>rzeczą niedopuszczalną dla mnie jest to, że człowieka można pozbawić tytułu naukowego tylko z powodu udowodnienia mu/jej plagiatu<
Tak, to rzeczywiście skandal, że liczą się jakieś tam osiągnięcia naukowe a nie właściwe poglądy! Obrona doktoratu polegałaby na udowodnieniu, że nie jest się homofobem czy szowinistą. Jakże by to podniosło poziom nauki.
przekonanie Zawadzkiej o wrodzonej inteligencji i wybitnej błyskotliwości?
"z terapii i warsztatów".
gdyby dzieła zebrane szekspira podpisano nazwiskiem Zawadzkiej dyżurni by się napluć nie mogli
Jak widać PO Twoich wpisach wymieniane prze autorkę lobby homoseksualne oddelegowało Cię na odcinek lewicy.pl
Gratulujemy wyróżnienia.
Mam nadzieję, że w obronie wszystkiego co homo (czytaj.: jedyne słuszne) w imię tolerancji zostawisz Nam choć margines dla Naszego homo sceptycyzmu.
Skoro tak "wiesz" to albo źle gdzieś usłyszałaś, albo ktoś naopowiadał ci bajek.
Liste der ältesten Universitäten
http://de.wikipedia.org/wiki/Liste_der_ältesten_Universitäten
..to nie to samo,co "afiszować" .W państwie, które poza margines wyrzuciło niedożywione dzieci,pozbawiło pracy kilka milionów ludzi, pozwoliło na emigrację zarobkową całych rodzin w wieku produkcyjnym i niezle wykształconych, pozbawia coraz więcej niebogatych obywateli możliwości i prawa do leczenia zaniedbując coraz więcej obszarów o które powinno dbać z całą starannością i odpowiedzialnością o SWOICH Obywateli,skupia się na tematach kontrowersyjnych .Poprawianie błędów natury,nie jest sprawą Sejmu,a daje jedynie pole do jałowych dyskusji typu " czy głuchoniemy, byłby dobrym dyrygentem orkiestry symfonicznej" .Nie dajmy wciągnąć sie w ten kanał, bo nie czas żałować róż....
Pani Zawadzka (nie tylko w tym tekście ale i na blogu) robi dla tolerancji mniej wiecej tyle samo co pani Pawłowicz.
najwyraźniej najwięcej dla tolerancji byloby gdybysmy się chowali po kątach
to jest inna Anna Zawadzka, nie ta co pisze bloga tutaj:)
To ile ich jest?! I czym one się różnią?!
Peselem, nipem, adresem, wykształceniem..., bo mądre i ładne są obydwie.
.
Ach, ta kurtuazja, Hyjdla :-)
Bambosz:
"powinno dbać z całą starannością i odpowiedzialnością o SWOICH Obywateli,skupia się na tematach kontrowersyjnych .Poprawianie błędów natury,nie jest sprawą Sejmu,a daje jedynie pole do jałowych dyskusji typu " czy głuchoniemy, byłby dobrym dyrygentem orkiestry symfonicznej" .Nie dajmy wciągnąć sie w ten kanał, bo nie czas żałować róż...."
1. To Polska posiada również CUDZYCH obywateli? (-:
2. To niech sejm nie poprawia tej natury i usunie idealistyczne manifesty monogamistów w praktyce znane jako małżeństwa (-:
@ związków par homoseksualnych i wszelkich komentujących w stylu Bambosz, Ciszy i innych.
Moim zdaniem niedobrze gdy konserwatyzm, a czasem nie wiem czy i nie filisterstwo ukrywa się pod płaszczykiem rzekomej prawdziwej lewicowości, tej "ekonomicznej", a niektórym wydaje się pewnie, że nawet marksizmu.
Mnie wydaje się zaś, że raczej ukryte pragnienie żeby wszystko zostało po staremu, "zboczeńcy" nie mogli się żenić. Tradycyjne "wartości" rodzinne, w skrócie sprowadzające się do tego, że kobieta ma niby trochę mniej wartości też zostały po staremu i w stanie nienaruszonym. Tym razem może argumenty są inne niż powiedzmy "to naturalny boski porządek", ale też takie bardziej religijne, tyle że z innego zbioru. Tu będzie z gatunku, no bo dla lewicy na pierwszym miejscu robotnik, bo ważniejsze są problemy ekonomiczne itp.
Moim zdaniem to jest zupełne pomieszanie z poplątaniem. Marks nie dzielił problemów na mniej ważne i ważniejsze, a uznawszy robotnika za jednostkę najbardziej straumatyzowaną, bidną i z największymi problemami uznał, że trza by się nad nim pochylić i na nim skoncentrować. Robotnik jest w centrum uwagi ponieważ zorganizowawszy się to on ma szanse najskuteczniej w istniejący system uderzyć i go naruszyć, zmienić. A taka zmiana jest konieczna do pełnej emancypacji, ponieważ bez podstaw ekonomicznych nie może się ona dokonać. Bez nich nie można zlikwidować również w pełni dyskryminacji ( dlaczego? przykład z dziedziny dyskryminacji, co z tego że wpiszemy, że biali i czarni w RPA od dziś są równi, jeśli biały w dalszym ciągu dysponuje zgromadzonym przez lata wyzysku kapitałem a czarny barakiem w slamsach, czy inny przykład- co z tego, że zagwarantujemy, że status kobiety i mężczyzny jest równy, jeżeli kobieta jest od mężczyzny zależna finansowo i w przypadku rozwodu nie ma środków życia itp.) W tym sensie trzeba zaczynać od ekonomii, żeby nastała równość między ludźmi i żeby wszyscy mogli żyć godnie.
