Praktycznie w tym samym czasie Ruch Palikota wstrzymując się od głosu, umożliwił odrzucenie projektu wprowadzenia wyższej stawki podatkowej dla najbogatszych (40%). I zadowolony z siebie poszedł na wiec udawać lewicę i straszyć faszyzmem. To kolejny pokaz "lewicowości', po wcześniejszym głosowaniem za wydłużeniem wieku pracy do 67 lat. Ale kogo to obchodzi? Dopóki nie będzie silnej, pracowniczej lewicy, która mocnym głosem powie, że chce bronić praw świata pracy i że w d... ma liberalne bzdury bogatych salonów, które trzeba przepędzić z wieców lewicy, nie będzie dobrze. Niestety.
była frekwencja na tym wiecu?
był przedstawicielem lewicy epoki II Rzeczypospolitej.
Ostro atakowała go ówczesna prawica (Narodowa Demokracja). Trudno jednak uważać ją za w pełni odpowiedzialną za działania izolowanego i niezroważonego psychicznie E.Niewiadomskiego.
W każdym razie, wybór Narutowicza na prezydenta i późniejsze losy tej postaci są smutnym epizodem z historii sporów między lewicą a prawicą w Polsce,
Wiec pod Zachętą można określić popularnym kiedyś przysłowiem: konia kują, a żabą łapkę podstawia. Co wspólnego z polskimi sporami lewicowo-prawicowymi (gdzie czasem - jak mówił Pilsudski - "brat strzelał do brata") mają ugrupowania będące reliktami czasów tzw. Polski Ludowej (trafniej chyba byłoby: radzieckiej), do których kategoria lewicy czy prawicy w ogóle się nie stosuje): wywodzący się z nomenklatury rządzacej monopartii i służb specjalnych ustroju totalitarnego SLD, mający podobną genezę kadrową, tyle że niestarający się nawet udawać cywilizowanej lewicy, lecz prymitywnie populistyczny RPP i działające metodami pozademokratycznymi lobby (Partia Demokratyczna)?
Dodajmy może, że tą imprezę poparli m.in. Hartman, Holland, Środa, Urbaniak, Wierzbicki, Wenderlich, Żakowski itp. Jednym słowem - "lewica".
Który Wierzbicki?
ŻYCIE I ŚMIERĆ DLA NARODU !!!
CZEŚĆ WIELKIEJ POLSCE !!!
Ty naprawdę uważasz, że Niewiadomski był "izolowany i niezrównoważony psychicznie." Myślę, że miał bardzo duże poparcie a stał się "izolowany" w momencie kiedy okazało się, że zamach przyniósł skutki odmienne od oczekiwanych. Zamiast gremialnego hura na "śmierć zdrajcy" Polska doczekała się męczennika stanu.
Zapewne jako wieloletni kolaborant Millera i spółki uważasz pewnie, że Popiełuszkę zabili "izolowani" przez ówczesne legalne władze "psychopaci".
Albo zatem pierdolisz bo nie znasz się na polityce albo łżesz w słuzbie prozamordystycznych ideologii.
to cała ta impreza jest farsą. Czyż banda Millera nie zabijała politycznych przeciwników, czyż te prorynkowe skurwiele od których tam się roi (Palikoty, Celińskie itp) nie są zwolennikami dyskryminacji ekonomicznej, kultu siły czyli tego co lezy u podstaw "faszyzmu" nazwijmy to roboczo ale ja wolę nazywać to selekcjonizmem.
A co z nimi robi PPS? Namawiał mnie kolega żebym się do PPS w koncu zapisał ale jak dał em sobie spokój z KSS po kolaboracji z Palikotem to nie mam zamiaru iść do tych którzy się nie wstydzą z tym pajacem iść na miasto.
Nie wiem i nie chcę wiedzieć, bo czy ten lub inny Wierzbicki wie który to Bury? (to oczywiście nie jedyny powód, a nawet nie najważniejszy). Logiczne jednak, że ów Wierzbicki jest którymś z pasujących do tego towarzycha.
broni endecji, ale .......
(ten drugi komentarz).
Co do pierwszego, to chyba dość charakterystyczne dla tych tzw. nacjonalistów (czy pseudonacjonalistów). Jak coś pójdzie źle to honoru zabraknie (o którym zwykle tyle mówią) i towarzysza się samemu sobie zostawia.
"Brawo Eligiusz
ŻYCIE I ŚMIERĆ DLA NARODU !!!
CZEŚĆ WIELKIEJ POLSCE !!! "
No Pasaran 2012
"Wiwat Trocki, precz z faszystą Piłsudskim!"
No Pasaran 2010 Kraków
Weźmy na logikę. Zamach jest aktem konspiracyjnym. Przygotowujący go sprawca nie może zatem mieć "poparcia" dopóty, dopóki go nie dokona.
