żeby bronić swoich przywilejów branżowych :-)
Czy ktoś jeszcze pamięta hasło "Tysiąc szkół na tysiąclecie"? To było w czasach gdy rządzącym zależało na czymś więcej niż okopanie się na posadach, choć to również powszechnie praktykowano. Niepożądanym dla systemu skutkiem rozwoju oświaty była aktywność umysłowa społeczeństwa, co przyczyniło się do przeobrażeń, aczkolwiek nie o takie zmiany chodziło. Teraz system, posadowiony w swoich okopach św. trójcy takich błędów nie zamierza popełniać..
czyli w tym przypadku państwo, robi ze szkołami to co mu się żywnie podoba, jak każdy właściciel. Chcieliście aby szkoły były państwowe i to miało niby rozwiązać wszelkie problemy więc w czym teraz macie znowu problem.
Warto może pamiętać, że państwo nie jest prywatną firmą, choć jej funkcjonariusze tak się zachowują i ma obowiązki względem społeczeństwa. To my, społeczeństwo, jesteśmy suwerenem a nie ta czy inna korporacja lub polityczna szajka..
Gdyby niepożądanym skutkiem była aktywność umysłowa obywateli, to przecież łatwo można było ją ograniczyć - CZEGO PRZECIEŻ NIE ZROBIONO, a przeciwnie! Twój szpagat umysłowy nie tłumaczy nic. Jeżeli bowiem władzy socjalistycznej zależało na dobrej edukacji i zwiększaniu ilości szkół, to nie mogło tej samej władzy zależeć jednocześnie na ograniczaniu wykształcenia obywateli.
Do "przeobrażeń" nie przyczyniła się żadna aktywność obywateli - i to w dodatku tych dobrze wykształconych, a zupełnie przeciwnie: na głowę państwa wybrano półgłówka bez jakiegokolwiek wykształcenia. Gdyby ludzie myśleli, to wiedzieli by, że dorobku całego narodu należy bronić, a nie rozdawać lekką ręką byle komu z Zachodu. Tak się składa, że tzw. ludowa władza mówiła prawdę! ostrzegała ona przed "zachodnimi imperialistami", ostrzegała przed ich zakusami na nasz dorobek i nasze ziemie. Ale ludzie woleli wierzyć obcym, a nie widzieć na własne oczy, co się właściwie dzieje. Najwyraźniej nasze socjalistyczne elity były dobrze wykształcone, bo jak widać mało który profesor czy ktoś z tego kręgu walczył o oddanie naszego dorobku w obce ręce. Stąd wybór na prezydĘta prostaka, a nie człowieka z rzeczywistym wykształceniem. Nie brakowało u nas wówczas ludzi z prawdziwym dorobkiem naukowym choćby w dziedzinie ekonomii - a przecież ktoś taki najlepiej nadawał by się do "przekształcania" naszego kraju - a mimo to upokorzono nas wyborem analfabety. Wiadomo było, co może z tego wyjść i widać dziś dokładnie, że wyszło to, co było dla nas przez Zachód zaplanowane. To jednak też nie daje Polakom nic do myślenia i wolą się nieustannie kłócić o słówka, zamiast działać wspólnie. Przykładem tego jest choćby sprawa "świętowania" 11. listopada. Polacy nie widzą żadnego powodu do szukania cech wspólnych, bo mają zmanipulowane mózgi i widzą wyłącznie różnice ich dzielące. Nawet na tym Forum są tacy, którzy stawiali by pomniki Bismarkom, bo oni potrafili rzekomo dobrze rządzić. O wiele lepiej rządził u nas Gomułka, ale temu to już Polacy pomnika stawiać nie chcą - bo to się Zachodowi nie podoba.
Likwidacja szkół w Polsce to tylko dalszy ciąg procesu zapoczątkowanego przez "solidarność", a dotyczącego wszystkich dziedzin naszego życia w skali kraju bez żadnych wyjątków.
