a czego się spodziewać?
na tym polega dyplomacja.
górników w RPA?
Ostatecznie przeciwstawiali się dojarzom a to na pochwałę a tym bardzie na naśladownictwo nie zasługuje. Dobre i te kilkadziesiąt osób. A SLD złożyło jakieś oświadczenie w tej sprawie? Bo nie zauważyłem.
"Kopalnia generuje ogromne zyski, tymczasem górnicy zarabiają ok. 4000 randów (380 euro)."
Czyli zarabiają mniej więcej tyle, ile większość obywateli RP. Ci ostatni jednak nie zamierzają się przeciwko niczemu buntować.
Kiszczak w kilkuset metrowym apartamentowcu na sto dziesiątej kondygnacji nigdy nie mieszkał i mieszkać nie będzie, bo dojarzem nigdy nie był i nie jest. Porównywanie go zatem z tamtymi jest więcej niż kulą w płot. Czyżbyś tego nie wiedział?Czy tak sobie po prostu bąkasz?
Na TVP Historia o 19.00 emitują archiwalny Dziennik Telewizyjny. Akurat puszczają wydania z sierpnia 1989r. W reportażach możemy zobaczyć coraz to kolejne zakłady pracy, które podejmują strajki w celu poparcia idei utworzenia rządu Mazowieckiego. Większość z wymienionych zakładów w ciągu zaledwie kilku lat rządów styropianowców zostanie zlikwidowana...
nie masz racji.
RPA to jest masakra nawet w porwonaniu z pomoroczną RP. nazizm wiecznie żywy, choć niby oficjalnie znieśli. Czarni robotnicy dalej mieszkają w slumsch bez wody prądu, a naziole dalej w strzeżonych luksusowych osiedlach.
W kraju, którym jeszcze za mojego życia (a stara nie jestem) obowiązywała ustawa zakazująca mieszanych małżeństw ze względu na to, żeby nie "zabrudzić" białej rasy, w dalszym ciągu panuje przyzwyczajenie, żeby się z czarnymi nie liczyć. Dlatego tak łatwo przychodzi do czarnych robotnikow strzelać. No "buisness as usual",... "a co, że niby nieaktualne od wczoraj? a to nie - sorry przepraszamy, przyzwyczajenie jest drugą naturą."
Tam po prostu tych nazioli nikt porządnie nie rozliczył i to pokutuje. Od oglądania tych kontrastów tutaj głowa boli. RP też zmierza w tym kierunku, ale tam jeszcze nie dotarła.
obecnie widać, że albo można naprawić całość, albo nic. I dlatego takie częściowe akcje nie przynoszą nic, oprócz klęski.
Zresztą jest to zaprogramowane niejako odgórnie.
Daję ciekawy link. Do przemyślenia nie tylko dla protestujących górników.
http://humanizm.free.ngo.pl/witaj.html
Zaglądam tu jedynie mocno sporadycznie, pozdrawiam wszystkich, którym moje pozdrowienia są miłe.
Tylko co miejsce zamieszkania ma wspólnego ze strzelaniem do robotników, steffie?
Ja pamiętam, że w latach 80-tych, jeszcze przed tym jak Balcerowicz wyciął numer, zarabiałem jako górnik pod ziemią około 35 – 40 dolarów na miesiąc ( po przeliczeniu mojej wypłaty w cenie czarnorynkowej), a tona węgla kosztowała wtedy 50 dolarów. Wychodziło że górnik w PRL nie zarobił nawet na tonę węgla miesięcznie.
Takie porównania są bardzo złudnymi porównaniami.
Obecnie górnik zarabia ponad 1000 euro (dolarów to trochę więcej wychodzi), ale czy jego stopa życiowa jest większa niż tego z lat 80-tych?
Pracowałem jako górnik w PRLu i po reformach różnych balcerowiczów, miałem na utrzymaniu dwoje dzieci i żonę, w PRLu na wczasy jechałem obowiązkowo, w III RP już nie, choć na pewno też miało wpływ to, że jak dwoje dzieci zaczęło studiować jednocześnie, to trzeba było wybić sobie z głowy nie tylko wczasy.
Tamci strzelają po to, by mieć jeszcze wymyślniejsze apartamentowce. A więc nie miejsce zamieszkania się liczy lecz sposób dojenia i cel, dla którego się to robi.
Może swoimi wpisami wybudzisz to forum z drzemki, w którą ostatnio coraz bardziej popada? I w tej nadziei cieszę się, że mam okazję znów nisko ci się pokłonić.
Masz racje .
Dla zastrzelonego to zasadnicza roznica z jakiego powodu stracil zycie
Białych ludzi?
.
"a cóż da takie protestowanie, gdy każdy ciągnie do siebie?"
Pisz i odkłamuj. By nanoludki i inne fiutaśne ludki miały mniej argumentów.
http://cia.media.pl/czarno_bialy_proletariat_rpa_ofiara_rzadu_i_nacjonalizmow
Zgadzam się z tobą, że związki organiczne, jakimi po śmieci się stajemy, naszych czynów nie oceniają. Przeciwnicy Kiszczaka, zanim się jednak w nie zamienili, byli pewnie przekonani, że jego następcom wystarczą jakieś emki w jakimś mrówkowcu, nie wiedzieli biedacy,iż doiliby ich na apartamentowce na 110 kondygnacji z basenem, kortem i windą na samochód za kilka milionów. Gdyby to wiedzieli, to prawdopodobnie żyliby nadal. Afrykanów śmierć miała zatem więcej sensu.
A górników z "Wujka" zastrzelono bez powodu. Dla szpasu chyba ...
Hyjdlo
Postaram się odpisać najszybciej jak mi się uda.
Pozdrawiam serdecznie
Angka,
Głęboko nie zgadzam się z tym tesktem na CIA.
