Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Michaił Chazin: Kilka słów o Putinie

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Wie lepiej...

Trudno z autorem dyskutować. W każdym bądź razie liberalizm wysysa z Rosji kapitały i z tym Putin sobie nie radzi. Niestety, pełne półki sklepowe nie oznaczają pełnych żołądków, zresztą nie tylko w Rosji.

autor: steff, data nadania: 2013-02-11 12:44:00, suma postów tego autora: 6626

Putin jest Mężem Stanu niezależnie od tego, co jakiś polityczny amatorszczyk o nim mówi

psy na nim wieszają głównie ci, co nawet własną rodziną nie potrafią pokierować, a mają chore ambicje oceniać pracę człowieka, kierującego wielkim państwem.
Niedawno Putin mówił o połączeniu Słowian w jedno państwo. Bardzo korzystne to i dla Słowian i dla reszty świata.
Jak wiemy z historii, pewne siły od wieków robią wszystko, by między Polakami i Rosjanami zbudować przepaść nie do przebycia. I co? Cały ich śmieszny wysiłek daremny. Morze krwi spłynęło, miliony ludzi straciło życie - głównie Słowian, a i tak to, co ma być razem - stanie się jednym.
Gdyby nie było Rosji, to unia nie dała by Polakom nawet jednego centa. Mamy za co być Rosji wdzięczni (obecna możliwość biologicznego przetrwania) i mamy korzystne perspektywy na przyszłość.
I cóż to za sprzyjające "zrządzenie losu" dla polityki zachodu, ten "Smoleńsk"! Co robić? przekopać Wawel, sprawdzić metryki królom i nie wierzyć, że nasza słowiańska historia zaczyna się od analfabety i prostaka Piasta Kołodzieja. Wtedy zrozumiemy, kto wróg, a kto przyjaciel - oraz zrozumiemy: DLACZEGO.

autor: nana, data nadania: 2013-02-11 15:09:40, suma postów tego autora: 4653

Czyli:

Piast Kołodziej była Rosjanką?

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-02-11 16:23:09, suma postów tego autora: 1682

kto przyjaciel, przekopać Wawel

Możliwość taką mamy po uratowaniu w całości infrastruktury i zabytków Krakowa z pożogi wojennej. Tak stało się dzięki niezwykłym zdolnościom operacyjnym Iwana Koniewa dowodzącemu szybkiej, skutecznej i śmiałej operacji wyzwalania miasta. Kraków był dokładnie zaminowany, a "okupant niemiecki"(może dobroczyńca?) nie zdążył go wysadzić w powietrze. W dowód "wdzięczności" mieszkańcy zniszczyli pomnik "drugiego okupanta" wystawionego u progu znienawidzonej PRL.
Wdzięczność jest uczuciem wstydliwym, uciążliwym, najchętniej usuwanym z pamięci. Usypianie wdzięczności zwykle charakteryzuje osoby i społeczności podłe.
Dzisiaj np. nikt nie pamięta i nie chce pamiętać, że polskość Szczecina wynika nie z jakichkolwiek historycznych zaszłości, a z decyzji tow.Stalina. Szczecinianie o tym nie mówią. Są tacy, którzy tę decyzję uważają za szkodliwą dla miasta.
W Warszawie, jak zadra w oku, stoi Pałac Kultury i Nauki. Za to zabytki wraz z zamkiem najnowsze w świecie.
Zbudowane po II wojnie przez cały naród, wcześniej zniszczone w bezsensownym powstaniu.
Kiedyś w PPS usłyszałem powątpiewanie, czy słowiańszczyzna niesie ze sobą jakiekolwiek wartości.
Wymiękłem.

autor: Z.K. z OZB, data nadania: 2013-02-11 17:09:26, suma postów tego autora: 356

Porta Nigra

możesz być niechętny poglądom, osobie, czy portalowi, ale nie uzewnętrzniaj swego idiotyzmu w całej swej krasie. Tropem twojego myślenia zaręczam że:
Polką była caryca Katarzyna, jako urodzona w rdzennie polskim mieście Szczecinie. c.b.d.u.

autor: Z.K. z OZB, data nadania: 2013-02-11 17:33:21, suma postów tego autora: 356

no i mamy znowu jak zwykle

czy nie znacie czegoś takiego jak przenośnia? Czy naprawdę wyobrażaliście sobie, towarzysze związkowi, że mielibyście rozwalać wawelskie mury?
Caryca "Katarzyna" była Niemką, niezależnie od tego, gdzie się urodziła, liczą się bowiem więzy krwi. I w tym celu została wsadzona na rosyjski tron, by obsadzić Niemcami kluczowe stanowiska w Rosji, co bezzwłocznie zrobiła. O tym też nie musieliście słyszeć, ponieważ zajmujecie się głupotami.
Nie jesteście zdolni do samodzielnego myślenia, wydaje się wam, że jak będziecie "dowcipni", to już się intelektualnie podciągniecie. Nic z tego. Jesteście żałośni.

autor: nana, data nadania: 2013-02-11 19:05:48, suma postów tego autora: 4653

nana

Przyznaję,że jesteśmy żałośni z Twojej winy. Bo wspięłaś się na "niedosiężny" poziom intelektualny.
Przepraszam za śmiałość.

autor: Z.K. z OZB, data nadania: 2013-02-11 20:17:36, suma postów tego autora: 356

nana

"Caryca "Katarzyna" była Niemką, (...) I w tym celu została wsadzona na rosyjski tron, by obsadzić Niemcami kluczowe stanowiska w Rosji, co bezzwłocznie zrobiła."

To, zachowując wszelkie proporcje, tak samo jak Putin. Pan Chazin pisze, że został wynajęty przez elity jako menadżer dla wykonania konkretnego zadania. Ciekawe, czy paralele będą głębsze, bo Niemka Katarzyna nie ograniczyła się tylko do obsadzenia Niemcami kluczowych stanowisk w Rosji, a pozycja tego kraju za jej panowania niepomiernie wzrosła.

autor: lubat, data nadania: 2013-02-11 21:23:04, suma postów tego autora: 30

Ene due rabe

putin dmucha żabę.

autor: szczupak, data nadania: 2013-02-11 22:46:27, suma postów tego autora: 3747

Ostatnim mężem stanu w Rosji - w zasadzie jedynym, który zasługuje na to miano - był Lenin.

Putin to przedstawiciel narodowej burżuazji, menedżer wybrany przez narodowych oligarchów.
Nie jest żadnym mężem stanu, reprezentuje wyłącznie interesy bogatych. Jedyne co jego władzę odróżnia od władzy z czasów Jelcyna, to że nie jest sługą zachodniej burżuazji, a wyłącznie rodzimej.
Niewielka to pociecha dla Rosjan.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-11 23:40:19, suma postów tego autora: 329

PT Dnk - Wołodia Ilijcz Uljanow był mężem Krupskiej Nadieżdy

a nie żadnego Stana. Homosia z niego nie zrobisz.

autor: szczupak, data nadania: 2013-02-12 00:10:05, suma postów tego autora: 3747

"Pieski szczekają, karawana idzie dalej".

