Zastanawiam się gdzie polscy studenci, teoretyzując, mieli by możliwość odpracowywania czasu nauki? W naszych warunkach szalejącego bezrobocia byłby to dla nich zapis ustawowy zbawienny.
Na jakim już dnie jesteśmy.
Myślę, że tak źle rządzić krajem potrafią tylko jego wrogowie.
(w przebraniu bezrobotnych - co za perfidia!) zawsze do usług neoliberalnych mafiosów.
LEWICOWY PATRIOTA
był na Węgrzech w okresie luty-kwiecień 2010 - wynosiło ono wtedy 11,8 proc. Były to ostatnie miesiące rządów tej neoliberalnej sitwy, która w powyższym newsie nazywana jest "lewicową opozycją". Tyle w temacie politycznego zaplecza tej demonstracji.
Twoi idole Durango95 protestowali kiedy bezrobocie na Węgrzech (i Polsce) wynosiło 0% a edukacja była darmowa dla wszystkich. Tyle w temacie waszej wiarygodności.
niecały 1 punkt procentowy bezrobocia decyduje o tym, czy mamy do czynienia z neoliberalną sitwą czy patriotycznym rządem, który dzielnie neoliberałom stawia odpór.
http://epp.eurostat.ec.europa.eu/cache/ITY_PUBLIC/3-01022013-BP/EN/3-01022013-BP-EN.PDF
W takim razie (jeśli przyjąć, że to ten wskaźnik jest decydujący), to u nas mamy całkiem prospołeczny rząd. Normalnie brawo Donald!
P.S. Ale jedno trzeba 95 przyznać - w bezwarunkowej obronie Orbana jest konsekwentny.
to nie pomyślałeś, że może warto, żebyś zmienił swój na combat18? Chyba nie sądzisz, że jeszcze ktowkolwiek tutaj może cię posądzić o jakieś związki z komunizmem. Poza tym to co tu wypisujesz jest już skrajnie nudne (3000 identycznych komentarzy przez półtora roku).
A to co w newsie jest nazywane "lewicą" (haha) opozycyjną rzeczywiście było prawicową bandyterką na wzór POLiDu (ktoś to jeszcze pamięta?)
jezeli ktos jest bezrobotny mozna mu do tego okresu (pod warunkiem, ze sie zarejestruje) zaliczyc bezrobocie, byleby byl w kraju i nie utrzymywal zludzen o naszej "zielonej wyspie". Lepsze to, niz inwestowanie w edukacje ludzi, ktorzy Polske maja w nosie i czekaja tylko zeby z dyplomem wyjechac na Zachod...
A cccp planowalo zamienic sierp i mlotek na globus opiety biustonoszem:
"piersi na swiecie"
jakkolwiek rozumiem, że dla kawiorowej lewicy ten "niecały 1 punkt procentowy" to drobiazg, to jednak oznacza on tysiące ludzi bez środków do życia. Tule ma do zaproponowania bezrobotnym węgierska "lewicowa opozycja" i jej polscy miłośnicy tacy jak ty.
Jakkolwiek o Orbanie nie napisałem w tym wątku ani słowa, to nie wątpię, że wasza ferajna gotowa jest w Polsce i na Węgrzech ujadać na rządy, za których było niższe bezrobocie, a czynić to w sojuszu z "lewicą", która ma w dorobku bezrobocie wyższe. Nieustannie warto przypominać, jak obsługiwaliście polskich odpowiedników Gyurcsányego i spółki:
http://www.lewica.pl/index.php?id=14956
można dojść do takiego wniosku: ujada on na rząd kraju, w którym bezrobocie jest relatywnie mniejsze, niż w słusznych Węgrzech. Absurd? No, ale w końcu to logika okraski.
niestety nie wskaże, gdzie kiedykolwiek popierałem SLD, LiD czy ich węgierskich odpowiedników. Za to on bronił nie raz człowieka, za którego rządów "tysiące węgierskich rodzin pozostaje bez środków do życia", jak sam by to zgrabnie ujął.
Sugerujesz, że kto nie jest komunistą, jest z definicji nazistą? Ciekawa teza, ale co na to lewicowi patrioci?
