Poza komunistami nikt nigdy nad Wisłą nie sprawował władzy w interesie zwykłych ludzi a nie elit finansowych.
Ultraprawicowi kapitaliści z eseldowskiej mafii świętują stalinowski 22 lipca.
Dobre.
rocznicę ogłoszenia manifestu PKWN świętowano w Lublinie? Przecież dokument ów powstał w innym mieście.
J.Czerniaka budzi pewne wątpliwości:
- jeżeli PRL była "bezpieczna", to dlaczego przy okazji każdego konfliktu polityczno-społecznego jej mieszkańców straszono interwencją radziecką? A duchowego ojca, SLD, Wojciecha Jaruzelskiego, wychwala się, że tej interwencji w ostatniej chwili zapobiegł?
- czy obecnej Polski jakaś struktura międzynarodowa nie uznaje? W czym zatem domniemana wyższość PRL?
- czy ktoś szuka teraz pracy za 20 dolarów na miesiąc (bo tylko taka była dostępna w PRL)?
Drugi mówca też skłania do polemiki. Według niego, III RP nie osiaŋnęła tego, co w PRL. Przepraszam: zaopatrzyła sklepy w dobra codziennego użytku, co PRL się nie udało.
nie udało się osiągnąć tego, co udało się w czasach PRL-u - stwierdził Stanisław Kieroński"...
Pieroński Kieroński... przez 10 lat III Rp nasze styropianowe ciule rozdupczyli majątek wypracowany przez 45 lat. Jaki by on nie był. A był niezły.
Jajcuś vel Zych:
"- czy ktoś szuka teraz pracy za 20 dolarów na miesiąc (bo tylko taka była dostępna w PRL)?"
W PRL "życie" kosztowało ok. 10 dolców. Reszta szła na kulturę i zaskórniaki. Tobie ino zaskórniaki zostały (z tych 22 dolców). Kulturę szlag trafił, bo objęła ją Brunhilda...
.
Wstapienie do UE swietujemy w Warszawie a nie w Brukseli
@ Dlaczego rocznicę ogłoszenia manifestu PKWN świętowano w Lublinie?
Bo go tam ogłoszono.
@Przecież dokument ów powstał w innym mieście.
I co z tego? Wiele dokumentów powstawało nie tam gdzie je ogłaszano, także prawicowych.
@jeżeli PRL była "bezpieczna", to dlaczego przy okazji każdego konfliktu polityczno-społecznego jej mieszkańców straszono interwencją radziecką? A duchowego ojca, SLD, Wojciecha Jaruzelskiego, wychwala się, że tej interwencji w ostatniej chwili zapobiegł?
To chyba lepiej jeśli polityk realizuje wyznaczone cele i jednocześnie zapobiega eskalacji konfliktu?
@czy ktoś szuka teraz pracy za 20 dolarów na miesiąc (bo tylko taka była dostępna w PRL)?
20 dolarów za PRL miało o wiele większą siłę nabywczą niż dzisiejsze dolarów.
@Drugi mówca też skłania do polemiki. Według niego, III RP nie osiagnęła tego, co w PRL. Przepraszam: zaopatrzyła sklepy w dobra codziennego użytku, co PRL się nie udało.
W Bangladeszu też są zaopatrzone sklepy, i co z tego. Dziś 60% żyje poniżej minimum socjalnego, w 1989 15%, w 1980 5%, o upadku kulturalnym grzmią nawet prawicowi publicysci, 70% to wtórni analfabeci. I 100 innych patologi których w PRL nie było ani dudu.
samo nienawidzących się potomków osób które uzyskały wykształcenie w wyniku awansu społecznego mazy o wspaniałych czasach II RP gdy za naukę w szkołach średnich i wyższych płacono, gdy służba zdrowia to był felczer albo częściej znachor.Ach to były czasy każdy był ziemianin jak jaki Radziwiłł albo Zamoyski, wzdycha nasz antykomunistyczny potomek fornala, wyrobnika albo małorolnego półanalfabety.A w wyobraźni widzi siebie jako herbowego dziedzica w dworku a nie fornala, parobka popędzanego przez karbowego.
