jeszcze nie krzyczą, że leniwe bydło z grecji śmie strajkować za "nasze pieniądze". no, niebywałe!
żal mi greków. obarcza się ich winą z cały burdel strefy euro. i jeszcze funduje drakonskie cięcia.
ludzie się buntują wtedy gdy cięcia są duże i raptowne. Myślę więc, że Tusk i inni będą dokręcać śrubę nieco wolniej smarując mazidłem pochwał z UE, tylko czy to wystarczy, żeby zadowolić wierzycieli.