P.S. To prawda, że węgierscy "socjaliści" to neoliberalna banda, podobnie jak SLD. Ale nie lękajmy się! W tych bratnich krajach wypracowano odpowiedzi na neoliberalizm. W pierwszym taka odpowiedź nazywa się Viktor Orban, w drugim - Krzysztof Rybiński.
już tu dałeś popis w obronie węgierskiej "lewicowej opozycji" spod znaku wywindowania bezrobocia na rekordowy poziom, podobnie jak wielokrotnie tutaj szczekałeś w obronie swoich lewackich koleżków promujących "lewicę" spod znaku Belki, Kwaśniewskiego, Olejniczaka, Frasyniuka i Onyszkiewicza. Nawet w tym nie potrafisz być oryginalny, lecz tak jak twoi wszyscy kolesie-ściemniacze raz jesteś pryncypialnym radykałem, który jest na lewo od socjalizmu i niezłomnie trwa na rewolucyjnym szańcu, a innym razem całkiem przypadkiem masz dużo wyrozumiałości dla neoliberalnego ścierwa i relatywizujesz jego poczynania, gdy tylko jego interesom zagrażają źli "faszyści". Jesteście cichodajkami bardziej żałosnymi niż pajace przewijające się przez młodzieżówkę PO, a kiedyś UW, bo oni przynajmniej byli w swych szmatławych poglądach uczciwi i konsekwentni.
lewicowi patrioci nie są osamotnieni w heroicznej obronie antyneoliberalnego rządu Orbana przed lewactwem.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/21898-warszawska-demonstracja-poparcia-dla-wegier-wolano-boze-blogoslaw-wegry-budapeszt-warszawa-wspolna-sprawa-i-victor-orban
za pieniądze społeczeństwa studenci pracowali na rzecz tego spoleczeństwa? Są przywileje, ale są i obowiązki. Zauważyłem, że ostatnimi czasy to studenci stają się najbardziej roszczeniową grupą. Tak dzieje się nie tylko na Węgrzech ale w całej Europie. Ciągle się czegoś domagają, ale żeby dać coś od siebie, to już nie.
mała część polskich studentów (nie wiem jak to jest na Węgrzech) jest "roszczeniowa" i czegoś się domaga.
Większość z nich to bezideowi karierowicze i mała część prawicowców.
@Getzz a od kiedy tzw. lewicowo-prawicowi patrioci od Orbana stali się autorytetami w kwestii nadawania cenzurek "prawdziwym komunistom". Komiczne. No i nie musisz na te 'idiotyzmy' mlma odpowiadać, które oczywiście nie mogą równać się waszym odkrywczym i wielce oryginalnym myślom.
który jest takim samym bandziorem jak ta opozycja.
Nie mają ostatnio szczęścia bratanki.
(najlepiej zdrowy psychicznie) może mi wytłumaczyć o czym ten obłąkaniec mówi w poście 2013-02-13 19:29:04?
(dzielący bezrobotnych na słusznych i niesłusznych) mógł pójść na całość jak wysoka urzędniczka ministerstwa oświaty w bratnim rządzie - „To oburzające, że grupa agitatorów blokuje wyższą uczelnię”. :D
jeśli ktoś tu jest obłąkany, nasz ty domorosły psychiatro polityczny, to jedynie taki głuptasek, jak ty, który we wpisie, gdzie nie ma ani słowa o Orbanie dopatruje się apologii Orbana, a we wpisie, który przypomina "dorobek" węgierskich neoliberałów (pseudonim artystyczny "protestująca lewicowa opozycja") dopatruje się dzielenia bezrobotnych na słusznych i niesłusznych.
Przy czym ty oczywiście jesteś nie tylko głuptaskiem, lecz także podrzędnej klasy manipulatorem z sitwy "prawdziwie lewicowych" cichodajek. Tej samej, której wielokrotnie tutaj broniłeś, a która ma na koncie m.in. promowanie "lewicy" spod znaku Frasyniuka i Belki.
Nawet jeśli głosuje na jakąś partię w wyborach, to tylko dlatego, że w skrytości ducha jej nienawidzi.
Lewicowa opozycja, która chciała kiedyś sprywatyzować uczelnie,aż "faszystowski" Orban musiał to blokować. Macie idoli, gratuluję.