Ciągłe "poszczekiwania na rosyjskiego niedźwiedzia" i machanie
plastikową szabelką, pokazuje ogrom polskiego kompleksu niższości wobec wschodniego sąsiada.Zestawienie Putin (wraz z bezpośrednimi
współpracownikami) i polskie elity (ha,ha...) polityczne jest zdecydowanie dołujące. Zazdrość, to bardzo delikatne określenie
oddające stan naszego ducha. Wyziera ona z komentarzy na tym lewicowym (?) forum.

autor: elmerek, data nadania: 2013-02-12 13:01:28, suma postów tego autora: 8

+

Przepraszam, czy ktoś z szanownych dyskutantów zadał sobie trud przeczytania tego tekstu? Przecież on ma charakter proputinowski:
>Dzisiaj Putin jest jedynym człowiekiem w kraju, który ma możliwość cokolwiek zmienić bez procesu rewolucyjnego. [...] Putin nie może się strategicznie opierać na elitach (taktycznie, oczywiście tak). Posłanie Putina do Akademii Nauk można postrzegać jako próbę stworzenia alternatywy i dla liberalnego opisu świata, i liberalnego zarządzania gospodarką

autor: Angka Leu, data nadania: 2013-02-12 13:08:36, suma postów tego autora: 3102

Angka Leu

"Przecież on (tekst) ma charakter proputinowski:"

Czy to dyskwalifikuje tekst? Poza tym, to jest ewidentnie nieprawdziwa konstatacja. Czy jeśli ktoś by sobie zadał trud opisania Moskwy pod kątem plusów i minusów osiedlenia się tam, to daje powód, by oceniać go jako promoskiewski?

autor: lubat, data nadania: 2013-02-12 15:52:54, suma postów tego autora: 30

"Czy to dyskwalifikuje tekst?"

No nie wiem czy dyskwalifikuje, ale na lewicowym portalu proputinowskie teksty nie pasują po prostu. Niech sobie prawica go bierze.

autor: Getzz, data nadania: 2013-02-12 19:32:54, suma postów tego autora: 3554

Getzz, Ty to piszesz serio?

1. Trzeba naprawdę dużej ekwilibrystyki umysłowej, by ten tekst określić jako proputinowski. Jest to po prostu dosyć obiektywny opis stanu rzeczy, uwarunkowań i "zagwozdek" w polityce rosyjskiej.

2. Lewicowy portal tym się powinien właśnie różnić np. od "Naszego Dziennika", że daje swoim czytelnikom różne punkty widzenia, a nie tylko przekonywać przekonanych.

3. Polskie prawicowe media w przypadku Putina stosują zasadę "O nim albo źle, albo nic". Dlatego chwała "Lewicy.pl", że odeszła tym tekstem od tej zasady.

autor: lubat, data nadania: 2013-02-12 20:29:31, suma postów tego autora: 30

lubat,

przyznaję od razu, że tekstu nie czytałem, zaufałem opinii Angka Leu, bo zwykle bez problemu jego opiniom mogę ufać.
Wiadomo, że rosyjska polityka jest specyficzna, ale Putin to jednak zdecydowanie prawica.

autor: Getzz, data nadania: 2013-02-12 21:16:33, suma postów tego autora: 3554

***

spiskowcy carycę Katarzynę wysłali do Rosji, żeby stanowiska swoimi obsadziła - powiedzmy sobie od razu otwarcie, że to iluminaci co wodą w złą stronę zamieszana chłopstwo poili

nie będę pisał tutaj szczegółów o drodze carycy do pełni władzy, bo to łatwo można sprawdzić, nie będę pisał jaką brednią jest pisać, że miała odgórnie niemcami stanowiska obsadzić, o neimcach w tez można sobie poczytać

ze swojej strony napiszę, że neizależnie od tego czy ten artykuł o putinie jest pro, czy anty - jest zwyczajnie nieciekawy i po jego przeczytaniu dalej nie wiem po cholerę go wyświetlono: ani to nowe, ani analityczne

autor: nikyty, data nadania: 2013-02-13 11:42:18, suma postów tego autora: 3572

Szczupak,

mnie również śmieszy określenie "mąż stanu", ale ja się tylko odnosiłem do tego co napisała Nana.
Cieszmy się, że nie napisała:
Putnin - obrońca pokoju, przyjaciel dzieci. ;-)

autor: dnk, data nadania: 2013-02-13 15:22:43, suma postów tego autora: 329

Putin - obrońca pokoju na świecie ! przyjaciel dzieci !

Związek Radziecki, a teraz Rosja, skutecznie sprzeciwia się pogrążeniu świata w pożodze wojennej. Dokładnie tak! Zgniły Zachód bez przerwy od stuleci zlewa krwią Europę i świat. Tylko ślepy tego nie widzi, tylko głupiec temu zaprzecza.
Obrońcą dzieci jest Mąż Stanu Putin, ponieważ skutecznie sprzeciwił się adoptowaniu rosyjskich dzieci przez zagranicznych "rodziców", głównie Amerykanów. Są dowody na to, że dzieci te były wykorzystywane seksualnie przez adopterów, a także są dowody na to, że wiele z tych dzieci sprzedawanych było do wiadomych państw jako dawcy serc, wątrób i innych organów. Amerykanie i inni zachodniacy niechże adoptują najpierw dzieci nędzarzy we własnych krajach, wegetujące w slamsach i nie mające żadnej przyszłości. Putin jest prawdziwym obrońcą dzieci!

Ot, głupek się wysilił i napisał najprawdziwszą prawdę nawet o tym nie wiedząc. Czy to wina prawdy, że głupek jej nie znał? Nie, to wina głupka. Bowiem to nie prawda ma do głupka przyjść, ale głupek ma się choć starać zbliżyć do prawdy.
Jeżeli śmieszy określenie "mąż stanu", to jakże śmieszniejsze jest bycie głupkiem?
Teraz masz powody do prawdziwej radości. Przedtem cieszyłeś się bezpodstawnie.

autor: nana, data nadania: 2013-02-13 19:14:36, suma postów tego autora: 4653

nana

Podzielam twoje opinie w tym temacie. Od wieków Zachód chce kształtować świat na swój obraz i swoje podobieństwo. W tym celu nie waha się stosować nawet zbrodniczych środków. Stąd kolonializm ale także Wietnam, Irak, Afganistan a ostatnio Libia i Syria. Wobec Rosji też je stosował ale zawsze dostawał po kulach: Polska, Francja, Niemcy. Przy okazji pozdrawiam i nisko się kłaniam.

autor: steff, data nadania: 2013-02-13 20:43:09, suma postów tego autora: 6626

***

dzieci wy moje, pouczcie się trochę historii i wtedy sprobujcie napisać jak to dobra matuszka rosja wogóle imperialnych ciągot nie miała, przed czy po rewolucji

no chyba że wyścigu zbrojeń nie było, ani zimnej wojny, ani pacyfikacji satelit zbyt niezależnych

autor: nikyty, data nadania: 2013-02-13 22:17:13, suma postów tego autora: 3572

Małe pytanko do tłumacza:

Czy ten Michaił Chazin to ktoś na kształt złonetowego Antka Emigranta czy "lewicowej" Kurnikowej? Bo głupoty odwala podobne ino język kulturalniejszy.

dnk... się głupku głupi nie wygłupiaj. Putin tak kocha rosyjskie dzieci, że nawet biezprizornych nie wypuści do Jankesolandii. Jeszcze by ich tam na macę przerobili...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2013-02-14 00:12:50, suma postów tego autora: 5956

Walodzia Putin jest człowiekiem rosyjskiej oligarchii wywodzącej się z KGB,

imperialistą i kapitalistą. Z lewicą ma tyle wspólnego, ile Stolec Piotrowy z pierwszymi chrześcijanami.

autor: Wąż jadowity, data nadania: 2013-02-14 08:50:17, suma postów tego autora: 213

Mała odpowiedź tłumacza

Nie jestem znawcą tych person, więc trudno mi je porównywać. Moja subiektywna ocena jest także "skażona" obrazem kreowanym przez polskie (także zachodnie) media, w których stosuje się odwrócenie rzymskiej maksymy i o Rosji pisze/mówi się albo źle, albo milczy.