Rozmaite bywają za to reakcje na zamach. Na przyklad, zabójcy słynnego Grigorija Jakowlewicza Rasputina zyskali sobie podziw i szacunek wiekszości rodaków.
Z Narutowiczem było oczywiscie na odwrot. Była to postac mało komu przeszkadzająca. Atakowano go w kręgach prawicowych bardziej ze względu na jego sejmowy elektorat niż na osobą. Smierć Narutowicza wywołała szok społeczny. Liderzy endecji (m.in. S.Stroński) potępili zamach Niewiadomskiego. Co by zrobili, gdyby wiedzieli o jego planach? Pewnie doradziliby mu, żeby zrezygnowal, jeśli nie chce zaszkodzić prawicy, którą jakoby popiera.
Zamach skłonił natomiast grupę pilsudczyków (a chyba i samego "Komendanta" do powaznego rozważania antyendeckiego puczu, w ktorego trakcie mogloby dojść do fizycznej likwidacji niektórych liderów endecji. Ponieważ jednak Polska (póty przynajmniej, póki nie dotarly tu wzory turańsko-mongolskiej kultury politycznej) była krajem tolerancyjnym i spokojnym, nic z tego nie wyszło. I cale szczęście.
Jak widać, nic w historii nie jest takie znowu proste. W szczególności, nie jest ona grą komputerową, gdzie prawicowemu lordowi Vaderowi przeciwstawia się Luke Skywalker rewolucyjnej i zarazem demokratycznej lewicy.
Przecież Porta_Nigra to typowy blagier.
Endecy doprowadzili do wybrania Narutowicza (głosowanie przeciwko niemu żeby Wojciechowski wszedł z Zamoyskim do ostatniej tury).
Potem pieprzyli, pieprzyli w gazetach i po kościołach aż znalazł się ten który pociągnął za cyngiel.
Sam wiec. Jaja jak berety. L. Miller broni demokracji. Dobrze że w PL tylko robi wiece taki Irak to w tym celu zaatakował.
Dziękujemy Leszku!
Dokładnie tak. Dopóki bowiem pewna część lewicy (?) będzie automatycznie, bezrefleksyjnie, jak pies Pawłowa przy każdej okazji naskakiwała na POLSKI RUCH NARODOWY, dopóty "lewica PiS" będzie temu dawała odpór.
co interesującego z lewicowego punktu widzenia mieli do zaproponowania przedstawiciele rdzenia przedwojennej endecji?
mieli mieć?
To prawica ma budować lewicę za nią!? Na ten pomysł wpadły dopiero tę tęgie głowy polityczne niszowej lewicy w III RP, które ustaliły, ze ich opcja rozkwitnie dzięki liberalnym mediom i fundacjom.
to warte ale jednak: Dmowski zawsze był solidarystyczny, a pod koniec życia zrobił się antykapitalistyczny. Endecy liberalni gospodarczo, Wierzbicki i Ziemkiewicz, byli przerażeni późnymi pismami Dmowskiego.
Może lewica wyda antologię: "Dmowski przeciw kapitalizmowi i globalizacji"?
Ruch narodowy nie jest ani prawicy, ani lewicowy, ani centrowy, lecz jest po prostu ruchem narodowym. Jak ludowy - ludowym.
miller gada kaczyńskim! "polska" narutowicza" to pewnie "polska solidarna" a "polska niewiadomskiego" jest "polska liberalną"... niezły ubaw!
porta nigra - ty napawdę jesteś tym jackiem zychowiczem, który na łamach "lewą nogą" gnoił liberałow i całą prawicę? który napisał przepiękny esej o wagnerze i kropotkinie,gdzie "pierścień nibelungów" porównałeś do eposu rewolucyjnego? człowieku, c tobie odwaliło, że prawej strony tak zaciekle bronisz? co ci za lobotomię uczyniono w "obywatelu"/"nowym obywatelu"? aż tak zaraźliwy jest jad gwiazdów i tej martwej zmii walentynowicz?
Można by to ująć jeszcze inaczej, że może być zarówno prawicowy, jak i lewicowy. Zależnie od warunków, miejsca itd.
Porta Nigra, akurat ja nie znajduję żadnych powodów, żeby bronić przedwojennych endeków, ale jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, to ci przedwojenni chyba się w grobach przewracają jak widzą jak Ziemkiewicz, Korwin Mikke, wyborca PO Roman "zawsze byłem kapitalistą" Giertych czy jakiś inny Bartyzel się próbują na nich powoływać.
ale jak widać, niektórzy Polacy wolą zabraniać tego innym niż samemu kwiaty położyć.
I od kiedy to polityka jest dla przeciętnego człowieka logiczna? Od kiedy to przeciętny obywatel ma całkowitą wiedzę na temat wydarzeń?
