To dobry pomysł - jest to też krok ku denacjonalizacji )od nacjonalizmu szerzącego się w Izraelu od dekad)i dejudeizacji (czyli - desakralizacji władzy) Izraela oraz umożliwienia temu krajowi pójście drogą "obywatelstwa": gdy Żydzi zaczną wyjeżdżać bardziej masowo niźli obecnie (a to ma miejsce tylko w Polsce się o tym nie pisze) z Izraela rządzące elity będą z czasem musiały zmienić swój stosunek do religii, obywatelstwa (wg terytorium, nie krwi czy wiary religijnej) i zmierzać ku prawdziwej demokracji, nie fasadowej i tylko dla "wybranych" (i to z racji widzi-mi-się urzędnika) - bo to jest forma rasizmu i apartheidu.
Izrael jako Ziemia Obiecana Żydów straci swe sakralne i po-biblijne (fałszywe) znaczenie.
Pozdro.
Poziom debaty publicznej w Portugalii nie odbiega jag widzę od tego co mamy na własnym podwórku.
...proletariatu.
Jak widać stażyści GW dotarli nawet tam.
A może mają swojego Michnika?
W kontekście tego Niemcy powinny cofnąć się za Łabę, bo aż do tej rzeki były przed pięciuset laty tereny słowiańskie. Wiele miast na terenie byłego NRD zostało założonych przez Słowian.
Czy wiadomo, co ma się stać z ludźmi, którzy od pół wieku żyją na "ziemi sefardyjskiej"?
I dlaczego cofać się tylko 500 lat? A nie tysiąc albo więcej? Praktycznie z braku dokumentów lub możliwości podstawienia dokumentów fałszywych każdy może udowodnić, że przed tysiącem lat jego rodzina była posiadaczką połowy Sahary, będącej wówczas rajem, nie pustynią, albo innego pola na którym stoi jakiś Wersal czy inny Bakingampalas.
Ile to razy można człowieka przeflancowywać? Wiadomo, o pogrom żydowski w Izraelu raczej trudno, no to uderzają w tradycję. Jednak przed sefardyjczykami też ktoś tam mieszkał. Czyżby prawa jego się nie liczyły? Ciekawe, bardzo ciekawe. Pod batem katolicyzmu Portugalia popadła w nędzę. Kwitła tylko za czasów "najazdu" wyznawców islamu. Obecnie kościół katolicki dogorywa. Czy stąd powrót żydów sefardyjskich do Portugalii?
"Pod batem katolicyzmu Portugalia popadła w nędzę. Kwitła tylko za czasów "najazdu" wyznawców islamu"
Ty tak na serio?:) Przecież to królestwo cokolwiek znaczyło na kontynencie to właśnie w okresie reakcji katolickiej w 16-17w.
A sama rezolucja socjalistów to czysty rasizm! Jacyś ludzie są lepsi z racji tego że należą do konkretnej grupy etnicznej (no bo nie zapraszają wszystkich jak leci ale właśnie tych sefaradyjczyków)
katolicy przyszli "na gotowe", prawie tak, jak u nas po tym, gdy kościół katolicki najpierw przyczynił się do rozwalenia "komunizmu" u nas, a potem się na tym uwłaszczył. Czyżbyś swoją opinię kształtował na podstawie kościelnych źródeł? Ty tak serio?
I weź się wreszcie naucz, że swoją opinię możesz wyrazić, ale nie wpirzaj się w to, co ja myślę. Jestem wolnym człowiekiem i wolno mi. A tobie nic do tego.
potęga kolonialnej Hiszpanii i Portugalii leży u złota Maurów.
na coś zbudowane przez kogoś wcześniej, to chyba standard. Przed Arabami i Wizygotami Portugalia była częścią Imperium Rzymskiego i wtedy też nastąpił jej rozwój, jak i wszystkich obszarów pod władzą Rzymu.
Jeżeli się potęgi, państwowości nie umie utrzymać można mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie, bo jak powiedział ktoś mądry państwo może zostać pokonane od zewnątrz tylko jak wewnętrznie jest trupem. Dotyczy to zarówno Rzymu, Arabów jak i wszystkich innych przegranych państw.
Po pokonaniu Arabów Portugalia miała okres faktycznej świetności, który trwał może ze 150 lat i jak to już nieraz w historii miało miejsce, ich pozycję międzynarodową przejęły inne państwa, Anglia, Holandia czy Francja. I nie sądzę, żeby to była wina kościoła, bo akurat w odróżnieniu od innych państw Europy tamtego okresu władcy Portugalii z reguły nie podporządkowywali się klerowi tak łatwo i ograniczali jego wpływy.