No ale dochodząc do sedna - nie jestem naiwny i wiem, że nie wszystkie posunięcia rządu Orbana są dobre i nie neguję słuszności postulatów protestujących. Jeśli obniżono dotacje dla uczelni to studenci mają prawo się wkurzyć i to jest ich demokratyczne prawo, żeby manifestować (chociaż akurat nie czepiałbym się tego "a jeśli zaraz po dyplomie wyjadą za granicę, zostaną obciążeni połową kosztów kształcenia")
Różnica między mną a elemelkami i bolkami jest jednak taka, że jeśli Orban wprowadza mnóstwo korzystnych dla kraju reform polegających na ograniczeniu wpływów zachodnich koncernów energetycznych, czy zagranicznych sieci hipermarketów oraz zablokowaniu wyprzedaży węgierskiej ziemi na obszarach wiejskich, to ja POTRAFIĘ TO POCHWALIĆ, i wydaje mi się to naturalne. Jeśli zadekretuje coś, co mi się nie podoba, to nie widzę przeszkód, żeby powiedzieć "ok, to jest niesłuszne".
Jednak bolki, elemelki, czy redaktorzy owego portalu uaktywniają się tylko wtedy, gdy rząd Orbana zrobi coś złego, ale jakoś dziwnie milczą, gdy Fidesz wprowadza dobre reformy.
I jeszcze jedno...jak zobaczyłem tego newsa to pomyślałem "oho...pewnie już pierwszym lub drugim komentarzu bolek lub elemelek zacznie szczekać i pisać coś o lewicy patriotycznej". No cóż...nie pomyliłem się. Jest w was tyle jadu i zawiści, że macie już na naszym punkcie obsesję. Przykre.
Orban jest cacy, bo bezrobocie wynosi zaledwie 10,9%, węgierscy "socjaliści" są be, bo za ich władzy wynosiło aż 11,8%. Kto sądzi inaczej, jest cichodajką Belki, Kwaśniewskiego, Olejniczaka, Frasyniuka i Onyszkiewicza.
P.S. Strach pomyśleć, jakim bohaterem dla lewicowych patriotów jest Tusk (bezrobocie relatywnie niższe niż na Węgrzech)!
Lewicowopatriotyczny kłamca niestety nie wskaże, gdzie kiedykolwiek popierałem SLD, LiD czy ich węgierskich odpowiedników. Za to on bronił nie raz człowieka, za którego rządów "tysiące węgierskich rodzin pozostaje bez środków do życia", jak sam by to zgrabnie ujął.
I taka właśnie między nami różnica - Kali95 deprecjonuje protest bezrobotnych, bo podczepili się pod niego pseudosocjaliści. Za których rządów - przypomnijmy - bezrobocie wynosiło aż 11,8%, natomiast obecnie tylko 10,9%.
Komentator X (popierał niegdyś LiD): na Węgrzech jest wysokie bezrobocie.
bolo: X ma rację.
95: bolo broni cichodajek Belki, Kwaśniewskiego, Olejniczaka, Frasyniuka i Onyszkiewicza!!!
KURTYNA
"Lewicowa opozycja, która chciała kiedyś sprywatyzować uczelnie,aż "faszystowski" Orban musiał to blokować. Macie idoli, gratuluję" - wiem, że w waszych sekciarskich czaszkach to się nie mieści, ale sympatia dla protestów bezrobotnych nie musi się przekładać na poparcie dla podczepiających się pod nich politykierów. Znajdź tu jakikolwiek post zawierający takie poparcie, zanim napiszesz swoje zwyczajowe kłamstwa.
P.S. Aha, i pomóż wodzusiowi szukać śladów mojego poparcia dla SLD, LiD i ich węgierskich odpowiedników w archiwum. Może mieć biedaczek z tym problem.
tak gorliwie spierali się nie o kraj tokaju i Balatonu, ale o kraj żytniej i Wigier.
faktycznie w tych protestach wzieło udział 1,5 tysiąca osob.
Demonstracje poparcia dla premiera Węgier bywają stukrotnie liczniejsze.
mnie (prywatnie!) podoba się zarówno to, że Orban nie kopiuje polityki gospodarczej socjalistow (nazywanej w lewicowym Newspeaku "neoliberalną"), jak i jego dystans do ortodoksyjnej formuły socjaldemokracji i państwa opiekunczego.
