http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/chca-wracac-do-castro-w-hiszpanii-az-tak-zle,206769.html
Podwyzka podatku VAT i drakonskie oszczednosci w Hiszpanii - http://hiszpania.eu.org/artykuly/podwyzka-podatku-vat-i-drakonskie-oszczednosci
Na 19 lipca zwiazki zapowiadaja manifestacje w całym kraju.
"...strajku górników, którzy sprzeciwiają się ZMNIEJSZENIU O 63 PROC. DOTACJI dla przemysłu węglowego".
I tu jest pies pogrzebany - górnikom jak wszędzie chodzi o to żeby dalej mogli doić wszystkich dookoła.
a Ciebie III RP nie dotuje :).
jacekx marksista
W kraju gdzie jest 24% bezrobocie, górnicy chcą, żeby wszyscy podatnicy dorzucali się do ich pensji. Coś chyba nie gra.
kiedy w polskim zaścianku doczekamy się tak masowych demonstracji w sprawach socjalnych jak w Hiszpanii, chyba nigdy, oni mają lewicowe związki zawodowe my mamy pielgrzymujacą Solidarność
Jeśli akcje "Solidarności" (np. przeciw reformie emerytalnej) ci się nie podobają, to zorganizuj lepsze. Kto ci w tym przeszkadza?
każdego 1 maja organizuje pielgrzymke do św. józefa robotnika, ot solidarystyczny, żółty zz
A polscy górnicy co roku dziękują Matce Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze za obalenie rachitycznej socjalistycznej gospodarki, prosowieckiego reżymu i antykościelnej władzy, za przywrócenie po 1989, normalności.
zorganizowała także protesty przeciw rządowej reformie emerytalnej.
Jak przeciw tej reformie protestowali fani PRL, Guevary i leninizmu, bo nie udało mi się tego zauważyć?
najwyraźniej imperatorzy i dyktatorzy od władzy demokratycznej różnią się tylko stopniem zużycia gumowych kul przeciw robotniczym demonstracjom
to bede mogl liczyc nan 6 % dotacji ?
rozpijanie kolejnych butelek wódki pod sklepami na rogu Wiejskiej i Prusa to zaiste efektywna forma protestu przeciwko reformie emerytur.
że po 20 latach tresury, zatomizowani Polacy potrafią się skrzyknąć co najwyżej na pielgrzymke
Co do prawicowej "S" to szkoda gadać
co przeciwko reformie emerytalnej zrobili fani Guevary, leninizmu i PRL?
@Sygne, jesteś młody więc przypomnę, że to fani leninizmu i PRL stworzyli powszechny system emerytalny nad Wisłą.
West, w przypadku kopalni najlepiej zastosować pomysł Ojca Ruchu, Janusza Palikota: wtrącić tam pielęgniarki i wraz z tymi biwakującymi pod ziemią nierobami zwyczajnie zatopić. Zważywszy, że obniżenie podaży drastycznie więc obniża cenę towaru ;-), to po takim zabiegu będziemy się mogli cieszyć równie drastycznymi obniżkami cen prądu elektrycznego, ogrzewania, czy surowców takich, jak np. stal. A i składki na NFZ będzie można obniżyć, bo bez tych wszystkich niepotrzebnych bab utrzymanie szpitali będzie tańsze (-:
A zaoszczędzone na dotacjach pieniądze będziemy mogli przeznaczyć na godziwą zapłatę dla takich geniuszy, jak Ty, którzy dzielą się ze światem swoją niepowtarzalną wiedzą! (-:
bo z tego w ich przypadku są pieniążki, ale nie dajmy się zwariować. Nikt ich topić nie zamierza. Surowe prawo ochrony środowiska plus zdjęcie z państwowego garnuszka i w efekcie po paru latach górnictwo węglowe staje się co najwyżej przedmiotem badań historii gospodarczej.
co na jedno zresztą wychodzi. Wpisy PT Westa można skomentować klasykiem: Gdybym nie wiedział że głupota, myślałbym że prowokacja.
Szczupak, a po co nam węgiel?! :-))) Ogólnie przemysł ciężki nie jest nikomu do niczego potrzebny, gospodarka powinna się rozwijać na wiedzy... takich inteligentów jak West ;-)
A że tęgi to umysł niech świadczy fakt, że to właśnie on jest autorem błyskotliwej teorii jakoby hutnictwo dla Japonii nie miło większego znaczenia. Tak, tej samej Japonii, w której jacyś głupcy z niewiadomych powodów rozwinęli tę gałąź przemysłu do pułapu 1,2,3,4 producenta, odpowiednio cynku, stali, miedzi, aluminium, na świecie.
Gdyby tylko takich specjalistów odpowiednio docenić i zastosować się do ich mądrych rad, to w przeciągu 5 lat stajemy się pierwszym producentem lepianek, drewnianych łyżek i łykowych łapci na świecie :-)))
polega na tym, że nie widzą (albo nie wiedzą) że produkcja przemysłu wydobywczego i ciężkiego do czegoś służy, a nie jest celem samym w sobie. I że Japończycy - mówiąc w uproszczeniu - zbudowali swoją pozycję na tym, że potrafili tę stal czy węgiel przetworzyć w coś, co cieszyło się popytem na rynkach światowych. A przed takim nowinkarstwem polskie lobby górniczo-hutnicze broniło się przez całą II RP, PRL i w jakiejś mierze broni się skutecznie nadal.
Oczywiście, że służy do czegoś. To tylko u naszych Westów niemożność poradzenia sobie z problemem do czego może służyć taka baza, czyt. nieumiejętność budowania nowoczesnej gospodarki, prowadzi do wniosków, że najlepszym rozwiązaniem jest zaoranie tejże bazy i ów problem sam zniknie...
w starciu z realiami rynkowymi (zaryzykowałbym tezę, że w znacznej mierze jeszcze przed wojną), a od dziesięcioleci, by tak rzecz, wentylujemy zwłoki. Ja rozumiem że dla różnych grup interesu, w tym związkowych, oderwanie od koryta związane z urealnieniem sytuacji branży może być bolesne (o zgrozo, może trzeba się nawet będzie zabrać do prawdziwej pracy), ale nie sądzę aby ten problem nurtował przeciętnych Polaków.
Wyjaw mi, West, co w takim razie prywatyzowano i dlaczego ktoś to kupił?
A prawdziwą pracę to szczerze Tobie zalecam. W końcu warto spróbować czegoś nowego, może Ci się nawet spodoba (-:
Bo za grosze i może się do czegoś przyda.
A czasem i trafi się jakąś perełkę, o wartości której dotychczasowy właściciel nie ma pojęcia.
I co na to akcjonariusze?
Ale to już trzeba akcjonariuszy pytać.
Czy West nie jest czasem opłacany z budżetówki?
Ileż to PKB wytwarzasz obrońco publicznego grosza, z którego zyją górnicze pasozyty?
Ad. 1. Nie i nigdy nie był (nie licząc zleceń)
Ad. 2. PKB, jak sama nazwa wskazuje, nie odnosi się do pojedynczych osób. Ale tak między nami mówiąc - nie narzekam.
szkoda. Bo mu nie wierzymy.
Widocznie pasożytuje na własną rękę.
Byłby nawet zabawny,gdyby nie był taki "serio".. Niestety West to wytwór ostatnich reform .. Guru powiedział, że jest bardzo dobrze,to znaczy że jest i nic go nie przekona ,że czarne jest czarne.