Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
robi czerwoną strefę kibica, prawica antyruskie slogany wykrzykuje a polska lewica skrajna w tym czasie napisze tekst jaki lewica musi mieć do toczącej się imprezy.
Na szczęście Czesi wykopali Polaków z Euro 2012, szybciej przyjdzie otrzeźwienie z zamroczenia w jakim znajdował się do dzisiaj ciemny polski lud; teraz czas na kaca i zmaganie się z bankructwem nadwiślańskiego państwa sezonowego, Petelicki już strzelił sobie w głowę.
nic sie nie stało... nic się nie staaało! Polacy nic się nie stało...
lepiej się powodzi jak jest silny rubel co?
nie przypisujmy tej parti lewocowości
Z Euro 2012 warto zapamiętać rusofobiczną nagonke g(ł)ównonurtowych mediów i polityków zakończoną antyrosyjskimi burdami ultraprawicowców i nacjonalistycznych kiboli
Za co wy tak tę superkapitalistyczną Rosję kochacie? Tam teraz rządzi Putin i korporacje, a nie Lenin.
Polska lewica przez zdecydowaną większość swojej historii była rusofobiczna i dziś też taka może być (nie w sensie rasistowska, przeciw zwykłym Rosjanom, tylko temu caratowi co tam rządzi).
W samej Moskwie mieszka najwięcej miliarderów w Europie, a zaraz obok taka bieda, że aż się słabo robi, w ogóle to miasto ze swoim strasznym bogactwem i zaraz obok straszną nędzą to jest świetny przykład kapitalistycznej ultranierówności.
Niektórzy myślą, że wciąż jest na lewicy obowiązek kochać Rosję, a chyba bardziej niesprawiedliwego, kapitalistycznego państwa nie ma teraz w Europie.
I każda krytyka to od razu ta "rusofobia", tak samo jak krytyka Izraela to "antysemityzm".
Poza tym: brawo Grecja! Nie dość, że ich wyeliminowali to jeszcze coś tam się u nich rusza, niech jeszcze ta Syriza wygra.
Brawo, brawo...
@Za co wy tak tę superkapitalistyczną Rosję kochacie? Tam teraz rządzi Putin i korporacje, a nie Lenin.
Nie mydl oczu, wy nienawidzicie Rosjan nie za to że są kapitalistami, Rosjan komunistów nienawidzicie tak samo. A fobie się leczy.
Może wreszcie ucichnie ten medialny, narodowy, huraoptymizm i wrócimy wreszcie do naszego miejsca w szeregu. PZPN nie ma za co opluwać, bo to przecież nie on ten oszalały entuzjazm wywoływał. Kiedyś cieszyliśmy się wraz z władzami dopiero po zwycięstwie, dziś ktoś postanowił zachęcać do świętowania już przed nim. Okazuje się, że propaganda sukcesu dopiero teraz jest uprawiana, że przedtem jej po prostu nie było.
właściwie co nasz "delikatny" (?) marksista, chadzający na intrygujące spektakle teatralne, proponuje? Bo w tekście trudno dopatrzeć się jakichś ogólniejszych wniosków - może poza byciem autora "za a nawet przeciw".
nie chodzi kompleksy.
Nie jestem jakimś specjalistą od budowania od podstaw lewicowej polityki międzynarodowej, tylko tak mi się wydaje, że obecna Rosja to jak Chile Pinocheta: kapitalizm + zamordyzm.
Nierówności kapitalistyczne straszliwe, pałowanie i carska (wraz z dworem tzw. oligarchów, czyli chyba takich superkapitalistów) prawicowa dyktatura.
Za co to państwo chwalić? Część lewicy zapomniała, że już nie ma takiego obowiązku i za wszystko co złe obwinia np. polskich "kiboli", "solidarnych", "radiomaryjnych" (i te wszystkie stereotypowe, nieistniejące, wymyślone przez sprytnych manipulantów zbiorowe postacie).
Jak to wszystko obserwuję, to niezbyt utożsamiam się z polskim społeczeństwem. Ludzie, którzy na co dzień mają wszystko w dupie, którzy nigdy w życiu nie poszliby na żadną demonstrację, a np. 1 Maja mają w głębokiej pogardzie, wylegają nagle tysiącami na place i strasznie przeżywają, jakby chodziło o niewiadomo jak ważne rzeczy ich samych dotyczące. Przecież Polacy okazali się przez ostatnie 20 lat bardziej bierni politycznie niż za PRL. W moim rodzinnym ćwierćmilionowym mieście zorganizowaliśmy kiedy demonstrację, na ktorą przyszło śmieszne 25 osób, ale to była chyba największa demonstracja w tamtym roku w naszym mieście. Ale do Stref Kibica w całej Polsce przyszły tysiące ludzi. Na czyje wezwanie? Tak słuchają mediów? W niektórych krajach piłka nożna jest naprawdę sportem narodowym: we Włoszech, Brazylli czy Argentynie, ale u nas nigdy nie miała takiego statusu. W innych krajach ludzie też przeżywaliby Euro, ale jednocześnie większość z nich jest w stanie w każdej chwili wyjść na demonstracje, protestować. Nie ma tygodnia bez wielotysięcznych demonstracji w którejś ze stolic Europy. W krajach arabskich ludzie z nią na dzień przestali się bać swoich władz, które przecież gotowe były do nich strzelać. Także Rosji regularnie odbywają się manifestacje antyputinowskiej opozycji, na które przychodzą tysiące zwykłych ludzi. Reforma emerytalna była powodem, żeby wyjść na ulice. Podejrzewam jednak, że gdyby nie Duda, to nawet "Solidarność" nie zrobiłaby demonstracji. Dlatego te tłumy na polskich ulicach mnie nie cieszyły.
V.C., a nie przyszło ci do głowy, że to może być sprzężenie zwrotne? Oni nie utożsamiają się z tobą bo ty nie utożsamiasz się z nimi? Jeśli lewicy ton nadają ludzie tacy jak Biedroń czy steff, którzy cieszą z niepowodzenia polskiej reprezentacji, to jak lewica może być popierana przez ludzi, którzy tej reprezentacji kibicują? Nie chcę się tu wdawać w jałowy spór, co było pierwsze "jajko czy kura" - stwierdzam fakt.
Co się czepiasz porządnego i wyważonego w komentarzach steffa
ultralewicowy koziołku matołku .....
Tyś rodem z polskich prawicowych Kiboli oni przecież ONRU sojusznicy :(
Jeśli myślano, że przeciętną drużynę bez tzw. sportowego szczęścia PR przeniesie do ćwierćfinałów EURO 2012 to się mocno zawiedziono.
jacekx marksista
Polacy cierpią na - jak to trafnie określił chyba Marcin Król - mieszankę kompleksu niższości i kompleksu wyższości wobec Rosji. Kwestia zaszłości historycznych, jak sądzę. Stąd ciągłe rozpatrywanie kwestii polskich w kontekście rosyjskim i porównywanie się do Rosji. Polityka lewicy może być rzecz jasna jak pro-, tak i antyrosyjska. Tak samo jak pro- czy anty-indonezyjska, japońska czy australijska. Tylko po co?
Tak jak ostatnio stwierdził jeden naukowiec, warstwa „cywilizacyjna” jest bardzo cienka, a pod nią 100% homo sapiens który mimo upływu tyle wieków mentalność i budowę ma dostosowaną do ery lodowca.