Polacy jednak zamiast myśleć, wolą świętować likwidację polskiego przemysłu, zamykanie polskich stoczni, a teraz dojdzie do tego świętowania także likwidacja polskich szkół.
Jedyne, co się u nas rozwija, to przemysł cmentarniczy. Znicze idą jak woda o każdej porze roku, na chryzantemach badylarze zarabiają w parę dni tyle, że cały rok mogą z tego żyć, a kamieniarze mogą wybrzydzać i za byle nagrobek kasować krocie.
W tą stronę zmierza nasz Naród i nasze państwo. A Polacy dalej się tylko kłócą.
PKB rośnie, gospodarka kwitnie - i tylko szkół nie ma za co utrzymać. Gdzie podziewa się to całe PKB?
Poza tym argument o braku pieniędzy z powodu niżu to kłamstwo. No chyba, że to uczniowie łożą na szkoły a nie ich rodzice.
Wskaźnik Giniego je zeżarł, poziomko. Dlatego ten indeks też mamy wypasiony najlepiej w Europie.
Jasne, że to uczniowie łożą na szkoły, a nie ich rodzice. Właśnie odkryłeś przyczyny zapaści edukacji w Polsce (*_*)
.
Pozostając przy swojej ocenie systemu edukacyjnego PRL i dopuszczając możliwość, że jest ona błędna, mam jednak złą opinię o tzw. materiale ludzkim, który wówczas forsownie edukowano. Nie myślę o pewnym nieszczęsnym elektryku ale o beneficjentach tamtych czasów, z których wielu nie miało w sobie za grosz normalnej, ludzkiej więzi z państwem i społeczeństwem, w którym się wychowali. W dziele wyprzedaży i społecznej demoralizacji aktywnie uczestniczyli nawet ci, którzy szlify zdobywali w pewnym ośrodku na Mazurach i tam zobowiązywali się bronić państwa, tego państwa. Zapewne już wtedy w ich sprytnych łebkach królowała kasa a nie jakieś tam dyrdymały w rodzaju honoru i ojczyzny..
Jakie na miłość boską ograniczanie dostępu? Jeśli zamknięta będzie SP 145, jej dzieci przeniesione zostaną kilka ulic dalej do SP 68. Gdzie tu ograniczanie dostępu? Na terenach miejskich szkół jest w bród, na jednym niewielkim osiedlu zdarza się nieraz po kilka, jakiż więc problem przejść się kawałeczek dalej lub podjechać MPK? Pewne utrudnienia być może mogą wystąpić na obszarach wiejskich, ale raczej i w to wątpię, jaki w końcu problem dowieźć dzieci do sąsiedniej miejscowości? (niewykluczone że samorządy organizują jakiś transport zbiorowy). Tak że generalnie bez przesady. Poza tym faktycznie jest tzw. niż i po prostu nie ma potrzeby istnienia tylu szkół co kiedyś.
ale... wyobraź sobie, co by się stało, a przede wszystkim jak wyglądała by sytuacja Polaków, gdyby zachowali się oni inaczej. Nie jest moją intencją bronić zdrajców i złodziei. Ale nie wszystko na ten temat wiemy - i może to dla nas lepiej? - i nie powinniśmy wszystkich wrzucać do jednego worka. Gdyby oni - ci "z Mazur"- nie wzięli, to co by się stało? Bo przecież coś by się stać musiało. Czy byłoby lepiej? Nie ma podstaw, by mieć taką pewność.
Jak sam piszesz, tzw. ludzki materiał był często pośledniego gatunku. Czy winna temu była władza? Czy można zmusić kogoś do uczciwej pracy? Czy można zmusić kogoś do kradzieży? Do bluźnienia? Do napadania na innych? Czy można ludzi zmusić do miłości do Ojczyzny? Czy można ludzi zmusić, by rozumieli konieczność pracy dla dobra wspólnego, które zawsze musi stać ponad dobrem jednostki? - ponieważ w przeciwnym razie wszyscy idą na dno? Jak byś to zrobił?
