammer.
ciekawe....
MH to jest czasopismo "branżowe" nie gazeta.
Zbyt subtelna różnica?
O swoim popowo discopolowym badziewiu czytasz w kolorowych szmatławcach to pewnie nie wiesz.
mimo iż promuje ona "hipermedia", to akurat papierowe tytuły mnożą się ostatnio jak króliki. 20 lat temu było 1 (słownie: jedno) czasopismo z tego kręgu, obecnie jest ich z 6 czy 7, nie licząc dodatków. I to w czasach, gdy większości do zaspokojenia ciekawości wystarczy wikipedia.