Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Strzeżone ośrodki dla cudzoziemców: kraty w oknach, wysokie mury, opresja

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

polskie obozy koncentracyjne

jw

autor: Rebel2, data nadania: 2012-12-18 18:48:19, suma postów tego autora: 3910

@rebel

Ale nie "polish death camps"

autor: poziomka, data nadania: 2012-12-18 19:29:27, suma postów tego autora: 576

To skandal, aby uciekinierów z Socjalistycznej Republiki Wietnamu

trzymać w tak skandalicznych warunkach. Uciekinierzy z Kuby i KRLD mają znacznie lepsze warunki w USA i Korei Południowej.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2012-12-18 19:36:20, suma postów tego autora: 6195

!!!

PRZECIEŻ ZAWSZE MOGĄ WRÓCIĆ DO SIEBIE!

Wrażliwy na krzywdę bliźniego Polak-Katolik

autor: fancom, data nadania: 2012-12-19 01:39:51, suma postów tego autora: 1424

warunki

Bo JP2 zapomniał ich ponauczać jak traktować bliźnich...

autor: poziomka, data nadania: 2012-12-19 08:14:43, suma postów tego autora: 576

komu się nie podoba, że jest właśnie tak, niech zrobi zrzutę i zafunduje tym uciekinierom

hotel ekstra klasy. Miejsc w takich hotelach jest zawsze sporo, więc problemu by nie było z ich znalezieniem.
Polakom poprzewracało się w głowach. Ich własne dzieci żyją na granicy nędzy, rodziny są kolosalnie pozadłużane, a oni usiłują krytykować rząd za to, że uciekinierzy mają zapewniony dach nad głową, DARMOWĄ OPIEKĘ ZDROWOTNĄ w razie choroby, jedzenie i zapewnia im się bezpieczeństwo. Przecież każdy, kto ucieka z ojczyzny, musi wiedzieć, że idzie z nieznane i nie wiadomo, jak mu tam będzie. Jeżeli ci ludzie z tych ośrodków mieli u siebie lepiej niż u nas teraz - bo w przeciwnym razie nie narzekali by - to znaczy, że szukali głupich, na koszt których mogli by się wygodnie urządzić. Na całym świecie ludzie muszą pracować na swoje utrzymanie. Dodatkowo pracują na utrzymanie uciekinierów, bo przecież ci nie mają jak na siebie zapracować na obczyźnie. U nas jest bezrobocie, czy w świetle tego mamy obowiązek jeszcze brać do nas ludzi, którym kiedyś pracę dać będzie trzeba, albo ich utrzymywać przy życiu naszym własnym kosztem?
Uważam, że jeżeli uciekinierzy mają zapewnione jedzenie, mieszkanie, opiekę zdrowotną oraz - skromne ale jednak - możliwości nauczania swoich dzieci, to ich wymagania ponad to są nie na miejscu. Nie mogą oni mieć większych przywilejów niż sami obywatele naszego kraju. A przez to, że ktoś jednak się nimi zajmuje a na nich nie ciążą praktycznie żadne obowiązki, mają nawet sytuację lepszą niż nasi bezdomni i bezrobotni.
Pani Zawisza jest oderwana od rzeczywistości, albo chce zwyczajnie zaistnieć usiłując robić sensację z czegoś, co jest normalne w każdym kraju w przypadku uchodźców.
Jeżeli uważa ona, że żyje w kraju mlekiem i miodem płynącym i nie interesuje jej, że tej zimy zamarzło z powodu bezdomności kilkunastu Polaków, natomiast płacze nad losem ludzi, którzy dobrowolnie opuścili swój kraj a u nas znaleźli wsparcie i opiekę, jakiej nasze państwo nie jest w stanie zagwarantować nawet naszym obywatelom, to takiej pani Zawiszy ktoś zwyczajnie za to płaci, by pisała takie rzecz i w tym tonie.

autor: nana, data nadania: 2012-12-19 11:32:31, suma postów tego autora: 4653

@nana

to napisz jeszcze coś o sikorkach...

autor: Mao Tan Wen, data nadania: 2012-12-19 14:04:42, suma postów tego autora: 368

re

nana ciebie powini zamknac w takim wiezieniu i dawac dzienie po 10 klapsow jak niedostrzegasz subtelnej roznicy miedzy rudera a wiezieniem.poza tym wiesz jak w skandynawi traktuja cudzoziemcow kazde dziecko nawet wlasnego nauczyciela ma i nie pytaja sie o pieniadze. o pieniadze pytaja sie tylko ci ktorzy wydaja je na glupoty.przy madrym wydawaniu starczy na wszystko.

autor: Feniks, data nadania: 2012-12-19 16:13:43, suma postów tego autora: 274

nano

a kto placi tobie?

