Antysemityzm-nie ! ANTYSYJONIZM-TAK !
przy kawie
a problem pozostal
nierozwiazany, bezkofeinowy
- "Nie wiem, ale przed wojną się pisało przez samo "ż"
Tak sie traktuje lokaja
Czyżby dzięki promieniowaniu ambasady?
na świecie nabierają tempa. Grozi konflikt Izraela z Iranem. Wojna domowa w Syrii nabiera wymiaru międzynarodowego. Nie da się wykluczyć, ze Włochy zbankrutują podobnie jak Grecja. Co będzie z euro?
I w tej sytuacji nasze MSZ ma czas interesować się tak błahym incydentem? Co to obchodzi decydentów naszej polityki zagranicznej, czy dwóch niszowych dyskutantów było w jakiejś szkole czy nie?
Kiedyś pytaniem: wpuścić czy nie wpuścić zajmowała sie pracownica nazywana "ciocią" i zupełnie to wystarczyło.
Sygne-Jacusiu Z.
Zapomniałeś dodać, że "niszowi" dyskutanci byli antysemicką, goszystowską hołotą.
Bez tego Twój wpis jest niepełny i wręcz obraża pamięć o stu miliardach Twoich dotychczasowych wypocin na tym portalu, pod wszystkimi 186 nickami... ;)
z jakiego powodu twierdzisz ze to co napisales jest czegokolwiek warte? :)
O, "ciocia" znów w akcji! :-)))
Tak, tak, Sygne, "grozi wojna Izraela z Iranem" i tak dalej, a tutaj okazuje się, że Pan Ambasador w kompetencje "cioci" wchodzi :-)))
niektórym dyskutantom psychaoanalizę: dlaczego mój post tak ich skłania do agresji i odwodzi od tematu dyskusji?
więc. Dyplomaci izraelscy w tym wypadku zasługują na krytykę. Ambasada poważnego panstwa nie powinna, oczywiście, troszczyć się o takie kwestie, jak desant niszowych publicystów na szkolę. Od takich spraw jest szkolny Pan Kierownik.
to ta dyrektorka wyleciałaby z roboty na zbity pysk, a ambasador zostałby uznany za persona non grata,
ale to, że tak grzecznie się zastosowała do tego co jej powiedziano (myślała biedaczka, że dzwoni sam ambasador!) dobrze ilustruje stan zastraszenia w jakim żyje polskie społeczeństwo, rozglądające się trwożnie czy ktoś nie skarci, za to że coś powiedziało albo i nie powiedziało.
p.s. brawo za rozszyfrowanie "Sygne" - le style c'est l'homme
jak zachowała by się GW i reszta środków masowej dezinformacji, gdyby w sprawie powiedzmy wykładów o "demokratyzowaniu" Białorusi interweniowała ambasada Białorusi.
Dyrektorka otrzymała informację, że w szkole szykuje się antysemicka heca, więc zareagowała. Po prostu. Nie dorabiajcie wielkiej polityki do zwykłych, codziennych zachowań porządnych pracowników i obywateli.
i znowu zdrowa tkanka narodu w osobie weasta doprowadziła nas na manowce rzeczywistości :)
Czyli Wielgosz nie jest porządnym obywatelem, bo chciał urządzić antysemicką hecę?
.
" Od takich spraw jest szkolny Pan Kierownik. " a tam zaraz kierownika fatygować... woźna z mietłą i ścierką wystarczy ;-)
http://www.i-lo.tarnow.pl/index.php?pokaz=nauczyciele/mwrzesniowska&menu=struktura
jak to jest że w Polsce największymi zwolennikami syjonizmu są antysemici
i sam zadzwonił do ambasady?
Nic mi nie wiadomo, aby ktoś mnie rozszyfrował (gdyby ktoś sie chcial bawić w takie mało produktywne i chyba nieregulaminowe bzdury, to kluczem może być seminarium Lacana o Claudelu), ale chcę zwrócić uwagę na pewne kuriozum. Potępia się tutaj, że ktoś poinformował ambasadę Izraela o kotrowersyjnej imprezie dyskusyjnej w jednym z liceów. Następnie użytkownik o nicku "contras" (pochodzacym zapewne od reakcyjnych, finansowanych przez Reagana przeciwników rządu sandinistów w Nikaragui, a więc dość wymownie swiadczacym o specyficznych przekonaniach jego posiadacza), woła: "Brawo za rozszyfrowanie Sygne".
Pomiojam, ze frustracyjno-agresywnych obsesji nie należy wzmacniać. Przecież "Kontras" uprawia apologię donosicielstwa. Ja wienm, ze donosicielstwo kwitło w Nikaragui pod rządami prawicy, której idole naszego "kontrasa" bronili przed sandinistami, lecz - mimo wszystko - życze opamiętania i sublimacji standardow moralnych.