rozwinę póżniej w skrócie:
1. ludność biała nie "bieduje jak ludność czarna"
2. przestępczość wynika z głębokich dysproporcji pomiędzy sytuacją białych i czarnych w dalszym ciągu i tego, że państwo policyjne niby zniesiono, a dysproporcje pozostały
3. państwo usiłuje temu przeciwdziałać poprzez parytety itp. w niektorych zawodach
4. niespecjalnie to działa bo rasizm i pratyka dyskryminacji i przemocy jest zbyt silnie zakorzeniony i nie rozliczony dostatecznie w tym spoleczenstwie, co skutkuje tym, że np dana jesli firma jest zmuszona zatrudic taki to a taki procent czarnych (niewielki) żeby dostać dotacje rzadowe, reszta zarządu pozstaje biała ze względu na to, że profituje z lat aparteidu np innej i darmowej edukacji niz dla czarnych (dla nich platna i gorsza), i ta większość przyjmuje podejscie "niech sie tepy czarnych niczego nie tyka, żeby nie zepsuł, i niech po porostu niech tam siedzi zatrudniony pro froma"
5. w rezultacie parytety zbyt delikatnie wpropwadzone nie spelniaja swojej funkcji, a czasem nawet sa przeciwskuteczne, bo dajac czarnym mozliwosc pelnienia danej funkcji umozliwiaja ich zgnojenie przez rasiowska wiekszosc i tym samym udowonienie, ze sie do niej nie nadaja (tak, tak jakby sie komu w glowie nie miescilo, w "glupsze rasy" i "madrzejsze rasy" w rpa sie wierzy tyle lat po klesce hitlera)
6. czyli problem polega na tym, że zabrakło norymbergi, niby apartheid zniesiono, a uklad sil i wplywow pozostal ten sam
7.inna sprawa, że zabrakło może, gdyż bano się banicji ze strony USA i EU jak w przpaku zimbabwe/rodezji, niemniej jedak syt. w RPA to nie poprawia. Choc moze gdyby przyjeto bardziej radykalna (uczciwa) droge sytacja bylaby gorsza
8."spora część ludności białej boryka się z takimi samymi problemami jak ludność czarna."
pisze CIA i jest to piramidalna bzdura!
' biali i czarni zamieszkują małe lepianki, czasami po kilka rodzin w jednym domu"
biali nie zamieszkują lepianek. Czarni, owszem.
proletariat w RPA nie jest "czarno-baiły". Proletrait pozostał czarny. Biali po prostu są w niesamowitym szkoku, że im się już teoretycznie pozycja udzielnych książąt już
nie należy. ALe w dalszym ciągu profitują z lat przyzwyczajeń, układów pozycji siły, której nikt nie uciął, lepszej educkaji. W praktyce to samo, po prostu już nie z urzędu.
8.biali w RPA owszem narzekja, bo im sie owszem pogroszylo wgledem lat 80, kiedy to czarni przychodzili sprzatac ich luksusowe domy i schodzili im z drogi. Innymi slowy przyzwyczaili sie do faktu, ze ze wzgledu na swinsko różową barwę skóry należy im się życie w luksusie. Może to "samo rozumie się przez się, że jesteś biały należy ci się się trochę ucieło, aledelikatnie, w teorii w praktyce pozostalo tak samo. murzyn nie musi juz schodzic z drogi i teoretycznie moze mieszkac gdzie chce, ale w praktyce dalej mieszka w slumsach, bo na nic innego go nie stac
9. CIa pisze:
"Czy w takich warunkach rasizm znajdzie grono zwolenników? Przykład RPA pokazuje, że to rząd niezależnie od swojej orientacji politycznej odpowiada za wykluczenie i wszelką formę dyskryminacji. Tak było w czasach białych nacjonalistów, tak jest w czasach czarnych nacjonalistów. Walka z rasizmem bez walki o wyzwolenie proletariatu okazała się porażką.
Stare i nowe władze w tym kraju łączy to, że niezależnie od swojego koloru skóry są one katami klasy pracującej. W obronie swojego kapitału zarówno politycznego jak i pieniężnego zdolni są do największych okrucieństw"
Nieprawda do kwadratu!
Proletariat w RPA nie jest "czarno-bialy"
Proletariat pozostał czarny. Dobrym przykładem jest, że historycznie strajki białych "proletariuszy" były o to, że zarabiją tyle ile ich czarni koledzy. Tego nikt nie przewalczył.
Masakra wynika z tego, że naziloskich układów siły tam nigdy nie ucięto i nie przewalczono nie "wyegzrocyzmowano" przekoania, że do czrnych jak prostestują się strzela
mam jeszcze trochę pracy, więc tylko jednorazowo napiszę, lecz nie to, czego być może byś się po mnie spodziewał - wybacz.
Protesty tego typu nie mają w ogóle żadnego sensu, ponieważ ci ludzie chcą poprawy losu wyłącznie dla siebie. Podwyżki dla nich muszą skutkować poniesieniem cen, czyli uderzą we wszystkich. I tak od lat kapitaliści zabawiają się ludźmi a to pozwalając im protestować, a to nie pozwalając, a to dając podwyżki a to podnosząc ceny - i ludzie jak mieli biedę, tak mają. Walka tylko jednej grupy ludzi o swoje ma i ten minus, że wszyscy inni są w tej relacji dla nich przeciwnikami; to od tych innych mają pochodzić pieniądze dla nich i nic dziwnego, że muszą się od nich odgraniczyć.
Ktoś, kto pracuje pod ziemią robi to dobrowolnie. Bo na przykład boi się wysokości i nie mógłby pracować jako monter w elektrowni. I na odwrót. Pomiędzy nimi są ludzie pracujący w innych zawodach, być może nie wymagających od nich takich umiejętności, jak praca pod ziemią czy na masztach wysokiego napięcia. Ale... ile to może wypracować górnik dla siebie? Niewiele. Jeżeli tego nie kupią ci "zwykli" to nie ma on po co pod tą ziemię schodzić. I tak też ma się rzecz z monterem. Jesteśmy wzajemnie od siebie zależni i nic nie zmieni tego faktu. Nie ma ludzi mniej czy bardziej ważnych w społeczeństwie. Praktycznie tak strajkujący górnicy robią to na korzyść kapitalistów, bowiem wówczas, gdy dadzą im oni podwyżkę, to mają pretekst, by podnieść ceny na "swoje" produkty, czyli jest to działanie antyspołeczne ze strony górników, bo jest to woda na młyn kapitalistów. Najlepszym przykładem tego są ceny paliw. Ich wydobycie od lat kosztuje z niewielkimi różnicami tyle samo, a w stacjach benzynowych w czasie lat piętnastu wzrosło z jednej złotówki do złotych sześciu. I analogicznie wzrosły ceny pozostałych produktów z wyjątkiem jedzenia - teoretycznie, bo na dopłaty dla rolników składają się wszyscy obywatele, czyli nie płacąc więcej w sklepie płacą rolnikom pośrednio. Rozwiązaniem byłoby walczyć o obniżenie cen tak, by ludzie mogli bez problemu zarobić na podstawowe utrzymanie. Ale pazerność ludzi nie zna granic i wzajemnie się spychają ze szczebli drabiny do tzw. dobrobytu. Zmienić sytuację mogło by także samoograniczanie się, to znaczy, żeby ludzie nie chapali by tyle dla siebie i potem nie bawili się w fałszywe dobroczynności, lecz od razu brali sobie mniej, żeby i dla innych starczyło. Kapitalizm to parszywy system, ale napędza go chciwość ludzka. W podanym przeze mnie powyżej linku można zrozumieć, dlaczego tak jest. Otóż w ludziach do głosu dochodzą - na skutek stosowania socjotechniki - psychopatyczne cechy. Psychopata nie zna empatii. Psychopata chce żyć na koszt innych i uważa się za coś lepszego od nich, co usprawiedliwia go przed sobą samym z rabowania innych i pozbawiania ich ich mienia i pieniędzy. Psychopata ma na wszystko rzekomo logiczne wytłumaczenie, o ile ma z tego korzyść. Psychopata jest asocjalny i nie lubi się dzielić z nikim niczym. Nie lubi też się przemęczać pracując na swoje utrzymanie własnymi rękami. Psychopata woli sam dla siebie mieć wielką palzmę na ścianie i nie obchodzi go, że komuś brakuje na chleb. I takie właśnie jest działanie poszczególnych grup ludzi, walczących o przywileje i poprawę losu tylko dla siebie. Żyjąc w społeczeństwie powinno nam zależeć na tym, żeby wszystkim powodziło się co najmniej tak dobrze, jak nam samym. Ale obecnie egoizm ludzi posunął się do tego stopnia, że bez skrupułów depczą innych, ich życie i godność, byle tylko samemu mieć jak najwięcej.