To jest jeszcze jedno widowisko, które gawiedź bulwersuje. A przecież gawiedź i tak nie ma żadnej możliwości dyktować Prezydentowi czy Premierowi, gdzie i komu oraz kiedy kwiaty składać ma.
Ludzie są niesamowicie oderwani od rzeczywistości. Wydaje im się, że z kanapy stojącej przed telewizorem mogą brać udział bezpośredni w polityce nie tylko krajowej, ale nawet światowej. I niby walczą o wolność? i równość? oraz braterstwo? a tak naprawdę narzekają jedynie, że im dostęp do korytka został utrudniony. Zastępczo więc kłócą się między sobą o słowa. I tak to dokonuje się na naszych oczach DEMOKRACJA. Czyli prawo do mieszania z błotem każdego i za wszystko. Ach! cóż to za wspaniałe zdobycze "transformacji"! - pozbyć się dorobku i zasad moralnych, a zastąpić je biedą, bezrobociem i chamstwem wypluwanym z każdym jadowitym słowem. I z tego miało by się zrobić ludziom lepiej?!? A w jaki sposób?
To jeszcze nic. To na dodatek ten sam tow. red. Zychowicz, który na łamach "Dziś" lamentował nad krzywdą "wrażliwego Cimoszewicza" i Millera, których spotykały niezasłużone krzywdy ze strony prawicowych "oszołomów".
Od dawna mam na temat tej rzekomej "metamorfozy" swoją teorię - Jacuś nie zmienił frontu, po prostu dziś służy "obozowi nomenklaturowo-służbowemu" na odcinku niszowych portali internetowych, ośmieszając swoimi peanami "opozycję patriotyczną".
A ja tam się cieszę, że wieloletni kolaborant Millera i spółki wrócił.:)
póki nie dotarly tu wzory turańsko-mongolskiej kultury politycznej, była krajem tolerancyjnym i spokojnym, szczególnie dla uczestników demonstracji robotniczych i chłopskich oraz mniejszości na Kresach.
OPOZYCJONISTA PATRIOTYCZNY
no i masz odpowiedź. Kto by wytrzymał z opcją, dla której reprezentatywne są takie typy jak "bolo"?
Abstrahując zaś od niego, to Ludwik Waryński uczył przecież, że "my nie stoimy nad historią, my ulegamy jej prawom". Szczególnie historia Polski wzywa nas czasami do raportu. Tak, jak to zrobiła mniej więcej 32 miesięcy temu. Następuje gwałtowna interwencja jakiegoś Cara, Wielkiego Księcia, Pana Senatora lub Pułkownika i wtedy naiwny utopista rewolucyjny musi powiedzieć o sobie "obiit est", żeby narodzić się mógł świadomy politycznie Polak. Wszystkich PT dyskutantów to kiedyś czeka.
solidaryzm nigdy nie był doktryną lewicową, no chyba dla UPR i tym podobnych
Po drugie lewica narodowo-wyzwoleńcza nigdy nie była nacjonalistyczna, polski ruch tzw. narodowy czyli nacjonalistyczny to typowa prawica
A PISowcy są elastyczni 11 listpoada czczą Dmowskiego, 13 grudnia Piłsudskiego.
Swoją drogą kiedy ONR i NOP wybudują pomnik Bolkowi Piaseckiemu, PIS się dołoży ? wszak obok wielu ex polityków ZCHN i LPR, mamy tam byłych PAXowców
w tym, że każda wspólnota, podgrzana ideą narodową, prędzej czy później zacznie dążyć do poszerzenia własnych granic dostrzegając - nie bez racji - że aktualny kształt terytorialny nie pokrywa się z miejscami zamieszkania wszystkich jej członków.
Ergo, każdy nacjonalizm niecierpliwie poszukuje wroga.
wybaczcie, ale z waszymi pracodawcami z obozu nomenklaturowo-służbowego to akurat nigdy nie miałem nic wspólnego.
P.S. Grunt, że zaczyna się o Zamachu.:) Do peanów o Przywódcy Narodu coraz bliżej!
Czy rzeczywiście każdy nacjonalizm musi dążyć do rewizji państwowych granic, szukać wroga na zewnątrz itp.? Ba, czy każdy musi go jakoś specjalnie szukać?
(świato)poglądowej wolty, musiało coś stać się na poziomie neuronalnym (mózgowym), jest czasami do pewnego stopnia uzasadniona (np. spekuluje się, czy na ukształtowanie się osobowości Hitlera miało wpływ zatrucie gazem bojowym podczas I WŚ), ale wszystkich zmian w "software" nie tłumaczy. To bardzo złożony z punktu widzenia neuronauki problem - jak rzeczywistość zewnętrzna kształtuję wewnętrzną...