Czy w ostatnim akapicie autor proponuje budowę państwa kapitalistycznego z rządem w roli Janosika?
jakimi kategoriami ten osobnik myśli? Jeśli rok 1989 jest dla niego "przełomem demokratycznym" to o co jeszcze chodzi? Recepty - jedność i marketing? Albo jak będą posady w "zapleczu społeznym" to dzielnie powalczymy. Raczej odstawić prochy czy zioło.
Kim do cholery jest Tomasz Rysz i skąd się urwał??? Ale przede wszystkim, dlaczego redakcja lewica.pl puściła takiego nielewicowego gniota? I jeszcze ta końcówka o "państwie opiekuńczym"... czy to jest portal chadecja.pl???
altstettiner, mam pytanie - pisujesz jakieś teksty o charakterze teoretycznym, historycznym itp.?
jaka jest alternatywa dla koncepcji: kapitalizm plus pewne elementy państwa opiekuńczego?
O ile wiem, w Korei Północnej zapowiadają się reformy gospodarcze według modelu chińskiego. Tak więc przestaje istnieć ostatnie residuum "humanistycznej alternatywy dla kapitalizmu".
parę oderwanych faktów i masa uogólnień. Facet na przykład nie widzi innego trendu, wielu lewicowców po rozczarowaniach przestało uczestniczyć w wyborach, nie widząc alternatywy dla bezideowców z SLD.Po porażkach PPS,PPP i paru innych projektów ludzie uznali że w obecnym układzie wybory to farsa, liczy się kasa i kontrola medialna.
Porta Nigra, wiedzę na temat KRL-D (czy Kuby) radziłbym czerpać nie tylko z burżuazyjnych mediów, ale i z niezależnych źródeł internetowych, warto też zajrzeć na tę stronę: http://www.krld.pl/krld/index
Burżuazyjne media mają oczywisty interes w takim, a nie innym przedstawianiu KRL-D, czy Kuby. Na youtube można obejrzeć film, nakręcony przez czeskich turystów, dokumentujący podróż po Ludowej Korei, w czasie której wrogo ustosunkowani, przemądrzali przybysze z kapitalistycznego raju czynili nadludzkie wysiłki, by znaleźć w Ludowej Korei "słynne" obozy pracy, nędzę i głód, a znaleźli wspaniałe miasta, metro, jakiego wawa nie dorobi się za 1000 lat, szkoły, biblioteki, zakłady pracy i ogólnodostępne mieszkania. Można oczywiście powiedzieć, że "reżim" starannie tę amerykańską prawdę n.t. obozów pracy i nędzy ukrywa, wystarczy jednak pojechać np. do Korei Południowej, a ludzkie nieszczęście i nędza są tu widoczne na każdym kroku: slusmy, bezdomni, żebracy, patologie, narkomani, kryminaliści - zupełnie, jak w naszej wspaniałej,"wolnej" postsolidarnościowej ojczyźnie. Na temat wprowadzania w KRL-D kapitalizmu na wzór chiński nigdzie nie znalazłem najmniejszej wzmianeczki - może dlatego, że nie czytuję Wybiórczej i Rzepy. Nie zmienia to jednak faktu, że, istotnie, Kim Dzong Un to młoda osoba, wychowana i wykształcona na Zachodzie i nie wiadomo, co mu strzeli do głowy.
KRL-D od lat jest de facto w stanie wojny z USA (które nie chcą podpisać rozejmu), więc nie ma się co dziwić, że 30% PKB przeznaczają na zbrojenia.Prócz tego jest to maleńki kraj, izolowany, na dodatek nawiedzany przez klęski żywiołowe, więc oczywistym jest, że sytuacja nie jest łatwa. Nie zmienia to faktu, że w KRL-D, podobnie jak na Kubie, mieszkania są prawem, a nie towarem
http://www.youtube.com/watch?v=YDqBWSknlWQ&feature=BFa&list=FLdSoxOpZ_Dryi80BJVLW25w
opieka medyczna jest bezpłatna, pożyczki nie oprocentowane, nie ma bezrobocia i patologii, każdy pracuje w swoim zawodzie, ma prawo do urlopu, nie są znane umowy śmieciowe, ani inne "prawa człowieka", wprowadzane na czołgach przez USA.
Co do "państwa opiekuńczego", do którego tak wzdychacie, to zostało ono wywalczone w walce klas: w latach 70.zachodnia burżuazja na tyle obawiała się komunizmu, że musiała ustąpić w kwestiach kilku praw socjalnych - dziś systematycznie od tego odchodzi.
