Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Kuba Kapiszewski: Raj nietknięty

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Wydawałoby się, proste. Niższe podatki=większe bogactwo

Ale nie, lewak woli klepać biedę. Cóż...

autor: west, data nadania: 2012-08-27 13:11:21, suma postów tego autora: 6717

Co do Buffetta to jest on zwyczajnym hipokrytą.

Nie jest prawdą, że jego stawka podatkowa jest niższa niż jego sekretarki. Jego stawka jest niższa tylko wtedy gdy kożysta z ulg podatkowych. A kożystanie z ulg nie jest obowiązkowe. Więc jeżeli wzywa dzisiaj do zmiany tej sytuacji to ma w tym jakiś interes, jakiś ukryty cel. Jakby mu zależało na budżecie państwa płacił by normalne podatki.

autor: samson_miodek, data nadania: 2012-08-27 14:06:32, suma postów tego autora: 288

Obywatelski obowiązek

Przyjmując (dość karkołomne) założenie, że polityka finansowa Państwa jest celowa i przemyślana, unikanie podatków jest obywatelskim obowiązkiem każdego podatnika!

Jeśli pan Minister Finansów oferuje nam ulgę podatkową za większą ilość dzieci, to zapewne dlatego że Państwu zależy na tym, by było więcej dzieci. Ergo - propaństwowo nastawiony podatnik powinien postarać się o dodatkowe dzieci i skorzystać z ulgi podatkowej.

Jeśli Państwu oferuje ulgę za tworzenie miejsc pracy, to trzeba tworzyć miejsca pracy i korzystać z ulgi.
Podatki w pełnym wymiarze płacą tylko elementy antypaństwowe albo... frajerzy (jak niżej podpisany).

autor: Andrzej_B, data nadania: 2012-08-27 17:55:43, suma postów tego autora: 145

" Jeśli te sumy zostałyby opodatkowane, do budżetów narodowych trafiałoby rocznie 255 mld dol. "

Na pozór wydawałoby się, że przesunięcie tych 255 mld dol rocznie z kieszeni milionerów do budżetów narodowych rozwiązałoby wiele problemów, ale nie jestem pewien czy jedynym skutkiem nie byłaby koszmarna inflacja, która z nawiązką pochłonęłaby tę kwotę w "czarnej dziurze".
A to dlatego, że znajdujące się w obrocie światowym pieniądze,
od dawna utraciły jakikolwiek związek z produkcją.

autor: tarak, data nadania: 2012-08-27 22:52:03, suma postów tego autora: 3283

tarak

bzdury piszesz

autor: nikyty, data nadania: 2012-08-28 00:51:58, suma postów tego autora: 3572

A ja

zgadzam się z tarakiem.

autor: cetes, data nadania: 2012-08-28 16:34:37, suma postów tego autora: 633

./..

Ja też się zgadzam z Pantarakiem, ale tylko, gdy przyjmiemy, że te dodatkowe pieniądze zostaną przez państwo przeznaczone na "zakupy" u kapitalistów, a nie na wywłaszczenie ich z choćby części sił wytwórczych, które to skierowane byłyby następnie do działań zaspokajających istotne potrzeby mas.

Na nasze nieszczęście, a ku uciesze Pantaraka, ten gorszy scenariusz jest bardziej, niż prawdopodobny.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-08-28 19:04:00, suma postów tego autora: 3566

***

czy ja naprawdę mam wierzyć w to, że pieniądze wydawane przez bogatych nie powodują wzrostu inflacji, podczas gdy reinwestowane w społeczeństwa za pośrednictwem budżetów powodują inflację?

rozsmieszacie mnie

autor: nikyty, data nadania: 2012-08-28 20:31:36, suma postów tego autora: 3572

Ale powiedzcie z ręką na sercu - czy Wy się im dziwicie?

