Oczywiście to może być manipulacja ale rewelacyjna jest mowa ciała "interlokutorów": przygarbiony zdominowany krawężnik i wyprostowany (szpan na klatę) dominujący śruba.
Fotka ma wymowę symboliczną. Polska to taki przygarbiony krawężnik zdominowany przez wyprostowanego, dominującego śrubę.
I dam se własną klatę wyprostować a nawet biust wyprasować, że śrubie włos z łysej pały nie spadnie...
.
Lubię Was, ale proszę o rzetelne informowanie, zarzucając manipulacyjne uproszczenia. Tak się składa, że w numerze "NIE", wydanym tuż przed 1 maja, a więc pewnie 27 kwietnia, zamieszczony został wywiad z Piotrem Ikonowiczem. Dokładnie w nim tłumaczył swoje motywacje, związane z warunkowym poparciem Ruchu Palikota. Mówił o współpracy czysto zadaniowej - np. praca nad tzw. prawem ostatniej koszuli. Na pierwszomajowym święcie była rozdawana nawet wspaniała broszurka, napisana przez niego, sygnowana przez Ruch Palikota, a rozprawiająca się wprost z neoliberalnymi mitami. Wiarygodność samego Palikota jest podobna do wiarygodności biskupów, z którymi walczy - to niezaprzeczalny fakt. Jego lewicowość to marketingowy chwyt kapitalistycznego paniska - to kolejny fakt (odsyłam do prześmiesznego wywiadu z jego byłą żoną, zamieszczoną w tygodniku WPROST, niestety, nie pamiętam daty ani numeru). Nie można jednak chłostać i piętnować autentycznie lewicowych postaci za samą przynależność do tej formacji bo dla nich była to szansa na szersze zaprezentowanie własnych idei i owe postaci mówiły o tym wprost. Mowa tu właśnie o Piotrze Ikonowiczu, Romanie Kotlińskim, w mniejszym stopniu, co boli mnie bardzo, o Andrzeju Rozenku. Kotliński powoli staje w gardle Palikotowi - nie popierał ustawy o emeryturach, na łamach swojego tygodnika nie boi się także podejmowania niewygodnych dla Ruchu tematów. Ostatnio nawet napisał, że porzuciłby Ruch gdyby pojawiła się inna, bardziej lewicowa, ale znacząca na forum publicznym formacja, która zagwarantuje bezwzględną walkę o deklerykalizację Polski. Z Panem Piotrem sprawa wygląda bardzo podobnie; wystarczy wrzucić na wyszukiwarkę google news hasło Piotr Ikonowicz i odnajdzie się mnóstwo dowodów na to, że Ikonowicz ma coraz mniej zapału do tego ugrupowania, że nie wyklucza cofnięcia poparcia i tym podobne. Sama przynależność do jakieś organizacji nie mówi wszystkiego o człowieku, należy o tym pamiętać.
Ar, nic nie stoi na przeszkodzie, zeby wskazani przez Ciebie posłowie z RP zostali poslami niezaleznymi i glosowali według własnego uznania. Wspierali te ustawy które uwazaja za słuszne.
"nic nie stoi na przeszkodzie..." Oczywiście można zostać posłem niezależnym... i w następnym rozdaniu, w tym partyjnym systemie, na 100% nie załapać się do koryta.
Ar z tego co wiem Ikonowicz nie jest członkiem Ruchu Palikota.
a Śruba? A Śruba jak to śruba, wszędzie się wkręci.
Jeśli zwolennik podatku liniowego Kotliński jest "lewicą" ruchu Palikota to aż się boję spytać jakie poglądy ma palikotowa prawica.
A co do Ikonowicza to niestety brnie we współpracę z Palikotem coraz głębiej, dorabiając do tego całą ideologię. Ostatnio np. udzielił wywiadu portalowi konserwatyzm.pl, w którym ogłosił (powołując się na Lenina!), że wprawdzie RP ma charakter drobnoburżuazyjny ale właśnie drobnomieszczanie są najbardziej rewolucyjnym elementem.
Rewolucyjny Ruch Palikota: podatek liniowy, demontaż państwa na rzecz kapitału i wyrzucanie ludzi na bruk. A do tego dla lansu i bansu zablokowanie kilku eksmisji z nieswoich kamienic. :D I karawana jedzie dalej! ;)
ja uwielbiam te komusze wybiegi - "warunkowe poparcie", "ograniczona współpraca" itp.
