Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
2420,1 tys. - tyle miejsc pracy ubyło w Hiszpanii od 2008 roku, w tym:
1663,8 tys. (68,75%) - miejsca pracy czasowej
756,3 tys. (31,25%) - stałe miejsca pracy
...
musita wbić do pał że za kilkadziesiąt lat nie będzie już nie tylko górników, ale w ogóle pracowników fizycznych, wszystko będzie prędzej czy później zrobotyzowane. Zamiast więc pokładać nadzieje w górnikach o rozświetlanie przyszłości, bardziej cieszcie się że wasza ideologia jest taka cool i duperele z che guevarą dobrze idą. Zarabiajcie na tym póki można.
ino szliś z tego bloga, bo cie muter woło ,co byś gupot nie fanzolił po ty halbce, coś jom wczorej som wydudloł.
No to świetnie! Teraz rzecz tylko w równomiernych korzyściach z pracy tych robotów.
I co ty na to widzący świat prze pryzmat własnej kieszeni i dupy?
Zdejmij klapki z oczu to słońce zobaczysz, dobry generator energii z tego co wiem.
Równomierne korzyści będziesz miał jak sobie z pijokiem sąsiadem spółkę założysz. Roszczenia import eksport haha.
"wszystko będzie prędzej czy później zrobotyzowane."
A kto będzie produkował te roboty ???
Ty nawet takiej nie jesteś w stanie założyć, przeciętny polski liberałek najchętniej widzi siebie na pozycji "zarządzającego".
jak wyglada rozkład dochodów z tej pracy? smietanke spijaja tzw. prezesi, ktorych praca oraz odpowiedzialnosc jest niezauwazalna. TO jest ten problem.
porozmawiamy jak kazdy bedzie mial rowny start, a nie jedni beda uprzywilejowani przez prosty fakt urodzenia sie w uprzywilejowanej przez system rodzinie, a inni beda zapierniczac zeby zarobic 1500,- i sie cieszyc ze maja dochody dwa razy wieksze niz sasiedzi na najnizszej krajowej.
A kto ma być tym liberałem, skoro kapitaliści to najwięksi wrogowie wolnego rynku.
Nie będziesz super liberałem, niestety, bo kapitalistyczne państwo, największy wróg wolnego rynku nigdy nie pomoże AMBITNYM (czyli m.in.tobie), by założyli swój grrrozzz byznes ku chwale tegoż państwa i na złość Gatesowi i innym liberałom...
Liberał bez państwa, jakiegokolwiek, jest jak ryba na pustyni.
Chyba wiesz o czym mówię, bo ja nie za bardzo (*_*) Gubię się w tych twoich chceniach... ale całość ogarniam. Mizerna jest.
Kocham cię, wiesz? Jak każdego innego!
(*_*)
Za bardzo siedzisz w roszczeniowym sosie. Libertarianie nie chcą aby im ktokolwiek w czymkolwiek pomagał. Libertarianie chcą jedynie aby ich nikt NIE OKRADAŁ.
Sam niedawno tutaj pisałeś, że państwo ma pomagać AMBITNYM! No a ty przeca NAD AMBITNY jesteś! Może nie?
(*_*)
>>Sam niedawno tutaj pisałeś, że państwo ma pomagać AMBITNYM
Nigdzie nigdy czegoś takiego nie napisałem. Państwo ma nie okradać ambitnych, państwo ma nie przeszkadzać ambitnym, to tak. Twój roszczeniowy mózg od razu widać to przełożył na "pomagać". Mózg masz jednotorowy czyli pan daaa, pan daaa, panda ;)
...... to żeś libertynem czy innej maści liberałem .....to wiem :)
ale żeś Panem i żeś dobrze urodzony tego nie wiedziałem,
i żeś komuś coś dał od siebie bez zawału węża w kieszeni sobku nad sobkami to nie wiedziałem ...... Ha, Ha ......
Cały wasz problem libertyni czy inni ...tyni, że z odrazą patrzycie na działanie wspólne nawet jeśli jest ono pro publico bono......
Pozdrawiam.
jacekx marksista
Wolny rynek to jedno wielkie działanie wspólne. Dobrowolnie miliardy ludzi współpracują wymieniając się towarami, usługami i ideami. To co ty nazywasz działaniem wspólnym to w istocie przymusowe roboty, zawłaszczanie i okradanie poprzez agresję i przemoc aparatu państwa kosztem najsłabszych na korzyść najsilniejszych pasożytów którzy dorwą się do państwowego żłoba. Nic dziwnego że to socjaliści z lewa i prawa zawsze kończą budując obozy koncentracyjne.
