Zawsze tak było, jest i będzie, tylko dziwne że Radio Maryja razem ze skrajną lewicą za największą bolączkę Polski uważa... prywatyzację.
A co prywatyzacja może zmienić? Chyba tylko to, że większość Polaków będzie musiała się kontentować kruszynami z właścicielskich stołów. Czy rzeczywiście takiej chcesz Polski? Bo ja jednak takiej nie chcę.
Bolgowicze. Niestety polskie dziennikarstwo jest za glupie, zbyt tepe, zbyt nierozgarniete i zbyt skurwione. Dlatego na was spoczywa obowiazek aby wypelnic wasz obywatelski obowiazek aby informowac polskie spoleczenstwo i zlozyc doniesienie o dzialalnosci zorganizowaniej grupy przestepoczej PO-PSL pod dyktatura Donka Tuska.
To wasz obowiazek, stanac w obronie Polski w ktorej zyjecie. Ja tez bronie Polski dlatego krytykuje kazde znane mi lajdactwo tumanskiej wladzy.
Dyktator Donek zainstalowal specjaliste od rozstrzygania sporow o miedze na polskiej wsi, Aleksandra Grada, geodete na stanowisku prezesa PGE !!!
Jest to oburzajace bo Grad nie posiada wymaganych kwalifikacji ktore Skarb Panstwa gdzie Grad poprzednio byl zaparkowany (nie pracowal bo tam rowniez nie mial kwalifikacji). Otoz wedle procedur i wymogow Skarbu Panstwa Grad nie kwalifikuje sie na stanowisko prezesa PGE.
Na rozkaz dyktatora Donka Tuska wiekszosc oslow w Sejmie glosowala za zatwierdzeniem Grada wiedzac ze Grad nie posiada kwalifikacji. Posly wiedzieli rowniez ze pensja ktora Grad bedzie dostawal (dostawal nie zarabial) jest rowniez gwaltem na ustawie kominowej.
Ustawa kominowa ogranicza zarobki prezesow spolek skarbu panstwa do 6 serednich krajowych brutto czyli do okolo 20 tys zl miesiecznie. Natomiast Grad bedzie dostawal 110 tys zl miesiecznie. Czyli 5.5 raza wiecjej od kwoty przewidzianej w ustawie kominowej.
Wiekszosc oslow w Sejmie glosowala na rozkaz dyktatora Donka Tuska z pelna swiadomoscia ze lamia prawo. Zainstalowanie Grada w PGE jest aktem zbrodniczej i zorganizowanej akcji przestepczej o czym macie obowiazek doniesc do prokuratury i brukselskiego aparatu sciagania zorganizowanej przestepczosci.
Poza tym EURO się udało, a sprawa mamy Madzi jest rozwojowa ...
Prywatyzacja, czyli zmniejszanie folwarku polityków. Wiesz, lubię się pośmiać jak prowadzę i włączam sobie często Radio Maryja, więc to całe upośledzone utożsamianie Państwowego z Polakami i Polską nie jest mi obce. Prawda jest taka że Państwowe to nie żadne bardziej Polskie ani Polaków, a jedynie Polityków.
I wcale nie byłoby nic złego w tym, że polityków, gdyby byli nimi choćby tacy jak ci, którzy kierowali PRL. Tamci jednak takich, dla których prywata była najważniejsza wyrzucali ze swoich szeregów. Chińczycy robią więcej, bo stawiają pod mur.
sens ma zżynanie newsów z GazWybu?
Jeśli ten portal ma być kopią (gorszą) oryginału, to po co czytać tę kopię?
Chociaż też nie do końca, bo przecież żaden kraj socjalistyczny nigdy nie zalegalizował małżeństw homoseksualnych. Aborcja, o, to chyba tylko na pewno różni skrajną lewicę od Radia Maryja.
Dokładnie, bo przecież GazWyb to największy wróg Polaków. Hehe, czym wy się właściwie różnicie od Radia Maryja? Aaaa, homoseksualistami, no tak.
W PRL nie było nawet jednego medium którego właścicielem nie byliby politycy, więc zgadnij ile są warte twoje opowieści o uczciwych peerelowskich politykach oparte na ich własnej propagandzie? Na tej samej zasadzie powinieneś już dawno zakochać się w McDonalds, ale jak zgaduję w tym przypadku twoje upośledzenie nagle zanika?
