Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

List otwarty do prezesa LG Electronics Polska

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Ależ pany, czyżbyścfie nie wiedzieli,

że zysk jest ważniejszy niż jakieś tam prawa i list je wspierający. Bez społeczxnej własności środków produkcji pozostanie wam tylko tupanie a dzięki niemu pozory że coś w interesie dojonych robicie.

autor: steff, data nadania: 2012-07-21 11:37:09, suma postów tego autora: 6626

A ze społeczną własnością środków produkcji

zostanie nam na kartki psina trzeciej kategori (rąbana razem z budą).

autor: west, data nadania: 2012-07-21 12:35:00, suma postów tego autora: 6717

west

Ajednak na tej psinie wyrosłeś i miliony innych wraz z tobą. Więc o co ci chodzi? Teraz szynkę też rzadko kto je.

autor: steff, data nadania: 2012-07-21 14:00:48, suma postów tego autora: 6626

steff,

Przepraszam, czy bywasz w sklepach? Szynka należy do najtańszych produktów. Za cenę paczki papierosów można się zaopatrzyć w zapas na cały dzień.
A co do tego wyrastania na mięsie kartkowym... Ktoś powiedzial, że czlowiek to nie zwierzę, bo do wszystkiego się przyzwyczai. Ale czy o to (czyli o przyzwyczajenie do wszystkiego) nam chodzi?

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-21 15:27:34, suma postów tego autora: 190

./..

Hmm, komuś tu chyba umknęło, że papierosy strasznie drożeją...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-07-21 17:08:24, suma postów tego autora: 3566

Sygne

Młody jesteś, to nie wiesz, że dlatego mało było szynki, bo była z tylnej części prawdziwego wieprzka, i ubytek masy i wagi gotowego produktu to około 30,może 40 % . A to co obecnie istnieje pod nazwą "szynka" ,to naszpikowane produktami chemicznymi coś co nawet nie jest wędzone,ani gotowane.. BRRRRRRRRRRRR obrzydliwość,... ale rzeczywiście jest tania.

autor: bambosz0, data nadania: 2012-07-21 19:52:27, suma postów tego autora: 1835

Dokładnie, Misiu,

Tym razem bardzo niezgrabna manipulacja Zycha. Tak prostackimi chwytami obronić status quo nie zdoła:)

autor: fancom, data nadania: 2012-07-21 20:44:40, suma postów tego autora: 1427

Hehe

Ludzie listy piszą, Pan daaa, Pan daaa, Panda. Boshe jak się cieszę, z tych króciutkich wskrzeszeń, Paaan daaa.

Panie Krzysztof Gazda, czas wejść w spółkę z pozostałymi 24 roszczeniowcami i założyć jakąś fabrykę gwoździ czy coś, i tam się nawzajem roszczeniować do zaroszczeniowania na Amen, reszczcie społeczeństwa nie szkodząc.

autor: jliber, data nadania: 2012-07-22 08:54:07, suma postów tego autora: 4329

Miś_Bucharin,

Jaką markę palisz?
Ja palę Chesterfieldy czerwone krótkie za 9,99 zlotych.
Za tę sumę to można kupić tyle szynki, że człowiek się naje do przesytu i jeszcze jakieś zwierzątko domowe, jeśli je czlowiek akurat hoduje, się wyżywi.

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-22 10:29:23, suma postów tego autora: 190

bambosz0,

szynka szynką, ale rzeczywiście smacznym i pożywnym produktem do wyżywienia są sery.
W PRL czlowiek z tej rodziny semantycznej znal dwa słowa: biały i żółty. Pytał, czy są, i słyszał, że nie ma.
A teraz? Serek kozi, owczy, pleśniowy, Camambert, Sekret Micha, Rockpol, Roquefort...
Można by więcej napisać na ten smakowity temat, ale musze pobiec do sklepu.

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-22 10:37:09, suma postów tego autora: 190

Sygne

ile masz lat, bo piszesz, jak potłuczony w kwestii serów w PRL. Akurat mleka i przetworów z mleka nawet w stanie wojennym nie brakowało. Serów żółtych było kilka rodzajów (twarde, miękkie, pleśniowe, z dziurami itd), serki topione również. Biały ser w postaci np. homogenizowanej, twarogu (chudy, półtłusty i tłusty) i krajanki. Mleko z wyjątkiem 0% tłuszczu, świeże lub pasteryzowane, przetwory typu kefir, maślanka, jogurt też nie były rarytasem. o śmietanie czy prawdziwym maśle nie wspominam. Dziś oczywiście wybór jest większy, ale nie gadaj głupot, że w PRLu wybór był z dwóch i nawet tego nie było.

autor: Thor, data nadania: 2012-07-22 11:51:35, suma postów tego autora: 990

Thor,

pleśniowy ser w PRL?!
Podobno był pomysł jego importowania z Francji, ale najpierw musiał sprobować go towarzysz Wiesław. Skosztował i ocenił. Stwierdził, ze to wykwit zgniłego kapitalizmu, który śmierdzi jak konający imperializm - ostatnie stadium kapitalizmu.
W efekcie, Roqueforta proletariat Polski mógł próbować tylko za pośrednictwem swoich przedstawicieli.

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-22 12:16:02, suma postów tego autora: 190

./..