Napiszę prościej ......
Przy pomocy przypowieści ......:)
Obok wioski x płynie strumień i odgradza mieszkańców rolników od łąk a strumień nie nadaje się do pokonywania go przez wozy.
W wiosce mieszkają :
a) jacekx
b) jiliber
c) sierp i młot
d) mlm
e) steff
f) miś_bucharin
g) margo
....... i jescze kilku innych wieśniaków.
jiliber postanowił sam zbudować mostek, bo działanie z pozostałymi
to komuna, socjalizm czy początki działań plemiennych w przyszłości państwowych ...... a jest to według niego TFU !
jacekx stara się przekonać innych mieszkańców wioski by zrobić to wspólnie ...... i udaje to mu się to burzliwych dyskusjach z pozostałymi :)
Pytanie na inteligencję .....
Które z działań szybciej i skutecznie przyczyni się do powstania mostu ?
Pozdrawiam
jacekx marksista
Podstawowa infrastruktura moim zdaniem jest dokładnie jednym z celów istnienia państwa.
Komuna to będzie wtedy, gdy roszczeniowcy jacekx, sierp i młot, mlm, steff, miś_bucharin oraz margo dojdą do wniosku że po co robić skoro jiliber zarabia więcej to niech wybuduje most sam. A jak się będzie buntował to mu przystawią pistolet do głowy.
Czyli to w komunie jliber będzie musiał wybudować ten most sam, zmuszony przez roszczeniowców-leni typu jacekx. Oczywiście jliber się na to nie zgodzi i spróbuje emigrować. Wtedy Partia, jedyna legalna, założona przez jacekx, sierp i młot, mlm, steff, miś_bucharin i margo, zamknie granice i postawi strażników którzy będą strzelać do takich jak jliber któremu się ten ich wspaniały komunizm, gdzie musi robić na leni, jakoś przestał podobać.
Ty Jacek rzeczywiście jesteś naiwny. Jliber nie zbuduje żadnego mostku tylko poczeka aż postawią go inni, po czym dokona jego "prywatyzacji".
Twój post o naszym lewicowym Libertynie to ...... Bingo ! :)
jacekx marksista
jliber zgadza się na istnienie Państwa i to jest libertyn ......
myślałem, że im libertynom czy liberałom Państwo przeszkadza :(
Czyżby nasza praca komentujących na lewica.pl nie poszła na marne..... czyli jliber pod naszym wpływem piszących komentarze na lewica.pl stał się propaństowcem ?
Pozdrawiam.
jacekx marksista
jliber nie może niczego sam sprywatyzować. To co jest prywatne a co jest państwowe decyduje społeczeństwo poprzez demokratyczne wybory. Jeżeli większość ludzi zgadza się że podstawowa infrastuktura, także transportowa, ma być państwowa, to pozostanie ona państwowa. No chyba że demokracja wam przeszkadza w czymś.
Generalnie to co ci się wydaje że wiesz to jeden wielki fałszywy mit.
Nie chcesz być okradanym? To dlaczego popierasz kapitalistyczny model gospodarki, w którym udział w zyskach ma się nijak do wkładu pracy?
I nie, kapitalizm jest niemożliwy do pogodzenia z demokracją. Socjalizm oznacza demokrację ekonomiczną, kapitalizm jest gospodarczą oligarchią, w której demokratycznej kontroli poddane są tylko drugorzędne aspekty życia społecznego.
Jeżeli udział w zyskach byłby wprost proporcjonalny do wkładu pracy, gospodarka upadłaby. Nikt nie chciałby ryzykować swoim kapitałem bo nie miałby z tego żadnych zysków. A ryzykować ktoś musi, taka jest rola kapitalistów. Zauważ że pracownik nie nigdy okazji aby stracić oszczędności, tymczasem kapitalista i przedsiębiorca ryzykują często oszczędnościami całego życia. Pracownikowi najgorsze co się może zdarzyć to że będzie musiał pracę zmienić.
Oczywiście możesz zmonopolizować cały kapitał w rękach jednego kapitalisty-państwa, tj socjalizm, ale wtedy nie ma konkurencji między kapitalistami ani o siłę roboczą, ani o konsumentów, czyli robotnicy zarówno jako pracownicy jak i konsumenci mają jedynie minimum na przeżycie, a większość czasu spędzają na kolejkach po papier toaletowy. No i nie ma wolnorynkowego mechanizmu cen, czyli taki kapitalista monopolista jest w gruncie rzeczy ślepy, inwestycje są wtedy wynikiem bardziej polityki niż ekonomii, co prowadzi do dalszego zubożenia społeczeństwa, i jeszcze dłuższych kolejek po papier toaletowy.