Co do samego pomysłu wydaje się on faktycznie dziwny, szczególnie wziąwszy pod uwagę, że jeżeli Żydzi mieliby gdzieś emigrować to na pewno nie do ledwo zipiącej gospodarczo Portugalii.
.
Projekt ustawy Partii Socjalistycznej Portugalii, stanowi potwierdzenie, krążącej w obiegu informacyjnym wieści o konieczności likwidacji do 2025 roku Izraela, jako państwa żydowskiego, niezdolnego do bytu samoistnego.
Zresztą prezydent Obama, na początku piewszej prezydenckiej kadencji, zauważył, że poważnym problemem jest Izrael. Nawet rozważenie przeniesienia na obszary Arizony z wypłaceniem po milionie USD dla każdego Żyda, nleży do sfery racjonalnych rozważań.
Ruch Syjonistyczny od połowy XIX wieku podąża do utworzenia Judeopolonii (Piotr Wróbel: "Wielka roszaeda", Midrasz nr 11/2001).
"katolicy przyszli "na gotowe", prawie tak, jak u nas po tym, gdy kościół katolicki najpierw przyczynił się do rozwalenia "komunizmu" u nas, a potem się na tym uwłaszczył. Czyżbyś swoją opinię kształtował na podstawie kościelnych źródeł? Ty tak serio?"
..gdyby to co piszesz brać na poważnie to by oznaczało, że od dziesiątek lat tysiące mieszkańców półwyspu Iberyjskiego ucieka łódkami przez Giblartar do Północnej Afryki, gdzie mieszkają spadkobiercy tych co budowali potęge Portugalii
..ja wiem, że człowiek tak działa że rzuca na lewo i prawo te oklepane myśli na tematy KRK itd no i czasem palnie się jakiś idiotyzm,a potem ciężko z niego wybrnąć:)
...to i ja sobie pozwolę na taką "złotą myśl" areobus ... "w Polsce wzrost bezrobocia jest proporcjonalny do spadku wpływu KRK, przez ost 20 lat najniższa stopa bezrobocia była w czasach rządów klerykalno/faszystowskich braci kaczyńskich"
zapewniam Cię, że przedstawione przez Ciebie teorie można między bajki włożyć;) Izrael istnieje i istnieć będzie, bez obaw.
~fancom
Pragnę zwrócić uwagę, że żadnych teorii nie przedstawiałem i żadnego wpływu na bieg wydarzeń nie posiadam. Jedynie jako obserwator zwróciłem uwagę na pewne informacje medialne w przedmiotowej sprawie.
Ton Pańskiej riposty zmusza mnie do zwrócenia uwagi na szerszy kontekst problemowy państwa Izrael, jako państwa wielonarodowego i wielowyznaniowego. Zamieszkałego przez wielce zróżnicowaną społeczność pod względem:
Narodowościowym – Hebrajczycy, Jidysze, Palestyńczycy, Arabowie, Falaszowie (ciemnoskórzy)….
Wyznaniowym – judaiści, chasydzi, gyyzowie, chrześcijanie, muzułmanie….
Podstawowym czynnikiem integrującym tak zróżnicowaną społeczność jest permanentne utrzymywanie i podgrzewanie stanu zagrożenia zewnętrznego.
W dobie współczesnego poziomu techniki wojennej, utrzymywanie stanu konfliktowego w newralgicznym rejonie surowcowym gospodarki w wymiarze globalnym, stwarza zagrożenie dla bytu cywilizacyjnego.
Szczególnie godną uwagi w tym kontekście jest publikacja "Shlomo Sand: ŻYDZI - naród wymyślony", jako profesora historii z prestiżowego Uniwersytetu Telawiwskiego, izraelskiego naukowca o polskich korzeniach. Tym bardziej, że wyrażone stanowisko wizjonerskie odnośnie państwa Izrael jest godne szczególnego szacunku.
Sąsiad, wysoko postawiony w hierarchii społeczności żydowskiej, wyjechał w latach 70. z Polski do Izraela z pożegnaniem na stałe. Po kilku latach spotkany w miejscu zamieszkania, spytany o motywy powrotu na stałe do Polski odrzekł: - Widzi pan, tam zupełnie nie idzie żyć! Tam jest za dużo Żydów.