Nie wiem, jak miałabym się podzielić kradzionym dobrem z moimi sąsiadami - przyjmując, że coś bym ukradła i nadawało by się to do podziału. Przecież cokolwiek bym nie zrobiła, to i tak oni - ci sąsiedzi - uważali by mnie za większego złodzieja niż oni sami, a nawet siebie nie uważali by za złodziei w ogóle, bo tylko by z łupów korzystali, a nie sami kradli. Czy oni chcieli by zrozumieć, że uczestniczyli by w złodziejstwie w takim samym stopniu jak ja? Na pewno nie! I tu leży pies pogrzebany, bo ci moi sąsiedzi byli by niezadowoleni aż do czasu, gdyby mi się noga podwinęła i oni mogli by zagarnąć wszystko. Taka jest ludzka natura i tego żaden system polityczny nie zmieni. A chodziło przecież i o zachowanie tego, co zostało przez pokolenie wypracowane. Z tego punktu widzenia lepiej, że zostało to poniekąd "w jednych rękach". To nie Polacy sobie taki stan rzeczy wybrali, lecz został on im narzucony podstępem. W takiej sytuacji nie ma miejsca na wielkie manewry etyczne i moralne, bo chodzi o nagie przeżycie.
Ze swojej strony jestem tylko zadowolona, że swój tzw. dobytek wypracowałam własnymi rękami i robię to do dziś.
Problemem dla ludzi u nas jest niemożliwość wytworzenia sobie jakiejś bazy do dalszych działań. Ale tu też koło się zamyka, ponieważ dokładnie ci sami, którym nie chciało się pracować dla dobra Ojczyzny, nie będą także teraz tego chcieć robić, stawiając swój prywatny interes przed interesem ogółu. Więc w świetle tego, to nawet lepiej, że inni, którzy byli sprytniejsi, wzięli co było do wzięcia. Ja jestem zadowolona, że nie musiałam w tym uczestniczyć, bo nie miałabym prawa myśleć teraz tak, jak myślę.
Nasze państwo jak widać to z dzisiejszej perspektywy, musiało zostać oddane praktycznie walkowerem. Ci, którzy tego zrobić nie chcieli, są dziś poniewierani medialnie i to właśnie ich obwinia się o wszelkie nieszczęścia. Tymczasem winny jest sam naród, który nie był skłonny bronić własnego państwa i własnego dorobku.
Unia europejska jest pomysłem samym w sobie dobrym. Ale ci, co tam się dorwali do władzy mają z goła inne zamiary, niż te pierwotne, stąd dostajemy "dotacje" na budowę ścieżek rowerowych,a nie ma środków na tworzenie miejsc pracy. Jest natomiast oszukiwanie ludzi, że gdy się "lepiej" wykształcą, to praca będzie. Tymczasem praca jest niezależnie od tego, czy i jak ludzie są wykształceni, bo ludzi można do wykonywania zawodu szybko przyuczyć. Więc problem jest w tym, że unia europejska likwiduje miejsca pracy, a nie je tworzy. To jest punkt, od którego należy zacząć, a nie namawiać ludzi do studiowania. Bowiem lepszy jest dobry rzemieślnik, niż byle jaki inteligent.
Przypominam - gdyby umknęło to Twojej uwadze - że jeszcze się ze mną nie kłóciłeś. Może załatwmy to szybko i od razu, a potem może da się normalnie komunikować. Jeżeli na kłótni Ci zależy i bierzesz pod uwagę przyszłą ewentualną komunikację między nami. Możemy także - jak normalni ludzie - zwyczajnie się respektować. Wybór należy do Ciebie.
Cóż, jeśli ktoś jest tak głupi, że korzysta z takowych usług czy w ogóle bierze udział w tej całej kulturze cmentarnej, to trudno mieć pretensje do innych, że na tym zarabiają.
