Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
20 lat opluwania wartości lewicowych przez całą prawicę skutkuje barbarzyństwem i kołtunerią
To jakiś kalkowany tekst. Zero głębszej refleksji.
Czyli odwrócić kota ogonem. Jacy ci antytalibaniści są przewidywalni (i skądś już w naszej przeszłości znani).
... windujemy na piedestał?"
***
Wspaniale dobrany cytat, na zakończenie dobrego artykułu
o ważnej kwestii.
takie marsze organizowała młodzieżówka Unii Wolności (Demokraci.pl ???) po IV rozbiorze Polski czyli wstąpieniu do EU. Czy im w ramach powszechnie głoszonego na lewicy egalitaryzmu, wolno więcej?
takie to przewidywalne i pełne komunałów.
No i oczywiście ten tytuł, nigdy nie można przepuścić okazji, żeby "islamistom" przypieprzyć.
Wystarczy wejść na komentarze lewica.pl żeby się przekonać że prawica jest bezkarna
katolicyzm, konserwatyzm, itd. terlikowszczyzna z Frondy i "lewicowo"-liberalni nudziarze opowiadający te swoje bzdurne frazesy stają zawsze obok siebie kiedy trzeba zaatakować islam (o którym ani jedni, ani drudzy nie mają oczywiście żadnego pojęcia).
Tak udają, że wszystko ich różni, a przecież to to samo pod tyloma względami.
"Wydawać się mogło, że szczyty niekompetencji, intelektualnego szalbierstwa i pospolitego chamstwa zniknęły z polskiego parlamentu wraz z zejściem ze sceny politycznej Samoobrony"
ŻAŁOSNE po prostu. Poziom gazwybu i złonetu.
Żałosne. Dodam więcej - podłe. To co przytoczyłeś to oczekiwanie, że już nigdy cham na salony wpuszczany nie będzie.
Pełna zgoda. Żałosne.
No, ale właściwie dlaczego od razu "lewicowych"?
Czy wystarczy domagać się należnych sobie praw pracowniczych, by zasłużyć na miano "lewicowy" ?
Cofam co napisałem - to jest koalicyjka bezideowych roszczeniowych desperatów, choć niekompletna.
chamem na salonach nigdy nie był ......
a sprawiał wrażenie naśladownika w życiu i polityce
znanego z historii RP chłopa i polityka samouka ......
Wincentego Witosa.
Było to naśladownictwo na miarę RP po upadku realnego socjalizmu
RRL.
PRL naszej prostej, lecz sprawiedliwej i cierpliwej matki Polaków
która starała się kochać sprawiedliwie swoich synów i córki według ich wkładu pracy w tworzenie wspólnego domu.
Domu gdzie praca była dla tych, co chcieli pracować, i chleb, i dach na głową i przyrost naturalny największy w historii Polski.
Pozdrawiam.
jacek marksista chrześcijański
z SLD
Po pierwsze - krytykując "trzeba znać przedmiot krytyki". Ponieważ widzę, iż nie rozróżniacie między islamem, a islamizmem (a to różnica zasadnicza jak np. między Rydzykiem i Natankiem, a Obirkiem i Bartosiem)odsyłam do Basama Tibiego - klasyka politologii i religioznawstwa, twórcy m.in. pojęcia "islamizmu".
Po drugie - pojęcia "talib" używam jako określenia skrajnie niedemokratycznej, obskuranckiej, morderczej i opresyjnej postawy wobec otaczającego świata (jak afgańscy talibowie - stworzeni njota bene przez ..... pakistański ISI i Amerykanów - zachowują się wobec dóbr uniwersalnej kultury światowej, wobec kobiet, dzieci, jaką formę rządów preferują etc.). Nie do przyjęcia dla lewicy są (nawet przy sympatii dla walki z "Wielkim Szatanem")te własnie elementy politycznego programu "talibanu". Nie może być bowiem tak - zwłaszcza w polityce - że "na złość mamie odmrożę sobie uszy".