Moze jakby zrobic sciepe na cel przeciwny, zebys nie pisala to by sie udalo tego kogoś przebic?
Są szanse?

Ja się szarpnę na ten cel. Ktoś jeszcze?

autor: yona, data nadania: 2012-12-19 19:07:02, suma postów tego autora: 1517

o! i już mamy dyżurnych zbawiaczy świata

rozdawnych, hojnych, życzliwych, miłosiernych, a jednocześnie chamskich, fałszywych i bezczelnych.

A któżeż ci, niejaka jono, każe czytać moje wpisy?

kto broni ci wan - coś - tam wziąć sobie do domu tych uciekinierów?

Do więzienia mnie chce zamknąć niejaki feniks, co to raczej z łajna się odrodził, a nie ze szlachetnych popiołów.

I to mają być ci, którzy współczując obcym jednocześnie rzucają się na mnie tylko dlatego, że napisałam prawdę.

Najlepiej wydaje się pieniądze cudze, prawda? Po co udajecie dobrych ludzi? Jesteście zawziętymi złośliwcami, w dodatku biedakami, którzy nikomu nic nigdy nie pomogli.

Kiedyś niejaka jona obiecała EwieG. zrobić przetwory z własnej marchewki, a nawet wyposażyć jej spiżarnię na zimę na koszt własny. I co? Dużo się EwaG. mogła tym najeść, niejaka jono? Daj sobie spokój, kobieto. Dla mnie jesteś doprawdy żadną osobą do jakichkolwiek dyskusji.
Na takich jak wy, fałszywce, to szkoda mi czasu.

autor: nana, data nadania: 2012-12-19 20:47:23, suma postów tego autora: 4653

dla łatwiejszego zrozumienia wyjaśnię:

nasze państwo nie może traktować własnych obywateli gorzej, niż obcych przybyszów. Tych nieproszonych przybyszów. Traktowanie naszych obywateli gorzej niż uciekinierów świadczyło by o nielojalności naszych władz wobec własnych obywateli. Znaczyło by to też, że zostało nam narzucone utrzymywanie obcych ludzi naszym kosztem w sytuacji, gdy naszej gospodarce jest trudno dać pracę wszystkim. W Rosji jest 5% bezrobocie. U nas ponad 20%.
Możemy i powinniśmy traktować obcych tak, jak sami jesteśmy w naszym kraju traktowani. Więc obcy muszą liczyć się z tym, że nie stać nas na zapewnianie im komfortu. Czym innym jest ratowanie życia osobom prześladowanym, czym innym robienie z naszego kraju krowy dojnej dla różnych niezadowolonych z własnego kraju obcych. Jest to też dziwaczna sytuacja, że osoby w naszym kraju obce mają wobec naszego kraju jakieś roszczenia. Z tego, co pani Z. napisała, krzywda im się nie dzieje. Spodziewali się jedynie czegoś lepszego, niż zastali, ale to już jest ryzyko uciekiniera, które on podejmuje.
Nasz kraj ma w pierwszym rzędzie zobowiązania wobec własnych obywateli. Jeżeli natomiast na podstawie umów międzynarodowych jesteśmy zobowiązani przyjmować obcych uciekinierów, to możemy to robić, i powinniśmy to robić na takich samych zasadach, jakie stosuje nasze państwo wobec nas, obywateli Polski.

autor: nana, data nadania: 2012-12-19 21:32:29, suma postów tego autora: 4653

Powinniśmy uczyć się od Lebiody

jak przy użyciu tysiąca słów powiedzieć: "Polska dla Polaków".

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2012-12-19 22:44:06, suma postów tego autora: 6195

,,,"Kiedyś niejaka jona obiecała EwieG..."

Niech sobie może niejaka Kurnikowa przypomni co obiecała niejakiej Hyjdli i Karolowi. Wtedy może tu robić za Dobroć Nieustającą i AŁtorytet Moralny...

[yona... napisałam do Ciebie od razu na podany adres... i nic. Może coś pomyliłam, albo Ty nie sprawdziłaś?]
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2012-12-20 11:05:17, suma postów tego autora: 5956

SN jak zwykle piszesz bzdury ideologiczne

...... gdy jesteś niekompetentny.