Warto najpierw przeczytać Manifest, co jednak dla naszych antykomunistów może być problemem, wiadomo wtórny analfabetyzm.
ja cię proszę, byś z tej dyslekcji, i dysortografii, i dysgrafii, i innych dysfunkcji - wylazł, wyszedł, i nie wrócił.... Poproś Mamę albo sąsiadkę. Poradnie państwowe są niedostępne nawet na prowincji. Jak M
a propos życia w PRL, które kosZtowało jakoby 10$, i ówczesnej kultury, przypomina się wiersz ludowego poety-anonima:
Pluskwa żyje dziesięć lat na suficie,
Ale czy to jest życie?
przecież wie o tym 80% społeczeństwa.
"Im było wtedy dodrze"...
Tym faktem historycznym gardzą przygłupy prawicowce, szczególnie te ze Szczecina, Wrocławia, a nawet Katowic...
Im granice wytyczyły KRASNOLUDKI WIELKOŚCI Janke3solandii...
.
Że pragnęli tylko jednego.
By diabli go wzięli.
Przypominam. towarzyszom również, że na obaleniu PLR-ku zrobiliście największe lewe interesy.
I że w PRL-u było do dupy to też wasze dzieło.
Pluskwa żyje dziesięć lat na suficie,
Ale czy to jest życie?
My jak pluskwy żyjemy POd sufitem i na LSD winklu, a nawet PiSowskim becikowc...
.
z dyskutantów czytał "Manifest"?
Ja go znam i widze tam koszmarny język, pełen elementarnych blędów (wynikających chyba z pospiesznego tłumaczenia z rosyjskiego). Widzę też zero programu socjalistycznego. Jak ktoś ma słuszne idee i cele, to ich nie ukrywa. "Odkrywcze" wezwanie do odbudowy też nie zwala z nóg (bo niby kto odbudowy nie chciał)? Na pierwszy plan wysuwa się chęć batiuszki J.W., żeby wykorzystać Polaków jako mięso armatnie w epilogu wojny z Niemcami. Ponura, przygnębiająca lektura. Sami się przekonajcie!
PS. Już nie mam siły pytać, dlaczego nikt nie bronił PRL, jeśli ludziom było w tym państwie tak dobrze. I nawet przywodcy tego tworu, Jaruzelski i Kiszczak, dali się przewrbować Amerykanom i co najmniej wkrótce po rozpoczeciu się "pierestrojki" zaczęli pracować dla agencji z kwaterą w Langley na Florydzie. Może uwierzyli, ze CIA walczy o socjalizm:). A nieszcześni, oszukani ludzie do dzisiaj wierzą, że dla agencji pracowali polscy politycy obozu niepodleglościowego:)))
bluźnisz, bo nawet POlska to jednak nie PRL.
A dwa: to tragiczny absurd winić za to, co w naszym kraju jest chrzanione, nie kogo innego jak liderów niepodleglosciowej opozycji, ktorzy z tym chrzanem i jego sprawcami walczą od ponad 20 lat. Chyba, ze już nie mogą, bo nie przypadkiem nie żyja.
I drugi tragiczny absurd: wniosek, że stąd, iż dokucza nam schrzanienie wiele elementów dzisiejszej rzeczywistości, ze trzeba tęsknić za panstwem generala Wolskiego, ktory zdążył jeszcze zostać generalem jankeskim. Ze złości na chrzan - tęsknić za hiperchrzanem:)
mam czcić na równi z Pułkownikiem Kuklińskim?
ZDEZORIENTOWANY LEWICOWY PATRIOTA
Zychowicz wszedł na temat który jego koneserzy lubią najbardziej. Więcej o Smoleńsku towarzyszu!
odpowiadać temu "dyzkudandowi", lecz mimowolnie poruszyl on ciekawy problem.
Kulinski kierował sie racjami ideowymi. Precyzyjniej: patriotyzmem, który wymaga czasem szukania sojusznikow poza granicami swego kraju.
Jaruzelski i Kiszczak natomiast przeszli na stronę mocarstwa, które miało wiecej siły i lepiej płaciło niż panstwo (ZSRR), któremu służyli poprzednio.
@Ze złości na chrzan - tęsknić za hiperchrzanem
Np. złościmy się na bezrobocie, ale w PRL bezrobocia nie było, więc trzeba raczej powiedzieć, że ze złości na chrzan tęsknimy za miodem.
że walutą USA są dulary, a nie racje ideowe.
@Już nie mam siły pytać, dlaczego nikt nie bronił PRL, jeśli ludziom było w tym państwie tak dobrze.
Republiki Weimarskiej też nikt nie bronił i to ma być dowód o wyższosci III Rzeszy nad nią? Chyba jednak nie.