Po trzecie - A.Lepper: sam miał stwierdzić, że "Wersalu nie będzie" (czyli ...... chamstwo i pogarda jako - samo przez się zrozumiałe - antyteza Weresalu). Nie oburzajcie sie więc na ten "skrót myślowy".
Co z tymi pochodniami? Ktoś wymyślił jakaś bzdurę i teraz wszyscy powtarzają, że jak ktoś z pochodnią maszeruje, to faszysta. Coraz tu głupiej.
powiedzmy, że widzimy tę róznicę między islamem a "islamizmem", ale wiele osób nie widzi i pisanie w ten sposób i jeszcze dodawanie do tego tych talibów, "terrorystów" prowadzi do różnych głupich antyislamskich stereotypów - każdy "islamista" to morderczy terrorysta, gejów nie lubi, dyskryminuje i wieżowiec nam przewróci (frondziarze dodają jeszcze, że "nas zaleją" i nie będzie mozna być chrześcijaninem). Przecież to bzdury. Może warto się nie bać i poznać tych ludzi, a nie czerpać o nich wiadomości z internetu.
Co do tej opozycji: Bartoś, Obirek - Rydzyk (nie wiem kim jest ten czwarty, którego wymieniasz) to przecież niektórzy mogą powiedzieć, że ci dwaj pierwsi to salonowcy, elita dobrze ustawiona w neoliberalnym kapitalizmie, a Rydzyk stoi po stronie starszych biednych ludzi, emerytów, prawdziwych wykluczonych. Nie twierdzę, że tak jest, ale tutaj nic nie jest takie pewne i czarno-białe. Warto o tym coś wiedzieć, podobnie jak o islamie.
I po trzecie: Lepper bardzo dobrze powiedział o tym "wersalu" (tym co wtedy miał na myśli mówiąc "wersal"). Chamstwo i pogarda według niego wtedy (tak mi się wydaje przynajmniej) to nie żadna antyteza wersalu, tylko wręcz przeciwnie, kwintesencja tego co on wtedy uważał za "wersal": chamstwo elity i jej pogarda dla "chamów", których nie powinno być na należących do "elity" salonach. Tak że Lepper mówiąc to wtedy właśnie miał na myśli, że koniec z chamstwem i pogardą "elity" dla "zwykłych ludzi". Tak ja to odebrałem.
1/Natanek to taki "polsko-katolicki" talib, coś pomiędzy Zaeedem,a Jassinem (oczywiście w sferze retoryki, o "praktyce" na razie mówić w jego przypadku nie możemy - w każdym bądź razie na razie jego zwolennicy nie mordują "Innego" jak talibo-maniacy).
2/"Starych, biednych ludzi" - piszesz. To też jest obraz czarno-biały. Starzy nie muszą być biedni i niewykształceni, tak jak "Z cenzusem Alma Mater" automatycznie nie są "klasyfikowani" jako "salon". Wszystkie takie podziały i hierarchie są "subiektywnym" odczuciem "obiektywnej" rzeczywistości ! Kwestia zawsze jest w "auto-odbiorze" tej rzeczywistości.
"Talibem" wg mnie są np. Pawłowicz czy Terlikowski (a to chyba wg Twojej nomenklatury "salony")....... Podział na "salony" i "plebs" jest tak samo "czaro-biały" (co mi nota bene zarzucasz Ty i inni adherenci takiego podział rzeczywistości) i "utylitarno-teoretyczny" (że tak się wyrażę)jak "czerwoni", "różowi", "socjaldemokratyczni" etc. Tak na prawdę chodzi o auto-deklarację i idee jakie się prezentuje - potem idzie "praktyka" (i historyczna "sprawdzalność" - ale to po latach zawsze następuje).
3/Czy lewica salonowa jest "gorsza" a priori od "nie-salonowej" ? Kwestia chyba w idei (i owej praktyce) oraz wspomnianej auto-deklaracji. Ale historycznym i sprawdzalnym faktem jest to, że "Swoich - Innych" zwalcza się zawsze najnamiętniej !