Ja większość tego, co mam wypracowałam sobie własnymi rękami, nigdy nie brałam pomocy ani z MOPSów ani z innych organizacji. Nie brałam nawet rodzinnego. I stosując wobec siebie samoograniczanie się w potrzebach żyję bardzo dobrze i wciąż mam znacznie więcej, niż jest to konieczne do nagiego przeżycia. I tym tylko się kieruję.
Ludzie żyjący w miastach, pracując na kapitalistę, zmuszeni są kupować również od tego kapitalisty produkty, które wytwarzają. Każda z grup produkujących coś tam chce zarabiać więcej niż ta inna grupa i tym sposobem wszyscy sobie wszystko wyrywają i narzekają. Ale inaczej być nawet nie może, bo jeżeli kapitalista ma dać robotnikom podwyżkę, to musi sprzedać swój produkt drożej, tym samym ci, co go kupić chcą też muszą żądać podwyżek, by ich na zakup było stać i koło się zamyka. Sam system jest dla ludzi zły i nie pomogą żadne podwyżki wynagrodzeń, ponieważ w ich wyniku podniesione muszą być także ceny produktów.
Istnieją na tym Forum pewne osoby, które za swoją nędzę usiłują mnie obwiniać. Nie trzeba chlać, palić i wydawać pieniędzy na pierdoły, lecz oszczędzać, przerabiać stare ubrania, uprawiać ogródek, robić przetwory, słowem: żyć skromnie i na własny rachunek. Do MOPSów wbrew pozorom dopłacam i ja - z podatków, jakie płacę, więc ci, którzy biorą żebrane z MOPSów powinni być mi raczej wdzięczni.
Nie ma innego wyjścia, niż wrócić do dobrych sposobów życia choćby na początek dobrosąsiedzkiego, gdy ludzie się wspierali wzajemnie i wyświadczali sobie nieodpłatnie drobne przysługi, wymieniali się doświadczeniami, zapraszali na niechby skromny obiad, czy dawali dzieciom po sąsiedzku podręczniki czy ubrania niepotrzebne własnym pociechom.
W sytuacji, gdy wszyscy chcą mieć wyłącznie więcej pieniędzy, będzie ich w obrocie coraz mniej, ponieważ tą zabawę reżyserują psychopaci, chcący z ludzi zrobić także psychopatów, by pozabijali się oni wzajemnie.
nanuś... :*. A myślałem, że dostałaś bana, jak ABCD :P
nie trwonisz czas. Jak menele z lewica.pl
Co do tekstu z CIA:
"Do 2011 roku zabito już 3770 Afrykanerów co stanowi 10% populacji farmerów."
To tam tak mało jest tych farmerów czy autor pieprzy głupoty?
"Podwyżki dla nich muszą skutkować poniesieniem cen, czyli uderzą we wszystkich."
Czyli powinni żądać wg Ciebie obniżek?
mrugająca lewym oczkiem dla zmyły ......
Proponujesz nam wrócić do czasów przed Fenicjanami gdy mrugająca lewym oczkiem dla zmyły ......
Proponujesz nam wrócić do czasów przed Fenicjanami, gdy królowała wymiana naturalna :) czyli towar za towar .....
Tak się nie da złociutka, bo żyjemy przecież w czasach elektronicznej mamony ......
Czyli rozwiązanie kryzysu według Ciebie ma wyglądać tak:
żyjący w naszej wiosce jacekx da sierpowi śliwkę a sierp da jackowix gruszkę i tak zaczniemy łamać okowy kryzysu światowego ......
Ciekawe jednak czy taki sumień, west, jliber czy rebel2 skowronek teksański dadzą coś jackowix a jeżeli tak to, co dadzą......?
Pozdrawiam.
jacekx marksista .....
Ps.
dalszych ksyw ... nie piszę by nie drażnić innych wieśniaków z naszej wioski :)
"Ktoś, kto pracuje pod ziemią robi to dobrowolnie".
Jedyna praca w promieniu kilkuset kilometrów i on się tam pakuje dobrowolnie - do wydobywania diamentów, uranu, węgla, platyny...
Ja się nawet niespecjalnie dziwię, że autorka takich psychopatycznych tekstów korzysta z psychopatycznych poradników - pisanych dużą czcionką rozstrzelonym drukiem - w sam raz dla wielbicielek naukowych harlekinów.
jacku, katolicki marksisto... jak tych śliwek masz więcej niż trzydzieści to zrobię ci knedle ze śliwkami. Trzy czwarte dla mnie. Okej?
.
jesteś w stanie przyswoić i jeszcze replikę wysmażyć. Dupliki się nie spodziewaj ... ;)
ale Ty chyba masz serce jak każdy człowiek po lewej stronie i dlatego czasami Cię lubię ...... :)
Słowo człowiek brzmi dumnie ...... pisze się czasami o niektórych w RP, że jest człowiekiem.
Mnie trafił się niestety błąd kopiuj wklej ...... dlatego
napiszę erratę wcześniejszego komentarza by go można było dobrze zrozumieć.
>>>>>>>>>>
Nano
Proponujesz nam wrócić do czasów przed Fenicjanami, gdy królowała wymiana naturalna :) czyli towar za towar .....
Tak się nie da złociutka, bo żyjemy przecież w czasach elektronicznej mamony ......
Czyli rozwiązanie kryzysu według Ciebie ma wyglądać tak:
żyjący w naszej wiosce jacekx da sierpowi śliwkę a sierp da jackowix gruszkę i tak zaczniemy łamać okowy kryzysu światowego ......
