To wszystko nie stało się z dnia na dzień. Gdy rozpoczynała się tzw. transformacja czyli cofanie stosunków społecznych i odbieranie ludziom praw pracowniczych - klaskano. Kiedy unicestwiano krajowy, jaki by on nie był, przemysł i resztówkę przekazywano w obce ręce - klaskano i liczono odprawy. No to mamy, na co zasłużyliśmy naszą zbiorową mądrością aczkolwiek nie tylko my daliśmy się nabrać na miraże tego systemu..