chrabia Bul popiera lewą nogę, a nawet piąte koło u wozu.
.
Chyba byłoby najlepiej, żeby pomnik Ignacego Daszyńskiego powstał ze składek i społecznym wysiłkiem, bez dwuznacznego poparcia elastycznego profesora N. i jego chlebodawcy, którego dobre imię chroni prawo. Inna rzecz, że pojęcie "społecznego wysiłku" gdzieś się zatraciło i chyba też sprywatyzowało..
Może warto także pamiętać, że Daszyński to przede wszystkim nie PPS, lecz PPSD. O ile w PPS (zab. rosyjskiego) można dopatrzyć się wartościowych nurtów, również rewolucyjnych, o tyle PPSD, czyli Polska Partia Socjalno-Demokratyczna (Galicji i Śląska Cieszyńskiego), stanowiąc pierwowzór dzisiejszej socjaldemokracji, była typową burżuazyjną partią parlamentarną, choćby z racji nikłości klasy robotniczej w Galicji o ograniczonym polu działania. Tak że generalnie nie ma się czym emocjonować.
Uważam że bardzo ciekawą postacią był Ludwik Tadeusz Waryński w 1882 roku Ludwik Waryński założył partię pod nazwą ''PROLETARYAT '' był to ruch robotniczy Walczył o dobro robotnika. Waryński został aresztowany przez policję 28 września 1883 roku a w 1885 został skazany na 16 lat ciężkiej katorgi . Zmarł na gruźlice w 1889 roku w wieku 33 lat. Waryński jest tą postacią którą trzeba czcić i o której trzeba pamiętać aby nie zaginęła idea ruchu robotniczego. Panowie z SLD widać o tym nie wiedzą !!!
jednego dnia czci Piłsudskiego, drugiego Dmowskiego to i Daszyńskiego wspomni trzeciego, typowa postpolityka, nie ma się co tym podniecać
A kto dzisiaj wie kim był Daszyński? Ile procent sklerotycznych wapniaków, pryszczatych licealistów, bezrobotnych prządek lub zadłużonych dżapi?
.
Młodzi obywatele Polski na pewno wiedzą kto to był Karol Wojtyła zwany Janem Pawłem II. A taki tam Daszyński czy inni tam działacze lewicowi - kogo tam obchodzi.!!! Silna propaganda prawicowo-katolicka w szkołach w mediach zrobiła swoje...
mnie on nie reprezentuje to napewno a co do pomnika to nie potrzebujemy laski jakiegos oligarchy by pomnik postawic juz az tak sie nie upokazajcie nie bedzie po to pomnik sami se postawimy a propo nalecz to czasem nie z tej samej ekipy co wysylala wojska do afganistanu wielki lewicowiec mi sie znalazl o tajnych wiezieniach tez nic nie wiedzial.