>>>>>>>>>>>
Ja rozumiem, że Hyjdla jest na wyższym etapie wymiany
i jak jacekx da jej śliwkę to Hyjdla odwdzięczy się produktem przetworzonym, czyli ciastem ze śliwkami ...... :)
Pozdrawiam.
jacekx marksista
Ps. Nano a co z Twoim rozumowaniem, gdy wszyscy zastrajkują.
Co zrobią wówczas kapitaliści?
Hyjdla ale dlaczego chcesz sobie zawłaszczyć 3/4 moich śliwek ?
Czy to jest rzetelna cena placka z śliwkami?
Czy manipulujesz tu wartością dodaną?
Zarzucasz innym, że bełkoczą ale Ty kochaniutki ......
gulgoczesz :)
jacekx marksista
pisz do mnie jeśli musisz chrześcijański marksisto ......
bo katolicki marksista to czysta abstrakcja :)
jacekx marksista
we wpisach niezrozumiałych i erratach do nich jesteś niekwestionowanym mistrzem ... Szapo ba!
... czyli uderzą we wszystkich."
Nie do końca - gdyby jedna spółka podniosła zarobki swoim pracownikom, to wyleci z rynku i splajtuje (jeśli te podwyżki przeniesie na produkt), albo też splajtuje próbując utrzymać dotychczasową cenę rynkową, bo w konsekwencji będzie sprzedawać poniżej kosztów wydobycia.
Istnieje takie domniemanie, że to właściciel powinien z własnych osobistych dochodów pokryć te podwyżki, bo ma z czego.
Może do pewnego stopnia tak, ale w którymś momencie koszty wydobycia przekroczą dochód ze sprzedaży a robotnicy nadal nie będą usatysfakcjonowani, bo to będą podwyżki groszowe. Gdyby były większe, to firma zbankrutuje i robotnicy pójdą na bruk.
Gdyby wszyscy producenci w określonej branży podnieśli dochody swoim pracownikom nie zwracając uwagi na rentowność, to dopiero
wtedy taka powszechna podwyżka przełoży się na ceny rynkowe, o których pisze pani Nana. No, ale będzie to wstęp do powszechnej, galopującej inflacji, a ta jest siostrą nędzy.
Piszę o tym tak, dla zasady, bo wiadomo przecież, że dochody z pracy muszą być skorelowane z podażą i jeśli będą wyższe niż zsumowana wartość towarów na rynku, to inflacja zeżre realną ich wartość poprzez podwyżki cen.
Przerabialiśmy to u schyłku PRLu, kiedy to Solidarność wywalczyła podwyżki bez pokrycia w dostawach towarów na rynek i w rezultacie tzw. "komuna ", załamała się gospodarczo.
Ten ogromny nawis inflacyjny ( jak to się wówczas nazywało) doprowadził do upadku władzę socjalistyczną i do powrotu kapitalizmu.
Konkluzja jest taka, że nie każde protesty są uzasadnione politycznie !
Cieszę się, że Pani powróciła.
powinno być: "Nie do końca jednak -..."
Pan wierzy, że kapitaliści w RPA traktują robotników i to autochtonów sprawiedliwie ...... tzn. że płace ich pozwalają na godne życie w RPA :(
Panie Tarak może by tak nie dyskutować w powietrzu a zapoznać się z postulatami i sytuacją materialną górnika w RPA ...... i dopiero potem dyrdymały liberalno-prawicowe nam wtłaczać ......
jacekx marksista
a Ty w gulgocie i miałkości prawicowych tekstów jesteś niedościgniony ......
SN do kropeczek potrafisz się odnieść bufoniasty prawicowy koziołku matołku ale z treścią masz już kłopot :).
SN czyżbyś był sierotą po IV RP ?
Jeżeli się mylę ...... to masz szansę zostać sierotą PO III RP :)
Jak zaś nowa Aurora wypali to Ty i Tobie podobni mieszkańcy zasobnych bantustanów będzie uciekać aż miło ...... tylko ciekawe gdzie?
Pozdrawiam.
jacekx marksista
Nie tylko górnicy, ale ogólnie wszyscy zatrudnieni powinni wywalczyć dla siebie płace minimalne. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi nikt nie będzie miał potrzeby z nikim i o nic konkurować i nikt nie będzie nikomu odbierał pieniędzy płacąc za jakieś dobra. A co najwspanialsze, żyjąc w nędzy nie będą też obdarowywać kapitalistów owymi pieniędzmi w zamian za plazmy. W efekcie ceny wszystkiego spadną do zera i pieniędzy nigdy nie zabraknie, ergo kapitalizm upadnie ;-)
---
Pantarakowi już kiedyś tłumaczyłem, ale tradycyjnie nie dotarło. Nie chodzi o to, że kapitaliści mają złoto w skarbcach i trzeba im je odebrać, rozdać następnie biednym, którzy dzięki temu staną się prawie-bogaci i kupią sobie po złotej śrubie do platynowej felgi brylantowego Ferrari. To Pantarak tak idiotycznie zinterpretował lewicowe idee i uparcie z nimi walczy, nie wiedząc nawet, że zmaga się z... własnym geniuszem, a przynajmniej tym co za ów uważa...
Problemem jest struktura produkcji nastawiona w pierwszym rzędzie na zaspokajanie zachcianek sytych, a przede wszystkim tych wręcz nażartych, a nie na zaspokajanie potrzeb szerokich mas. To wymaga zmiany.
nana pisze:
" Protesty tego typu nie mają w ogóle żadnego sensu, ponieważ ci ludzie chcą poprawy losu wyłącznie dla siebie. Podwyżki dla nich muszą skutkować poniesieniem cen, czyli uderzą we wszystkich. (..)Ktoś, kto pracuje pod ziemią robi to dobrowolnie. (..) Pomiędzy nimi są ludzie pracujący w innych zawodach, być może nie wymagających od nich takich umiejętności, jak praca pod ziemią czy na masztach wysokiego napięcia.
Ale... ile to może wypracować górnik dla siebie? Niewiele. Jeżeli tego nie kupią ci "zwykli" to nie ma on po co pod tą ziemię schodzić."
To jest w ogóle genielne, czyli w skrócie:
1. Protest w górników kopalni platyny nie ma żdanego sensu, bo skutkuje podwyżką cen
2. W rezultacie ani monter zszedłwszy z masztów wysokiego napięcia, ani wszyscy pośredni- czyli "ni ten co domy, ni ten co cię wiezie, ni ta co idąc, nie idzie a tańczy" nie będą w stanie sobie w kupić sobie platyny.
3. A że górnik dla siebie wypracować może niewiele (no jasne- bo na ujujuj mu tyle platyny!?), to jak monetrzy i kasjerki i inni "zwykli" przestaną kupować platynę, to nie ma po co pod ziemię schodzić.