Według mojej oceny Chazin jest dosyć obiektywny w ocenie sytuacji w Rosji tak w sprawach gospodarczych jak i politycznych.
Dosyć dużo o nim mówi wywiad, jakiego udzielił "Newsweek.pl" jeszcze w 2009 roku (uprzedzam - wywiad bardzo długi).

http://www.newsweek.pl/polska/kryzys-to-dla-rosji-szansa-na-bardziej-suwerenna-polityke,43707,1,1.html

autor: lubat, data nadania: 2013-02-14 11:22:15, suma postów tego autora: 30

Mój Boże, jak by to było

wpaniale - Putin, prezydent wszystkich Słowian, od Łużyc i Bałkanów po Alaskę.

autor: patafuko79, data nadania: 2013-02-14 17:37:00, suma postów tego autora: 86

Ee.. tam... długi wywiad.

Toś jeszcze, Tłumaczu, nowelek Kurnikowej tutaj nie czytał. Na pięć merów bieżących...

Czyli ten Chazin to żaden bloger ani komentator różnych forów, jak zakładałam, ale POWAŻNY ekonomista i publicysta, ekspert i szef firmy konsultingowej, twórca portalu... umoczony w system, który obserwuje i opisuje, próbuje wyciągać wnioski i wróżyć z giełdy...
Gdyby nie rozmawiał z polskim Newsweekiem, może by się zagalopował i spuentował jak patafuko?
(*_*)
Jakoś mi to słowo "siłowik" nie leży. Nie można by tego jakoś inaczej przetłumaczyć?
Dzięki za link.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2013-02-14 18:18:00, suma postów tego autora: 5956

steff, ukłon odwzajemniam

ludzie u nas już zapomnieli, że II wojna wymierzona była przeciw Słowianom i że to Słowianie zjednoczeni pokonali najeźdźców z Zachodu.
Na Zachodzie mają łagodniejszy klimat niż u nas, na Wschodzie; woda w morzu jest ciepła, cytryny i pomarańcze im rosną, śniegu nie ma, mrozu nie ma, nie muszą gromadzić opału na zimę, w sumie pracować muszą mniej niż my i tu powstaje pytanie: DLACZEGO WCIĄŻ PCHAJĄ SIĘ DO NAS? Niechże chlają te swoje wińska, niechże jedzą te swoje mandarynki i arbuzy i niechże dadzą nam spokój!

A tu małe przypomnienie z przeszłości, oraz dowód na to, że kościół katolicki łże twierdząc, że był prześladowany w czasach "stalinowskich".

autor: nana, data nadania: 2013-02-14 21:43:30, suma postów tego autora: 4653

***

jak najnowsze badania najwyraźniej wskazują, wojny na zachodzie nie było

mitem i telewizyjną sztuczą okazały się: lądowanie w Normandii, walki w Afryce i dywizjon 303

nigdy nie miały najwyraźniej miejsca ani wsparcie armii czerwonej ze strony armii amerykańskiej w postaci sprzętu, ani konferencja w Teheranie - przecież cała wojna to tylko słowiańska sprawa była

i tak pod władzą gruzina wyobraźnia na...m kwitnie :)

autor: nikyty, data nadania: 2013-02-14 22:36:42, suma postów tego autora: 3572

Putin - mąż stanu i przyjaciel dzieci.

Po pierwsze:
Hyjdla, Nana - głupek to możecie sobie mówić do syna - nie do mnie.

Po drugie:
Putin chroni rosyjskie dzieci, dlatego że ustanowił jakąś propagandową ustawę o zakazie aborcji przez amerykanów?
Bądźmy poważni.
To tak samo jakby twierdzić, że Putin walczy z oligarchami, bo posadził Chodorkowskiego, albo dlatego że jakiegoś innego burżuja zbeształ kiedyś publicznie w tv.
Wybrał sobie jednego czy dwóch kozłów ofiarnych po to tylko, by zadowolić naiwniaków. Tyle i tylko tyle.

Putin współtworząc i legitymizując w kraju bezwzględną odmianę kapitalizmu: z podatkiem liniowym,z najwyższym na świecie rozwarstwieniem dochodów(lub jednym z najwyższych), z elitą nieprzyzwoicie bogatych oligarchów, z totalnie elastycznym kodeksem pracy (poczytaj sobie na ten temat) - jest tylko i wyłącznie sługusem burżuazji.
I z pewnością nie przyczynia się tym, do poprawy życia rosyjskich dzieci. Chyba, że są dziećmi "mężów stanu" i innej elity...

autor: dnk, data nadania: 2013-02-15 15:57:38, suma postów tego autora: 329

dnk

Smutne jest to, co piszesz ale zakwestionować tego z pozycji lewicowych nie ma sposobu. Niestety równość zupełnie grzebie a w skutek tego także wolność, bo nie ma jednego bez drugiego.

autor: steff, data nadania: 2013-02-15 16:50:33, suma postów tego autora: 6626

dnk, mówię do Ciebie "głupek" i mogę do Ciebie mówić "głupek"

bo według mnie głupek jesteś. Co Cię obchodzi, jak ja mówię do mojego syna? Kto Ci pozwolił wtrącać się w moje prywatne życie? Czy nie widzisz granicy między "publiczne" a "prywatne"? Na Forum wyrażasz swoją opinię publicznie, ja ją publicznie oceniam - w ramach wolności.

Tak to już jest, że im mniejszy duchem i intelektem delikwent, tym gębę ma większą i aspiracje mocno na wyrost. Uświadom sobie wreszcie, że nie masz pojęcia o tym, co robi i co mówi Putin. Wiesz tylko to, co merdia Ci powiedziały. Więc Twoje pojęcie o Putinie jest takie, jak chcą merdia, a nie takie, jakie odpowiada prawdzie.
Czy nie wydaje Ci się durnowate, że stawiasz znak równości między dzieckiem żywym, żyjącym w ojczyźnie, a dzieckiem sprzedanym i martwym, bo mu wycięto serce czy wątrobę? No i jak można nazwać Cię inaczej niż "głupek"? To w formie łagodnej, bo prawdziwe określenie na stan Twojego umysłu jest mocniejsze w wymowie, ale i tak by do Ciebie nie dotarło, bo gdybyś miał pojęcie o tym, co piszesz, to byś tego nie pisał - ze wstydu, żeś taki głupek. Rozumiesz?

autor: nana, data nadania: 2013-02-15 18:36:01, suma postów tego autora: 4653

Putin sługusem burżuazji?

