nikt nie będzie z centralnego budżetu finansował żądań rozwydrzonej posiadaniem pracy i bachorów hołoty. dlaczego podnosić podatki najbogatszym, skoro można jej jeszcze obniżyć?
bogaci swe latorośle wyślą do prywatnych przedszkoli. biedacy mają zapiersuwać, a nie myśleć o pomocy ze strony państwa.
w końcu, jedyne co warto finansować - to aparat represji, by bogaci się bogacili, a biedni w dupę dostawali.