Już różne bzdury ta nasza Biedna Ojczyzna musiała wysłuchać z ust swoich pupilków ... ta jest nie tylko bzdurą, ale szkodliwą bzdurą. Szkoły z dużą liczbą uczniów i nieliczną kadrą nauczycielską, to iluzja "dobrego nauczania".Codzienne "podróże" do coraz bardziej oddalonych od miejsca zamieszkania szkół, to duży wysiłek dla ucznia i niepotrzebna strata czasu.Interesujące zajęcia poza lekcyjne wyłącznie dla bogatych,to budowanie coraz większych podziałów społecznych ...czy ty West, Jiber i wam podobni, nie widzicie niestosowności takiego działania tzw. Państwa Demokratycznego? Egoiści i fani "mamony" nie powinni sie wypowiadać na tym forum.. Dlaczego? bo nikt przyzwoity nie zechce z wami dyskutować na temat "czy biednych obywateli głodzić powoli aby długo umierali, czy zabić od razu aby zrobili miejsce dla następnych biednych"....i proszę uprzejmie, nie karm mnie swoimi egoistycznymi formułkami z popapranego sufitu.
Naczelne Hasło PO i rządzących w tzw, samorządach
to
1000 szkół w Polsce mniej na 3000 lecie ......
i tak kretyni trzymać ...... :)
Rzeczywiście Samorządowcy i PO naśladują gubernatora FRANKA :)
jacekx marksista chrześcijański
a stary i smutny belfer
Zamknięto w RP około 6000-7000 tysięcy szkół i ten chocholi
taniec pseudoelit trwa nadal ...... jak nasi zaborcy
niszczą oni podstawy materialne i niematerialne naszego narodu :(
Jak śpiewał W.Młynarski ......
Co by tu spieprzyć jeszcze Panowie, co by tu spieprzyć ......
I tak stało się, i zniszczono:
a) przemysł budowany przez 50 lat po 2 Wojnie światowej
b) edukację
c) rolnictwo
d) służbę zdrowia
e) kulturę ......
co by tu jeszcze spieprzyć Panowie ......
A przyjdzie czas, że zaśpiewamy Wam :(
O cześć Wam Hrabiowie, Prałaci za naszej nędzy kajdany
O cześć Wam Panowie Magnaci za Naród obcym sprzedany ...
itd. >>>>>>>>>>>>>
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
http://www.youtube.com/watch?v=MFliSl7l37w&feature=related
Posłużyłem się jako wzorem do zaśpiewu przyszłości :(
Gdy naród do boju ......
>>>>>>>>>>>>>>>>>> trochę historii z Wiki
Gdy naród do boju, jest pieśnią hymniczną (znaną również jako "Szlachta w roku 1831."), która była popularna w środowisku ludowców i socjalistów od połowy XIX wieku.
Wiersz powstał w 1835 roku, jego autorem był Gustaw Ehrenberg. Do tekstu podłożono melodię wzorowaną na fragmencie z opery Don Giovanni Wolfganga Amadeusza Mozarta. Po raz pierwszy utwór został opublikowany w zbiorze Dźwięki minionych lat w 1848 roku w Paryżu. W tym samym czasie ukazało się w Krakowie konspiracyjne wydanie.
W pieśni napiętnowani są magnaci, szlachta i duchowieństwo ukazani jako sprawcy utraty niepodległości przez Polskę. Tekst nawiązuje też do wydarzeń powstania listopadowego, bitwy pod Stoczkiem, problemu oczynszowania chłopów oraz zniesienia pańszczyzny.
Budzący się ruch chłopski przyjął ją za swoją pieśń bojową. Stała się hymnem Armii Ludowej. W zmodyfikowanej wersji została hymnem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego a w 1993 r. została ogłoszona hymnem "Samoobrony”.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> koniec cytatu
Gdy naród do boju
Gdy naród do boju wystąpił z orężem,
panowie o czynszach radzili.