Przecież to piękne jest po prostu!
Mi się wydaje Hyjdlo i Misiu :), że nie przeczytaliście tej twórczości uważnie, z powodu czego nawet nie macie wyrzutów Sumienia ;), ale niemniej jednak w rezultacie przegapiliście najfajniejsze.
Uważnie przeczytał tylko Pantarak.... I się zgodził. :D
Mamy tu do czynienia z zabawnym przypadkiem tłumaczenia związków ekonomicznych przez osobę pozbawioną jakiejkolwiek wiedzy na ten temat.
Niech do Pana dotrze panie M.Bucharin, że miliarderzy nie uszczuplają rynku produktów poszukiwanych przez pracowników.
Jasne, że jest to wkurzające, że jeden jeździ ferrari a drugi rowerem, ale kupowanie ferrari nie zmniejsza produkcji rowerów.
Udział bogaczy w powszechnym rynku jest minimalny, choć kosztowny i jeśli krytykujemy ich styl życia, to ze względów społecznych a nie ekonomicznych.
Podnieść jakość życia ludzi pracy można jedynie poprzez zintensyfikowanie produkcji tych produktów, które ogólne nazywamy podstawowymi i ilość pieniędzy na rynku właśnie do tych towarów musi być dostosowana. Bo jak nie, to następuje załamanie rynku niezależnie od intencji jakimi kierowali się
sprawcy takiej polityki.
Dotarło?
a nie przepraszam, Pantarak się jednak nie zgodził. To mnie z kolei nie chciał się wczytywać w pantaraka. Nana jest przynajmniej zabawna.
Nie czytam, nie wiem, ale jestem przeciw - pisze p.Yona.
Dlaczego mnie to mnie dziwi?
Czarny policjant zabija czarnych robotników w interesie czarnych mieszkańców rządzonych przez czarnych - to jest postęp społeczny, czy nie ?
Świat nie jest tak jednoznaczny jak się Panu wydaje , naiwny socjalisto chrześcijański.
"Istnieją na tym Forum pewne osoby, które za swoją nędzę usiłują mnie obwiniać. Nie trzeba chlać, palić i wydawać pieniędzy na pierdoły, lecz oszczędzać, przerabiać stare ubrania, uprawiać ogródek, robić przetwory, słowem: żyć skromnie i na własny rachunek. Do MOPSów wbrew pozorom dopłacam i ja - z podatków, jakie płacę, więc ci, którzy biorą żebrane z MOPSów powinni być mi raczej wdzięczni".
Taaa... chlam, kurzę, wydaję pieniądze na farbę do włosów, nie oszczędzam, nie nicuję starych łachów, co by podczas schylania nie pękły mi na rzyci, nie mam ogródka, chociaż ogórki zakisiłam...
Najgorsze, że ja z MOPS-u korzystam!!! A nawet z PFRON-u!!!
Się załapałam, bo mieszczę się w przedziale. Więc okradam nanę ile wlezie, a jak się o czymś dowiem, to jeszcze ją skubnę.
Bo tak:
- od 7 lat co miesiąc syn dostaje 153 zł - nana dokłada;
- ma od 5 lat darmowe przejazdy środkami lokomocji miejskiej, razem z opiekunem, czyli mną przeważnie - nana wykłada;
- ma indywidualne nauczanie, nauczyciele są gratyfikowani ekstra jakimiś groszami - nana buli;
- jak byłam z nim zimą na wsi, a brat niedawno w Krakowie, to my płaciliśmy za bilet 5%, a Karlik 49% - nana dopłaca;
- w czerwcu z PFRON-u dostał nowy komp, bo stary rzęch mu padł. nana zapłaciła tałzen, a ja ino sześćcet pięćdziesiąt...
- niedługo uderzę do ZUS-u, bo syn 18 lat kończy. Należy mu się renta. Będzie miał na czesne jak na dzienne studia się nie załapie - nana wyłoży całość...
Trzeba być niezłą mendą, by niegdysiejsze prywatne rozmowy wynosić na publicznym forum. Starą, zdziwaczałą, zgorzkniałą jędzą. Jak się kiedy fest wkurwię to opiszę dokładnie tę jej dobroć...
Ja dla syna będę załatwiać co tylko się da, bo się to mu należy! Państwo powinno mi być wdzięczne, że przygotowuję go dla społeczeństwa. I to co od niego wyszarpię to kropla w morzu potrzeb i żadna łaska. A jak trzeba będzie to i żebrać pójdę...
Ale nie tej mendzie mnie oceniać.
.
nie pisz tego publicznie bo komuś gul kicnie na zupie z tataraku i sałatce z pokrzyw że się hodujecie na jej krwawicy!
Napisale co i dlaczego moge dac ci w prezencie ale dowody mojego dobrego chrzecijanskiego serca gdzies zbladzily
Domysl sie wiec sam co zadeklarowalem
:)
wróbelku teksański znowu świergolisz ale ja nie gwizdałem do Cię :) ...... a po drugie po yankesku ne rozumem ......
jacekx marksista
ja nie oczekiwałem, że mi coś dasz ale czy i co przy wymianie towarowej lub jak wolisz barterowej ..... będziesz ze mną wymieniał ?
Piszesz, że chcesz wymienić flaszkę ......
Czyli jak na kowboja teksańskiego z Jackowa (vel Trąbek Wielkich) masz niewiele :( .
Trudno ...... może być i flaszka od takiego ptaszka :).
Pigułka wiedzy dla Rebelka >>>>>>>>>
Wymiana barterowa to bezgotówkowa transakcja polegająca na wymianie towaru (bądź usługi) za towar (bądź usługę). W dobie trudnych warunków rynkowych i zachwianej płynności finansowej wielu przedsiębiorstw, barter to ogromna szansa dla przedsiębiorców na kontynuowanie działalności i inwestowanie
>>>>>>>>>>>>>>>>
jacekx marksista
Pozostało bez odpowiedzi ......
Powtórzę je :).
Co będzie jak wszyscy w RP a może w Unii ewentualnie w USA czy w x krajach zastrajkują ?
Ankieta (zakreśl prawidłową odpowiedź):
a) Strajk generalny i polowanie na strajkujących
b) Rewolucja
c) Koniec Świata
jacekx marksista
Ciekawe jednak czy taki sumień, west, jliber czy rebel2 skowronek teksański dadzą coś jackowix a jeżeli tak to, co dadzą......?
jacekx marksista .....
autor: jacekx, data nadania: 2012-08-27 17:22:22, suma postów tego autora: 1460
Po yankesku to wiadomo ze nie rozumiesz.
Teraz okazuje sie jeszcze ze i pamiec tez masz krotka
:))
Stara trollerska ekipa wróciła z wakacji.