W obecnej sytuacji jednak trzeba na początek podjąć działania podstawowe, mające na celu przede wszystkim ODBUDOWANIE LEWICY W POLSCE. Mam w związku z tym pewną propozycję, związaną z portalem lewica pl. Portal jest dowodem na to, że ludzie o szeroko rozumianych poglądach lewicowych (od anarchistów, przez socjaldemokratów, socjalistów, trockistów, do komunistów) potrafią dość kulturalnie wymieniać poglądy, czytywać te same teksty i w - choćby minimalny sposób - zbliżać się do siebie. CO MYŚLICIE WIĘC O PRÓBIE STWORZENIA WSPÓLNEGO FRONTU SZEROKIEJ LEWICY przy portalu lewica.pl?
Ludzie,
nie jest ważne skąd Pan Rysz jest(zresztą to straszna zawiść lub głupota, patrzeć czy ktoś profesor, czy urzędnik), ważne, że dobrzem racjonalnie i mądrze pisze.
Sytuacja jaka jest, każdy widzi, w Polsce front lewicy nie ma się zbyt dobrze, vide akcja poznańska Rozbratu czy sprawa stołówek.
Nadto "budowę państwa opiekuńczego z szerokim zestawem świadczeń społecznych, niskim bezrobociem i progresywnymi podatkami oraz ulgami stosowanymi w sektorze badan naukowych, edukacji i rozwoju."
to przecież szczytne ideały socjalistycznego braterstwa.
- państwo winno opiekować się obywatelami, a nie pozostawiać na pastwe wójta, plebana czy miejscowego bogacza,
- rząd australijski, jako jeden z celów, postawił sobie doprowadzenie do zerowego bezrobocia, a w Polsce wiemy jak jest żle z pracą.
- progresywne podatki - bo bogacze nie tworzą miejsc pracy, ale wyzyskują miejsca pracy, a państwo musi mieć środki na działania antycykliczne (dopóki będzie kapitalizm)
- rozwój w sektorze badan naukowych, edukacji - przecież w tych dziedzinach kryje się przyszłość cywilizacyjna,
Ja bym dodał - odbudowa klasy średniej i jej uświadamianie, że jak długo kapitaliści mają łatwo, to im zawsze jest gorzej.
I jeszcze, jak ktoś mądrze gada, to trzeba go słuchać.
Pozdrawiam Pana, Panie Rysz.
piszę, na razie o Szczecinie w XX i XXI wieku, jakaś recenzja Traverso
ciekawa koncepcja, jak tam mówisz?
kapitalizm plus pewne elementy państwa opiekuńczego?
Teraz, w epoce globalizacji? Jak teraz to będzie brzmiało - laogai plus pewne elementy państwa opiekuńczego?
dość zabawnie widzi fundamenty budowy "scojalizmu" w KRLD
Kim Dzong Un to młoda osoba, wychowana i wykształcona na Zachodzie i nie wiadomo, co mu strzeli do głowy.
Trzebaż więcej komentarza?
A można się z Toba jakoś skontaktować?
Polecam ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=u6x0jeyMXjk&feature=related
Jedynym "grzechem" ludzi uczciwej polskiej lewicy jest to że nie potrafią dostatecznie skutecznie pozyskać funduszy na rzecz odbudowy polskiego ruchu robotniczego i politycznej reprezentacji ludzi pracy. Jakby były fundusze to byłby i marketing i silna pozycja w miastach i na wsi i wszędzie.
Wszystko się do tego w ostatecznym rozrachunku sprowadza.
Podziały były, są i będą i nie należy się nimi zamartwiać bo ludzi przekonanych że "ich racja jest najmojsza" nie da się po prostu przekonać
podaj swój namiar albo poszukaj wsród przyjaciół
warchlak, sprawa jest więc prosta - musisz po prostu napisać dobry biznes-plan a potem zaaplikować do jakiegoś banku, instytucji państwowej lub unijnej albo indywidualnego kapitalisty o sfinansowanie rewolucji. :)
nie ma globalizacji, jest tylko to, co zawsze: rywalizacja państw narodowych.
Stwórzmy, zewrzyjmy szeregi, musimy...
A w ogóle to fajna diagnoza: Lewica jest słaba ponieważ jest słaba w miastach i na wsiach, jest słaba światopogladowo i w działaniu.