Tzw. komunistyczny Wietnam jest obecnie ważnym partnerem USA :(
Wymiana gospodarcza wynosi około 16 - 18 mld dolarów.
Z Europą około 15 mld $, z CHinami okło 13 mld $ itd. ......

Miałem przyjemność osobiście poznać obecnego ambasadora Wietnamu w RP ...... ciekawy człowiek mówi po polsku i studiował w PRL.
Jak i około 10 000 Wietnamczyków wielokrotnie piastujących ważne
funkcje w gospodarce i polityce Wietnamu.

Mamy tam około 10 000 przyjaciół a dzięki takim dupkom jak Ty nie potrafimy tego wykorzystać.

Np. zamiast likwidować stocznie w Gdyni i Szczecinie należało tam przenieść produkcję a nie wiem czy wiesz , że Wietnam ma około 1700 km lini berzegowej czyli jest skazany na transport morski.
Jako ciekawostka stocznie w Wietnamie pracują obecnie nad projektami które powstawały w stoczniach Gdyni i Gdańska :)

Dane z Netu
>>>>>>>>>>>>>>>>

Wietnamski Smok Gospodarczy

W 1986 roku Wietnam rozpoczął reformy gospodarcze (ponad 7 lat później niż Chiny). Od tej pory jest jedną z najbardziej dynamicznych gospodarek w Azji. Tym samym państwo od momentu rozpoczęcia reform znacznie zmieniło się i rozwinęło. Kraj notuje imponujące wzrosty wskaźników wzrostu PKB i handlu zagranicznego. Wszędzie kipi przedsiębiorczość i rosną inwestycje zagraniczne.


Od kilkunastu lat Wietnam należy do grona bardzo atrakcyjnych terenów do inwestycji, co w efekcie przyniosło jego gospodarce milionowe przychody. Również okazał się być w ostatnich latach ważnym graczem na azjatyckim rynku inwestycyjnym. Liczne reformy ekonomiczne i członkowstwo w WTO wpłynęły pozytywnie na klimat inwestycyjny tego kraju. Dzięki temu wielu analityków zaczęło nazywać Wietnam „drugimi Chinami“.


Niewątpliwie reformy „Doi Moi“ przypominają chińską politykę „otwartych drzwi“, zainicjowaną w 1978 roku. Wietnam dysponuje dobrze wykształconą i zdyscyplinowaną siłą roboczą i ma szansę pozostać w czołówce azjatyckiej gospodarki. Jego gospodarka to nie tylko odzież i buty sportowe Nike. Produkuje się tu m.in. drukarki Canona, a od jakiegoś czasu swoje miejsce znalazły fabryki i montownie samochodów takich marek jak Toyota, Hyundai czy Mitsubishi. Hanoi jest także drugim dostawcą kawy na świecie oraz trzecim dostawcą ryżu, a eksport krewetek (głównie do krajów UE) przyniósł wietnamskiej gospodarce narodowej w 2007 roku ok 1,5 mld dolarów przychodów. Najważniejsze i najbardziej dynamicznie rozwijające się sektory gospodarki wietnamskiej to produkcja przemysłowa i budowlana oraz szeroko rozumiany sektor usług. Ich udział w tworzeniu PKB stanowił w 2007 r. około 42%. Natomiast produkcja rolnicza, leśna i rybołówstwo stanowiły ok. 20% PKB. Hanoi jest poważnym partnerem gospodarczym dla Stanów Zjednoczonych. Wietnamczycy sprzedają do Ameryki prawie osiem razy więcej niż kupują, rząd Waszyngtonu poważnie zastanawia się nad polityką protekcjonistyczną.


Jednak gospodarka „Małego Smoka“ posiada też wady i według wielu ekonomistów pozostaje wciąż 20 lat za swoimi sąsiadami w regionie. Eksperci są zdania, że dla dalszego rozwoju gospodarka wietnamska potrzebuje kolejnego zastrzyku inwestycji krajowych i zagranicznych. Rolnictwo jest nadal słabo zmechanizowane. Niepokojąca jest również inflacja, która wynosi 11%. Nadal bardzo wielu obywateli żyje za jednego dolara dziennie. W przyszłości Wietnam musi stworzyć model, który będzie łączył szybki wzrost gospodarczy z większą ochroną socjalną.