Drogi dnk, Ty się urwałeś z Radia Tirana lat 60-ych?

Przypisywanie Putinowi tych wszystkich przywar, które wymieniłeś/-aś jest nieporozumieniem. Jeśli się nawet nie zna kulisów polityki rosyjskiej, to wystarczyło uważnie przeczytać tekst Chazina, w którym on mówi, że Putin przejął pewien zastany i mocno utrwalony model gospodarczo-polityczny, z którym musiał przez pewien czas "kohabitować". Dopiero od pewnego czasu może narzucać swoją wolę bardziej zdecydowanie, chociaż czyni to bardzo oględnie, bo (wbrew temu co twierdzą nasze "lyberalne" przekaziory) nie ma niepodważalnej pozycji i zmiany, które przecież niezaprzeczalnie następują, są dla postronnych obserwatorów dosyć ślamazarne i niekiedy przypominają zasadę klasyka "dwa kroki do przodu, jeden do tyłu".

Sam Putin dosyć bezpośrednio wyjaśnił to na ostatniej swojej dorocznej wielkiej konferencji prasowej dla dziennikarzy rosyjskich i zagranicznych. Na pytanie rosyjskiej dziennikarki, dlaczego dopiero teraz walczy z różnymi nieprawościami, które znane są od lat, odpowiedział: (przytaczam z pamięci) Nie sztuka jest otworzyć walkę na wszystkich frontach i polec. Aby osiągnąć ważne cele, trzeba przymknąć oko na inne, mniej ważne w założonej strategii, na które przyjdzie kolej po osiągnięciu tych ważniejszych.

autor: lubat, data nadania: 2013-02-15 21:27:15, suma postów tego autora: 30

Nana,

Zachowujesz się jak niedojrzały prymityw, któremu brak argumentów i jedyne co potrafi, to obrażać rozmówcę i powtarzać jak mantrę jedno i to samo.
Nie mam co z tobą rozmawiać, bo jesteś niereformowalnie infantylna.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-16 13:26:19, suma postów tego autora: 329

Drogi lubacie,

przeczytałem artykuł i nie wierzę w dobrego cara Putina, który w 3 kadencji nagle dozna olśnienia i obali odgórnie kapitalizm ;] Jestem pewien, że nie stanie się nawet taki jak Chavez, którego osobiście bardzo szanuje.
Już w drugiej kadencji miał wystarczającą siłę, by wprowadzić jakieś delikatne pro-socjalne zmiany - nie zrobił tego jednak.Prawda jest taka, że on wywodzi się z obozu elit i tak na prawdę nie pragnie większych zmian.
Nie chce podcinać gałęzi na której siedzi, a jedynie nieznacznie ją przykrócić w celach propagandowych.
Inną sprawą jest, że nawet gdyby hipotetycznie (pofantazjujmy) doznał olśnienia i próbował uciąć tą gałąź, zostałby z niej pierwej strącany przez owe elity, od których jest zależny.
Oto cała tajemnica Putina.

Przytoczę teraz parę cytatów z tekstu Chazina, które dobrze pokazują, że bez rewolucji nic tak na prawdę się nie zmieni:

'(...)
Wariant pierwszy - to pełny demontaż całego systemu. Ryzyko tu jest tak wielkie (szczególnie, kiedy się uwzględni kryzys na całym świecie, który pokazał wszystkim naszym oligarchom, że nie tylko nie ma żadnych gwarancji utrzymania kapitałów, a wręcz przeciwnie, jest pełna gwarancja, że nie zostanie im nic, jak tylko zniknie "osłona" ze strony Rosji), a gwarancje tak niepewne, że ten wariant zdecydowanie nikogo nie urządza.(czytaj: burżuazje i jej warstwę oligarchiczną. Dopisek: dnk)
(...)'

'(...)Dzisiaj Putin jest jedynym człowiekiem w kraju, który ma możliwość cokolwiek zmienić bez procesu rewolucyjnego. Podkreślam, ma możliwość - to nie znaczy ani to, że on to zacznie, ani że mu się uda. Ale wszystkie inne warianty wymagają rewolucji. Przy tym grupy elit gotowe są jakieś reformy tolerować, pod jednym warunkiem - ich położenie nie może się pogorszyć.(...)'

No właśnie, ich położenie nie może się pogorszyć.
Bez rewolucji socjalistycznej nic na dobrą sprawę w Rosji się nie zmieni. Ty masz jakieś złudzenia, że może jednak - ja nie. Tym się różnimy.
Parafrazując klasyka: Ty stoisz tam gdzie stoi Putin, ja stoję tam gdzie stoi Siergiej Udalcow. :)

autor: dnk, data nadania: 2013-02-16 14:27:51, suma postów tego autora: 329

Drogi dnk

1. Z wiarą to proszę do kruchty, a nie na łamy lewicy.pl.

2. Ja ciągle mam wrażenie, że nie łączysz w całość wszystkich myśli wyrażonych przez autora, a szczególnie nie uwzględniasz dwóch zastrzeżeń, którym podlegają wszyscy politycy i Putin nie jest wyjątkiem:
- polityka to sztuka osiągania tego, co możliwe
- polityka to sztuka zawierania kompromisów. Między różnymi siłami politycznymi.
Tekst nie jest o Putinie, a już tym bardziej o dobrym czy złym "carze" Putinie, w takiej ocenie raczej przenosisz poglądy rozpowszechniane przez nasze mainstreamowe media, które, jak napisałem poprzednio, o Putinie piszą albo źle, albo wcale. Tekst Chazina jest tylko opisem sytuacji i wariantów jej rozwoju, a także "zapętlenia" w okoliczności samego Putina.

Zupełnym nieporozumieniem jest pogląd, że gdyby Putin "dostał olśnienia"... Otóż on nie musi dostawać żadnego olśnienia, ponieważ ma od samego początku swojej kariery, poczynając od namaszczenia go na prezydenta w roku 2000, ciągle ten sam niezmienny plan wydźwignięcia Rosji z tego g**na, w które wpadła już od czasów Breżniewa do końca rządów Jelcyna. Zupełnie inną sprawą są możliwości ich realizacji, i tekst Chazina jest tylko o możliwych wariantach.

Chazin pomija w swoim tekście jeden bardzo istotny czynnik, który mocno ogranicza możliwości Putina na zewnątrz, ale skutki tego przenoszą się do Rosji. Pisał o tym na łamach "Przeglądu" B. Łagowski:

"Nie ma dowodów ani poszlak na to, żeby rządy Stanów Zjednoczonych miały jakieś bezspornie złe zamiary w stosunku Rosji. Wystarcza im działanie na rzecz utrzymania regionalnego rywala w stanie osłabienia, w jakie popadł z własnej winy. Były już żeński sekretarz stanu gniewał się, że w Rosji nie ma demokracji, ale tak jak jej poprzednicy i następcy, nie chciałby aż takiej demokracji, której nie dałoby się odróżnić od smuty. Prywatne amerykańskie podmioty polityki zagranicznej mają ambitniejsze cele i śmielej sobie poczynają. Ewentualna smuta ich nie zasmuca. Urabiają w sposób niemalże naukowy odrażający wizerunek prezydenta Rosji, widząc w Putinie przeszkodę dla procesu demokratyzacyjnego.
Ten wizerunek ma być zarazem diabolizujący i ośmieszający, co choć sprzeczne, da się zrobić. Widać konsekwentne dążenie piarowców do odjęcia Putinowi aury męża stanu odnoszącego sukcesy i dokładanie do jego wizerunku coraz to nowych rysów kryminalisty."