A chińczycy już sprywatyzowali 80% gospodarki, bo wcześniej jakoś stawianie pod mur niewiele dawało.
Nie dało się tyle kraść co obecnie. Systemowo takie złodziejstwo było niemożliwe. Dzis ten co kradnie społeczne uchodzi za przedsiębiorczego, a wtedy uchodził za złodzieja. Po prostu wtedy nie dałoby się tak wielkiego bogactwa na prywatne konto przetransferować. Choćby dlatego, że nie znano pojęcia prywatyzacja. Każda jej próba uznana zostałaby przez dokładnie cale społeczeństwo za kradzież. Dzis kradzież jest normą... Szybko się do tego przyzwyczailiśmy i nawet zobojętnieliśmy na kolejne plany kradzieży opracowywane przez rząd, a nazywane prywatyzacją... A każda bez wyjątku jest złodziejstwem.
Pamiętasz jiber afere miesną? To była właśnie jedna z nielicznych prób prywatyzacji w PRL podjęta przez niejakiego Wawrzeckiego. Ówczesny sąd nie uznał jego działań za przedsiębiorcze i dał mu czapę a kat wykonał.
Nie pij tak dużo...
Sierpie - a co jeżeli napiszę że p. Wawrzecki był kozłem ofiarnym? Bo wszystko na to wskazuje. Stryczek należał się raczej Moczarowi, że nie wspomnę o samym tow. "Wniesławie"...
Będziesz miał rację. Zresztą nie o to chodzi, tylko o to, ze nie od formy wlasnosci cos tu zalezy, ale od tego co i w jakim rozmiarze toleruje wladza. Wowczas zlodziejstwo, surowo karane, bylo mimo wszystko ekscesem. Dziz jest zasadą.
Był. Podaj proszę jeden choćby przykład artykułu Przeglądu Filetalistycznego krytykującego polityków PRL. Proszę bardzo. Podaj, no podaj, ośle.
Aleś farmazonów wypocił w jednym komentarzu, oj, jakiś rekord dzisiaj, respect.
Miało być, aleś wypocił farmazonów oj, respect. Przedsiębiorczy to ludzik taki, co potrafi zaspokoić społeczne potrzeby, i jeszcze na tym zarobić. Czyli coś, co tobie nawet podczas wizyty w ubikacji się nie uda. Pojęcie prywatyzacja, czyli wywłaszczanie polityków, przekracza już twoje zdolności rozumowania, bo ty polityk właśnie, takie twoje ambicje, carem gospodarki byś najchętniej został, ale nikt cię nie chce, bo ludzie mają lepsze rzeczy do roboty niż zrzucanie klocków na żyletkach.
Taki jestes tępy, zawziety i nierozgarniety, ze w sumie nie wato z toba dyskutowac. Ale pod innym newsem z faktu, ze Armia Zbawienia ma na swojej brukwi coraz wiecej podopiecznych... Czynisz sukces kapitalizmu.. to juz przeskakujesz sam siebie.
Ale powiem krotko. Politycy w burzuazyjnej "demokracji" to w 90% zlodzieje. Co jednak ukradna, gdy bedzie wola polityczna, mozna im odebrac... I mimo, ze kradna, spoleczenstwu to jeszcze słuzy. Po prywatyzacji, po zalegalizowanym zlodziejstwie, to czy tam nadal kradna, nie ma juz dla spoleczenstwa zadnego znaczenia. Bo ukradzione sluzy juz tylko zlodziejowi, a spoleczensto nic juz z tego nie ma. Latwiej pociagnac do odpowiedzialnosci skorumpowanego polityka, niz odebrac zlodziejowi majatek spoleczny, by znow sluzyl ludziom po prawnie zalegalizowanej kradziezy... Gdy polityk, jego rodzina lub wspolnik, nie kradnie juz jako polityk, lecz biznesmen.
Skąd ty wytrzasnąłeś te 80%? Ziemia jest państwa, banki są państwa, szkoły są państwa, innymi słowy wszystko, co przesądza o potędze ChRL jest państwa, czyli wszystkich Chińczyków. Pewnie dlatego mają nadwyżki a nie długi jak USA czy my.