W szczególności, bezpłatna edukacja nie jest dobrem samym w sobie. Węgierski rząd mowi mniej więcej tak: chcesz zostać nauczycielem naszego języka w szkole publicznej i pracować w tym zawodzie co najmniej 10 lat? W takim razie, zapłacimy za twoje studia. - Chcesz być archeologiem śródziemnomorskim i zaraz po otrzymaniu dyplomu wyjechać na poszukiwanie mumii Ramzesa XIII? Proszę bardzo, ale: Plać, kolego, płać!
"31 stycznia premier Węgier Viktor Orbán odbył na zaproszenie prezydenta Rosji Władimira Putina roboczą wizytę w Moskwie (...) Orbán zasugerował, że Rosja byłaby naturalnym partnerem Węgier przy rozbudowie elektrowni atomowej w Paks, a Putin potwierdził gotowość rosyjskich firm"
http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/tydzien-na-wschodzie/2013-02-06/zaciesnianie-wegierskorosyjskiej-wspolpracy-energetycznej
wystarczy, że podałem link, w którym twoi kolesie, niejednokrotnie przez ciebie tutaj bronieni, promowali - w numerze tuż przedwyborczym! - "lewicę" spod znaku Belki, Kwaśniewskiego i Onyszkiewicza. Czy ty (czyli anonimowy tchórzyk, którego trudno z czegokolwiek rozliczać, skoro kryje się jak szczur w norze) wprost gdzieś tutaj poparłeś LiD, nie ma żadnego znaczenia - znaczenie ma to, że wasza sitwa, która tak chętnie ujada na Orbana i reklamuje się jako lewaccy radykałowie, pełni rolę kamerdynerów neoliberalnego establishmentu zawsze gdy zagrożone są jego interesy.
Mnie nie przeszkadza, że ktoś krytykuje Orbana z pozycji prospołecznych, wręcz przeciwnie. Mnie przeszkadza, gdy ten sam ktoś lub jego środowisko obsługuje "lewicę" spod znaku planu Balcerowicza. Nigdzie w tutejszej dyskusji nie chwaliłem Orbana za politykę ws. bezrobocia. Natomiast ty dwoisz się i troisz, żeby wybielić "lewicę" a la Gyurcsány, która ma w "dorobku" bezrobocie wyższe niż za rządów Orbana.
(jak to mówi gość, który podpisuje się tutaj nazwiskiem - uwaga! - 95:)))) można rozliczać - jak każdego innego użytkownika - z jego własnych komentarzy. W moim przypadku jest z czego wybierać. Wystarczy więc znaleźć komentarze, w których np. popieram LiD lub bronię decyzji "moich kolesi" o promowaniu - "w numerze tuż przedwyborczym!" - tej partii i sprawa załatwiona. Nie da rady? Trudno, pozostaje snucie fantazji o jakichś "naszych sitwach", które to banialuki z pewnością zainteresowałyby psychiatrów.
P.S. "Dwoisz się i troisz, żeby wybielić "lewicę" a la Gyurcsány" - przykłady, kłamczuszku, przykłady... Oczywiście żartuję - wiemy dobrze, że nie istnieją. Ale lewicowopatriotycznej napędzanej żółcią fabryki kłamstw taki drobiazg nie powstrzyma. W końcu to "nie ma żadnego znaczenia".:))))))))
że bolo to cichodajka Belki, Kwaśniewskiego, Olejniczaka, Frasyniuka i Onyszkiewicza:
http://www.lewica.pl/index.php?id=14956.
Że co? Że nie ma z tym nic wspólnego? Przecież to "nie ma żadnego znaczenia"!:)))))))))
Pada rzęsisty deszcz.
Komentator X (popierał niegdyś LiD): ale leje.
95: bzdura, za oknem skwar.
bolo: X ma rację.
95: bolo obsługuje "lewicę" spod znaku planu Balcerowicza i pełni rolę kamerdynera neoliberalnego establishmentu zawsze gdy zagrożone są jego interesy!!!
