wobec warszawskiego happeningu narodowców najwłaściwszym slowem jest "hucpa (chutzpah)?
Moj dziadek - piłsudczyk, wcześniej talmudysta - opowiadał mi, ze o "hucpę" oskarżali ludzi bliskich mu etnicznie i (w swoim czasie) wyznaniowo przeciwnicy państwa ponad rasowymi podziałami, których my nazwalibyśmy dziś co najmniej "ksenofobami".
To definitywnie wyjaśnia, skąd w tekście biorą się perełki jak " stadionowi bandyci stanowią przejaw zdrowia i patriotyzmu polskiej młodzieży" i wiele innych, których nie ma sensu cytować.
Obyś nie dożył czasów, w których licealistów będzie się nazywać bandytami, bo... bo tak. Tak jak dziś bandytą staje się automatycznie kibic.
banałów.
Dziwić może jedynie przekonanie co poniektórych o lewicowości Magdaleny Środy, która sama nie tak dawno się od niej odżegnała, podkreślając swe liberalne przekonania.
Jadę ja Ci dzisiaj do pracy autobusem a tam na kolorowym wyświetlaczu (należącym do Agory) dane sondażowe:
Po - 26 %
PiS - 26 % !!!!!!
.....
.....
....
Partia Korwina Mikke (UPR???)- 4 %
A więc wszystkie ręce na pokład. Przyda się nawet gimnazjalista a co dopiero licealista.
PiS nadal groźny !!!
Co zaś się tyczy pluralizmu mediów:
w autobusie kolorowe wyświetlacze należące do Agory
w centrum darmowa gadzinówka Metro tak, że należąca do Agory
w metrze te same wyświetlacze co w autobusie.
W Piątek rozdają w centrum ZA DARMO Wprost - każdy z artykułów mógł by się znaleźć w Wyborczej. Zastępca redaktora naczelnego w wstępniaku robi sobie polewkę z koncepcji referendum.
A Najsztub w wywiadzie w żywe oczy szydzi z Dudy.
KP (zwłaszcza Cezary Michalski) dokładnie tak samo:
referendum gorsze od faszyzmu.
Jak widzę lewica.pl podąża tą samą drogą tj.:
Najgorszy 18 wieczny kapitalizm z dziećmi w kopalni jedzącymi szczaw jest lepszy od Polski Rządzonej Przez Polaków Dla Polaków !!!
Młodociany millerowiec boi się hitlerowców. Oni chyba mają swoje strony na drukowanie tego, niekoniecznie muszą tu.
"zwykło się sądzić, że na prawo od PiS jest tylko ściana" - chyba u was w Millerowie.
"młodość zawsze rządzi się swoimi prawami, a już od pokoleń jej imperatywem jest bunt. Sprzeciw wobec establishmentu, walka ze wspólnym wrogiem - przedstawicielami systemu" - tak, i jest to całkowicie normalne, autor tekstu jest wyjątkiem, bo jako licealista już się zapisał do teczkonoszy Millera, jemu bunt nie w głowie i to jest właśnie nienormalne.
"wśród pryszczatych" - przyganiał kocioł garnkowi, jak ageizm to w obie strony chyba.
"protegowani Jarosława Kaczyńskiego - (...) Zbigniew Romaszewski" - jak Romaszewski narażał się, buntował i kontestował (wiemy już, że autor, mimo młodości, tego nie lubi) to idole autora strzelali do robotników. Chociaż stając w obronie tego kuriozum Staruchowicza (ten kolo to naprawdę kuriozum, kibolska celebrytka) postąpił głupio.
"kontestowanie obecnej władzy" - widać, że nawet młode millery już nie mogą się doczekać koalicji z peowcami.
"bije także w państwo" - i co w tym takiego strasznego?
"Filozofka ta (Środa) - znana ze swoich lewicowych przekonań politycznych" - hahaha, oj millerki, millerki, rozśmieszyć to jednak umiecie.
"znaczną rolę odgrywają grupy pseudokibicowskie" - już była o tym rozmowa i możecie się nie zgadzać, ale według mnie 99% "grup pseudokibicowskich" nic nie obchodzi "ruch narodowy", "marsze niepodległości" i inne głupoty.
"mówiąc najprościej: chuligaństwo i kibole, którzy Z natury rzeczy chcą - jakby w ślad za kulturą więzienną - dewastować państwo i jego członki, z policją na czele" - można jeszcze prościej? Bo ja tego zdania nie rozumiem.
