była frekwencja na tych MANIF(A)estacjach?
od przypadkowo spotkanego uczestnika manify warszawskiej: frekwencja wynosiła około 500 osób.
2000 było, fajna manifa, mimo zimna, dobra muzyka, według mnie jedna z lepszych.
@artykuł:
"...wymieniając z nazwiska Jarosław Gowina, za popieranie stosowania przemocy i gwałtów względem polskich kobiet"
Gowin udzielił gdzieś jednoznacznego wsparcia gwałcicielom i damskim bokserom?
Jesli tak to prosiłbym cytat.
"...hasła „O Polkę niepodległą”, które wzbudziło spore kontrowersje w środowisku feministycznym, zastanawiającym się czy wykorzystywanie haseł narodowych jest właściwie dla demonstracji ruchów kobiecych. "
Czy poprzez uparte odrzucanie potencjalnej płaszczyzny porozumienia/solidarności jaką jest tożsamość narodowa ruchy kobiece i lewicowe nie rzucają sobie kłody pod nogi?
Tak, eksploatujmy nacjonalizm. A potem zastanawiajmy sie, czemu przy powtorce z 1914 roku proletariusze wszystkich krajow rzucili sie sobie do gardel.
A ja znów pochlałem i zaspałem.
Death metal i grind core puszczali?
Fotorelacja z warszawskiej Manify: http://www.mlodalewica.pl/archives/1623
Ukrainski folk, ha ha