pracowite pszczółki to stosują , jednak nie jest to tak łatwo, szczególnie dla Panów gdy jesień zapowiada zimę i trutnie tracą lokal. No można jeszcze popytać żony dzielące się mężem z sekretarką. przez grzeczność nie wspomnę też o krajach e których istnieje wielożeństwo Chociaż, jak sobie przypominam, to nasi panowie marzą o takich trójkątach oczywiście bez udziału starej żony.
Czy Piotr Sz. się dobrze czuje?
To już było przerabiane w latach 70. - wolna miłość w hipisowskich komunach. Ciekawe czemu nie przetrwały?
Co ciekawe wtedy bojowniczki rodzącego się ruchu feministycznego krytykowały hasło "wolnej miłości" twierdząc, że w praktyce oznacza to dla kobiet w komunach nieustanną gotowość do spełniania seksualnych zachcianek wszystkich męskich członków grupy.
Natomiast zgodzić się można z autorem w jednej kwestii: w nieegalitarnym społeczeństwie poliamoria zdegenerowałaby się z całą pewnością do haremów bogaczy, których stać byłoby na utrzymywanie wielu żon. Biorąc zaś pod uwagę, że w społeczeństwie jest mniej więcej tyle kobiet co mężczyzn oznaczałoby to, że dla biedniejszych zabrakłoby żon (takie zjawisko już teraz występuje w Chinach, choć nie z powodu wielożeństwa). Ergo - poliamoria zwiększyłaby występujące w społeczeństwie nierówności.
A nawet popiera takie dziwne zjawiska.
Angka Leu słusznie zauważył dziwne że feministki milczą w tym temacie?
Widocznie zalegalizowanie trujkątów niejest już dyskryminacją wkońcu sex z kim popadnie to wolność.
Feministki sa zajete likwidacja krzyży i obrażaniem Chrześcijan!