albo jego doradców.
bartosza arłukowicza, jednego z sympatyczniejszych i kompetentnych posłów sld - skaptował do po i politycznie u¶miercił.
no, majsterztyk.
gdyby tak jeszcze potopił chłopaków z innych partii - ze sob± wł±cznie...
oj, piknie byłoby. piknie...