Do 10 lat więzienia za zasłanianie twarzy podczas demonstracji w Kanadzie (właśnie wczoraj stosowną ustawę przyjął kanadyjski parlament). To „rezultat” zamieszek podczas ostatniego szczytu G20. He! Zamiast zatrzymać uczestników tego szczytu, to chce się udupić protestujących.
Nie mam jednak wątpliwości, ze kolejny Pałac Zimowy padnie. Już niedługo.
Nie mam jednak wątpliwości, ze kolejny Pałac Zimowy padnie. Już niedługo.
--------
Pytanie:
Gdzie będzie się znajdował ten pałac?
Na ul. Wiejskiej czy ul. Czerskiej?
O ile można i należy sobie życzyć upadku neoliberalnego Pałacu Zimowego tzn. kleptokratycznego systemu, to nie można zapominać, że spod deszczu możemy się dostać pod rynnę. Tak było po zdobyciu Pałacu Zimowego i po upadku Republiki Weimarskiej..
wycofać wszelkie "zdobycze" lewicy z lat 70tych, finansowanych kosztem szmacenia klasy średniej. Pensje znowu skorelowałyby się z produktywnością tak jak było jeszcze do początku lat 70tych:
http://www.epi.org/publication/ib330-productivity-vs-compensation/
Niezaleznie od tego, czy przyszlosc bedzie bardziej przypominla utopie Bellamy'ego czy Morrisa (Marks szczesliwie nie przedstawil stanu po), niezbędnym elementem jest zniszczenie istniejacego porzadku. Niestety, skutecznie wmowiono nam, ze poprawe warunkow zycia (sic!) mozna uzyskac bez przemocy, negocjujac i dochodzac do kompromisow. Nic bledniejszego! Kompromisy sa zgnile, a negocjacje z wlascicielami kopaln, fabryk, hut (czy czego tam w XXi w) moga doprowadzic do jeszcze wiekszego rozbicia spolecznego, braku pozytywnego celu dzialania i w ogole checi do dzialania. Cywilizacja fabryki i miasta, jaka opisywal Engels w "Polozeniu klasy robotniczej w Anglii", zadziwiajaco przypomina dzisiejsze czasy: ze zniszczeniem wspolnot, rozczlonkowaniem spoleczenstwa, jednostka postawiona na przeciw korporacji, człowiek jako element wymienny struktur kapitalistycznych, zniszczeniem srodowiska naturalnego (Burtynsky! -skala).
Marks zostal w ostatnich 10-20 latach gruntownie przemyslany i odnowiony. Brakuje tylko - niestety - Lenina.