Sygne, nie palę, ta zabawa stała się za droga. Zresztą, obecnie produkowane papierosy (dowolnej marki) to jakieś siano, nie wspominając o tym, że coraz oszczędniej napełniane są nim papierosy, więc spala się tego więcej.

A jeżeli jedzenie kosztuje tyle, co papierosy, to znaczy, że jedzenie też jest bardzo drogie.

Nie wspominając już o tym, że nie każdy do mięs zalicza solankę, pszeniczny gluten, trociny, nawozy azotowe itd., którymi nafaszerowana jest "szynka".

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-07-22 13:22:39, suma postów tego autora: 3566

Thor

PRL to było życie jak w Madrycie. Człowiek se wstawał rano, zajarał, patrzy a tu papiero toaletowego nie ma, idzie do sklepu, a tam za papierem kolejka...

autor: jliber, data nadania: 2012-07-22 15:40:56, suma postów tego autora: 4329

jliber i to coś (zychowicz)

Jak ktoś się żywi szynka za osiem złotych i przemysłowym nabiałem to potem tak fandzoli.

autor: poziomka, data nadania: 2012-07-22 20:33:48, suma postów tego autora: 576

P.T. dyskutanci,

co wy tak narzekacie na jakość szynki? Zapewne, nie wszystkie gatunki, dostępne obecnie w sklepach są doskonałe, ale jak się starannie wybierze np. szynke wiejską, to później jest całkiem smacznie.
A jedzenie naprawdę jest teraz tanie jak przysłowiowy barszcz. Dla porównania: istnieją statystyki, według których w PRL lwią cześć ówczesnych dochodów wydawało się własnie na jedzenie. Jak ktoś wykupił przydział kartkowy, to już niewiele mu zostawało. A jeśli się próbowało coś dokupić na panstwowym (Pewex) czy nielegalnym czarnym rynku, to już w ogóle była masakra.
Piszę to w trosce o skutecznośc przekonywania do racji lewicy. Przecież, gdy lewicowy działacz zacznie ludziom wmawiać, że jeszenie jest drogie, to oni pomyślą, że mają do czynienia z gościem z innej galaktyki.

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-23 09:45:57, suma postów tego autora: 190

Tę "szynkę" to można porównać z barszczem... Sosnowskiego, Sygne.


PRL, jak wszystkim wiernym czytelnikom Gazety Rzeczpospolitej wiadomo, to był skansen, puste pułki półek i mordowani regularnie przez ZOMO robotnicy ;-) Z tego też powodu jakiekolwiek porównywanie współczesnej gospodarki rynkowej opartej na wiedzy, jaką poszczycić się może III RP, zwyczajnie jej uwłacza. A porównujący strzela sobie tym w stopę. Widać jakie osiągnięcia, takie i poprzeczki...

Do "starannego wyboru" szynki pomiędzy "szynkami", nie wystarczą kubki smakowe - tu można powiedzieć, że przemysł chemiczny produkuje substancje wysokiej _jakości_, skutecznie oszukujące zmysły - potrzebne jest doskonale wyposażone laboratorium. Z jeżeli ktoś uważa, że to wybór pomiędzy gatunkami, to najpewniej jest też święcie przekonany, że papier toaletowy to jest gatunek pasztetowej.

A jeśli już uda się znaleźć tę "szynkę wiejską", to może się okazać, że wiele "paczek papierosów" trzeba na nią wydać i wcale tak tanio nie jest.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-07-23 12:53:47, suma postów tego autora: 3566

Miś_B,

gdzie ty, do diabła, robisz zakupy?
Ja nie znam sklepu, w której nie byłoby świetnej, wolnej od chemii szynki wiejskiej. I wcale ona nie kosztuje znacząco drożej od innych gatunków.

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-23 13:59:23, suma postów tego autora: 190

Sygne.

Tak Ci dilerzy tego powiedzieli? :-)))

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-07-23 16:24:53, suma postów tego autora: 3566

Zastanawia mnie jedno. Skąd koneserzy smaku peerelowskiej szynki wiedzą jaka ona była

skoro po pierwsze - zwyczajnie jej nie było w sklepach, po drugie - nie mają pojęcia o jej składzie chemicznym i zawartości szkodliwych substancji w mięsie?

autor: west, data nadania: 2012-07-23 18:39:21, suma postów tego autora: 6717

west i inne ekstrementy

Widzisz dziecko pamiętam i wiem.

autor: poziomka, data nadania: 2012-07-23 19:28:23, suma postów tego autora: 576

Skleroza nie zastąpi wiedzy

której, rzecz jasna, nie posiadacie, poziomy.
A jak było za cara batiuszki też "pamiętacie"?

autor: west, data nadania: 2012-07-23 19:49:20, suma postów tego autora: 6717

Miś_B,

co tu dużo gadać? Do pierwszego lepszego sklepu osiedlowego, naprzód!

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-24 09:50:01, suma postów tego autora: 190

"Chłyt!"

Dobrze, Sygne. Tak zrobią, teraz może troszkę o metodologii badania, tej szynki. Jak rozpoznajesz tę prawdziwą? :-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-07-24 10:59:18, suma postów tego autora: 3566

Marki

Wiejska, Chłopska itd. są dość wiarygodne.
Poza tym kolor - bardziej wyrazisty, nie tak blady jak w przypadku szynki "nowoczesnej".

autor: Sygne, data nadania: 2012-07-26 11:41:27, suma postów tego autora: 190

Dodaj komentarz