Mówię o gospodarce, np:
http://www.eastasiaforum.org/2010/06/13/private-sector-investment-in-china-unshackling-the-engine-of-growth/
Choć faktycznie bardziej 60% niż 80:
"the private sector is responsible for 60 per cent of Chinese GDP"
Zero państwowych firm, niskie wydatki i podatki państwa, czyli państwo minimalne, oto jedyny sposób na to aby politycy przestali kraść. Ale to się wam kłóci, bo sami chcecie politykami zostać. A co to za polityka jak nie można ukraść?
jliber: " I to nie przelewki. Wystarczy że rodzice nie chodzą na wywiadówki i dziecko może być zabrane do rodziny zastępczej, a co dopiero gdy nie ma domu. Ciężko zrozumieć taki system? Bo jakoś mi się wydaje dość rozsądny."
jliber: "Zero państwowych firm, niskie wydatki i podatki państwa, czyli państwo minimalne, oto jedyny sposób na to aby politycy przestali kraść."
To oczywiście gówno prawda. Choć sam jestem krytykiem, a nawet wrogiem państwa, które służy kapitałowi. To problem widze nie w jego istocie ale organizacji... braku społecznej kontroli... Bez porównanie oczywiście nawet z mozliwością jakiejkowlwiek kontroli nad prywatnym złodziejem, który powiesił sobie tabliczkę: Teren prywatny, wstęp wzbroniony!...
Ale tak poza tym, to w koncu wiecej tego państwa czy mniej? ;-)
Jak to u liberalnego b(...)a.
Zostawię go zatem z zagadką: Jak to się stało, że w 1980 ukazał się nakładem Krajowej Agencji Wydawniczej w paruset tysiącach egzemplarzy tom "Osiemnaście długich dni" (poświęcony zdarzeniom z Sierpnia) będący m/w 80% jawną krytyką czerwonych i wyrażający stanowisko ówczesnej "S"?
Wow no proszę bardzo, w 1980, 35 lat po "rewolucji", udało się opublikować coś krytykującego rząd? No tak, przecież wcześniej żadnych nieprawidłowości nie było więc i po co ;)
Wszystko jest kwestią stopnia. Oczywiście nikt nie zabierze rodzicom dziecka tylko dlatego bo raz na wywiadówkę nie przyszli. Ale jak nie przychodzą nigdy, bo leżą w kółko zachlani w 3 dupy, a dziecko sprawia w szkole poważne problemy, to i owszem. Wtedy mi się to wydaje rozsądne. I takich scenariuszy w ponad 300 milionowym kraju będzie spokojnie parę set tysięcy. Rodzice sobie mogą być bezdomni, ale dzieci nigdy.
i istnieje uzasadnione podejrzenie,sądząc po treści,uporczywej ignorancji poglądów i odpornośći na argumenty lewicowe,że pewne indywidua k-ryjące się pod nickami,mają płacone za wpisy krytyczne,ilość i regularność może świadczyć,że uczyniły sobie tu za burżujskie srebrniki stałe źródło dochodów.
Haha, gratuluję wysokiego mniemania o sobie, ciekawe kto chciałby płacić za pisanie komentarzy na lewica.pl?
Kocham tego gościa! Pracuje na 5 etatów w zarządach spółek państwowych i samorządowych. I jeszcze ma czas występować w reklamach zachwalających samego siebie jako marszałka województwa,... że niby coś robi!
twoje austryjackie gadanie na lewica.pl to taki rodzaj bezpłatnej terapii. Tak byś musiał psychoterapeucie zapłacić.
Zaglądaj częściej, lewica.pl ma dobre serca - po właściwej, lewej stronie. I nie patrzy jak na kasiorę, którą musiałbyś jakiemuś sprywatyzowanemu konowałowi wybulić...
(*_*)
Ty nie podskakuj, bo przestane ci piwo sponsorować.
JANUSZ KORWIN-MIKKE
PS. Bierz ich!
JKM to nie libertarianin, ale konserwatysta. Faktycznie gospodarcze propozycje ma świetne, ale wolności osobiste, porażka.