KURTYNA
jeszcze, zapewne się tym wzruszę - jak zwykle, gdy cichodajka liberałów dostaje słowotoku.
gdy o cichodajkach liberałów bełkocze czirliderka "patriotycznego" obozu Gilowskich i Rybińskich.
Panowie...
Gdzie Wasz lewicowy szacunek do drugiego człowieka?
Poglądy polityczne macie przecież bardziej zbieżne niż rozbieżne. Dlaczego się tak zawzięcie atakujecie?
czy kiedykolwiek wychwalaliśmy w naszej gazecie Gilowską, Rybińskiego, albo nawet i PiS en bloc. Jeśli kiedykolwiek coś pozytywnego mówiliśmy o PiS-ie, to wtedy, gdy w jakiejś kwestii był mniej ultraliberalny niż to, co w Polsce reklamuje się jako lewica czy centrolewica. Taką np. Gilowską krytykowałem publicznie dzień czy dwa po przyznaniu jej ostatniego publicznego stanowiska, jakie piastowała. Za to wasze umizgi i reklamowanie LiD-u w numerze przedwyborczym "Le Monde Diplomatique edycja polska" zostały udokumentowane. A to przecież wierzchołek góry lodowej, bo mogą na was liczyć zawsze, gdy trzeba bronić władców obecnego porządku przed jakąkolwiek konkurencją.
Nic też nie wiadomo, żeby Gilowska czy PiS cokolwiek nam sponsorowali. Tym też się różnimy od "prawdziwej lewicy" z "radykalnej" gazetki promującej LiD w zamian za forsę od partii Leszka Millera, Wojciecha Olejniczaka, Ryszarda Kalisza i innych tego rodzaju ikon socjalizmu.
Więc nie szczekaj anonimowy kapusiu o jakichś czirliderkach, bo nie dość, że nie potrafisz tego zarzutu niczym sensownym podeprzeć, to w dodatku ze swoimi kolesiami specjalizujecie się w tańczeniu jak wam zagrają mocodawcy z obozu władzy i pieniądza, czy będą to wykidajłowie z LiD, czy Blumsztajn, czy inne tego rodzaju neoliberalne ścierwa, które obsługujecie od lat w zamian za kilka groszy, trochę posadek i nieco promocji.
żebym kiedykolwiek chwalił LiD, Millera, Olejniczaka, Kalisza, czy innego Blumsztajna. Ale załganemu Światowidowi lewicowopatriotycznego kółka wzajemnej adoracji to nie przeszkadza, bo przecież to "nie ma żadnego znaczenia"... Przynajmniej zawsze niezwykle miło popatrzeć na tę erupcję żółci.
to członek Rady Honorowej nic nie sypnął z haraczu który wyrwał ostatnio od podatników za tzw. walkę o wolność?
domorosły specjalisto ds. rozliczeń finansowych, do Zgliczyńskiego - niech ci opowie, ile mu Kalita z kasy Olejniczaka sypał za przedwyborcze promowanie partii Kalisza, Olejniczaka, Onyszkiewicza i Frasyniuka. To będzie rozmowa o konkretnych usługach i cenniku cichodajek, a nie jak tutaj o twoich urojeniach i kłamstewkach.
@Bartosz Oszczepialski Różnica między mną a elemelkami ... jest jednak taka, że jeśli Orban wprowadza mnóstwo korzystnych dla kraju reform polegających na ograniczeniu wpływów zachodnich koncernów energetycznych, czy zagranicznych sieci hipermarketów oraz zablokowaniu wyprzedaży węgierskiej ziemi na obszarach wiejskich, to ja POTRAFIĘ TO POCHWALIĆ, i wydaje mi się to naturalne.
Różnica jest taka, że za rządów komunistów których w przeciwieństwie do rządów kapitalistycznych nie potrafiliście pochwalić, ale to było naturalne. Za komunistów ani Węgry ani Polska nie znały wpływów zachodnich koncernów energetycznych, zagranicznych sieci hipermarketów oraz wyprzedaży im za bezcen ziemi. Zjawiska te pojawiły się dopiero kiedy do władzy doszli idole lewicowych patriotów i obalili zło komunizmu.
na kasę to urojenie?
P.S. Kto zacz Zgliczyński?