ale wszystko zabetonowane w internetach i tele-gazetach. odechciewa się stawiać opór. mam nadzieję, że sąd dowali tym krwiopijcom z chung hong!
http://www.prw.pl/articles/view/23446/pracownicy-chung-hong-w-stolicy
i pseudodarwinistycznym raju nie ma czegoś takiego jak wyzysk pracowników. są tylko burdy organizowane przez rozwydrzonych malkontentów. trudno zrozumieć?