i tak tego nie uchwalą. Trochę pokrzyczą, odciągną opinię publiczną od spraw ważnych czyli gospodarki, a potem to odrzucą.
"Główną zmianą proponowaną w projekcie jest zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, co autorzy nazywają "aborcją eugeniczną""
Autorzy nic nie muszą nazywać, bo to jest aborcja eugeniczna, czy się to komuś podoba czy nie.
Większość społeczeństwa jest za poluźnieniem ustawy katolickiej na temat aborcji, ale jest grupa p/osłów, którzy dla kleru zrobią wszystko, bo wiedzą że dzięki jego namaszczeniu mają to swoje wypasione koryto. OHYDA.
Ta banda łobuzów przekonuje mnie do pomysłu Kukiza, by wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze, gdzie poseł będzie przedstawicielem społeczeństwa i będzie zależny od swoich wyborców. Będą z pewnością okręgi gdzie czarny reżym trzyma za gardło większość, i z tych okręgów posłowie będą za całkowitą klerykalizacją kraju i przekazania stanowiska premiera prymasowi. Na szczęście to będzie mniejszość.
Eugenika czy jak kiedyś mówiono higiena rasowa ma na celu ulepszanie społeczeństwa, a nie ma na względzie dobra jednostek. Odrywasz pojęcie od kontekstu historycznego i nadajesz mu nowe znaczenie. Pomimo, że zajmuje się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie w ramach wolontariatu to nie chciałbym żeby urodziło mi się np. dziecko z zespołem Downa. Inna sprawa gdyby niepełnosprawność powstała na skutek trudnych warunków lub wypadku, z czym musiałbym się pogodzić. W takiej sytuacji jak już wiesz jestem przygotowany chociaż w ograniczonym stopniu, bo rodzicielstwo to całodobowe zajęcie, a ja zajmuje się tymi ludźmi przez kilka godzin w tygodniu z innymi opiekunami.
dlaczego jeszcze forumowiczów nie zwymyślałeś od lewacko-faszystowkiego bydła?
gdzie twoje ukochane sld walczące o prawa kobiet do samostanowienia?
Chcą więzieniami i klątwami zwiększyć przyrost naturalny. Nawet śmiać się nie ma z czego a płakać nie warto!
do czasów Generalnej Guberni.
Cieszmy się, że oszołomy spod znaku skrzyżowanych wibratorów są w tym kraju marginesem.
jacekx tym razem pisze sobie post na brudno zeby pozniej nie musial zamieszczac eraty (pisownia originalna)
Deadbastard, ponizej stanowisko SLD:
Szef SLD Leszek Miller ostro skomentował fakt, że Sejm skierował projekt Solidarnej Polski zaostrzający przepisy dotyczące przerywania ciąży do dalszych prac. – Nigdy nie przypuszczałem, że w polskim Sejmie może zostać skierowany do dalszych prac projekt, który jest tak fundamentalistyczny. To jest projekt pisany na wzór ustawodawstwa w Niemczech hitlerowskich – mówił z oburzeniem Miller. I dodał: – Najważniejsze dla III Rzeszy było rodzenie dzieci, niezależnie w jakich warunkach. Solidarna Polska wprowadzając ten projekt do Sejmu czerpie natchnienie ze spuścizny Adolfa Hitlera.
Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - zgłoszony przez posłów Solidarnej Polski - wprowadza zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. W środę Sejm nie przyjąła wniosku o odrzuceniu tetgo projektu. Za odrzuceniem zagłosowało 189 posłów, 207 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Projekt został skierowany do dalszych prac w komisjach.
albowiem stawiam na zapobieganie.
Szkoda, że gdy trzebaby na spokojnie podyskutować na temat przyszłości tego kraju nasze media i za nimi ludzie po raz kolejny dają się zwieść i emocjonować problemami zastępczymi typu aborcja/małżeństwa homo i inne obyczajowe.
Temat jest ważny ale niestety imho pełni rolę zasłony dymnej i podgrzewacza atmosfery.
bardzo wiele łączy z PiS ,SP,PJN ot jedna prawica, tylko animozje personalne ich dzielą
tematy te są ważne, bo mają decydujący wpływ na jakość życia pod wieloma względami, minimalizowanie ich znaczenia jest chore i zdradza osobiste poglądy
do których panie będą mogły się zgłaszać w razie zapotrzebowania na potomka, a z kastratami będą mogły panie uskuteczniać bezskutkowo bara bara i już świat będzie w porząsiu: żadnych niechcianych ciąż, żadnych przypadkowych dzieci byle jakich tatusiów.