PS. Nie stoję tam, gdzie stoi Putin. Fakt, że mu kibicuję, ale jego ewentualną porażkę zniosę dzielnie i bez łez. Tak jak i porażki Berlusconiego czy Sarkozy.
Tobie też nie radzę stać tam, gdzie Udalcow, bo to bardzo szemrana postać i bynajmniej nie godna naśladowania:)

autor: lubat, data nadania: 2013-02-16 17:19:09, suma postów tego autora: 30

Lubacie,

z tą kruchtą to pojechałeś ostro po bandzie ;-)
Nie czepiaj się słówek, nie każde użycie słowa wiara, musi mieć coś wspólnego z religią. Wielu rewolucjonistów, jak i zwykłych ludzi, używało i używa sformułowania 'Nie wierzę'.
Czy Che Guevare lub Lenina, którym też pewnie zdarzało się używać sformułowania 'nie wierzę', również odsyłał byś do kościoła?;-D

Lubat napisał:
' (...)Zupełnym nieporozumieniem jest pogląd, że gdyby Putin 'dostał olśnienia'... Otóż on nie musi dostawać żadnego olśnienia, ponieważ ma od samego początku swojej kariery, poczynając od namaszczenia go na prezydenta w roku 2000, ciągle ten sam niezmienny plan wydźwignięcia Rosji z tego g**na, w które wpadła już od czasów Breżniewa do końca rządów Jelcyna.(...)'

Rosja nie wpadła w g**** za Breżniewa, o nie. Wtedy co najwyżej wpadła w zastój spowodowany degeneracją biurokratyczną. W przysłowiowe g**** wpadła dopiero po rozpadzie ZSRR, kiedy jej produkt narodowy brutto poleciał na łeb na szyję(do tej pory nie udało się - i już pewnie nie uda - osiągnąć stanu produkcji sprzed 91 r.), kiedy mafia - niekiedy nazywana elitą - przejęła złoża surowców, kiedy ok. 4 mln dzieci zostało bezdomnymi sierotami wąchającymi klej (obejrzyj Dzieci z Leningradzkiego na YT, jeśli jeszcze nie widziałeś), kiedy ludność obecnego terytorium Rosji skurczyła się z 149 mln w 1989 r. do 143 mln w roku 2013...

W czasach Putina Rosja rzeczywiście odnotowała wzrost PKB, było to jednak spowodowane w głównej mierze przez wysokie ceny ropy na rynku światowym, i po części również przez politykę narodowego kapitalizmu Putina.
Putin, który jest narodowym kapitalistą jest oczywiście lepszy od kompadorskiej burżuazji (co ma miejsce choćby w kraju nad Wisłą) - nigdy nie twierdziłem inaczej.
Ale czy tym Rosjanie powinni się zadowolić?
Trochę mniejszym g*****?
Twierdzisz, że teraz - po de facto 13 latach rządzenia(!)(Gdy prezydentem był Miedwiediew, rządził z tylnego fotela) -
Putin nagle stanie się taki jak Olaf Palme i zacznie wprowadzać socjaldemokratyczne reformy?
Nie, nie stanie się, gdyż nie takie są jego poglądy i nie takiego środowiska jest członkiem.
Możesz wierzyć w bajki jakie opowiada Putin dziennikarzom, że on tak by chciał dobrze, no ale do tej pory nie mógł, ale teraz wszystko się zmieni...
Putin tak mówi, bo jest sprytny i wie co ludzie chcą usłyszeć.
A ludzie chcą zmiany - nie bez powodów! Jedyne co Putin może im zaoferować, to zmiana pozorowana.

W kwestii meritum artykułu Chazina.
Doskonale rozumiem jego przesłanie, które Ty zdajesz się podzielać, a które sprowadza się do sentencji 'bądźmy realistami, tańczmy tylko tak jak nam zagrają'.
Otóż widzisz drogi Lubacie, gdyby w historii ludzkości każdy myślał podobnie, to nie było by ani Rewolucji w Chinach, ani na Kubie, ani Październikowej ,ani francuskiej, ani Cromwella, ani Husyckiej, ani nawet Powstania Spartakusa.
Warto przytoczyć tutaj słowa wspomnianego wyżej El Commandante: 'Bądźmy realistami, żądajmy tego co niemożliwe.'
To tyle co mam do powiedzenia.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-16 22:05:00, suma postów tego autora: 329

Steff,

dzięki że zauważyłeś, iż moja krytyka Putina jest krytyką z pozycji lewicowych.
Niektórzy niestety nie rozróżniają krytyki od krytyki, i za samo krytykowanie 'Męża Stanu i Przyjaciela Dzieci' stawiają człowieka na równi z mediami burżuazyjnymi, gdzie istnieje tylko i wyłącznie krytyka z pozycji skrajnie prawackich.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-16 22:32:14, suma postów tego autora: 329

Nana,

miałem ci nie odpowiadać, bo niczym dziecko w piaskownicy przezywasz swojego oponenta, ale zrobię wyjątek, gdyż śmieszy mnie twoje demagogiczne i niemające nic wspólnego z prawdą pytanie- teza.

Nana napisała:
'(...)Czy nie wydaje Ci się durnowate, że stawiasz znak równości między dzieckiem żywym, żyjącym w ojczyźnie, a dzieckiem sprzedanym i martwym, bo mu wycięto serce czy wątrobę?(...)'

Po pierwsze:
Gdzie i kiedy postawiłem taki znak równości? To bezczelna manipulacja.

Po drugie:
Czy nie wydaje Ci się durnowata teza zakładająca, iż zakaz adopcji dzieci rosyjskich akurat przez Amerykanów uchroni je przed przypadkami morderstw i sprzedawania organów?
A co z Francuzami, Brytyjczykami, Niemcami, Chińczykami, Brazylijczykami, Polakami, Eskimosami, ludem Hutu?
Im też trzeba by - według twojej logiki - zakazać adopcji.
Co więcej, samym Rosjanom również należało by zakazać adopcji rosyjskich dzieci!
No bo dlaczego mamy zakładać, że i wśród nich nie będzie osób zainteresowanych dziecięcymi organami? Czy są w jakimś stopniu lepsi od obcokrajowców?
Twoja i Putina logika nasuwa mi na myśl tezę, która mówi:
'Zakażmy sprzedawania noży, wszak tyle morderstw popełniono nożem'!!! - z tą różnicą, że tobie i Putinowi chodzi wyłącznie o noże amerykańskiej produkcji...

autor: dnk, data nadania: 2013-02-16 23:03:18, suma postów tego autora: 329

Rosja carów pamięta w tym Piotra I ......