Ciekawy, inspirujący tekst, systematyzacja tematu obejmuje w zasadzie większość zagadnień choć dopisałabym jeszcze dwa problemy: uciekanie od tradycji oraz grzech zaniechania (niekonsekwencja).
Tradycję lewica w Polsce ma piękną, ale historyczna wielonurtowość tworzy naturalne zaplecze do dzisiejszych sporów i podziałów. Może warto spojrzeć na to przez pryzmat historycznej weryfikacji w praktyce społecznej i politycznej poszczególnych opcji.
Dziś w zasadzie spieramy się o to, kto ma teoretycznie rację, a życie tak pobiegło do przodu, że nie ma odpowiedzi lewicowej na globalizację czy rewolucję technologiczną i jej społeczne skutki. Problemów wielkich można wymieniać więcej.
Witam serdecznie
To ja jestem autorem niniejszego artykułu. Dziękuję za komentarze. Redakcji dziekuję za opublikowanie artykułu. To mój pierwszy artykuł tutaj. Czuję, że muszę się zaangażować w wizję państwa i społeczeństwa, którą popieram, a portal lewica.pl jest mi bliski ideowo. Kim jestem. To trudno określić, bo w tej chwili kimś pomiędzy bezrobotnym a pracującym na umowie śmieciowej. W każdym razie mam 26 lat, poglądy lewicowe i mieszkam obecnie w województwie podkarpackim.
"Portal [lewica.pl] jest dowodem na to, że ludzie o szeroko rozumianych poglądach lewicowych (od anarchistów, przez socjaldemokratów, socjalistów, trockistów, do komunistów) potrafią dość kulturalnie wymieniać poglądy [...]".
Polecam częściej wpadać na forum :-)))
Norbo: "Czy w ostatnim akapicie autor proponuje budowę państwa kapitalistycznego z rządem w roli Janosika?"
T.R.: Zdecydowanie państwo musi być kimś w rodzaju Janosika, który nie bedzie pozwalał na wyzysk szerokich warstw ludności oraz pozwoli na godne zabezpieczenie społeczne i zatrudnienie. Czy bedzie to państwo opiekuńcze w ramach kapitalizmu czy socjalizm jest w tej sytuacji mniej istotne. Na pewno nie będzie to wolnorynkowy kapitalizm.
Altstettiner: "jakimi kategoriami ten osobnik myśli? Jeśli rok 1989 jest dla niego "przełomem demokratycznym" to o co jeszcze chodzi? Recepty - jedność i marketing? Albo jak będą posady w "zapleczu społeznym" to dzielnie powalczymy. Raczej odstawić prochy czy zioło"
T.R. : Chodzi mi o przełom demokratyczny w sensie politycznym, który objawił się tym, że chwilowo mechanizmy wyłaniania polityków stały się bardziej demokratyczne niż w późnym PRL-u. Natomiast, oczywiście po 1989 roku nastepował powolny kres jakichkolwiek form demokracji społecznej oraz oligarchizacja czy tendencje plutokratyczne w ramach nominalnej demokracji politycznej.
Na przyszłość proszę nie nazywać mnie "osobnikiem", jesli mamy dyskutować poważnie.
Zaplecze społeczne - tak, trzeba je stworzyć lub przejąć. I kolega rozumie, że nie chodzi mi tylko o stołki, ale takze robienie czegoś na tych stołkach, choć trudno mówic, dlaczego kolega Allstetiner uważa organizacje społeczne za dobre posady. Patrzcie na PiS - Gazeta Polska, Uważam Rze, poparcie wielu ludzi Kościoła, gazeta Bankowa, radio maryja, mają zaplecze i dlatego mogą wygrać wybory...
Jedność i marketing - jeżeli plan ma się iudać, to trzeba pewnych ram jedności oraz poczucia tej jedności. Bez marketingu i propagandy też wiele nie zrobimy...
Zielonka: "Kim do cholery jest Tomasz Rysz i skąd się urwał??? Ale przede wszystkim, dlaczego redakcja lewica.pl puściła takiego nielewicowego gniota? I jeszcze ta końcówka o "państwie opiekuńczym"... czy to jest portal chadecja.pl???"