Obecnie krowy zapładnia się w zależności od tego, czy właściciel chce mieć cielaka na mięso, czy raczej rasy mlecznej. Mocno rozcieńczoną - bo kosztowna! - spermą byka zarodowego zapładnia się krowy i one rodzą to, co im każą, nawet pękając przy porodzie, gdy płód przez nie noszony jest zupełnie obcej rasy i normalna krowa nigdy takiego nie urodzi bez pomocy. Gdy taki cielak już się ułoży do porodu, to na jego wystające nóżki zakłada się powrózła i właściciel oraz przyjaciele domu wyciągają to biedne zwierzę z krowy, która siłami natury nie może urodzić takiego obcego potwora. To się nazywa "postęp" i "cywilizacja".
Można selekcjonować u krów, można i u ludzi. Zwłaszcza, że zwierzęta mają obecnie niekiedy więcej praw je chroniących niż ludzie. Ot, tak, zabrać krowie cielaka nie wolno.
Ale możliwe jest odebranie noworodka matce ludzkiej i to bez żadnych konsekwencji! Niepełnosprawna kobieta - mam na myśli tu tą kobietę z porażeniem mózgowym, o jakiej była mowa w polskiej tv - ma prawo zajść w ciążę i ma prawo urodzić. Ale nie ma prawa sama wychowywać swojego dzieciątka nawet wówczas, gdy ma troskliwego męża. Byle kto z zewnątrz ma prawo odebrać jej - i każdej innej kobiecie także !!!!!!!!!!!!! - jej dziecko i oddać je na wychowanie obcym ludziom zwanym rodziną zastępczą.
Wiadomo jest, że noworodek tuż po porodzie jest warunkowany na matkę, dlatego w wielu szpitalach tuż po porodzie takiego nawet nie umytego jeszcze dzieciaczka kładzie położna na brzuchu matki, by ta mogła go przytulić i by dziecko się "nauczyło" swojej matki. Jest to bardzo ważne dla dziecka przez całe życie. Dzieci związane emocjonalnie z biologiczną matka rozwijają się lepiej i łatwiej radzą sobie w życiu.
A u nas ukarano kobietę za to, że jest sparaliżowana, odbierając jej jej własne dziecko!!!!! Bandytyzm!!!!!!!!!
I temu całkiem spokojnie przygląda się kościół katolicki broniący ponoć życia nawet jeszcze nie na/poczętego. Cóż za hipokryzja. Nie pierwsza i nie ostatnia w wydaniu tej instytucji.
W tej ustawie tak naprawdę chodzi o ubezwłasnowolnienie kobiet, czyli powrót do patriarchatu gorszego niż praktykują to różni wahabici i inni podobni. Kobieta bowiem ma nie mieć już żadnego prawa decydować o swoim życiu, o swoim macierzyństwie.
Bo najpierw to ma ona "wypełniać obowiązek małżeński" pozwalając się takiemu katolikowi przelatywać według jego uznania, a odmowa z jej strony to grzech, z którego musi się ona wyspowiadać obcemu facetowi w czarnej sukience.
Potem, gdy zajdzie, choć nie chce, musi ona ciążę donosić i ponosić konsekwencje cudzej decyzji - nie własnej! - przez całe późniejsze życie.
A gdy sąsiadka czujna i bogobojna doniesie na taką matkę, że nie zajmuje się ona swoim dzieckiem należycie - to znaczy tak, jak się by to tej dewotce podobało - to przychodzą panie z urzędu i zabierają takiej kobiecie jej własne dziecko. I potem ta kobieta musi latami walczyć o to, by mieć prawo choćby się ze swoim dzieckiem widywać.
Często przy odbieraniu dzieci matkom pada argument, że są one źle sytuowane i w rodzinie zastępczej będą te dzieci miały lepsze warunki do rozwoju. No jasne! Gdyby matkom biologicznym płacono za wychowywanie dziecka tyle, co matkom zastępczym, czyli od 1500zł wzwyż, to i przyrost naturalny byłby duży i patologii w rodzinach o wiele mniej. Bowiem patologia ma swoją pożywkę w biedzie.
Ustawa zaostrzająca sankcje wobec kobiet jest jawnym przywracaniem patriarchatu kościelnego w wydaniu katolickim. Taką sytuację kobiety już miały za czasów pańszczyźnianych, gdy ksiądz posiadający majątki ziemskie decydował o wszystkim, także o tym, czy kobieta miała prawo wyjść za mąż, a nawet wybierał jej męża.