Myślę, że Putin to taka postać z Piotrem I w tle.

Tu zgadzam się z Naną, że większość wypowiedzi pod tym postem to wypowiedzi głupków politycznych, nie pierwszy to raz zbierają tu głos na lewica.pl na czele:

z Madame Hyjdlą

i to z pozycji

polskiego paniska.

Paniska, dla którego Rosjanie to jakiś plebs, czy dzicz
..... utarło się tragicznie w naszej historii, że najgorszy głupek tzw. Polak uważał się i uważa za lepszego od Rosjanina.

To przecież bracia nasi i tragiczny naród rosyjski podobnie jak naród polski. Kulturą i nauką zaś przerastają nas Rosjanie o wieki.

jacekx marksista chrześcijański
z SLD







autor: jacekx, data nadania: 2013-02-16 23:21:41, suma postów tego autora: 3088

dnk... słonko moje...

ten "głupek" nie był złośliwy. Powinnam napisać w cudzysłowie, jak teraz. Przeczytaj spokojnie. To było sarkastycznie w stosunku do Kurnikowej. Jeśli poczułeś się urażony - PRZEPRASZAM!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2013-02-16 23:51:35, suma postów tego autora: 5956

JackuX ,

nazywasz mnie głupkiem politycznym - ok.
Ale powiem Ci szczerzę, że strasznie zabawnie brzmi to w ustach człowieka, który w swoim podpisie ma słowa - marksista chrześcijański z SLD. ;-D
To tak jakby napisać - libertarianin wierzący z WKP(b) albo socjalistyczny obrońca krzyża z PO.
Ale w sumie dzięki Ci za ten podpis, poprawia mi humor zawsze gdy go czytam.

Jeśli chodzi o mój stosunek do Rosjan - to zaskoczę Cię - jestem filorosjaninem(czyli sympatykiem Rosjan)!
Ale w przeciwieństwie do Ciebie nie stawiam znaku równości pomiędzy Rosją a Putinem.

Россия без Путина, вся власьт Советам!

autor: dnk, data nadania: 2013-02-17 00:15:49, suma postów tego autora: 329

Hyjdla,

rzeczywiście, będąc wzburzonym słowami Nany przeczytałem z rozpędu twoją wypowiedź i pochopnie zaliczyłem Cię do grupy osób, które bezzasadnie mnie obrażają.
Ja również przepraszam za to pomyłkę.
Pozdrawiam :)

autor: dnk, data nadania: 2013-02-17 00:26:18, suma postów tego autora: 329

Jackux,

Ps. te takie znaczki na dole, to było napisanie cyrylicą(klawiatura fonetyczna):

Rassija bez Putina, wsja wlast Sowietam!

autor: dnk, data nadania: 2013-02-17 00:32:48, suma postów tego autora: 329

Wszystkim antysocjalistom i innym przyjaciołom "Mężów Stanu"

polecam tą krótką wypowiedź Lenina, w której dosadnie wyjaśnia czym różni się władza rad od władzy kapitalistów i Putinów tamtych czasów :

(z ang. napisami - dla tych co nie znają rosyjskiego.)
http://www.youtube.com/watch?v=-l53FPENoAU

Tym zaś, którym trafia do serca ta przemowa, polecam przeczytać wybrane teksty Lenina, dostępne choćby na Marxists.org
Zdziwicie się jak przenikliwy był to człowiek.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-17 02:52:37, suma postów tego autora: 329

Wcale nie o to chodzi , panie DNK, czy Lenin "chciał dobrze", ale o to, co w rezultacie ...

...rewolucja bolszewicka przyniosła.

To, że po upływie trzech pokoleń, Rosja odrzuciła ten model społeczno- polityczny, nie jest wynikiem spisku złych ludzi, bo ZSSR miał wystarczająco potężne siły zbrojne by obronić swój ustój, ale skutkiem pogłębiającej się zapaści cywilizacyjnej, która, gdyby potrwała jeszcze jedno pokolenie, unicestwiłaby państwo rosyjskie.
Poza tym osobiście uważam, że Lenin nie kierował się żadnym celem społecznym ale bez skrupułów dążył do władzy stronnictwa bolszewików z sobą na czele, manipulując takimi jak Pan ( ówczesnymi) naiwnymi idealistami, obiecując każdemu wszystko, byleby znaleźć się u steru.
No i dostał w końcu kulkę, na która pracowicie zasłużył.

autor: tarak, data nadania: 2013-02-17 20:09:13, suma postów tego autora: 3283

trochę się mylisz Panie Tarak ......

bo Rosja przegrała ekonomicznie >> gwiezdne wojny>>
gdy USA na zbrojenia wydawały kilka procent swojego budżetu to ZSRR musiał wydawać kilkadziesiąt.

Pozdrawiam.

jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2013-02-17 21:16:32, suma postów tego autora: 3088

dnk

Ty rzeczywiście czegoś nie rozumiesz :( ......
ja jestem taki jak polskie społeczeństwo w gruncie rzeczy
lewicowo-chrześcijańskie i zamiast się uśmiechać to odczytaj uważnie ......

marksista chrześcijański

jacekx marksista chrześcijański
z SLD


autor: jacekx, data nadania: 2013-02-17 21:20:09, suma postów tego autora: 3088

Te sprawy się łączą, panie Jackux

Nie ma sprzeczności.

autor: tarak, data nadania: 2013-02-17 21:55:07, suma postów tego autora: 3283

W Rosji dnk

Całe wieki na czele stał Car a Cerkiew była za nim.

Klasyczny kult jednostki.

Idźmy dalej jak ten kult się rozwijał:
a) Lenin
b) Stalin
c) Chruszczow
d) Breżniew
e) Gorbaczow
f) Jelcyn( często pijany)
g) Putin ......

może być dla dnk kłopot
ale Putin zatrzymał katastrofę ...... Rosja przestała już za Jelcyna wypłacać emerytury zwykłym obywatelom.

Putin, co by nie mówić o demokracji zatrzymał ten proceder i Rosjanie mu to pamiętają powiem więcej są wdzięczni i uważa go wielu Rosjan z opatrznościowego człowieka trzymającego władzę.

Pozdrawiam.

jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2013-02-17 22:17:55, suma postów tego autora: 3088

Czym był ZSRR i dlaczego upadł.

Rewolucja bolszewicka przyniosła ogromny skok gospodarczy i poprawę życia milionów ludzi. Wcześniej Rosja była biednym, rolniczym, pół-feudalnym krajem z milionową rzeszą analfabetów - pomimo ogromnych możliwości i surowców.
22 lata po Rewolucji ZSRR był wysoce uprzemysłowionym krajem, z ogromną ilością nowych hut, fabryk, najnowszego sprzętu przemysłowego, oraz najnowocześniejszym na świecie uzbrojeniem wojskowym.
Zaczynając z pozycji 14-12 w rankingu siły ekonomicznej państw świata(produkcja stali, węgla, koleje, przemysł itp.) ZSRR wywindował się na 2 pozycję.
To potwierdzają nawet historycy burżuazyjni.