T.R.: O tym, kim jestem, napisałem w komentarzu ogólnym do tego tekstu (oczywiscie jeśli zostanie dopuszczony przez moderatora ;-)), a "urwałem sie z choinki". Dlaczego uważa mnie kolega za nielewicowego gniota? Jesli przeszkadza koledze państwo opiekuńcze, to dlaczego nie poprze Pan wolnego rynku - przecież taki system mamy? Co do chadecji, to ma ona koncepcję społecznej nauki kościoła i nie jest ona rozwinieta tak jak na przykład keynesizm - podstawa państwa opiekuńczego. Państwo opiekuńcze jest na lewo od tego, co teraz jest (wolny rynek), a popieram je, gdyż jest lepsze i bardziej skłania ludzi do szczęścia. Pozdrawiam
Polak17: "Ten tekst jest beznadziejny, parę oderwanych faktów i masa uogólnień. Facet na przykład nie widzi innego trendu, wielu lewicowców po rozczarowaniach przestało uczestniczyć w wyborach, nie widząc alternatywy dla bezideowców z SLD.Po porażkach PPS,PPP i paru innych projektów ludzie uznali że w obecnym układzie wybory to farsa, liczy się kasa i kontrola medialna."
T.R. : Skoro nie widzę tego, co kolega widzi, to dlaczego piszę, że obecnym źródłem elektoratu dla lewicy powininny być przede wszystkim niegłosujace osoby? Pisze też, że większość głosujacych popiera prawicę lub pragmatycznych albo doktrynerskich neoliberałów. Prosze jeszcze raz poczytać mój artykuł. Proponuję też napisanie własnego. A poza tym, dlaczego chować głowę w piasek i powiedzieć, że i tak coś się nie uda. Skoro ideowej prawicy udało się dojść do kasy i pewnej kontroli medialnej, to czemu nie uda sie to ideowej lewicy?
Filozof: "Nadto "budowę państwa opiekuńczego z szerokim zestawem świadczeń społecznych, niskim bezrobociem i progresywnymi podatkami oraz ulgami stosowanymi w sektorze badan naukowych, edukacji i rozwoju."
to przecież szczytne ideały socjalistycznego braterstwa."
T.R.: Dziekuję za docenienie mojego artykułu. Również pozdrawiam.
Red Spider: "Tak to i ja potrafię, Stwórzmy, zewrzyjmy szeregi, musimy...
A w ogóle to fajna diagnoza: Lewica jest słaba ponieważ jest słaba w miastach i na wsiach, jest słaba światopogladowo i w działaniu."
T.R. Zastosował kolega bardzo poważny skrót myślowy, no ale nie zabraniam. Nie ma zaplecza społecznego i na wsi i w mieście. Nie ma lewicowych organizacji robotników rolnych czy rolników. Potencjalni lewicowcy często wstydzą sie swoich poglądów, stąd problem z światopoglądem. Z działaniem też jest problem, bo czy samej wierchuszce łatwo działać, nie mając zaplecza? Pozdrawiam
Iwo: "Ciekawy, inspirujący tekst, systematyzacja tematu obejmuje w zasadzie większość zagadnień choć dopisałabym jeszcze dwa problemy: uciekanie od tradycji oraz grzech zaniechania (niekonsekwencja).
Tradycję lewica w Polsce ma piękną, ale historyczna wielonurtowość tworzy naturalne zaplecze do dzisiejszych sporów i podziałów. Może warto spojrzeć na to przez pryzmat historycznej weryfikacji w praktyce społecznej i politycznej poszczególnych opcji."
T.R.: No jasne, nie zapominajmy o historii: reformy z końca XVIII wieku to częściowo preludium lewicy, czerwoni w powstaniu styczniowym, wczesny Piłsudski i PPS, manifest PKWN i dekret o reformie rolnej, industrializacja i brak bezrobocia za PRL-u, to na pewno mocne karty historyczne lewicy, które trzeba wykorzystać.
Pozwole sobie jutro opublikowac artykul na stronie internetowej SLD Mokotów http://www.sldmokotow.pl. Oczywiscie jezeli Autor nie ma nic przeciw temu.
Zezwalam na swobodne obracanie artykułem, bylyby tylko nie przypisywać jego autorstwo innym osobom niż Tomasz Rysz ;-)
- jak się za osobnika obrażasz, to za delikatną masz skórkę, ale to nie mój problem. Co mam myśleć o kimś, o lewicowcu (?) który odbudowę kapitalizmu etykietuje jako przełom demokratyczny???!! Pora wyrosnąć trochę poza szkolne czytanki.