Nieco więcej na temat samej sprawy:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/telefon-ambasady
muszą nie tylko wyrabiać sobie poglądy, lecz rownież opanowywać pewne przydatne umiejętności. Należy do nich dyskutowanie. Nie można uczyć się dyskutowania, jeśli na spotkaniu glos zabierają tylko rzecznicy tego samego poglądu.
Jak dyskutować, mogą nauczyć dziennikarze profesjonaliści, a nie amatorzy.
Stąd wniosek, że tarnowskie liceum powinno zwrócić się do prawicowej Rzeczpospolitej i lewicowej Gazety Wyborczej, żeby gazety te przysłały kogoś, kto będzie bronił - odpowiednio - racji Izraela oraz Palestyńczyków. Można to jeszcze zrobić i nie będzie problemu.
Sygne, z takimi teoriami to rzeczywiście proponuję się zgłosić do Gazety Rzeczpospolitej.
jest pierdnięcie w towarzystwie.
To jest propagandowa walka.
To już Jajcuś vel ABCD ma więcej polotu, i poloru, i wyobraźni...
.
.
Jak mi mówią, że mam krzywe nogi, to mam się cieszyć, bo gdzie indziej miss nagich cycków okutanych kożuchem mnie okrzyknięto?
.
Dno
.
Ja nie twierdzę, ze na dyskusję powinien koniecznie pojechać ktoś z etatowych dziennikarzy Gazety Wyborczej, zajmujących się tematyką bliskowschodnią.
Ale przecież w Gazecie Świątecznej była kiedyś recenzja z książki Wołkogonowa o Trockim, w Wysokich obcasach był reportaż o Ziętku i dżenderach. Autorami tych materiałów byli animatorzy lewicy radykalnej. Tak więc Gazeta Wyborcza mogłaby na dyskusję o Izraelu i Palestyńczykach zarekomendować któregoś z sympatyków, którzy współpracują z nią mniej regularnie niż redaktor Stasiński.
Nie obchodzą mnie reanimatorzy lewicy radykalnej.
Wyjaśnij raczej dlaczego wymienione wyżej osoby nie mogą podyskutować sobie _z_ młodzieżą, a nie jak Ty to widzisz _w_obecności_ młodzieży z... "przyzwoitką"...
Co to ma być?! Gazeta Rzeczpospolita na żywo? :-)))
a co to GW i Rzepa to jakieś wyrocznie.Ja pamiętam jak GW pisała że zamachy w Madrycie to robota ETA,powoływała się przy tym na hiszpańską postfrankistowską gazete ABC,teksty prosyjonistyczne w GW zaś to coś oczywistego.Rzepa natomiast pisała o Betar z podziwem a o Bundzie z potępieniem.
GW,Rzepa to raczej obie przysłały by obrońców polityki syjonistycznej w Izraelu.Ale dla Sygne taka "dyskusja" była by ok
szkoła nie jest miejscem do propagowania poglądów skrajnych i egzotycznych. Takie są po prostu zasady, na ktorych ta instytucja się opiera.
Rozumiem, że w takim razie zadaniem szkoły jest wychowywanie oportunistów, skoro odrzuca się prawdę w imię umiarkowania. Trzeba przyznać, że to się nawet udaje...
Nic podobnego. Uczniowie mogą, a nawet powinni szukać poglądów skrajnych poza szkołą. Chociażby - kupując wyrażające je gazetki.
Niestety, nakład i sprzedaż tych gazetek (kilkaset do kilku tysięcy egzemplarzy w skali całego kraju) swiadczy, ze uczniowie raczej nie próbują wykraczać poza majnstrim.
Służbowo/szkolnie/oficjalnie oportunizm, a prywatnie, potajemnie i podziemnie... "bibuła", podobnież odkłamująca brednie wypisywane w głównych organach prasowych.
Jeżeli dziś panuje demokracja, wolność słowa i tak dalej, to takie wzorce są cokolwiek nieświeże. Zalatują mocno "homo sovieticusem opozycyjnym" (-:
Ale chyba jednak nie panuje, skoro zdarzył się taki skandal. Z tego też powodu Faris i Wielgosz będą prowadzić "tajne komplety", a Pan Ambasador będzie sobie mógł podzwonić łyżeczką od herbaty ;-)))
przewidujesz frekwencję na tych tajnych kompletach?
goszyzm --> antysemityzm --> holokaust
STARY DOBRY ZYCHU
na serwilizm polskojęzycznych władz wobec reżimu Putina, znanego z tego, że nie lubi ŻYDÓW.
STARY DOBRY ZYCHU
Jak zwykle w takich wypadkach, niewielką.