Gdy naród zawołał: "umrzem lub zwyciężym!"
panowie w stolicy bawili.
O, cześć wam panowie, magnaci,
za naszą niewolę, kajdany,
o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara
rękami czarnymi od pługa,
panowie w stolicach kurzyli cygara,
radzili o braciach zza Buga.
O, cześć wam panowie, magnaci...
Wszak waszym był synem ów niecny kunktator
co wzbudzał przed wrogiem obawę,
i wódz ten naczelny, pobożny dyktator,
i zdrajca, co sprzedał Warszawę.
O, cześć wam panowie, magnaci...
Lecz kiedy wybije godzina powstania,
magnatom lud ucztę zgotuje,
muzykę piekielną zaprosi do grania,
a szlachta niech wtedy tańcuje.
O, cześć wam panowie, magnaci...
Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów,
nie wchodzą w układy z carami,
lecz biją Moskali, wieszają magnatów,
i mścić się umieją stryczkami
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
Ps.
Nie należy rozumieć z mego postu, żem rewolucjonista
tylko to, że widzę do czego prawdopodobnie prowadzi taniec chocholi elit III RP. :(
Jestem socjaldemokratą z przekonania.
a Rebelek skowronek teksański, pszczółka kalifornijska
psuj alaskański czy Lemoniadowy Joe się odezwie ...... :)
Przepraszam komentujących ...... za pomyłkę nie odezwie a prawicowo pierdnie :) ......
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
Ps. Rebelku "nie bój żaby" Tobie też zaśpiewają :)
"Zamykanie szkół, jako sposób na polepszenie finansów"
Nie pamiętam jakoś protestów lewicy przeciwko budowaniu przez kolejne rządy "państwa opiekuńczego" i "inwestycjom publicznym" na kredyt. Myśleć trzeba było wcześniej.
"Szkoły z dużą liczbą uczniów i nieliczną kadrą nauczycielską, to iluzja "dobrego nauczania"."
Co to znaczy "duża liczba uczniów", co to znaczy "nieliczna kadra". Naprawdę uważasz że wiejska szkoła z jedną czy dwiema "małymi" klasami i trójką nauczycieli "od wszystkiego" to szczyt tego co polskie szkolnictwo (liche skądinąd) może zaoferować?
"Codzienne "podróże" do coraz bardziej oddalonych od miejsca zamieszkania szkół, to duży wysiłek dla ucznia".
Niewątpliwie. Dla współczesnego ucznia kwadrans w drodze to duży wysiłek. A nauka - jeszcze większy.
"Interesujące zajęcia poza lekcyjne wyłącznie dla bogatych"
A to gdzie niby? Że płatne? Ano - wiedza kosztuje. W PRL też kosztowała. To że niektórzy tego nie widzieli (bo nie mieli z nią styczności) to ich problem.
"nie widzicie niestosowności takiego działania tzw. Państwa Demokratycznego".
Nie wiem jak jliber, ale nie zauważyłem aby idea tzw. "Państwa Demokratycznego" w formule w jakiej to się dzisiaj rozumie, znalazła na tym portalu zbyt wielu zwolenników.
Myślę, że z tymi wiejskimi szkołami jest różnie (jak w ogóle ze wszystkim). Poniżej masz link do pierwszej lepszej wygooglowanej w Sieci. Przy okazji: mógłbyś znaleźć w galerii ten drewniany zewnętrzny ustęp, o którym niedawno mówiłeś jako atrybucie szkół wiejskich? Bo widzę tu różne obiekty, np. pracownię komputerową czy salą sportową, a takiegoż WC jakoś nie.
http://www.spradziki.edu.pl/kadra
prawicową west_rebel2.
Podobne głupoty jak on piszesz od lat na tym lewicowym portalu i pasujecie do siebie jak rewers i awers
$ :).
Druga sprawa to, że o edukacji wiesz i znasz się na niej tyle co o kosmonautyce odległych galaktyk.