Ustawa ta cofa Polskę do czasów prymitywnego średniowiecza, gdy kościół mógł decydować praktycznie o wszystkim, co się w państwie działo, a także "namaszczał" królów, czyli królowie pozwalając katolickim urzędasom nakładać sobie koronę uznawali tym samym podległość kościołowi katolickiemu.
Obecnie różnej maści "kapelanów" mamy wszędzie, w każdym urzędzie. Właściwie po co? czy urzędasy są słabe w nogach i nie mogą dojść o własnych siłach do kościoła? czy może chodzi wyłącznie o kontrolowanie urzędów w Polsce przez kościół katolicki?
Może on mieć wpływy na pracę np. celników, to może mieć i wpływ na pracę sejmu. Panowie p/osłowie chcą się za wszelką cenę utrzymać przy korycie, więc uchwalą wszystko, co każe im kościół katolicki.
Czy jednak w obliczu tego mamy moralne - czy jakiekolwiek inne prawo - krytykować tzw. talibów czy islamistów? U nas jest bowiem już nawet teraz gorzej.
Najbardziej zniewolony jest ten, który woli wierzyć, że jest wolny, a nie ma odwagi sprawdzić, czy tak jest naprawdę.
Dobre argumenty, ale do tego rządu i tych p..osłów- kołtunów nie dociera,że to nie inkwizycja ma prawo nami rządzić. Obserwując te wszystkie "kadencje Parlamentarne" nasuwa się jeden wniosek :mamy taką reprezentację na jaką zasłużyliśmy my, Naród . Pozwoliliśmy dorwać sie do władzy różnej maści hochsztaplerom i pospolitym karierowiczom. Co prawda wybiera podobno większość,ale prawie połowa nie bierze udziału w głosowaniu a,potem narzeka na brak "swojej"reprezentacji.Kiedyś jednak to "ucho się urwie " i Naród pogoni swoich reprezentantów gdzie pieprz rośnie.Jest to tylko kwestia czasu.
"Kiedyś jednak to "ucho się urwie " i Naród pogoni swoich reprezentantów gdzie pieprz rośnie.Jest to tylko kwestia czasu."
I wybierze.....
No wlasnie kogo wybierze, jezeli teraz wybiera i jest zle ?
Co ty bajasz. Wybieramy przecież tych, którzy są na liści a na liście są ci, których nie wybieramy. I w tym cały sęk. Pewnie dlatego większość nie bierze w tych imprezach udziału. Po prostu nie ma zaufania do układaczy list ale nie tylko dlatego.
Solidarna Polska - CO TO ZA NAZWA !!! - Co to za ludzie ??!! Aborcja - wieczny temat !!! Lepiej zajmijcie się gospodarką Polski i rynkiem PRACY . GAMONIE POLITYCZNE NAWIEDZONE OSZOŁOMY !!!
Też miałbym wątpliwości co do całkowitego zakazu - ale z drugiej strony warto pamiętać że aborcja to zabicie istoty ludzkiej - cóż, że w interesującym nas przypadku ułomnej. Przestrzeń do dyskusji w każdym razie jest.
laureat literackiej Nagrody Nobla, Mo Yan, ma ciekawe rzeczy do powiedzenia o rea.lizacji prawa do aborcji w Chinach.
Linka nie podaję, bo przecież można samemu poszukać.
była bardzo demokratyczna i postępowa ustawa, po kontrrewolucji konserwatywno-liberalnej 1989 najpierw zaostrzono ją tzw "kompromisową" ustawą pod dyktando kleru, teraz prawacy chcą jeszcze więcej
Ten sejm wraz z preziem i rządem to zwyczajne debile!!!
TFU!!!
A może właśnie 1956 r. to zwycięstwo drobnomieszczańskiego wygodnictwa nad humanizmem?
Nie działał pod wpływem kleru ale ustawą o dopuszczalności przerywania ciąży zalegalizował społeczną rzeczywistość w tej dziedzinie i przestał straszyć kobiety kratkami.