Ale nie oznacza to, i nie wynika z tego, że zapis o równości ras, płci orientacji jest nieważny, nieistotny, bo mamy inne dogmaty.
Nie mamy, naszym dogmatem jest równość, ekonomia jest środkiem nie celem. Z tymże lewica jest świadoma, że środkiem bez którego tego celu nie da się osiągnąć. I tu nie da się oszukać pięknymi frazesami. Ale nie uważa równości i godności ludzkiej za sprawą drugorzędną. Taką butę, żeby uważać i dzielić ludzkie tragedie, wybory i problemy, po czym z wyższością uznać, że część z nich nic nie znaczy ma tylko konserwatyzm.
ps. @mis
No pewnie, że Polska posiada cudzych obywateli, choć nie tak wiele może co sąsiedzi. Coś tam bodajże latoś mądrego raczyła oświecić w tym temacie nana, a mianowicie w skrócie, że Polska powinna dbać o swoich obywateli, a nie obywateli cudzych w ośrodkach dla uchodźców.
Tzn. może inaczej, żeby nany nie znad-interpretować. O swoich obywateli Polska dbać też nie powinna, żeby nana nie musiała na "rozczeniowcow" płacić ze swojej marchewki. Ale żeby kontrast był zachowany i wiadomo było, że Polska dla Polaków i kto tu jest uebermenschem, to trzeba w związku z tym szczególnie i wybitnie niedbać o tych obywateli cudzych kisząc ich w strasznych warunkach w ośrodkach dla uchodźców. "I tak być powinno." Hough!
napisałam przed chwilą, mam nadzieję, że dojdzie.
(*_*)
- skąd dziwne stwierdzenie, że w myśl tradycyjnych (co to znaczy swoją drogą) wartości rodzinnych "kobieta ma niby trochę mniej wartości"?
- "jeżeli kobieta jest od mężczyzny zależna finansowo i w przypadku rozwodu nie ma środków życia" - ???
Czy zwolennicy emancypacji obyczajowej nie walczą czasem z konserwatyzmem, który istnieje tylko w ich głowach?
Polska jak najbardziej winna zajmować się także cudzymi obywatelami, precyzyjniej zaś mówiąc Polakami z obcym obywatelstwem. A to dlatego, że jest państwem NARODU POLSKIEGO (jak np. Holandia - narodu holenderskiego).
Proponowałbym też nie szafować zbytnio tym obywatelstwem. Nie jest ono niczym szczególnym, każdy jakieś (czyjeś) tam obywatelstwo posiada, nic wielkiego z tego faktu nie wynika. W Europie podstawą jest i pozostanie naród.
PS.
Gdyby ode mnie zależało, np. podręczniki do szkolnej nauki historii zawierałyby nie dzieje państwa (organizacji państwowej), ani tym bardziej nie dzieje obszaru geograficznego aktualnie przez owo państwo zajmowanego, lecz nade wszystko dzieje narodu. Tym samym na równi z bitwą pod Cedynią poznawalibyśmy np. dzieje Polaków w Paranie.
oraz np. wkład Polaków w budowę imperium rosyjskiego (Odessa, Baku, Harbin...). Szerzej nieznane a pełne chwały epizody naszej narodowej historii.
Oni jeszcze nawet chrześcijanami za bardzo nie byli.
Chodzi o pewną ciągłość historyczną, w końcu z tych (a nie innych) plemion słowiańskich uformował się naród polski w późniejszym rozumieniu.
Jeśli za powstanie narodu we współczesnym rozumieniu uznać np. połowę XIX wieku, to możesz sobie tę Cedynię zamienić na Małogoszcz czy Iłżę 1863-64. Nie w tym w tej chwili przecież rzecz.
z tym że ja cały czas mówię nie o historii jako nauce, lecz o historii jako przedmiocie szkolnym, służącym zaszczepieniu pewnego kodu. A moim zdaniem lepiej by ten kod przebiegał po linii narodowej niż propaństwowej.
Ja akurat uważam dokładnie odwrotnie :-) Ale oczywiście nawiązanie do Cedyni w takim ujęciu jak przedstawiasz - rozumiem.
@hyjdla.
Przepraszam Cie ale tę skrzynkę, którą Ci podałam załozyłam tylko i wyłacznie do korespondecji z Tobą, nie chciałam podawć mojej właściwej skrzynki z imieniem i nazwiskiem. Straciwszy nadzieję ;) zlikwidowałam ją. Jesli możesz jeszcze raz wrzucic ten mail na joanna_lis@ymail.com? Kiedykolwiek, bo to moj podst. prywatny e-mail i sprawdzam go w miarę regularnie.
Pozdrawiam
@bury, west
przepraszam odpiszę Wam później. Mam niewiele czasu, a chciałam tylko dać znać Hyjdli