To takie prawicowo - polskie pisać o rzeczach na których się nie za .......
a jedynie prawicowo agitować czyli wiwat wolność i demokracja dla wybranych.
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
mądralo weście:(
W wiejskich czy miejskich osiedlowych małych szkołach powinno chodzić o to by dzieci do 6 klasy nie musiały
......
dojeżdżać w spiekotę i mrozy po kilkadziesiąt kilometrów dziennie polskimi gimbusami po polskich wiejskich drogach czy być wożone autami rodziców po polskich zakorkowanych drogach miejskich......
Niech dzieci wiejskie oraz miejskie mają dzieciństwo i są, na co dzień blisko rodziców a nie przyjeżdżają do domu jedynie na spoczynek.
Tak w ogóle to zobaczcie jak Francuzi rozwiązują problem małych szkół gminnych i co zamierzają z tym w przyszłości zrobić?
Pozdrawiam .
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
To takie prawicowo - polskie pisać o rzeczach na których się nie zna .......
a jedynie prawicowo agitować czyli wiwat wolność i demokracja dla wybranych.
jacekx marksista chrześcijański
Gdzieś ty znalazł te "kilkadziesiąt kilometrów"? Chyba na dnie swojej flaszki. Mała informacja dla towarzysza -jesteśmy w Polsce, a nie w Mongolii, tu gęstość zaludnienia i odległości między miejscowościami są nieco inne.
Już nie wspomnę o tym że od czasów końca państwa ludowego dorobiliśmy się w środkach transportu takich cudów jak ogrzewanie i klimatyzacja, więc narzekania na spiekotę i mróz byłyby może na czasie jakieś 20 lat temu, ale nie dzisiaj.
"z tymi wiejskimi szkołami jest różnie (jak w ogóle ze wszystkim)." Tak jest. Natomiast oczywistym jest że halę sportową łatwiej (i bardziej racjonalnie) jest budować dla szkoły która ma np. trzystu uczniów, a nie trzydziestu.
A szkoły bez sali gimnastycznej trafiają się nawet w stolicy.
tyle, że droga w takich aglomeracjach jak Trójmiasto, Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków i inne a do tego w korkach
to rzeczywisty odpowiednik kilkudziesięciu km.
Zaś na wsi droga dzieci do szkół wydłużyła się w wyniku pseudoreformy edukacji do cirka 10 - 20 km.
Pozdrawiam i nadal twierdzę, żeś weście niekompetentny
by dyskutować poważnie o problemach edukacji w RP.
jacekx marksisata chrześcijański
członek SLD
wynika żeście albo warszawiak albo macie pirowskie, różowe okulary PO z których widać ......
RP jak drugą Japonię lub jako latarnię sukcesu na obszarze
pochłoniętej kryzysem UE ...... :), :).
Pozdrawiam i dobrze radzę, w wakacje rusz swój tyłek i zamiast na Bermudy czy Safari pojedź w tzw. Polskę :)
To być może zaczniesz pisać sensowne posty :).
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
weście Aby poprzeć moje twierdzenie o Twojej niekompetencji w temacie który komentujesz podaję info ...... pierwsze lepsze jakie mi przeglądarka wyrzuciła gdy spytałem o dojazd uczniów do szkół w RP tzn. ze środy 17.10.2012, 08:20
ITD zatrzymała aż 60 gimbusów.
Tysiące dzieci codziennie dojeżdżają do szkoły gimbusami. Czy są bezpieczne? Zdaniem inspektorów ITD, którzy kontrolowali stan szkolnych autokarów, wiele z tych aut to zwykłe wraki - informuje Radio ZET.
KOMPLETNIE PIJANY KIEROWCA GIMBUSA. WIÓZŁ PONAD 50 DZIECI>>
Skorodowana rama autokaru, niesprawne hamulce, pęknięte resory, wycieki płynów, łyse opony, brak gaśnicy - to najczęściej występujące "usterki".