Tak, lewica w 1956 r. na skutek własnej SŁABOŚCI musiała ustąpić w sprawie aborcji ideologicznym zwolennikom usuwania ciąży. No a potem jak to w Polsce - prowizorki są najtrwalsze. Penalizacja aborcji po 1989 r. to nic innego jak powrót do stanu prawnego z pierwszej dekady Polski Ludowej.
ciąża , to nie prowizorka, to pełna odpowiedzialność za PRZYSZŁEGO człowieka. Jak będziesz kobietą zgwałconą i z niechcianą i obarczoną ciężkim kalectwem ciążą, to wtedy wygłaszaj swoje kiepskie teorie. Przwcież nie pomagasz kobietom w ich problemach, to sie po prostu zamknij, to jest ICH decyzja,bo to One będą ponosić wszelkie konsekwencje natury moralnej, ekonomicznej i swojego życia osobistego. W katolandzie kobieta ma nikłe szanse na realną pomoc.A faceci są w swej większości niedzielnymi tatusiami. To tylko w melodramatach USA tatuś (najczęściej aby dopiec swej byłej) zaczyna po rozstaniu pałać wielką miłością do swoich pociech. W Polsce rzeczywistość jest inna, reklama nie działa w tym przypadku i małżonek zmieniając żonę na nowy model rozwodzi się z dziećmi również. Gdyby było inaczej,to nie byłoby trzeba tzw.Funduszu alimentacyjnego i długotrwałych procesów, komorników i ukrywających dochody facetów. Hipokryzja w katolandzie ma się najlepiej.
W pierwszej dekadzie PRL obowiązywał nadal kodeks karny z 1932 r i on właśnie przewidywał więzienie za aborcję. Dopiero ustawa z 1956 r o dopuszczalności przerywania ciąży tą patologię po prostu usunęła. Oczywiście nie obyło się to bez awantur a w każdym razi ich próby. Zwyciężył jednak wielki autorytet Gomułki i racjonalizm społeczeństwa. Niestety Okrągły Stół tamten dorobek rozwalił i cofnął nas pod tym względem do okresu międzywojennego. Znów staliśmy się ogonem Europy. Polki pozbawiliśmy wolności i jednocześnie macierzyństwa. Wszak przyrost naturalny od tamtej pory leci na pysk! Modły i nawet klątwy okazują się bezskuteczne.
że realizacja społecznych idei komunistów i radykalnych socjalistów w roku np. 1949 czy 1952 była hamowana jakimiś sanacyjnymi zaszłościami, a nagle w 1956 r. wszystko się wyprostowało. Raczej na odwrót.
(bo nie tego dotyczy news i dyskusja) nie mogę jednak nie odnotować tego, że wyrażasz skrajnie indywidualistyczny, aspołeczny punkt widzenia, w myśl którego można realizować swoje interesy bez oglądania się nie tylko na interes społeczny, ale na interes innych jednostek (nienarodzonego dziecka, jego rodzeństwa, drugiego z rodziców etc.). takie poglądy byłyby może zrozumiałe na forum libertariańskim, na portalu lewicowym - rażą.
Najbardziej razi ,w cywilizowanym świecie narzucanie ,najczęściej siłą własnych najczęściej aspołecznych i nietolerancyjnych poglądów. Ale ty jako prawicowy program cyfrowy ,jesteś tym, czym "nafaszerował" cie programista,więc ucinam dyskusję. ps. mój wpis był właściwie skierowany do buszujących na "Lewicy" prawicowych wyrobników.
bo libertariańskie inspiracje hasła "mój brzuch należy do mnie" są aż nadto oczywiste.
Jeżeli aspekty humanizmu sprowadzimy do libertariańskich haseł - po jakiejkolwiek bądź stronie sceny politycznej stojąc - to zbliżamy się ku przepaści. Krytyka mieszczańskiego humanizmu i aspekt społeczny to jedno. Ale nie zapominajmy, że nasza walka ma pewne cele.
West:
"Tak, lewica w 1956 r. na skutek własnej SŁABOŚCI musiała ustąpić w sprawie aborcji ideologicznym zwolennikom usuwania ciąży. No a potem jak to w Polsce - prowizorki są najtrwalsze. Penalizacja aborcji po 1989 r. to nic innego jak powrót do stanu prawnego z pierwszej dekady Polski Ludowej."
Czyli do stalinizmu (-:
Aborcję w ZSRR wprowadził w 1920 roku pewien uległy drobnomieszczanin o nazwisku Uljanow. Błąd ten naprawił dopiero wzorowy humanista Dżugaszwili w 1936 roku...
z lat 90 zaostrzył klerykalne apetyty konserwy z PiS,PO,SP,PSL,PJN