Nie mówiąc już oczywiście o nowatorskim pomyśle przedsiębiorczym, technicznym czy organizacyjnym, na którym bazuje jakikolwiek postęp poziomu życia ludzkości. Innymi słowy, gdyby zyski zawsze byłyby proporcjonalne do ilości włożonej pracy, ludzkość byłaby dalej w epoce kamienia łupanego.
Jacku, Jliber oficjalnie twierdzi, że najlepiej będzie, jak każdy z osobna wybuduje sobie po jednym moście dla siebie. I zupełnie nie przeszkadza mu, że jest to ewidentnie głupie, bo ma w tym inny cel. Mianowicie zakłada, że choć ludzie wspólnie mają wszystko co potrzebne, to nikt z osobna nie posiada całego kompletu, wobec tego nikt mostu nie zbuduje. I w tej sytuacji liczy na swoją "przedsiębiorczość" i "kreatywność". Nie, nie, bynajmniej nie chodzi o to, że ma coś ciekawego do zaproponowania światu, albo chęć zabrania się do uczciwej pracy*. To akurat zadanie dla innych, których dobrą wolę i niewiedzę co do swoich niecnych planów z chęcią wykorzysta. Najpierw zawłaszczy najdogodniejsze miejsce do budowy mostu, a następnie od każdego po kolei pożyczy to, co ów ma niezbędnego do wykonania zadania, a gdy most powstanie, to każdy wierzyciel... spłaci długi pana Jlibera sam sobie, jednocześnie zapewniając mu utrzymanie :-) Odbędzie się to w ten sposób, że Jliber zwyczajnie opodatkuje każdego, kto zechce z mostu skorzystać. A gdy już się taki pasożyt nażre do woli z tego koryta, to most sprzeda innemu cwaniakowi, a sam z kapitałem ruszy dalej oszuki..., pardon, ryzykować majątkiem z jeszcze większym apetytem.
*) W historii akurat znane są przypadki, że wynalazca czegoś wartościowego sam zarobił krocie na własnym wynalazku. Na chłopski rozum zasłużył sobie. Jednak Jlibery od takich ludzi różnią się tym, że sami nic nie wnoszą, ale apetyty mają spore. Zgłaszają tedy roszczenia do społeczeństwa, by to zagwarantowało takim cwaniakom prawo do oszukiwania i wyzyskiwania siebie, nazywając to wolnością i sprawiedliwością. Państwo dla nich jest wrogiem, bo to konkurent w opodatkowywaniu uczciwych ludzi, a pazerni ludzie organicznie nie znoszą dzielić się z kimś innym...
>>Jliber oficjalnie twierdzi, że najlepiej będzie, jak każdy >>z osobna wybuduje sobie po jednym moście dla siebie
Nie kłam misiu, tylko to ci zostało? Ewentualnie jesteś upośledzony i dorabiasz sobie cuda na kiju na podstawie niewiadomo czego. Wyraźnie napisałem że podstawowa infrastruktura moim zdaniem jest dokładnie jednym z celów istnienia państwa.
ale trzeba Twoje posty czytać powoli i spokojnie ......
Misiu wybacz za poufałość ale chyba lubię Ciebie coraz bardziej :) ...... tzn. Twoje pisanie.
jacekx marksista
Świetny komentarz Bucharin (2012-08-12 23:36:47). I tak mów zamiast zajmować się "historią".
Nie, Jliberze, nie kłamię, ale tego nie jestem w stanie Ci wytłumaczyć, skoro nie pojmujesz, że tu nie o "podstawową infrastrukturę moim zdaniem" chodziło, lecz o pewien ustrój. Zupełnie nie wiem czemu przypomniał mi się ten skecz: http://www.joemonster.org/art/1890/Sek_Michnikowskiego_i_Dziewonskiego
---
Dziękuję Jacku, dziękuję Bury. Tylko człowiekiem jestem, więc oprócz paru zalet mam jeszcze więcej innych wad ;-)
Drogi, w tym mosty, moim zdaniem należą do prawidłowych zakresów monopolu państwa. Może z wyjątkiem prywatnych osiedli. Ale tak mamy i obecnie, więc to żadna rewolucja, nie ma się czym podniecać.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, Jliber, że kapitaliści wolą prywatyzować wyłącznie zyski, koszty natomiast przerzucać na społeczeństwo. Dla mnie to jasne, jak słońce.