"Praktyka komunistycznych indolentów, czyli rozpacz semantyka".
tutaj:
http://www.wprost.pl/ar/323307/Socjalista-w-mundurku-od-Kenzo/
Ikonowicz to niestety kolejna twarz i nazwisko, którą Palikot se gębę wytarł. I albo jest to bezgraniczna naiwność Ikonowicza, brak węchu politycznego, albo kolejny wypadek przy pracy. Hm... w jego wieku, z takim bagażem, stałością poglądów?
Szkoda.
.
Piotr Ikonowicz nie jest naiwny. Ma w .... całą lewicową ideologię. Pragnie jedynie załapać się do europartlamentu bo ma na to obietnicę Janusza Palikota.
Co do R. Kotlińskiego - należy spojrzeć na inne rzeczy, które głosi czy robi. Prowadzi do bólu lewicową fundację, od lat walczy z klerem, na łamach jego tygodnika nie raz można przeczytać artykuły w obronie najsłabszych. Jeden pogląd, na jeden temat nie przekreśla lewicowości.
Co do Ikonowicza - może źle użyłem słów. Wiem, że nie jest członkiem RP, a tylko go popiera ;). Nie przypisywałbym mu naiwności. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że ma olbrzymi bagaż doświadczenia i stałe poglądy - w to nikt nie wątpi. Raczej jest to próba przeforsowania jakichś bardziej prospołecznych ustaw, on się nie da łatwo kopnąć w d...ę. Jakoś nie chce mi się wierzyć również w to, że "zaprzedał" się Ruchowi w zamian za jakieś intratne posadki. NIE ON - wielu może zakrzyknąć, że jest to naiwne może twierdzenie, ale, cytując noblistkę, "trzymam się tego jak zbawiennej poręczy". Wywiad z Ikonowiczem dla oszołomów z konserwatyzm.pl? Cóż to za kuriozum? muszę to zobaczyć!
sądząc z ostatnich sondaży, zapewne w ogóle nie będzie mial europosłów, a więc poparcie Ikonowicza dla niego okaże się bezinteresowne.
- to ludzki pan. Niby jest za podatkiem liniowym, ale w jakiejś innej kwestii ma poglądy lewicowe. To bardzo dużo!
Słuchajcie! Znam biznesmena, który też jest za podatkiem liniowym i w dodatku za pełnym zakazem aborcji, ale uważa, że Amerykanie mogliby już się wycofać z Afganistanu.
Warto poprzeć tego potencjalnego lewicowca.
Pomożemy?
"Znam biznesmena, który też jest za podatkiem liniowym i w dodatku za pełnym zakazem aborcji, ale uważa, że Amerykanie mogliby już się wycofać z Afganistanu."... a moze uważa, że warto wyjśc... i przenieść się do Iranu, bo tam jest ropa? Biznesmen to myśli biznesowo...
to będzie mu można wybaczyć nawet pobicie eksmitowanej ciężarnej.
Sumciu Niedorobiony?
nieuświadomiony szczerszeniu.
jeden z najważniejszych pomysłów tego Ruchu Palikota (to czy cokolwiek, orzeł w koronie lub bez, krzyż, itp. będzie lub nie tam wisieć to, jak wiadomo, rzecz bardzo istotna dla tzw. zwykłych ludzi) dlatego Śruba (to brzmi raczej jak ksywa), który "szybko i solidnie oszczędza pieniądze inwestora" ("a litości nie ma dla lokatora" mógłby dodać do tego swojego hasełka, wielu by się spodobało) powinien szybko i sprawnie krzyż zdejmować (żeby tylko nie spadł z drabiny jak tamten, który go zakładał).
Dlaczego Śruba miałby krzyż ze swego karczycha akurat w Sejmie ściągać? Wystarczy w "garderobie" więziennej, do depozytu...
.
już rodzą się z ksywami. Cała ich "działalność gospodarcza" zdeterminowana jest w zarodku, że się tak wyrażę...
(*_*)
Gdzie jest nana ja się pytam?!
Połowa starej gwardii trollerskiej zniknęła z forum. Czystki jakieś czy co? xD