4/Lepper - ja uważam Drogi Getzzie, że między "wersalem", a "Wersalem" jest różnica (nie tylko retoryczna i lingwistyczna). Takie spojrzenie i rozumienie życia przychodzi Drogi Adherencie z upływem czasu i przybywanym przy okazji doświadczeniem.
Czego Ci serdecznie życzę !
Leper to był taki wspólczesny Wincenty Witos na miarę przemian w ostatnich ok 25 latach.
Przemian z socjalizmu realnego do "dzikiego" kapitalizmu III RP.....
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD
"Adherent", drogi rscz, to inaczej "zwolennik". Czy naprawdę jesteś przekonany, że Getzz, którego tak chętnie pouczasz, jest twoim zwolennikiem? Może jednak chodziło ci o "adwersarza", drogi erudyto?
upieram się przy tym, że ......
Leper to był taki współczesny Wincenty Witos na miarę przemian ostatnich 25 lat.
Znam znaczenie słowa "adherent". A używam go w tym akurat kontekście przez "przekorę" i dla "rozładowania" napięcia towarzyszącego dyspucie.Pozdrawiam - i więcej "przymrużenia oczu" oraz "uśmiechu" !
w polskiej "debacie" o związkach partnerskich, jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej. W naszych rozmowach zwykle diagnozujemy fakt istnienia fundamentalizmów, nie mamy zaś zwyczaju zadać sobie pytania "DLACZEGO". Moim zdaniem wszelkiego typu fundamentalizmy (zarówno islamski jak i chrześcijański) są OBJAWEM bardzo groźnej choroby toczącej społeczeństwa. Zwróćcie proszę uwagę na okoliczności w jakich pojawiają się te zjawiska. Zwróćcie uwagę na ich cechy wspólne:
1. Są to na ogół ruchy antymodernizacyjne.
2. Rodzą się w bardzo specyficznych okolicznościach
3. Mają posłuch w bardzo specyficznych środowiskach.
Do silnej opozycji skierowanej przeciwko modernizacji dochodzi w przypadku gdy:
a) beneficjentami tejże są wąskie grupy wybranych (ludzie bogaci, członkowie elit finansowych, grup decyzyjnych) uzurpujące sobie i tylko sobie prawo do partycypacji w nowoczesności przy swoistym odizolowaniu od jej profitów szerokich rzesz społeczeństwa
b) gdy w wyniku modernizacji, grupy czerpiące z niej korzyści traktują całą resztę społeczeństwa protekcjonalnie, z dużą dozą pogardy, lekceważą i bagatelizują jej potrzeby tak materialne jak i duchowe
c) gdy modernizacja dotyczy JEDYNIE sfery materialnej, pozostawiając cały obszar praktyk społecznych w stanie nienaruszonym
d) gdy modernizacja kraju jest obcym dziełem, a fundamentalizm, jakikolwiek by on nie był urasta do rangi walki o tożsamość kulturową, religijną czy narodową lub etniczną (plemienną (np. Afganistan))
e) gdy modernizacji towarzyszą korupcyjne powiązania będących u steru władz z kapitałem zagranicznym, a ona sama jest postrzegana jako atrybut znienawidzonej, skorumpowanej i sprzedajnej władzy (taka była sytuacja np. w Iranie pod rządami szacha Rezy Pahlavi'ego)
f) gdy modernizacja kraju dokonywana jest z pozycji siły (pod jakąkolwiek postacią, również inwektyw lub deprecjacji) bezdyskusyjnie, bez liczenia się ze zdaniem różnych odłamów społeczeństwa, bez konsultacji z nimi.
Polska jest kombinacją tych wszystkich modeli. Występują one w mniejszym lub większym natężeniu, ale wzięte razem składają się na pobraz choroby na jaką cierpi kraj.