Za P.Kennedy, "Mocarstwa Świata":

Udział wybranych państw w światowej produkcji przemysłowej:

USA: 1929 r. - 43,4%; 1937 r. - 35,1%
NIEMCY: 1929 r. - 11,%; 1937 r. - 11,4%
WIELKA BRYTANIA: 1929 r. i 1937 r - 9,4%
FRANCJA: 1929 r. - 6,6%; 1937 r. - 4,5%
ZSRR: 1929 r. - 5,0%; 1937 r. - 14,1%

Wskaźniki produkcji przemysłowej wybranych państw
(rok 1913 = 100 punktów):


USA: 1920 r. - 122,2; 1935 r. - 140,3
NIEMCY: 1920 r. - 59,0; 1935 r. - 116,7
WIELKA BRYTANIA: 1920 r. - 92,6; 1935 r. - 107,9
FRANCJA: 1920 r. - 70,4; 1935 r. - 109,1
ZSRR: 1920 r. - 12,8 1935 r. - 533,7


Niestety równocześnie ZSRR trawiła wewnętrzna degeneracja, która wytworzyła się w czasie, gdy siły rewolucyjne przegrały rywalizację w partii i państwie z reakcyjną w swych pragnieniach warstwą biurokratów i urzędników.
Celem tej warstwy było przede wszystkim umocnienie swojej pozycji w państwie oraz zagwarantowanie sobie korzyści materialnych.
Stalin był ucieleśnieniem tej warstwy.
Biurokratyczna ośmiornica, aby utrzymać swoje przywileje, musiała likwidować i uciszać wszystkich prawdziwych rewolucjonistów. Z czasem, pod wpływem niepohamowanej żądzy władzy oraz paranoi Stalina, doszło to totalnej rzezi, już nie tylko na samych rewolucjonistach, ale i na samych biurokratach oraz robotnikach i chłopach.
Pod wpływem biurokracji - co nie mniej ważne - zanikła również demokracja rad, samorządność robotnicza. Centralizm demokratyczny przerodził się w skrajny centralizm, robotnicy przestali mieć wpływ na to, co dzieje się w ich zakładach pracy oraz państwie.
W tym czasie wprowadzonych w życie zostało również wiele infantylnych rozwiązań, jak choćby ruch stachanowski, które mógł wymyślić tylko nieliczący się z ludźmi pracy biurokrata.
Zrodził się podział my-oni, co w przyszłości zaważyło o upadku ZSRR.
Wszystko to dobrze zostało opisane przez Lwa Trockiego, choćby w jego pracy "Zdradzona Rewolucja" --> http://www.marxists.org/polski/trocki/1936/zdr-rew/index.htm

W 1941 r., jak powszechnie wiadomo, na ZSRR najechały nazistowskie hordy.
Z powodu zbrodniczej (wielka czystka w Armii Czerwonej) i bezmyślnej polityki Stalina Armia Czerwona poniosła olbrzymie klęski w pierwszych tygodniach wojny, co o mały włos nie doprowadziło do przegrania całej wojny. Miało to miejsce pomimo tego, że w owym czasie ZSRR miał najliczniejszą i technicznie najlepszą armię na świecie(jeśli chodzi o samo uzbrojenie, nie wyszkolenie techniczne).
Tak, również pod względem jakościowym uzbrojenie ZSRR przerastało niemieckie.
Artyleria polowa z serii A, M, Br, Bm, czyli armaty, haubice, armato-haubice, moździerze (małego,średniego, dużego kalibru) były lepsze lub w niczym nie ustępowały niemieckim odpowiednikom. Czołgi lekkie BT-7 były znacznie lepsze - pod względem grubości pancerza, manewrowości, kalibru armaty - od ich niemieckich odpowiedników PzKpfw I, II, czy czeskiego 38(t). Czołgi średnie T-34/76 biły na głowę niemieckie PzKpfw III i IV. Czołgi ciężkie KW-I były bezkonkurencyjne, Niemcy nie mieli swoich odpowiedników w roku 1941. I tak mógłbym dalej prowadzić to porównanie, ale wystarczy tyle, nie będę Cię zanudzał.
Faktem jest, że gdyby Stalin został obalony powiedzmy w 1934 r., Tuchaczewski był pierwszym Marszałkiem ZSRR, to ZSRR pomimo swojej biurokratycznej degeneracji rozjechał by Niemcy w pół roku.
Przy takiej ilości sprzętu wojskowego, jakościowo przeważnie lepszego, Niemcy nie mieliby szans zajść zbyt daleko. Armii Czerwonej zabrakło przede wszystkim dowództwa i organizacji.

Straty wojenne ZSRR były straszliwe - ok. 20-25 mln istnień ludzkich, ogromne zniszczenia gospodarcze: zniszczona większość przemysłu w zachodnich regonach ZSRR, zabudowania miejskie, kolej, zrujnowana i ograbiona wieś.
Antoni Czubiński w swojej monografii Historia Powszechna XX w. (Poznań, 2003 r.) podaje za radzieckimi autorami "Wielkiej Wojny Narodowej", że na terenie ZSRR Niemcy zburzyli 1710 miast i osiedli typu miejskiego, 70 tys. wsi, 32 tys. zakładów przemysłowych, 98 tys. kołchozów i 876 sowchozów. Zniszczono 65 tys. km linii kolejowych, uszkodzono lub wywieziono 16 tys. parowozów i 428 tys. wagonów kolejowych. Straty wojenne ZSRR szacowano na 2 tryliony i 600 mld rubli.

W takich warunkach, po tak straszliwym ciosie przyszło temu krajowi rywalizować z USA, czyli z krajem który nie doświadczył wojny na własnym terenie (poza marginalnymi wyspami) i który przed wojną był zdecydowanie silniejszy ekonomicznie(najsilniejszy na świecie, nawet pomimo kryzysu). Warto też przypomnieć że przed 1917 r. USA totalnie przewyższało Rosję pod każdym względem ekonomicznego rozwoju.
Nie było więc szans by wiekowo zacofana Rosja, dobita jeszcze przez Wielką Wojnę Ojczyźnianą, mogła wygrać rywalizacje z USA. Wyścig zbrojeń wymuszony przez USA zadusił ZSRR.
Nie wiele zmieniło się również w kwestii wewnętrznej degeneracji. Co prawda ośmiornica biurokratyczna po śmierci Stalina nie była już tak krwawa, jednakże mechanizmy pozostały te same.

Mimo wszystko ZSRR wcale nie musiał upaść. Przeżywał kryzys, przegrywał zimną wojnę, trawiła go wew. degeneracja, ale wcale nie musiał upaść.
Upadł, bo koniec końców biurokracja doszła do wniosku, że lepiej jej będzie się żyło, jak się uwłaszczy i wprowadzi gospodarkę rynkową. Robotnicy, stłamszeni wcześniej przez tą biurokrację oraz omamieni przez kapitalistyczną propagandę, nie mieli ochoty bronić ZSRR.
Przepowiednia Trockiego dokonała się.