Sorry Rebel2 ......
ja nie oczekiwałem, że mi coś dasz ale czy i co przy wymianie towarowej lub jak wolisz barterowej ..... będziesz ze mną wymieniał ?
Akurat nie posiadasz absolutnie nic czym bylbym zainteresowany wymieniac z toba
Wole ci juz dac prezent nie oczekujac nic w zamian.
Poprostu jestem chrzescijaninem (ale nie marksista) o dobrym sercu
Nareszcie wyznanie wiary ...... a gdzie skrucha i obietnica poprawy :) ?
jacekx marksista
Obietnica poprawy.?
Obiecalem ze juz nigdy nie bede wdawal sie w pyskowki z prostactwem a wiec zumwohl :))
w świetle tego co piszesz. Przydałoby się więc przynajmniej zwykłe "dziękuję".
Mógłbyś zachować się przyzwoicie i podziękować nanie.
kulturę i sztukę ...
Hmmm...
bo ja łożę na jej KRUS, co by se spokojnie mogła rzodkiewkę plewić i kury macać...
Z podatków, które do tej pory zapłaciliśmy ze ślubnym, to Karol będzie mógł czerpać j/w do swoich setnych urodzin. Albo i dłużej. A przecież on też będzie pracował i dołoży jakiemu wnukowi - twojemu lub nany - jeśli wam się (nie daj bosh) jakie "nieszczęście" przytrafi.
A tak w ogóle nie pchaj palców między drzwi, west, jak nie wiesz o co biega.
No chyba, że czekasz jak ci Emilka też rąsią pomacha? To pchaj.
.
którego rażące przykłady wymieniłaś w swoim poście. "Moją sprawą" (i reszty pracujących w tym kraju) jest tylko zapewnić na to środki, prawda?
Ale doceniam, że piszesz szczerze, że chcesz wyszarpać ile się da. Inni by pletli o "sprawiedliwości społecznej".
dziecko dotknięte autyzmem może liczyć na tak ogromne przywileje jak 153 zł miesięcznie i darmowe przejazdy komunikacją miejską. Żyć, nie umierać, no nie, weście?
Obserwując Twoje słodkie popierdywanie w stołek i wypisywanie sofizmatów wątpię, czy byłbyś w stanie poradzić sobie w sytuacji, w której życie postawiło Hyjdlę. Niestosowne jest to, że jej syn korzysta z uprawnień przysługujących mu z tytułu niepełnosprawności (wybacz Hyjdlo, ale lepszego określenia nie znajduję)?
rybeńko kalifornijska ...... nareszcie przyznałeś się, że cały swój intelekt i siły na pyskówki zużyłeś :) i odpuszczasz .....
jacekx marksista
Rebelku2 skowronku teksański ......
rybeńko kalifornijska ...... nareszcie przyznałeś się, że cały swój intelekt i siły na pyskówki zużyłeś :) i odpuszczasz .....
jacekx marksista
autor: jacekx, data nadania: 2012-08-30 22:38:03, suma postów tego autora: 1462
Klasyczny przyklad ze glupiej, bezsensownej pyskowki z krapolem nie mozna skonczyc , tak poprostu, zeby wiecej sie nie szarpac, dla swietego spokoju.
Dla przeciwnika jest to objaw slabosci, wypalenia sie , odpuszczenia.
Dlatego wiec tak macie . Klocicie sie do do upadlego o zwykle pyerdoly i nikt zeby nie wyjsc na przegranego nie odpusci
Kiedys bylo powiedzenie: "madry glupiemu ustepuje"
Najwyraznie nie dzisiaj. Dzisiaj jest "zgnoj preciwnika bo jezeli nie to on zgnoi ciebie"
na jego nieprzystosowanie społeczne. Bardziej "uczenie" brzmi dla różnych głupków i "dobrych pańć", Sumień (*_*)
Więcej chyba wyszarpać nie dam rady... tak, że west może spokojnie spać, a Emilka oberiba flancować, zoki szotpować i mohairy czesać.
.
Hujdla dostaje środki od państwa. Te środki zostały przekazane przez innych obywateli. Nikt nie oczekuje obfitych wyrazów wdzięczności, ale jednak świadomość tego że taka pomoc została udzielona, jest chyba dosyć elementarną sprawą. Nie uważasz?
pisze o tej pomocy, czyli świadomość ma.
Cieszy natomiast to, że przestałeś bredzić o wdzięczności dla Lebiodowej Pustułeczki.
.
ale oczywiście nanoczka, która ma żadne pojęcie o sytuacji w RPA (ja też niewielkie) wyskoczyła ze swoimi wyobrażeniami o "dobrowolnośc"i pracy górnika, by przejść do nicowania podomek (o szewcowaniu zapomniała), a skończyć na beneficjentach MOPS-ów.
Dlatego zareagowałam, bo się we mnie flaki przewracały i rzygać mi się zachciało...
Tak sobie zresztą większość małych weścików i dużych Emilek wyobraża funkcje Miejskiego Ośrodka Pomocy SPOŁECZNEJ (SPOŁECZNEJ podkreślam) - jako rozdawnictwo zasiłków, dopłat, talonów. A ja tam pierwszy raz poszłam po różne kwestionariusze potrzebne do nauczania indywidualnego, bo taka jest procedura kiedy miasto opłaca nauczycieli. Drugi raz poszłam po druki na legitymację na bezpłatną komunikację, bo był tydzień, kiedy na same bilety wydałam prawie stówę, a zapowiadały się kolejne takie tygodnie (terapie, specjaliści, badania, testy). To wtedy jakaś biurwa o mentalności nany rzuciła mi ten formularz przez barierkę jak psu. Chyba do dzisiaj mnie pamięta, tak ją zjechałam... Teraz wysyłam tam ślubnego - ja chodzę po terapiach i śledzę "nowinki" m.in. ten laptop wyczaiłam, który "załatwialiśmy" ROK. Najpierw brakło funduszy, potem komisja zbierała się tygodniami, a protokół pisała miesiąc. Różne pieczątki załatwialiśmy coś2 miesiące. Nie odpuściłam. Niech west z naną zapłaci (*_*)
W sytuacji o wiele, wiele gorszej od mojej jest tysiące rodziców, ale oni nawet dojechać do MOPS-ów nie mają za co, nie mówiąc już o znajomości swoich PRAW.
Ale, ale... nana powinna być zadowolona, bo ocalałych górników postawiono przed sądem, bo z maczetami rzucili się na policję, czyli najemnych morderców.I pewnie ich skażą, bo PRAWORZĄDNOŚĆ MUSI BYĆ!!!
(_*_)
Inaczej można by powiedzieć, że złodziej też ma "świadomość" że bierze cudze, więc problemu nie ma.
west, bardzo Cię proszę - przestań się pogrążać, pisząc coraz głupsze wytłumaczenia ...