Czy gdybyście mieli możliwość ukrywania swoich pieniędzy w rajach podatkowych to byście z tego nie korzystali? Ja bym skorzystał. Bo jak widzi płacenie podatków przeciętny Kowalski (do tej kategorii zaliczam i siebie)? Państwo zabiera mi ponad 50% zarobionych pienieniędzy (a pensje i tak nie są u nas zbyt wysokie). Co otrzymuje w zamien? Służba zdrowia działa źle. Jak chce się dostać do specjalisty dostaje termin za miesiąc, a dolegliwości mam dzisiaj. Więc jak mnie stać idę prywatnie i jeszcze raz za to płacę. Pracuje więc nie mam czasu stać Bóg wie ile w kolejce do lekarza, więc jak mnie stać idę prywatnie. Jak nie stać idę do pracy chory. Jedynie jak coś się poważnego stanie to mi pomogą od razu. Za leki płacimy najwięcej w Europie (mamy największy stopień współpłacenia za leki). Za pieniądze z podatków buduje się drogi, które wyglądają jak wygladają. Kilometr autostrady jest droższy u nas niż w Alpach, a i tak za chwile go będą naprawiać. A jak chce po nim przejechać muszę znawu zaplacić. Administracja się rozrasta, a nie zauważyłem, żeby działała lepiej. Wręcz urzędnik niejednokrotnie jest moim wrogiem. Na ZUS płacę składki, a każą mi pracować do 67 roku życia, a i tak nie wiadomo czy będę miał jakąkolwiek emeryturę. A jak zaprotestuje to spałuje mnie policja na którą również idą moje podatki. I gdzie tu jest sens. Dlatego już 1/3 naszego PKB jest produkowana w szarej strefie. Raz ludzi nie stać na podatki bo muszą utrzymać rtodziny, a dwa nie widzą sensu płacenia. Udział wydatków budżetowych w stosunku do PKB w Polsce jest prawie na takim samym poziomie jak w Szwecji. A jakie my mamy z tego pożytki a jakie oni?

autor: samson_miodek, data nadania: 2012-08-28 21:49:14, suma postów tego autora: 288

samson

Nie, nie dziwimy się. Dziwne jednak, że nie widzisz (?) związku pomiędzy takim państwem, a klasą najbogatszych posiadaczy. Takie prawo jest stanowione właśnie pod ich interesy. Wydawałoby się, że nie powinno im jakoś specjalnie zależeć na "uciskaniu maluczkich", a jednak. Reformę emerytalną popierał np. Kulczyk. Jaki miał w tym interes? Może chodziło o OFE? Trzeba wiedzieć kto tu rządzi. Solidarność społeczna to już przeszłość. Cóż, co kraj to obyczaj.

autor: jazi, data nadania: 2012-08-29 09:49:39, suma postów tego autora: 493

kombinator i malwersant, czyli przedsiebiorczy obywatel III RP

nie po to gromadzi dobra,żeby mu ktoś zabierał ciężko zapracowany ( przez innych)kapitał.

autor: bambosz0, data nadania: 2012-08-31 01:34:24, suma postów tego autora: 1835

Ci ktorzy pomataczyli w kodeksie,

domagają się powołania następnej bezużytecznej Komisji sejmowej do "wyjaśnienia "tego co gołym okiem widać bez komisji, że państwo najlepiej radzi sobie z z pijanymi i nie tylko pijanymi rowerzystami. Powołanie jeszcze 10 nowych t.zw. Służb nie poprawi bezpieczeństwa Obywatela,ale wyposaży kilkudziesięciu nowych dostojników w wysokie pobory .

autor: bambosz0, data nadania: 2012-08-31 01:44:15, suma postów tego autora: 1835

Pan Nikyty pisze:

" czy ja naprawdę mam wierzyć w to, że pieniądze wydawane przez bogatych nie powodują wzrostu inflacji, podczas gdy reinwestowane w społeczeństwa za pośrednictwem budżetów powodują inflację?

rozsmieszacie mnie"
***
Panie Nikyty , nieporozumienie polega na tym, że owe miliardy spoczywające w rajach podatkowych wcale (lub w minimalnym stopniu) nie są wydawane na konsumpcję - to są te pieniądze, o których dziś modnie jest mówić: "rynki finansowe" .
A przecież dobrze Pan wie, że rynki finansowe to pieniądz inwestycyjny a skutki przeinwestowania są całkiem inne niż sztuczne podwyższenie popytu za pomocą przekierowania tych pieniędzy na rynek konsumpcyjny, co by się stało, gdyby trafiły do budżetów.

autor: tarak, data nadania: 2012-08-31 11:57:59, suma postów tego autora: 3283

Dodaj komentarz