TAK IGRAJĄ ŻYCIEM DZIECI. PRAWDZIWA PLAGA>>
Inspektorzy, przez niespełna dwa miesiące nowego roku szkolnego skontrolowali 750 gimbusów. W 60 przypadkach zmuszeni byli zatrzymać dowód rejestracji autokaru.
Najgorzej kontrole wypadły na terenie woj. dolnośląskiego. Tam zatrzymywano dowód rejestracyjny średnio podczas co piątej kontroli. Na 63 kontrole gimbusów aż w 13 przypadkach inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne - mówi Radiu ZET rzecznik ITD Alvin Gajadhur.
Pozdrawiam i czekam na ripostę :)
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
dla niego wszystko to czym nie musi sie zajmować jest łatwe ,lekkie i przyjemne. Dla Wescika, najważniejszy jest on sam i TO JEST PROBLEM, ale nie dla niego... West jest po prostu męczęcy ,jak "kurtyzana" co to ma swoje lata, ale zarazem nie ma powodzenia.Zajmuje sie negacją człowieczeństwa w dojrzałej formie, czyli solidaryzmem,którego ten twór nie potrafi w swym egoizmie zrozumieć, a wiec zaakceptować.West ma swoje zadanie i je wykonuje, bo tak mu kazali i on to robi.Pewnie od czasu do czasu jakiś pryncypał łaskawie nań spojrzy i West z całą mocą swojego rozumku, "coś" wysmaruje i zaprzeczy, albo pochwali odwrotnie niż jest.. ot biedne coś , co musi sie tu snuć bez szans na akceptacje...
Jasne, że się trafiają. Skoro ich nie zbudowano, dobudowano, przybudowano czy w jakiś tam inny sposób nie zorganizowano, to i trafiają się, nic w tym niezwykłego ("nawet"). PS. dobra odpowiedź z tą Mongolią.
Moja ...... czy westa :)
Pisz bury jaśniej. :(
Pozdrawiam.
jacekx socjalista chrześcijański
Najlepszym argumentem przeciwko likwidowaniu malych szkol i tworzeniu wiekszych zbiorczych jest fakt ze czesc Gimbusow jest niesprawna technicznie a niektorzy kierowcy woza dzieci po pijaku
Nie zaskoczyles flaszka ze jest to stan na dzien dzisiejszy a wiec nawet jezeli nie zlikwiduje sie ani jednej szkoly to i tak problem nauczycieli akoholikow i kierowcow pijakow jezdzacych niesprawnymi Gimbusami zostanie nierozwiazany.
A moze wogole zlikwidowac szkoly a nauczycielom przysylac pieniadze bezposrednio do domu?
znów nie masz nic do powiedzenia ......
więc bzdury przelewasz na monitor a Admini chyba Cię ostatnio polubili, bo nie widzą w Twoich prawicowych pierdnięciach intelektualnych (czytaj twoich postach) inwektyw a w lewicowych słomę widzą :(.
Lemoniadowy Joe strzel se Coca coli, jeśli masz kasę i wyluzuj
....... :).
Cóż, jeśli masz delirki i jeno flaszki przed oczyma to se pisz dalej i nie dziwne będzie, że twoje posty będą zachwycać potęgą twojego rozumu oraz wiedzy .......:) , :)
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
Ps. Ciekawe czy znów moją ripostę Admini lewica.pl zbanują.
Nie pierwszą zresztą odpowiedź na gulgot Rebeka wróbelka teksańskiego mi zatrzymano.
Ciekawe, po co takie działania moderatorzy wykonują ......