Tylko dlaczego mam przeczucie, że piszesz nie na temat? :-)
>>kapitaliści wolą prywatyzować wyłącznie zyski, koszty >>natomiast przerzucać na społeczeństwo
Oczywiście, bo kapitaliści są dużo większym wrogiem kapitalizmu niż socjaliści. Socjaliści tworzą przynajmniej czyste fajne kraje-antyprzykłady. Kapitaliści natomiast tworzą socjalizm ukryty w państwowych regulacjach pozwalających im wyzyskiwać klasę robotniczą poprzez różnorodne przywileje np ograniczonej konkurencji. Innymi słowy, socjalistom wystarczy dać pełnię władzy aby się skompromitowali, zaś lobby kapitalistów trzeba ciągle zwalczać, przede wszystkim poprzez minimalizowanie państwa.
Oj, Jliber, wszyscy już doskonale wiedzą, że najlepiej bronić klasy robotniczej przed wyzyskiem kapitalistów za pomocą likwidacji umów i kodeksu pracy, przepisów BHP i zakazu pracy dzieci (szczególnie w nocy i w niedziele, bo w tygodniu muszą podnosić kwalifikacje w szkole). Martwych robotników w końcu wyzyskiwać się już nie da.
Nadal jednak nie mam pewności, czy w końcu zrozumiałeś kto w tym ustroju jest największym pasożytem i roszczeniowcem? :-)
>>Nadal jednak nie mam pewności, czy w końcu zrozumiałeś kto >>w tym ustroju jest największym pasożytem i >>roszczeniowcem? :-)
Obecnie? Rolnicy.
Niestety, nie zgadłeś.
Swoją drogą, jak sądzisz, to chyba nie jest zdrowy objaw, iż przestało mnie już dziwić, że dla kogoś pieniądze mogą być ważniejsze od zdrowia i życia, a wytwórcy pożywienia okazują się pasożytami? ;-)
Ciekawe kto jest w takim razie największym dobroczyńcą, pewnie lichwiarze i sutenerzy...
on leży już na dwóch łopatkach a temat zaraz spadnie z 1 strony lewica.pl ......
i tak się dzieje tu w komentarzach, które często na lewica.pl
odchodzą od tematów a stają się pojedynkami z prawicowymi
trollami ..... :(
jacekx marksista
Lichwiarze i sutenerzy nie korzystają z dotacji i przywilejów państwa kosztem reszty społeczeństwa, więc na pewno są większymi jego dobroczyńcami niż rolnicy.
Bez przesady z tym waszymi "tematami", beze mnie nudzilibyście w kółko zawodząc i załamując ręce jaka to lewica słaba, rozważając ważkie problemy co lepsze czy SLD czy UP oraz snując baje farmazony o Shangri La demokratycznego socjalimzu.
Korzystają, korzystają, głównym przywilejem jaki gwarantuje im państwo jest możliwość zawłaszczania dóbr złupionych swoim ofiarom i zapewnianie ochrony dla tego procederu przez państwowy aparat przymusu.
Akurat lichwiarstwo i sutenerstwo jest zakazane w Polsce. Nie wiem na jakim ty świecie żyjesz, ale widać w bardzo dalekim od rzeczywistości.
Nie traktuj tego wprost, to tylko prawidłowo nacechowane emocjonalnie określenie bankierów, budowniczych miejsc pracy i tym podobnej swołoczy. Istotne jest to, że tego rodzaju pasożytnictwo cieszy się ochroną państwa.
Nawiasem mówiąc, nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz, jeśli nie wiesz np., że w Polsce uprawia się lichwę regularnie, vide "chwilówki".
Akurat tu się zgodzę, bankierzy (finansjera ogólnie) rzeczywiście to drudzy pasożyci po rolnikach, tyle że nie przez kapitalizm a system rezerw częściowych, będący częścią państwowego interwencjonizmu, czyli licencje państwa rozdawane finansistom na kradzież poprzez inflację. Tu masz mechanizm generacji nowego pieniądza przez prywatne banki:
http://www.nbportal.pl/pl/np/animacje/prezentacje/system_bankowy/mechanizm-kreacji
Byłem w kilku wsiach, zwłaszcza służbowo, i nie zauważyłem takiego bogactwa, jakie widywałem i widuję w miastach u byle działacza gospodarczego i służącej mu hałastry. Nie rozumiem więc skąd u Ciebie ta obsesja na punkcie rolników.
Nawiasem mówiąc, jeśli chcesz prowadzić kulturalną dyskusję, to nie nazywaj pasożytem kogoś, dzięki komu możesz sobie siedzieć i pieprzyć głupoty przed komputerem z pełnym brzuchem...