W tym kraju ludzie mają za dużo "praw" a za mało poczucia obowiązku.
Z różnych przyczyn losowych możesz za kilkadziesiąt lat liczyć na pomoc pielęgniarki środowiskowej, która ci ciśnienie zmierzy, rzyć umyje, odleżyny opatrzy, zrobi masaż... oraz opiekunki, która ci talerz zupy poda i chałupę ogarnie. A to MOPS załatwia, nawet nie-biedakom. I nie zastrzegaj się, że ciebie to nie będzie dotyczyło. Nie tacy jak ty kończyli z MOPS-em.
.
Nie będę ci za nic dziękować, bo na razie swoje odbieram, okej?
.
czy całowała w rękę panią w MOPSie, tylko o to, że świadczenia, które wzgardliwie określasz mianem "tego co mi się należy" wcale ci się nie NALEŻĄ, tylko są wynikiem pewnej umowy społecznej, w ramach której pracujący kierują określone środki na rzecz niezdolnych do pracy. Tak więc rzeczywiście ktoś tu kogoś utrzymuje, a zatem ma prawo dyskutować o efektywności tych wydatków. Tu jest potrzebna pewna równowaga, która w ostatnich latach zdecydowanie przechyliła się na korzyść beneficjentów świadczeń społecznych.
że w końcu zaczęłam dochodzić swoich praw. A właściwie praw dziecka. I zaręczam ci, że państwo tylko zyskało, bo inne dzieci, którym matki nie potrafią pomóc, kiwają się teraz gdzieś w kącie jak ogryzki ludzkie, zamiast przymierzać się do matury...
nanusia jeszcze nie pomachała ci łapką? Tak się przecież starasz. Pewnie jabłka smaży albo po psychodelicznych stronach błądzi...
.
że też macie siłę, żeby się szarpać z takimi osobami.
Nie warto, bo i tak nic nie zrozumieją.
Przecież to fikcja. Nie lepiej zbudować jakiś kapitalik z którego dziecko będzie skromnie ale spokojnie sobie żyło?
Poczekam teraz cierpliwie aż ten "prospołeczny" i "lewicowy" kutwa anty MOPS-owski opowie mi o BUDOWANIU KAPITALIKU, "z którego dziecko będzie skromnie ale spokojnie sobie żyło".
Gdzie mam się po ten kapitalik udać? Do Kulczyka czy do Providenta?
Jak już zbuduję ten kapitalik to dziecko będzie sobie spokojnie czipsy zajadać popijając colą, west? Zamiast odcinać kupony od wykształcenia, socjalizacji i żyć pełną piersią, a nie skromniutko wzdychać, by go nikt nie słyszeć...
"Przecież to fikcja. "zamiast przymierzać się do matury"... A sens?"
Trza być fiutem, no nie? Ale ja już przywykłam, bo tak nawet jeszcze niedawno niektórzy "pedagodzy" mi radzili...
(*_*)
Wraz z wiekiem człowiek dowiaduje się, że tak cyniczne i bezduszne kreatury współistnieją z nim na tym łez padole.
Rebelku2 ...... pogadać o o A.Millerze, T.Williamsie, J.F.Cooperze, A.E.Poe i moich ukochanych pisarzach amerykańskich M.Twainie czy J.Londonie ( właściwie John Griffith Chaney )
Rebelku2 Ty sieroto z Polski udająca kowboja z Teksasu śmieszna kreaturko kowboja z Trąbek Wielkich
jedynie o jakiś flaszkach chcesz pisać ...... :)
To co Ty potrafisz to próbować obrażać swoich adwersarzy.
W najlepszym przypadku próbujesz ośmieszać ich co Ci się nie udaje i jedynie męczysz język ojczysty ewentualnie plujesz na swoje gniazdo ......
jacekx marksista stary belfer
Ps. Polecam Ci na początek dziełko J.Londona trochę charakteryzujące społeczeństwo USA "Jak mnie przymknęli"
No właśnie zgadzam się z Getzzem. Hyjdlo, Sumienie po co wy dyskutujecie z tymi psychopatami? Poniżej pewnego poziomu nie warto.
Poza tym tym samym zmuszacie ich do kolejnych odpowiedzi, ktoś je przeczyta jak ja przypadkiem i doła podłapie.
Apeluje do waszego sumienia skończcie te dyskusje w trosce o zdrowie psychiczne forumowiczy, którzy się tu mogą przypadkiem zaplatać i poczytać kolejne odsłony psychopatii wysmarzone wam w odpowiedzi.
Pozdrawiam Cię Hyjdlo serecznie. To naprawdę nie jest warte twojej uwagi.
A ja do pewnego stopnia zgadzam sie z Westem.
Panstwo nie ma OBOWIAZKU pomagac kazdemu.
Panstwo POWINNO pomagac potrzebujacym w stopniu zaleznie od indywidualnej sytuacji.
Państwo może pomagać, ale ta pomoc powinna być a) dostosowana do możliwości państwa b) rozsądnie ukierunkowana w zależności od charakteru niepełnosprawności c) rodzice (w przypadku dzieci niepełnosprawnych) powinni z państwem współdziałać.
Pamiętam że kiedyś pisałaś, że w tym przypadku chodzi o autyzm. Jeżeli nie, to przepraszam. Ale chyba dobrze pamiętam. No więc - po co ta matura?
chodziło byś napisał post do dyskusji .....
choć z treścią Twego postu się nie zgadzam
jak i z Westem.
PAŃSTWO ma OBOWIĄZEK pomagać swym OBYWATELOM ......
a szczególnie tym którzy takiej potrzeby potrzebują
czy wymagają ...... w tym Dzieciom.
jacekx marksista chrześcijański
By być stopień wyżej od nany ...
Nie znasz się! Matura jest ogólnie niepotrzebna, gdyż nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie manedżera. :)
PAŃSTWO nowoczesne ma OBOWIĄZEK pomagać swym OBYWATELOM ......
a szczególnie tym którzy takiej pomocy potrzebują
czy wymagają ...... w tym dzieciom.
jacekx marksista
Państwo służy jedynie jako (współ)organizator tej pomocy.
Ponieważ potrzebujących jest wielu, a środki ograniczone, to powinny one być wydatkowane racjonalnie. Wiele z tej pomocy trafia w próżnię, niestety (nauczanie integracyjne, fikcyjne wykształcenie itp.).
Tak, syn jest autystykiem z Zespołem Aspergera (Asperger's Syndrom).