Proponowane przez Waszą Lewicowość sekwencja - najpierw zaplecze póżniej działalnośc polityczna jest bez sensu. Jak delegujesz ludzi do "budowania zaplecza" to oni tam zostaną i nie będą mieli czasu a przede wszystkim ochoty później pracować politycznie, bo i po co? Lewica w kapitalizmie zawsze musi inicjować działalność polityczną i generować poszczególne sektorowe polityki, ale z punktu widzenia intreresów całości ruchu, gdyż jest elementem obcym. Prawica - liberalna czy konserwatywna jest w systemie, to krew z krwi i kość z kości, więc niczego takiego nie musi, zwłaszcza nasza, w kraju kapitalizmu peryferyjnego i zależnego. Wystarczy tylko artylułować potoczne przekonania i przesądy 'klasy średniej'. Stąd droga PiS-u dla lewicy jest nie do pwotórzenie. Mamy przykład Krytyki Politycznej czyli rozważania o Badiou w pzerwach między czychaniem na jeden czy drugi grant ministerstwa czy władzy samorządowej przy doskonałej obojętności politycznej wobec bezrobocia, eksmitowanych lokatorów, depopulacji, emigracji etc. Najwyżej raz kiedyś ktoś z nich napisze jakiś wstrząsający sentymentalny esej.
Brak jedności politycznej wynika z politycznych sporów, nie tylko z ambicji i kłótliwości liderów. Chcesz pod jednym dachem "LEWICY" pojednać tych, którzy byli za agresją na Irak i tych, którzy przeciw niej protestowali, zwolenników podatku liniowego i progresji podatkowej, klerykalizacji państwa i oświaty z antyklerykałami itp. itd. Jeśli uważasz, że poglądy polityczne na lewicy są nieistotne, ważna jest "jedność", to szerokiej drogi, powodzenia.
Nie obrażam się, ale osobnik czasem brzmi jak intruz, a nie uważam się za intruza czy ciało obce na tym portalu.
Kto mówi o delegowaniu ludzi do zaplecza? Różne organizacje winny się porozumieć i ustalić pewną linię odnośnie ważnych kwestii dla organizacji lewicowych, jakimi są one same. Nie muszą się zgadzać we wszystkim, ale w pewnych rzeczą trzeba być jednością.
Trzeba tworzyc lub przejmowac zwiazki sportowe, zwiazki harcerskie, organizacje młodzieżowe, kluby seniorów, spółdzielnie, ba nawet firmy, mimo że firma to kapitalistyczna instytucja. Trzeba tez właczyć do polityki zwiazki zawodowe, znacznie mocniej niż dotychczas, byleby zajmowały się obroną praw pracowniczych. Chodzi jednak o to, aby wywrzeć wpływ, a czy się na tym zarobi kokosy, czy będzie to działalność społeczna, to mniej istotne. Istotna jest obecność. Obecność na "rynku politycznym", bo tak jest w warunkach realnego kapitalizmu. Jak wiadomo są na nim silni i słabi. Lewica jest na nim słaba. Jesli chcemy, zeby postulaty socjalne miały większą szanse na realizację, to musimy stworzyć jakąś jedność, choćby federację, która będzie łaczyć wiele organizacji lewicowych. Jeśli jakaś organizacja chce być niezalezna, to jej wolna droga, nikt nie zostanie przymuszony.
Jesli chodzi zaś o takie poglądy, jak agresja na Irak czy podatek liniowy, to o takich hasłach na "lewicy", jeśli ma być LEWICĄ, należy zapomnieć.
To tyle, trzymaj się!
"Czy bedzie to państwo opiekuńcze w ramach kapitalizmu czy socjalizm jest w tej sytuacji mniej istotne."
Wręcz przeciwnie. To sprawa podstawowa, bo jeśli jesteś za "państwem opiekuńczym w ramach kapitalizmu" to znaczy, że opowiadasz się za utrzymaniem najemnego niewolnictwa osłodzonego socjalem.
Kapitalizm musi zostać zastąpiony socjalizmem, a nie osłodzony socjalem. To podstawowa sprawa, którą trzeba jasno powiedzieć: celem jest socjalizm, a nie naprawianie kapitalizmu.
Wszyscy liderzy $ld (należało by powiedzieć - prawicowi wykolejeńcy)wywodzą się z bolszewickiego KC PZPR, które warto pamiętać, przez 60 lat było narzędziem zniewalania Polski.
Z kolei po 89 roku sdrp-$ld opierając się na SB-uop, oraz WSI skutecznie niszczyło i niszczy do dziś jakiekolwiek działania oddolne.
Tak więc punkty, które podał autor, to tylko skutki tego faktu. I drogi bez najmniejszej przyszłości dla Polski i Polaków.
TFU!