... super ważne tematy dla łodzkiego proletraiatu i prekariatu:
Świetlicy Krytyki Politycznej odbędzie się natomiast debata Niewidzialne dla społeczności, poświęcona sytuacji kobiet nienormatywnych w małych społecznościach lokalnych.
To hasło idealnie nadawało by się, na obchodzone niedawno 10 lecie portalu lewica.pl
Chłopaki z Bałut i Widzewa 8 marca Wszyscy jesteśmy z Wami.
A więć chroń oczy i uszy. GAZeta truje !!!
Powstało na Lewicy powiedzenie:
Wyszedł na tym jak Ziętek na Manifie.
Jak powszechnie wiadomo nikt tak nie walczy o prawa robotników jak genderowe neo liberałki z gazety.
Getzz jesteśmy z Tobą !!!
albo przynajmniej dawkę bromu.
Opowieść o życiu Toni Lechtman i jej dzieci, strasznie trudnym i dramatycznym, i tak skończyła się nienajgorzej, bo w Izraelu i w Szwecji, więc bezpiecznie. Ale jest w niej jeden wielki nieobecny wątek. A nawet nie wątek, ale raczej grunt, z którego cała ta historia wyrastała, czyli rzeczywistość, w jakiej Tonia dorastała: te Bałuty lat trzydziestych, tamta niewyobrażalna dziś nędza, niesprawiedliwość społeczna, ci ludzie z elit z feudalną mentalnością i empatią dużo mniejszą niż ma przeciętny krokodyl; te nieszczęścia i udręki biedy, szczególnie tej żydowskiej, przeogromnej, to wszystko, o czym dziś mało kto chce mówić, bo dziś racje są inne, a głównie mity są inne. Wtedy jednak nie każdy mógł i umiał patrzeć na to, jak na niezmienne status quo społeczne. Więc cała tamta rzeczywistość i reakcja Toni na nią były początkiem i powodem.
Ale opowieść o tym początku brzmi dziś inaczej i bywa szalenie fantazyjna. Może na przykład brzmieć tak: przed wojną było normalnie i dobrze. Zwykła rodzina miała dom, ogródek, kucharkę i praczkę. Te kucharki i praczki też miały swoje domki i ogródki, choć skromniejsze, i swoją służącą. Ta służąca z kolei miała raczej mieszkanie w bloku i pralkę, bo nie stać jej było na praczkę. Wieczorami niektórzy z tych ludzi spotykali się w kawiarniach. Tam paląc papierosy i popijając alkohole, wśród dyskusji wysoce abstrakcyjnych, zostawali komunistami.
Ino skąd w II RP pralki? W Jankesolandii i owszem, ale u nas? Waszbrety i kijanki jak najbardziej, ale pralek to chyba nawet hrabinie nie miały...
(*_*)
?
zaraz będzie "bój w Hucie Lenina"
(*_*)
podasz mi tytuł i może rok wydania jej pamiętników? Był bym wdzięczny.
Obecne zakłamanie na temat II RP to prawie jak zakłamanie o życiu w ZSRR w latach 50; z Wandy Bytomskiej innej łódzkiej działaczki KPP, włókniarki zamordowanej i spalonej przez funkcjonariuszy Defy robi się jakąś alkoholiczkę którą zabito w trakcie libacji. Ja wiem że jak Polak popije to potrafi ale żeby zaraz palić współuczestników chlania?
Na szczeście tego typu publikacje będą w takich miejscach gdzie teraz Historia WKP(b).
zz
"z Wandy Bytomskiej innej łódzkiej działaczki KPP, włókniarki zamordowanej i spalonej przez funkcjonariuszy Defy"
Włady (od Władysławy), nie Wandy.
Ten pomysł jest tak piękny, że warty naśladownictwa.
http://www.youtube.com/watch?v=VWVYy5G0kaY
Co do ryjów na gaciach , to bym dołożył jeszcze kilka.
Ale broń Boże nie likwidował bym tych co już tam się znalazły
"Włady (od Władysławy), nie Wandy. "
Tak masz rację freudowska pomyłka zaszła.
czuję się zaproszony wraz z ekipą ONR Częstochowa i ZŻ NSZ VIII okręg .
ale takie popisy radnych chyba nie bardzo?
Nie będę truła o powadze urzędu, bo w polskich urzędach więcej powagi i użyteczności mają magistrackie popielniczki i spluwaczki niż ich "pracownicy". Sądzę jednakże, że ci niespełnieni artyści kabaretowi w czasie kiedy przygotowywali swój skecz, projektowali "kostiumy" i "choreografię" powinni zająć się np. drogami miejskimi i komunikacją, porządkiem publicznym, pomocą społeczną, służbą zdrowia... czymkolwiek, tylko nie chałturą kabaretową. Chociaż ta chałtura i tak jest o niebo sprawniejsza niż to co prezentuje większość profesjonalnych kabarecistów.
Może by się do Pietrzaka zapisali i w takt songu "Żeby Polska była Polską" rozbierali na scenie jakieś "fabryki" i z "cegieł" stawiali stawiali i burzyli komiczne fredrowskie mury? Łatwo można zmienić podkład muzyczny na "Mury runą" barda "solidurności"...
Ponadto uważam, że karykatury polskich "polityków" na gaciach radnych powinni oni podmienić na portrety wyborców Żarek, bo chyba o to w tym przekazie "artystycznym" chodziło radnym?
A "ciemny lud" to kupuje i śmieje się z samego siebie...
.
recenzja filmu o Toni Lechtman
Polecam strone o dzielnicach, nędzy-stworzona przez antykomuniste ale nawet jego komentarze nie zagłuszą faktów
http://grzywno.wloclawek.pl/
a będziesz krzyczał "Wiwat Trocki" i "Precz z faszystą Piłsudskim"? bo jak tak to pójdę specjalnie bo lubię oglądać kabarety a Daniec chce aż 50 zł.
TAK TRZYMAC!!!!!!!!!
nie bardzo widzę tu miejsce na twój sarkazm .
Przecież zmiana poglądów politycznych i ideologi to rzecz naturalna casus Michała Janiszewskiego i Mariusza Olszewskiego (KPN i ZChN), podaję te dwa przykłady jak z pozycji narodowych przeszli na pozycje bolszewickie , Ja dokonałem przejścia w drugą stronę .