Mały smok drażni Dużego smoka

W ostatnich miesiącach oczy świata uważnie przyglądają się Wietnamowi i Chinom. Stosunki między Hanoi i Pekinem są dość napięte z powodu niedawnych incydentów związanych z poszukiwaniem złóż gazu i ropy na wodach wokół wysp Spratly i Paraceli na Morzu Południowochińskim. Akwen ten w ostatnich tygodniach stał się jednym z najbardziej kluczowych miejsc w Azji. W dnie ukryte są ogromne zasoby ropy oraz najprawdopodobniej złoża złota, cynku i miedzi. Same wody są również bardzo atrakcyjnym miejscem połowów.


Stosunki wietnamsko-chińskie zawsze były chwiejne. Oba państwa mają na koncie zbrojne incydenty. W 1974 roku marynarka chińska odbiła z rąk Południowego Wietnamu Wyspy Paracelskie, a w 1988 roku obie strony stoczyły krótką bitwę w rejonie Wysp Spratly, w wyniku której zatopiono wietnamską jednostkę. Czy teraz też może dojść do zbrojnego konfliktu?


Stanowiska obu krajów w kwestii przynależności spornych wysp wydaje się być nie do pogodzenia. Hanoi w tej sprawie jest szczególnie zdeterminowane aż do tego stopnia, że w połowie czerwca Wietnam przeprowadził u swoich wybrzeży Morza Południowochińskiego ćwiczenia wojskowe z użyciem ostrej amunicji, dając wyraźny sygnał Chinom, że stanął zbrojnie w obronie spornych wysp. Chiny zgłaszają pretensje niemal do całego Morza Południowochińskiego. Chińczykom marzy się naftowy monopol w regionie, co nie podoba się innym krajom azjatyckim. Rząd chiński pragnie, aby spór o morze pozostał sprawą regionu, natomiast Wietnam, Filipiny czy Brunei dążą do umiędzynarodowienia konfliktu, licząc przede wszystkim na Stany Zjednoczone. Pekin jednak otwarcie zaapelował do Waszyngtonu, aby się nie wtrącał w spór, zaznaczając jednocześnie, że nie szykuje się do konfliktu zbrojnego. Państwo Środka, utrzymując spory terytorialne z Japonią, Filipinami czy z Indonezją, musi uważać, aby nie powstał front antychiński. Jak więc może zakończyć się spór o wyspy?


Najprawdopodobniej pozostanie zachowanie status quo. Wietnam zbytnio nie może stawiać dużego oporu Chinom, ponieważ Wietnamczycy są uzależnieni od Chińczyków. Między krajami rozwija się dwustronna współpraca gospodarcza, a wartość wymiany handlowej wynosi 15 mld dolarów. Chiny chcą uzależnić od siebie Wietnam. Hanoi zaś próbuje nawiązać dobre stosunki z możliwą jak największą ilością państw, aby uniezależnić się do Chin.

Dawni wrogowie przyjaciółmi?

W ostatnich latach można zauważyć coraz bliższe stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Wietnamem. Mimo, że między oba państwami panuje dystans ideologiczny i geograficzny, to jednak różnice nie przeszkodziły zawiązaniu silnych powiązań gospodarczych, kulturowych, a nawet wojskowych w ostatnich kilkunastu latach. Wygląda na to że lata wojny znikają z wietnamskiej pamięci. W czasie konfliktu zginęło 3 mln cywilów. Na Indiochiny zrzucono trzy razy więcej bomb niż na Niemcy i Japonię w czasie II wojny światowej. W regionie tym nadal pełno jest niewybuchów, które mogą zagrażać mieszkańcom, zaś rząd Stanów Zjednoczonych nic nie zrobił w tej kwestii aby usunąć niebezpieczne pozostałości.


Jednak dziś Wietnam i Stany Zjednoczone patrzą na siebie, jak na wspólników, a nie wrogów. Hanoi jest strategicznie przydatny Waszyngtonowi, gdyż Amerykanie chcą utrzymać dominację w basenie Oceanu Spokojnego. A Wietnam potrzebuje silnego sojusznika. Prezydent Bill Clinton w 1993 roku zniósł trzydziestoletnie embargo na handel z Wietnamem, a w styczniu 1995 roku oba państwa otworzyły biura łącznikowe. 11 lipca 1995 roku doszło do wznowienia stosunków dyplomatycznych między Hanoi a Waszyngotnem. Zwolennikiem zacieśnienia kontaktów z USA był sam wietnamski generał Võ Nguyên Giá – bohater narodowy, pogromca Francuzów w Dien Bien Phu w 1954 roku oraz dowódca sił komunistycznych w wojnie z USA.