To jest chyba ostatnio najgłupszy tekst w dziale "publicystyka" (duże osiągnięcie, bo przecież trochę niżej wielka konkurencja)
od wyczynów Pussy Raiot?
A ścięcie przez ukraińskie feministki Krzyża poświęconego Ofiarom NKWD jakoś autora i polskiej klasy politycznej tak nie oburzyło jak małpie harce.
Salon traci grunt pod nogami.
W latach 80 było takie hasło:
Strzelaj lub emigruj !!!
Dziś już nie ma za bardzo gdzie emigrować chyba że:
Nasze córki, nasze żony podcierają dupy hitlerowcom. Tak nie może być! Zdanie to padło w kontekście walki z bezrobociem i szukania przez młodych ludzi pracy poza Polską.
http://www.krytykapolityczna.pl/kluby-kp/trojmiasto/20130318/szczesc-boze-w-sali-bhp
A więc zostaje tylko strzelanie !!!
Ave Rewolucja !!!
Dość poprawno politycznej mimikry na lewicy !!!
Portal lewicowy, część stałych autorów i komentatorów uważa się wręcz za skrajnie lewicowych (nie bawmy się proszę w semantykę, na polskie realia jest to skrajna lewica).
I czym się zajmują? Kanapowymi partiami skrajnej prawicy.
Kanapa bije się z kanapą.
skoro "Staruch" jest znany, to nie wolno go bronić, czyli władze mogą go prześladować. Tak myśli "alternatywny radykał". Czego to warte?
Nie wiem czy mieszkamy w tym samym kraju, bo w tym gdzie ja żyję, 99% ekip kibicowskich jest "zawsze po prawej stronie". Chociaż się zastanawiam, czy tej liczby nie zaokrąglić.
W moim kraju, na pewno nie jest to żadne 99%, choćby z uwagi na to, że spora część społeczeństwa kibicowskiego (nie mam ochoty się kłócić, czy 20%, czy 30%, czy 50%), to nastolatkowie a ci z zasady nie mają pojęcia o polityce, bo większość z nich może kojarzyć ją co najwyżej z dwoma sloganami na krzyż, czyli "biję Żydów, więc jestem na prawo", albo "palę trawę, więc jestem na lewo".
Dodajmy do tego siłą rzeczy spory odsetek ludzi, którzy z założenia politykę mają w czterech literach.
Dodajmy do tego ludzi, którzy są na prawo, ale do owej wspomnianej ściany mają jeszcze dużo za daleko (chyba, że dla niektórych dzieciaków ściana jest na prawo od PiSu, wtedy nie ma o czym gadać).
Wreszcie dodajmy do tego ludzi o poglądach socjalistycznych a takich wśród kiboli nie brakuje i wbrew pozorom nie jest to grupa marginalna.
Wtedy dopiero zostanie grupka "skrajnych" (hehe) prawicowców. Dlaczego "hehe"? Bo wśród niej i tak mamy znowu spory procent wyznawców interwencjonizmu państwowego, czego nijak pod prawicowość podpiąć się nie da.
I teraz dopiero zostaje marniutki procent faktycznie zadeklarowanych "uczciwych" prawicowców na polskich stadionach.
polega w tym przypadku na doprowadzeniu pod sąd drobnego przestępcy, który skopał i obrabował ofiarę, do czego sam "współczesny KORowiec" się przyznał.
Jeśli dla ciebie prawica = UPR, to pewnie jest tak, jak piszesz. Nie zmieni to jednak faktu, że prawie całe "decyzyjne" środowisko kibicowskie (wiadomo, że nie mówimy o ogóle ludzi uczęszczających na mecze) coraz bardziej identyfikuje się z tym wszystkim, co u nas (i wszędzie indziej) jest kojarzone z nacjonalistyczną prawicą. A za nimi w owczym pędzie idą małolaci, którzy za parę lat przejmą schedę. Po kilku latach generalnej "apolityczności" i odejścia ultrasów od klimatów White Power z lat 90., nastąpił zdecydowany zwrot w prawo. Nie ma sensu temu zaprzeczać.
Autor przygotował nam pokarm jak w jakiejś garkuchni dla ubogich (duchem:)
Ciekawe kto go tego nauczył.
Polityk im młodszy tym śmieszniejszy.
podziały społeczeństwa, grup społecznych na lewicę i prawicę są sztuczne, często błędne, a napewno i szkodliwe dla niego samego.