Bo albo zatrzymywać wszystkie posty pyskówki albo żadne, bo inaczej posądzić można ich o brak bezstronności bądź przynależność do tzw. V Kolumny :(
Martw się bo Mitt Romney jak dojdzie do władzy nie wypierniczł Cię z USA jako tego Polonusa co zajmuje miejsce pracy prawdziwemu obywatelowi USA :)..... :(
jacekx marksista chrześcijański
No niestety Jacku ale westa. Obserwując nasze społeczeństwo co rusz dochodzę do wniosku, że jednym z tego, czego ono najbardziej potrzebuje, jest rewolucja komunikacyjna, a raczej - mentalna zmiana w podejściu do przestrzeni (już dawno pokonanej).
społecznemu...... popełniasz błąd i Ty, i inni młodzi
uważający się za Zosie Samosie sami, sami, sami ...... itd.
Polacy największe sukcesy gospodarcze, polityczne i militarne odnosili wtedy, gdy walczyli o nie wspólnie ......
tak jak odbudowa Polski po 2 Wojnie Światowej.
Nadrobiliśmy straty demograficzne, Polska, co by nie mówić stała się krajem przemysłowo-rolniczym;zwalczono wiele chorób zakaźnych w tym gruźlicę ( która obecnie wraca do RP) a wsród dzieci chorobę Heinego-Medina czy szkarlatynę; polski kosmonauta; zwalczono analfabetyzm; postawiono kulturę na wysokim poziomie: polski plakat, polskie kino i polski teatr, 2 polskich noblistów w dziedzinie literatury; polski sport: polscy siatkarze, polscy piłkarze ręczni, polscy piłkarze nożni ....... itd.
Cóż kiedy Wy młode Zosie Samosie zmądrzejecie to Europa i Świat wyprzedzą nas znów o następne lata w rozwoju :(.
Sprawdźcie sami najlepiej w Europie i Świecie w czasie kryzysu mają się kraje skandynawskie gdzie postawiono na solidaryzm społeczny.
Cóż już Czyngis-chan, Dżyngis-chan(do 1206 Temudżyn) tłumaczył swoim wojownikom --> tylko razem będziemy silni jak pęk strzał, których nie da się złamać i podbijemy świat ......
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
No dobrze, ale co to ma wspólnego z sytuacją niżu demograficznego?
Z danych Pro Sentret, organizacji zajmującej się pomocą prostytutkom, wynika, że najstarszy zawód świata wykonywało w Norwegii w 2011 roku o 28 proc. więcej kobiet niż rok wcześniej.
http://www.sfora.pl/Wysyp-prostytutek-w-Skandynawii-Coraz-wiecej-mimo-zakazu-a44838
Jezeli nie z biedy to dlaczego?
nie przyjdzie przypadkiem wyż? Może warto wykorzystać niż do zapewnienia lepszych warunków nauki (mniej "przeludnione" klasy).
Twój problem to braki ...... albo w synapsach albo w samej szarej substancji tzn. w komórkach przechowujących wiedzę o świecie :)
jacekx marksista chrześcijański
Ps. Pod wpływem Twych postów widzę białe drzwi bez klamki i miękkie ściany :), :).
Bingo ...... masz rację.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
Można by odchudzić klasy do 15 uczniów jak Finlandii,
ale my czyli RP według naszego miłościwie panującego Donalda T.I jesteśmy drugą Irlandią a według panującego przed nim Lecha W.I byliśmy drugą Japonią ......:)
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
Ps. Za 5 czy 10 lat będziemy przerabiać problem który
mamy obecnie z przedszkolami - jest ich brak a prywatne są za drogie dla wielu rodzin w RP.
Zdolnemu czy choćby tylko pracowitemu złe warunki nie przeszkodzą, dokładnie tak jak durniowi czy leniowi nie pomogą dobre - co najwyżej podciągną go do poziomu przeciętniaka.
jestem aktywnym belfrem i ......
jeśli mam 15 a nie 30 uczniów to jestem w stanie poznać ich
i pokierować ich rozwojem a kiedy trzeba coś wyjaśnić
i zrobić to kierując pomoc bezpośrednio do ucznia.
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
członek SLD
Może i tak, ja jednak mówię o tych, którzy owego pokierowania nie potrzebują. A z drugiej strony także o takich, którym na niewiele się ono zda.