co prawda prl w wersji pop jest jakaś wykoślawiona i cała na weoło, ale to z pewnością jest lepsze podejście niż kurasie, chujasie i inne watażki, czerwiec 1956, marzec 1968, grudzień 1970 etc., jaruzelski, chujełuszko, jansraweł drugi i inny syf.
wieczorynki, vibovit i co tam jeszcze (nie dałem rady całego tego przeczytać) dla hipsterskich żenujących 20, 30 latków (już było o tym mówione w innym artykule).
To kraj, który miał jakieś osiagnięcia, ale też strzelanie do robotników, mordowanie przeciwników politycznych, "czerwona" burżuazja i spowodowanie, że słowo "lewica" jest teraz w Polsce obelgą.
PS. Jak można było nie widzieć nigdy chociaż jednego odcinka "Zmienników" (zresztą serialu o wiele słabszego od "Czterdziestolatka" np.).
Nasz kieszonkowy "nadczłowiek" deadbastard wymienia irytujące go przejawy antykomunistycznej martyrologii (pisownia oryginału): "kurasie, chujasie i inne watażki, czerwiec 1956, marzec 1968, grudzień 1970 etc., jaruzelski, chujełuszko, jansraweł drugi". No wreszcie ktoś zdemaskował Jaruzelskiego jako V kolumnę antykomunizmu. :)))