To NIE jest dziecko ociężałe umysłowo, a wręcz przeciwnie - z ponad przeciętnym IQ. Pisałam tutaj już o tym, więc nie chce mi się powtarzać. Nie chce ci i już. Se poszukaj w byle jakiej Wikipedii, na początek styknie. Jak chcesz się wymądrzać i mnie ustawiać...
west, nie będę komentować twoich komentarzy, bo one wynikają z twojej niewiedzy czyli ignorancji - więc j/w najpierw ogarnij problem, by móc mnie uświadamiać w dochodzeniu moich praw a twoich ubytków - podatkowych i umysłowych.
W sytuacji kiedy moje państwo obniża podatki kulczykom, moje roszczenia są jedynie drobiażdżkiem i zarazem ulgą dla państwa. Państwo (czyli ty i naniątko) powinno być zachwycone, że tanim kosztem pozbywa się "problemu"
partycypującd w utrzymaniu "odmieńca". Taką drobną rekompensatą za codzienne niedogodności. Takim cukierkiem rzuconym niedźwiedziowi. A niedźwiedź zażyczy se kolejnego (*_*)
Chcielibyście, by matki borykały się same z problemem, siedziały cichutko w kąciku i nie upominały o swoje. Swoje, zgodne z prawem, które to kurewskie państwo ma w swych ustawach i rozporządzeniach. Chcielibyście, by lewicowej Hyjdli było pod górkę, a nie zeń. By lewicówie się nie powidło...
Wiem, że cudze sukcesy mierżą, więc potrzeba na forum takich nan, które insynuują mi dochodzenie swoich praw - ŻEBRACTWEM. Co ja na to mogę odpowiedzieć?
odpowiadam, że można być bezinteresowną mendą, że mendy się tłucze, jak się ich oświecić nie da...
Pewnie mogłabym oddać syna do jakiegoś ośrodka opiekuńczego-wychowawczego (był!!! prawie dwa miesiące!!!), ale ty wiesz west jakie to koszty są? Coś dwa-trzy tałzeny na miesiąc. Zależy od regionu biedy Zielonej Wyspy. Prawie jak utrzymanie kryminalisty. Coś 2-3 tałzeny, potórzę. Czysty zysk w moim przypadku...
Do dziś mnie zimny pot oblewa kiedy se to przypomnę, jak ja to własnemu dziecku mogłam zrobić za podpuszczeniem jakiejś debilnej psycholożki? Jak?
Więc ja go do takiego "ośrodka" JUŻ nie oddam, bo nie chcę, by z synem eksperymentowały psycholożki, które uprawiają psychologię na poziomie lat 40-50 ub. wieku.
Koniec, west... Mój maturzysta Karlik wrócił z uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego! Muszę go o szczegóły wypytać!!!
Sie zerknij do Wikipedii, na początek styknie...
.
Dyskusja na tematy personalne rzeczywiście nie ma sensu, ale temat zespołu Aspergera troszeczkę przećwiczyłem na przypadku pewnego młodziana którego rodzice zaparli się żeby się uczył w normalnej klasie. Trochę nas (tj. rodziców pozostałych dzieci) wysiłku kosztowało żeby dyrektorce szkoły to wyperswadować.
Więc wiem jak to wygląda i raczej stanę po stronie tych okropnych fachowców-psychologów, a nie Wikipedii.
i syn ma nauczanie indywidualne (opłacane przez miasto czyli ciebie!).
Autystyk wychodzący podczas lekcji z ławki, przechadzający się po klasie i perorujący zawzięcie sam ze sobą o początkach cywilizacji chińskiej lub liczbie ludności Ameryki Południowej (autentyczne) to niezbyt komfortowa sytuacja dla nauczyciela.
.
"Trochę nas (tj. rodziców pozostałych dzieci) wysiłku kosztowało"
ale czy mógłbyś mi łaskawie wytłumaczyć, co wam - "rodzicom pozostałych dzieci" przeszkadzał ten "odmieniec", skoro dyrektorce i nauczycielom - nie?
Taaa... kiedyś na przerwie zapytany o coś niespodziewanie przez nauczycielkę, Karol wytrącony z "równowagi" (zamknięcia) odezwał się do niej niezbyt grzecznie, by nie rzec bezczelnie, bo wrzasnął na nią grubym. Ta - znając jego "przypadłość" - sama sobie była winna i przerszła nad tym do porządku dziennego, a nawet go uspokajała, wyciszała...
Ale... ale świadkiem był jakiś tatuś "normalnego dziecka", taki westopodobny, i zaczął się wyżywać na nauczycielce, a jak nic nie wskórał - zadzwonił na policję, chuj jeden. Ile dyrektorkę kosztowało wysiłku, by rzecz tę odkręcić, to ino mogę się domyślać... tatusiu "normalnych dzieci"...
.
prosze Cie nie komentuj, bo mi jest przykro czytac te odpowiedzi westa. Lapie takiego doła. Przypuszczam, że nie chesz,żeby miał ostanie słowo, ale jak mówiła moja siostra "kto inteligentny ten zrozumiał już dawno".
Miałabym taką prośbę mogłabyś się do mnie odezwać na joanna.lis@pwr.wroc.pl , lub podac mi e-mail chciałam się cieie o coś zapytać prywatnie?
wykształciło całkiem znaczną grupę młodych obywateli egoistów, z którymi Państwa budować się nie da ......
Co najwyżej można z nimi naszą państwowość stracić :(
Hyjdla West to wieśniak nie z naszej wioski .....
Pozdrawiam.
jacekx marksista
Nie łap doła! (*_*) Ty studiuj złamanych fiutów. To bardzo interesująca dyscyplina społeczna jest. Taka supr-hip
er.
Bo tak:
Dyskutuję z westem i w trakcie odkrywam, że on striptiz dla ubogich robi. Obnaża się jak ekshibicjonista w lupanarze. Jeszcze chwila, moment i wytrysk miałby czyli powiedziałby mi, że jego syn(córka) niegodzien jest, by jego dzieci w ogóle mojego syna mogły dotykać. Czyli ocierać się o niego. Bo się zarazi taki jeden z drugą autyzmem.
Więc studiuj klasę średnią która podrzędną jest, mimo że media wmawiają jej, że oni super hyrołs som....
Ja się, kurde, cała w słuch zamienię, jak ten ciul napisze, by swoją tutaj masturbację przykrawać do jakiegoś prorynkowego rodzicielstwa... Bo, kurde, rodzicielstwo TYŻ jest PRORYNKOWE, no nie???
.
Jak se założę priva-a (*_*) po naszych gadkach.... Bo kiedyś takiej jednej dałam gg i do dzisiaj se w brodę pluję. Jak np. "zielona", która zgagę ma, bo jej nie widzę. Nie chce się z mendą użerać...
Sie odezwę, ale nie dziś, bo z Mamą gadam. Ona jest najważniejsza...
(*_*)
(*_*)