Już po 2 latach nowej władzy robotnicy przekonali się, że to zdegenerowane państwo robotnicze, jakim był ZSRR, było mimo wszystko czymś jakościowo nieporównywalnie lepszym.
Pozbawieni pracy, zdesperowani ludzi wychodzili wtedy masowo na ulicę, by walczyć pod czerwonym sztandarem o swoją godność -->
http://www.youtube.com/watch?v=aGKROpdHIrs

Oto niektóre osiągnięcia nowej Rosji kapitalistycznej, dane z ok. 2008 r., jeśli nie podano inaczej:

- W roku 1991 zlikwidowano 70 tys. zakładów pracy
- ok. 4 - 5 mln dzieci bezdomnych, opuszczonych.
- 2,5 mln dzieci nie chodzi do szkoły
- różnica w zarobkach między bogatymi a biednymi - 30 razy
- 3 mln narkomanów
- Przestępczość wzrosła ok. 2 razy
- ludność Rosji 1991 - 149 mln, 2008 - 142 mln

Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=9xSTSqH34MM
Ps. jestem pewien, że osoba ta podając te fakty jest wiarygodna.

Inne źródła:

- 2,5 mln dzieci nie chodzących do szkoły -->http://www.vokrugsveta.ru/news/2194/

- 3 mln narkomanów ( a w zasadzie od 3 do 8 mln, szacunki instytucji państwowej) --> http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9D%D0%B0%D1%80%D0%BA%D0%BE%D0%BC%D0%B0%D0%BD%D0%B8%D1%8F_%D0%B2_%D0%A0%D0%BE%D1%81%D1%81%D0%B8%D0%B8

- 4 mln dzieci bezdomnych (Dzieci z Leningradzkiego)


Na koniec Taraku, wyobraź sobie ile osiągnął by Socjalizm, gdyby wolny był od wew. degeneracji biurokratycznej i panował w najbardziej rozwiniętych krajach świata.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-18 02:11:56, suma postów tego autora: 329

ps. Taraku

Za mną stoją fakty, za Tobą tylko efektowne hasła w rodzaju:

"(...)skutkiem pogłębiającej się zapaści cywilizacyjnej, która, gdyby potrwała jeszcze jedno pokolenie, unicestwiłaby państwo rosyjskie."

Jakbyś wyszedł poza ramy kłamliwej papki medialnej, w której czarne jest białe, a białe jest czarne, popełnił politycznie niepoprawne zbrodniomyślenie i przyjrzał się FAKTOM - to stwierdził byś, że jest dokładnie odwrotnie, niż napisałeś. Zapaść cywilizacyjna następuje w Rosji dokładnie od upadku ZSRR.
Tylko ślepiec, całkowicie otumaniony propagandą, tego nie widzi.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-18 02:32:03, suma postów tego autora: 329

Rzeczywiście dnk

co do sytuacji gospodarczej i społecznej w Rosji masz pełną rację.

Moja znajoma Rosjanka mieszkająca w Polsce wspaniale znająca język polski ( ukończyła studia w PRL i pracowała w przemyśle kilkadziesiąt lat ) a mająca rodzinę w Rosji w rozmowie ze mną stwierdziła

>>>>>> w Rosji znów jest problem bezdomnych, zaniedbanych dzieci ...... tak jak po rewolucji ...... i jest problem z przestępczością w tej grupie >>>>

Mój komentarz - Problem bezdomnych i zagrożonych demoralizacją dzieci jest dla mnie polskiego belfra cholernie smutnym bo np. Akcja Humanitarna pomaga Afryce a tu nie tak daleko nasi bracia Rosjanie mają problem.

Drugie, co od niej się dowiedziałem to to, że my Polacy nie rozumiemy Rosji, bo nie rozumiemy skali zjawisk tam zachodzących.
>>>> Wszystkie zjawiska zachodzące w Rosji są ogromne>>>

Nie zgadzam się z Tobą dnk, co do roli Putina, jaką on w Rosji spełnia
może się mylę, ale robi to, co może w obecnej sytuacji( stan gospodarczy Rosji i jej miejsce w polityce światowej) by poprawić byt Rosjan w końcu to oni go wybrali na prezydenta.


Pozdrawiam.

jacekx marksista chrześcijański
z SLD

Ps. Stalin problem bezdomnych dzieci załatwił niedemokratycznie a skutecznie ...... tzn. na zasadzie przymusu umieścił je w domach dziecka.






autor: jacekx, data nadania: 2013-02-18 11:44:33, suma postów tego autora: 3088

"Tylko ślepiec, całkowicie otumaniony propagandą, tego nie widzi. " - pisze o mnie pan DNK

Nie do końca jednak o propagandę tu chodzi, panie DNK.
Czy czytał Pan może książkę Ryszarda Kapuścińskiego "Imperium" ?
Jeśli nie to zachęcam, może zmieni Pan zdanie, a jeśli tak i mimo to bardziej przemawiają do Pana mniej lub bardziej prawdziwe statystyki, to wszelka dyskusja z Panem jest stratą czasu - tak jak kochanek nie widzi krzywych nóg ukochanej, tak Pan nie dostrzeże tyranii w komunizmie i degrengolady społecznej będącej jej skutkiem.

Stalinizm, który Pan potępia, nie wziął się z powietrza. Tak właśnie zachowują się ludzie w warunkach totalnego zagrożenia życia, jakim był okres rewolucji.
DEMORALIZUJĄ SIĘ.
A zdemoralizowany naród przestaje być narodem, staje się motłochem, bezwzględnym i zaciekle walczącym o swe przywileje, tym skuteczniej, że nie ograniczony żadnymi
nakazami moralności wypracowanymi w toku tysiące lat trwającego rozwoju społecznego.
Milczącej ( bo zastraszonej) i cierpiącej większości, rewolucje bolszewickie po prostu się nie opłacają.
Nie tędy droga do polepszenia warunków życia ludzi pracy.

autor: tarak, data nadania: 2013-02-18 12:10:42, suma postów tego autora: 3283

Tarak błąd w interpretacji zachowania mas ......

Cytuję Ciebie
>>>>>>>>>A zdemoralizowany naród przestaje być narodem, staje się motłochem, bezwzględnym i zaciekle walczącym o swe przywileje, tym skuteczniej, że nie ograniczony żadnymi
nakazami moralności wypracowanymi w toku tysiące lat trwającego rozwoju społecznego.
>>>>>>>>>

Nie rozróżniasz Gniewu Ludu Uciskanego przez 1000 lat
przez rasę Panów i nie jest ważne jak nazwiemy uciskających:

a) kapłanami,
b) cesarzami, królami, carami, książętami , wodzami lub krócej feudałami,
c) korporacjami,
d) bankami

itd...........

nie rozróżniasz reakcji Ludu od reakcji bliżej nieokreślonego motłochu :(

Czy Lud dla Ciebie jest motłochem ?

Czy brzydzisz się Ludem ?

jeśli tak, Czyli brzydzisz się ......

To jak możesz określać się jako człowiek Lewicy?

Pozdrawiam.

jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2013-02-18 13:27:28, suma postów tego autora: 3088

Taraku,

każdy z nas podał swoje argumenty i każdy z nas trwa nadal na swoich pozycjach :)
Nie przekonamy się nawzajem, nie ma więc sensu powtarzać w kółko tego samego.
Pozdrawiam.

autor: dnk, data nadania: 2013-02-18 16:38:55, suma postów tego autora: 329

Dodaj komentarz