więziono małoletnich bo byli poczęci przez żołnierzy niemieckich ze związków z norweskimi kobietami 60 lat później drabowi który zamordował prawie 80 lat daje się 21 pobytu w trzypokojowej celi z komputerem, internetem, salą ćwiczeń.
jak to fajnie że jeszcze są ludzie, którzy mieszają ze soba czasy, już nie tylko w gramatyce, ale i w logice
jak brzmi definicja "marksizmu kulturowego"?
chciał powalczyć z islamem - mógł odstrzelić paru sunnickich mułłów, a nie dzieciaki.
jak się ten przez was samych stworzony liberalny system głaskania przestępców śmieje w socjaldemokratyczną twarz ;)
pisu przeprosił środowiska prawicowe, że nie udało mu się zastrzelić więcej osób.
Breivik jest w końcu prawicowcem, czy sympatykiem PiSu?
Przestań łaskawie wycierać sobie mordę chrześcijaństwem, które nie ma nic wspólnego z postawą Breivika.
w którym Breyvik bedzie sie smiał liberałom i lewakom w twarz!on ich zabijał jak kaczki i żałował że niedało sie zabic ich jeszcze więcej a oni humanitarnie skazali go na 21 lat pobytu w 3 gwiazdkowym hotelu z laptopem wspaniałym pokojem kuchnia siłownia biblioteka itp.
Ja pracuje i nigdy nikomu krzywdy niezrobiłem a na takie luksusy mnie niestać.
Zal mi prokuratora z tej sprawy który z przykrościa stwierdził że nic sie nieda więcej zrobic bo w kodeksie karnym w Norwegi jest tylko 21lat więzienia najwyższej kary.
Oby to dało do myslenia liberałom i lewakom ile jest wart liberalny kodeks karny!
dlaczego wszystkie trolle mają takie małe rozumki?
jak w demokratycznym państwie prawa może istnieć system karny, który pozwala na dodawanie kolejnych lat do wyroku. Jeżeli sędzia uzna, że po odsiadce skazany na 21 lat więzienia dalej stanowi zagrożenie dla społeczeństwa może dołożyć mu kolejne 5 lat. Potem może zrobić to znowu. Gdzie tutaj mamy pewność prawa? Czym to się różni od systemu stalinowskiego gdy przedłużano skazanym kary jak im się spodobało?
P.S. osobiście uważam, że Brevik powinnen wisieć za to co zrobił. Nie podoba mi się jednak system karny w którym można dodawać kolejne lata do wyroku. Przcież jest to zaprzeczeniem kary za przestępstwo. On powinen zostać skazany za czyn który uczynił. Natomiast przedłużenie wyroku jest dokonywane na podstawie uznania przez sędziego czy ktoś jest potencjalnie niebezpieczny. To już nie jest kara za to morderstwo. To jest już bezprawie i jawny totalitaryzm.
najwyraźniej w normalnych krajach wymierzenie kary nie służy tylko i wyłącznie zemście
A czy ja coś o zemście napisałem? Wyobraź sobie sytuację kiedy sąd uzna cię za niebezpiecznego dla społeczeństwa i wsadzi do pierdla na 5 lat. Czy to jest zemsta? Kar jest za czyn a nie za to czy ktoś jest niebezpieczny czy nie.
kara nie jest wymierzana tylko za czyn, ale też po czynie i jej celem nie jest zwykła zemsta
nie musisz pisać o zemście wprost, żeby o niej pisać
Ależ oczywiście, że kara jest wymierzana tylko za czyn. Jak sobie wyobrażasz, że będzie wymierzana za coś innego? Najwyżej można dołożyć kolejną karę jak ktoś już jest w więzieniu, ale powinna być to kara za inny czyn, który został popełniony w innym czasie. Generalnie w państwach demokratycznych (także w Polsce) panuje zasada, że za jeden czyn można otrzymać jeden wyrok (chociaż może w nim być połączone pozbawienie wolności, kara grzywny, ograniczenie wolności). Dokładanie kolejnych lat po odbyciu odsidki w więzieniu jest zaprzeczeniem tej zasady.
Dokładnie tak samson (i być może m.in. z tego względu kraje skandynawskie tak podobają się niektórym).
źle czytasz wyrok (generalnie z powodu różnic w sposobie wyrażania przepisów prawnych): wszyscy napisali, że skazany na 21 lat z możliwością przedłużenia, powinno się tłumaczyć: skazany na minimum 21 lat, przy czym decydujacym czynnikiem zwolnienia będzie stopień zagrożenia
Tylko jest taki problem, że on został skazany na 21 lat z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 10 lat kary. Więc nie możemy czytać minimum 21 lat.
może się ubiegać po 10 latach, co nie jest równoznaczne z faktem, że zostanie zwolniony, jeśli zacznie się ubiegać
klauzula ta w żaden nie skraca wyroku 21 lat, (czyli minimum 21 pod warunkiem, że nie będzie stanowił zagrożenia)
samson, zwyczajnie czytasz to co chcesz przeczytać, nie to co jest napisane
A o tym czynniku zadecyduje... sędzia. Chroń nas Boże przed takim systemem.
Ależ ja czytam ze zrozumieniem i doskonale wim, że nie musi być zwolniony po 10 latach. Ja cały wyrażam sprzeciw w stosunku do tej klałzuli, która zakłada, że po 21 latach sąd może mu dołożyć kolejne 5 lat. I dziwię się, że wszystkie te organizacje broniące praw człowieka nie podnoszą żadnego alarmu przeciwko jej istnieniu w państwie demokratycznym.
znowu wróciłeś do swojego pierwotnego rozumienia wyroku, nudzi mi się powtarzanie się ale powtórzę: 21 lat jeśli warunki zostaną spełnione, jeśli warunki nie zostaną spełnione, to się sprawdzi później - gdzie masz tu naruszenie praw człowieka?
Miejscem w którym popełniasz błąd w rozumaowaniu jest założenie, że 21 lat to minimum jakie on ma odsiedzieć. A jest dokładnie odwrotnie. 21 lat to maksimum na jaki sąd może skazać kogokolwiek (tak przewiduje ich ustawodastwo). A te kolejne 5 lat jest "furtką" umorzliwiającą trzymanie człowieka w więzieniu dożywotnio. A łamaniem praw człowieka i jakichkolowiek zasad sprawiedliwości jest brak pewności i stałości wyroku. Jeżeli zostałem skazany na 2lat to wiem że mam odsiedzieć 2, jak na 10 lat to mam odsiedzieć 10, a jak naa 21 lat to wiem, że po tylu wyjde na wolność. Natomiast w tym systemie sędzie, który jest urzędnikiem państwowym może mi przedłużyć odsiadkę. I to przeedłużenie odsiadki nie ma nic wspólnego z tym wcześniej popełnionym przestępstwem, tylko z twierdzeniem czy jestem zagrożeniem. Jest to już zatrzymanie prewencyjne co w państwie prawa jest niedopuszczalne.
to znowu zaczną popełniać przestępstwa. Breivik zasłużył po prostu na czapę - ale w przypadku tych wszystkich gości którzy przez całe życie raz za razem idą do więzienia za kradzieże, pobicia, rozboje itp. byłoby to jakieś wyjście.
jeśli od początku wiadomo jest skazanemu, że nie będzie wypuszczony na wolność, jeśli resocjalizacja się nie powiedzie, nie widzę naruszenia żadnych praw