Dwustronna współpraca gospodarcza między Amerykanami a Wietnamczykami układa się pomyślnie i nabiera tempa. W 2001 roku wymiana handlowa między oboma krajami wynosiła 6,4 mld USD, a w 2010 roku kwota ta wzrosła już do 18 mld USD. W ciągu 20 lat amerykański rynek stał się głównym miejscem zbytu dla wietnamskich produktów.


W ostatnich latach Waszyngton bardzo wspierał „Małego Smoka“ na arenie międzynarodowej. To dzięki wsparciu USA Wietnam został członkiem WTO w styczniu 2007 roku. Nieco później USA poparły kandydaturę Wietnamu do zajęcia miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na latach 2008-2009. Również w sporze wietnamsko-chińskim Amerykanie zdecydowanie opowiadają się za Wietnamem.

>>>>>>>>>>>>>>.

i co głupi Ci SN ...... akurat to My możemy pojechać do Wietnamu za pracą :)


jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2012-12-20 20:12:56, suma postów tego autora: 3088

./..

Nana, a Ty wiesz ilu pismakom się "zwyczajnie" płaci za to, by bronili cudzych portfeli przed roszczeniowcami, nierobami, pasożytami, "zawziętymi złośliwcami, w dodatku biedakami, którzy nikomu nic nigdy nie pomogli"?

Twój ezoteryczny neoliberalizm ludowy jest być może atrakcyjny dla kolekcjonerów kuriozów, ale daleko Ci do profesjonalizmu szeregowych wyrobników gadzinówek...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2012-12-21 02:42:20, suma postów tego autora: 3566

Jacusiu kochany, jako ktoś kto niespełna 2 miesiące temu spędził 2 tygodnie w Wietnamie

powiem Ci, że me serce radowało się widząc wszechobecny wietnamski kapitalizm.

Piękny fragmencik wkleiłeś, szkoda tylko że na marne, bo większość Wietnamczyków uciekła z Wietnamu wskutek prześladowań politycznych.

PS. a jakie piękne kościoły tam mają - ponad 5 milionów wietnamskich katolików modli się w komfortowych warunkach.

Buziaki kropeczko, Wesołych Świąt!

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2012-12-21 17:45:43, suma postów tego autora: 6195

SN kochany jak ktoś spędził

2 miesiące na Rivierze Wietnamskiej jako syty kapitalista to masz takie pojęcie ......
a życiu Wietnamczyków jak ja o życiu w klasztorach buddyjskich ...... :)

Pozdrawiam świątecznie Zdrowia i wszystkiego naj,naj ......

jacekx marksista chrześcijański
z SLD
Ps. A może byłeś w odwiedzinach u znajomych Wietnamczyków
i znasz francuski bądź w co nie wiezrzę lokalny dialekt :)

autor: jacekx, data nadania: 2012-12-21 19:50:06, suma postów tego autora: 3088

hyjda

Nic nie doszlo, moze pomylilas?
Nie pamiatam jaki podalam. Jesli bys miala ochote napisz proszę na ten razdwatrzystart[at]ymail.com.
Bylabym wdzieczna chcialam Cie o cos spytac w zwiazku z moja corka.

autor: yona, data nadania: 2012-12-22 10:39:46, suma postów tego autora: 1517

SN u nas też ...... no znaczy z powodu prześladowań

politycznych ponad 2 miliony Polaków z dziećmi wyemigrowało lub jak wolisz uciekło ..... do GB, DB, FR czy innych landów zjednoczonej EUROPY :(.

To zaś, że były to wyjazdy tylko za pracą to nie jest do końca prawdą.

Jednym z istotnych motywów emigracji młodych Polaków był też zapewne duet PO - PIS to znaczy:

a)działania niszczące polską gospodarkę czy robienie sobie wrogów politycznych na rynkach gospodarczych wschodu czyli Rosji i Chin

b)brak działań przy tworzeniu warunków do rozwoju gospodarki w RP,

c) stworzenie państwa wyznaniowego coś jakby kopia IRANU w Europie :(


Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2012-12-22 23:47:22, suma postów tego autora: 3088

Oczywiście Polacy nie emigrowali ......

bezpośrednio z powodu >>>>>>
robienia sobie wrogów politycznych na rynkach gospodarczych wschodu czyli Rosji i Chin.

Te działania jednak zamknęły bądź ograniczyły i ograniczają nadal dostęp gospodarki RP do rynków Rosji i Chin a co za tym idzie tracimy miejsca pracy w gospodarce polskiej :(.

Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD





autor: jacekx, data nadania: 2012-12-23 01:50:16, suma postów tego autora: 3088

Dodaj komentarz