@I nawet przywodcy tego tworu, Jaruzelski i Kiszczak, dali się przewrbować Amerykanom i co najmniej wkrótce po rozpoczeciu się "pierestrojki" zaczęli pracować dla agencji z kwaterą w Langley na Florydzie.
Jeśli przyjęli horyzont polityczny (z Langley) obrany przez tzw. niepodległościową opozycje już na początku lat 50, powinno was to cieszyć.
@oszukani ludzie do dzisiaj wierzą, że dla agencji pracowali polscy politycy obozu niepodleglościowego.
Czyżby IPN okłamywał ludzi? A pan Cenckiewicz bez skrępowania usprawiedliwia emigracje polityczną za godzenie się na odpłatne wykonywanie zadań szpiegowskich dla wywiadów państw zachodnich. Finansowanie "Solidarności" w latach 80 przez 'lewicową' CIA chyba nawet w Polsce nie jest tajemnicą.
skąd w tobie tyle jadu i nienawiści.Nigdy nikogo nie atakowłem osobiście w tych rozmowach.Ty natomiast posuwasz się od ataków personalnych, czy to wynika z frustracji.
Wracając do tematu
Rozumiem że potomkowie rodów z wielkimi majątkami w II RP nie znoszą PRL. Wszak odebrano im je. Najgorsi są jednak ci którzy skorzystali bezpośrednio lub pośrednio na awansie społecznym swoim, swoich rodziców może dziadków, a teraz plują na to wszystko jadem. Samonienawidzący, wstydzący się swoich korzeni.
"Za II RP panie to był raj, mój dziadek miał tytuł"
HRABIA FORNAL, HERBU DWA CEPY (wywłaszczony przez kumunę z czworaków)
Dla większości naszego społeczeństwa 22lipca powinien
być dniem refleksji nad tym co się stało w tym dniu,w tym dniu
powstało całkowicie nowe Państwo Polskie dla
ludzi biednych dające jakąś nadzieję że poprawi się ich los
że będą mieli coś swego że nie będą pracować u pana który
decydował o ich losie, że ich dzieci będą mogli pójść do
szkoły a po jej ukończeniu podjąć pracę założyć rodzinę
i decydować o swoim losie. Oczywiście nie było wszystko idealnie były różne nie dociągnięcia, ale nikt po śmietnikach nie szukał chleba Była praca kto chciał pracować
ten mógł żyć na przyzwoitym poziomie. Zgadzam się z tym kto na pisał że ci co najwięcej tak opluwają Polskę Ludową pochodzą z tych rodzin których Rodzice lub Dziadkowie
otrzymali tan awans społeczny 22 lipca i na koniec niech
zapytają ich kiedy nauczyli się czytać i pisać bo w/g mojej
wiedzy bardzo duża część Polskiego Społeczeństwa po wojnie
to byli analfabeci.
W Polsce do roku 1956 istotnie usiłowano zaprowadzić komunizm. Sukcesy tamtych lat są nie podważalne: praca dla wszystkich, odbudowa kraju, powszechne ubezpieczenia, powszechnie dostępne mieszkania, elektryfikacja wsi, pokonanie analfabetyzmu (powszechnego w sanacyjnej Polsce), bezpłatna służba zdrowia, zwycięstwo w walce z reakcyjnymi bandami.
Niestety, od 1956 roku, na fali rewizjonizmu Chruszczowa, systematycznie odchodzono od idei dyktatury proletariatu, która miała doprowadzić do powstania społeczeństwa bezklasowego i - zgodnie z założeniami Marksa - do zaniku państwa jako takiego (Lenin pisał, że państwo to nic innego, jak forma ucisku jednej klasy przez drugą). Gomułka prowadził politykę nacjonalistyczną, a Gierek doprowadził do powstania nowej klasy - czerwonej, skorumpowanej i oportunistycznej nomenklatury. Z komunizmem to wszystko miało już niewiele wspólnego.
O ile jednak Gierek miał pewne zasługi - w budowie kraju, w poczynionym skoku cywilizacyjnym, w powstaniu wielu zakładów pracy, szkół, rozwoju przemysłu, to Jaruzelski i Kiszczak, nie dość, że zasług żadnych nie mają, nie dość,że przyłożyli rękę do demontażu PRL-u, to z komunizmem w ogóle nie mieli już nic wspólnego. To wyłącznie ludzie władzy. Pierwszy z nich pochodził zresztą z ziemiańskiej rodziny i dziś przyznaje się, że w młodości hołdował ultra prawicowym poglądom...