Jednak państwo powinno ponosić odpowiedzialność za to, by każdy jego obywatel miał gdzie pracować i co jeść. Dlatego też ono powinno mieć skuteczny nadzór na "wolnymi i równymi pracownikami".
kolejny brudnopis na lewica.pl
poprawie tylko, ze w gorniczych kooperatywach pracuje 100 a nie 10 tysiecy.
co do komentarza: red. Ciszewski jak zwykle widzi swiat na czarno-bialo...
"Trzeba zdecydować czy zasoby mają być wykorzystywane przez hierarchiczne, powtarzające wiele kapitalistycznych błędów państwowe przedsiębiorstwa czy kolektywy wolnych i równych pracowników."
- Piotr Ciszewski
Ok, kto ma zadecydować i dlaczego?
Przedsiębiorstwo w rękach prywatnych --> źle
Przedsiębiorstwo w rękach państwa ---> źle
Teraz wśród postępowej lewicy jest moda na "kolektyw wolnych i równych pracowników".
Co o nim wiemy? Z pewnością ma parcie na kasę jak kapitalistyczne świnie.
Kopalnie powinny być państwowe, czy prywatne?
Kto ma prawo eksploatowania bogactw naturalnych? Prywatny właściciel? Kolektywny prywatny właściciel (górnicy)? Czy całe społeczeństwo?
Czy idzie o to, żeby zastąpić prywatnego-indywidualnego właściciela prywatnym-kolektywnym właścicielem? Czy też o to, żeby zastąpić prywatnego właściciela (bez różnicy indywidualnego, czy grupowego) właścicielem ogólnospołecznym?
Jakim prawem bogactwo kraju ma być eksploatowane przez jakąkolwiek jednostkę lub grupę? Burżuja lub górnika?
Węgiel to bogactwo, które musi należeć do społeczeństwa, a nie prywatnego właściciela: burżuja czy górników. Kopalnie muszą zostać upaństwowione, a nie przekazane na prywatną-kolektywną własność górników. Cały węgiel w ręce robotniczego państwa!