Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Niemcy: Wyborcza niespodzianka w Dolnej Saksonii

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

CDU,SPD,Zieloni czy FDP

wszystkie te partie są do siebie podobne,wszystkie służą wielkiemu kapitałowi i ogólnie systemowi kapitalistycznemu.

autor: michał10, data nadania: 2013-01-24 07:47:53, suma postów tego autora: 74

nie

Tu jest szczególnie przykre dla lewicy, że Die Linke wraca do swoich korzeni, czyli do terenu dawnego NRD. Kończy się eksperyment, który zapoczątkował Lafontaine ze swoją partią WASG, czyli połączenie z Die Linke i otwarcie jej na całe Niemcy Zachodnie. Jak widać, na zachodzie znów wszystko wraca w utarte tory, czyli do CDU i SPD, tak jak się to dzieje od 150 lat. Die Linke straciło właśnie swoich przedstawicieli w trzecim już zachodnim landzie i to już odwrót systemowy. Co będzie dalej? Czy partia zmarginalizuje się znów do wschodu? Co przyczyniło się do kryzysu? Na pewno postawa wielu działaczy, którzy po prostu nie dojrzali do takiej roli i nie potrafili pokazać, co chcą zrobić dla zachodnich Niemców, o wiele bardziej mobilnych i praktycznych niż wschodni. Do tego ostre walki frakcyjne w partii, oderwani od rzeczywistości kandydaci itp. Całość zaowocowała klęską, a co teraz Die Linke zrobi dla odzyskania utraconych terenów, przekonamy się przy najbliższych wyborach.

autor: 1234, data nadania: 2013-01-24 09:34:52, suma postów tego autora: 873

szczególnie przykre dla lewicy... pisze 1234,

i ma rację tak jak die Linke, ale jak się okazuje w praktyce wyborczej, nie wystarczy mieć rację, trzeba jeszcze mieć możliwości te racje rozpowszechnić.

Liczyłem na to, że FDP partia obsługująca (skutecznie) najbogatszych nie wejdzie do Landtagu, ale stało się inaczej. Czy Niemcy to idioci ? Nie, w końcu tylko kilka procent wykazuje działania wyraźnie przeciwko własnemu interesowi. W Polsce jest znacznie gorzej (my na PO:).

Słaby wynik Linke można tłumaczyć także przepływem głosów z Linke do SPD, śmiertelnym wrogiem die Linke :), ale nie tylko. Ludzie w większości nie czują jeszcze spadku poziomu życia, on następuje powoli i dotyka głównie warstwy nie biorące udziału w wyborach.

Widocznie jeszcze nie pora na protest wobec rządzących partii w Niemczech.
Rozum utracony wraca od d... strony (gdy zaboli).

autor: Adrem63, data nadania: 2013-01-24 12:28:47, suma postów tego autora: 2307

ale na czym polega ta niespodzianka

1.@Ad Rem
"Liczyłem na to, że FDP partia obsługująca (skutecznie) najbogatszych nie wejdzie do Landtagu, ale stało się inaczej. Czy Niemcy to idioci ?"
Wysoki wynik FDP, jak wspomniał zresztą redaktor newsa, może nie dość wyraźnie, wynikał z tego, że wyborcy CDU oddawali drugi glos na FPD, o co zostali oficjancie poroszeni przez CDU przed wyborami. FDP bardzo zdecydowanie traci poparcie w Niemczech, a uratowało ich to, że CDU widzi w nich wygodnego potencjalnego koalicjanta.
@ 1234 2. Die Linke nigdy nie miało poparcia w landach zachodnich i o ile w ogóle dostawało się tam do Landstagu to zawsze balansowało na granicy. Wysokie (liczące się wyniki procentowe) uzyskiwało wyłącznie w landach wschodnich.
3. Czy ów "eksperyment" był dla PDS w ogóle korzystny nie jestem przekonana. Na pewno był nieistotny- w dalszym ciągu wyborcy die Linke sprowadzali się do wyborców PDS.
4.Piszesz:
"Na pewno postawa wielu działaczy, którzy po prostu nie dojrzali do takiej roli i nie potrafili pokazać, co chcą zrobić dla zachodnich Niemców, o wiele bardziej mobilnych i praktycznych niż wschodni. "
a.Było nie było można dyskutować ze wszystkim powyzszym, ale twierdzić, że Niemcy zachodni "są bardziej mobilni" od wschodnich? Toż na tym wschodzie to już zostali tylko ci co się ledwo ruszać mogą. Kogo tam jeszcze chcesz "umobilnić"- emerytów i rencistów?
b. Właśnie w tym zdaniu oddajesz coś z atmosfery, która się każe zastanowić czy PDS nie powinna sobie tegoż die Linke darować. Partia z solidnym, choć ograniczonym regionalnie poparciem, nie zyskała na tym mariażu z marginalnymi lewicowcami z zachodu i ambicjami La Fontaine'a, nic poza paroma przemądrzałymi działaczami z zachodu, przekonanymi o własnej wyższości i gotowymi nauczać, "niepraktycznych" ossich pomimo tego, że to ich nie tych wschodnich, cechował brak umiejętności zapewnienia sobie poparcia w macierzystych landach.

autor: yona, data nadania: 2013-01-28 20:43:58, suma postów tego autora: 1517

yona

No tak, FDP traci poparcie w Niemczech, a zyskuje w Niedersachsen z takich czy innych powodów. Może miałem zbyt optymistyczne oczekiwania. W końcu w poprzednich wyborach FDP miała poparcie społeczne 8,2 %, a wyborcy nie tak łatwo zmieniają swoje preferencje wyborcze.

Die Linke odniosła wielki sukces, że zdołała się zorganizować i wielu landach zachodnich zdobyć pozycję parlamentarną. Jako PDS byłoby to raczej niemożliwe.
Dzisiaj reminiscencje o PDS są co najmniej niestosowne wobec sukcesu jaki odniosła nowa partia, utworzeniu swoich struktur we wszystkich landach i podniesieniu stanu osobowego, a obecne wahnięcie w dół w poparciu społecznym wynika prawdopodobnie właśnie z wycofania się Oskara Lafontaina z czynnego życia politycznego i pewnej niepewności personalnej na czele partii.

autor: Adrem63, data nadania: 2013-01-29 12:48:52, suma postów tego autora: 2307

Dodaj komentarz