Kiboli trudno zaliczyć do lewicy czy prawicy, bo ich światopoglądów nie znamy, możemy jedynie założyć intuicyjnie, że są ambiwalentne, lub żadne (tabula rasa). Nie znam żadnych przedmiotowych badań socjologicznych, jeśli je znasz to podaj.
Dla mnie podstawowym probierzem lewicowości jest, dostrzeganie niesprawiedliwości społecznej prowadzącej do nierówności ekonomicznych i kulturowych oraz bunt przeciwko niej. Przy tak sformułowanym pytaniu, moim zdaniem, niewielu z tych *nacjonalistów* odpowie: Tak chcę, żeby bogaci bogacili się, kosztem reszty społeczeństwa z jakichkolwiek powodów (Bóg tak chciał, tak już musi być, to sprawa ekonomii, zdaję sobie sprawę ze swojej ułomności itd.).
Dzisiaj sytuacja dojrzewa do buntu, a jak dojrzeje to się prawe pomiesza z lewym i będzie tylko my i oni władza. I nie wiem czy wtedy trusiowate miny Tuska w telewizorze pomogą mu opanować sytuację.
od wielu lat. Widzę, jakie "pozasportowe" poglądy są tam coraz bardziej eksponowane. Niestety, nie znam żadnych "przedmiotowych badań socjologicznych", więc szkoda czasu na dyskusje ze mną.
też się akurat trochę tym interesuję, odpiszę ci więcej jutro, jak będę miał czas.
nie ma racji. Wspomina dość tendencyjnie o prehistorycznej sprawie Starucha.
Tymczasem ostatnio Staruch spędził szereg miesięcy w areszcie na podstawie prawdopodobnie wyssanych z palca zeznań świadka koronnego, których nie potwierdza żadne inne źrodło.
Wiadomo, że jego aresztowaniem interesował sie osobiście premier, ktory - w zwiazku z inną jeszcze historią zalecil odwołanie funkcjonariusza policji za sprzeciw wobec bezprawnego rozszerzenia obejmującego Starucha zakazu stadionowego?
Co sądzić o kraju, w którym premier osobiście, nie stroniąc od lamania prawa, ściga lidera kibiców jednego z wielu klubów?
Co sądzić o ludziach, ktorzy nie wiedzą, że w obliczu prowokacji policyjnej, a tym bardziej rządowej, należy bezwarunkowo stawać po stronie jej ofiary (obojętne, czy lubimy ją i jej poglądy?
Co sądzić o lewicowcach radykalnych, ktorzy nie rozumieją takiego abecadła niezależnych ruchów społecznych ( i zamiast je poznać, ogłaszają tonem wieszczów swe arbitralne sądy na każdy temat)?
jeśli chodzi o niedawny areszt Starucha. Tyle, że cały czas mówię o wcześniejszej sprawie ("prehistorycznej", tj. zdaje się sprzed półtora roku:))) - kiedy Staruch pobił i obrabował człowieka (widać nie Polaka, przecież to patriota;)), wówczas Zbychu "240" Romaszewski poręczył za "współczesnego KORowca", w ślad za nim poszło paru innych prominentów PiS. Spytam wzorem Zycha - co myśleć o partii o nazwie "Prawo i Sprawiedliwość", która staje po stronie drobnego przestępcy, jeśli ma w tym cel polityczny?
Wyliczankę można kontynuować w odniesieniu do samego forumowego stachanowca - co myśleć o kimś, kto bronił bohaterów afery Rywina, a obecnie kreuje się na krynicę moralności? Co myśleć o kimś, kto pod wiadomością o morderstwie niemowlaka z rąk żołdaków pisze "czy ten bobas nie miał przypadkiem granatnika?"? Itd. itp.
nie eksponują swoich poglądów politycznych (bo nawet ciężko by to zrobić, bo mają najróżniejsze), liczy się coś innnego, starają się być apolityczni w swojej działalności (możliwe, że w ostatnich latach to się zmieniło u nas, ja znam kibiców nie "piknikowych" i oni pozostają apolityczni), wielu odeszło z tzw. ruchu kibicowskiego kiedy zrobiło się tam zbyt politycznie, bo w ruchu kibicowskim chodzi całkiem o inne rzeczy (u nas oczywiście mniej to przeszkadza, ale są kraje gdzie naprawdę wielu dało sobie z tym spokój, jak na trybuny weszła polityka).
Ale nawet u nas wielu "ważnym osobom" z tych grup kibicowskich/chuligańskich nie podoba się, że jacyś gimnazjaliści chodzą z barwami klubowymi na jakieś demonstracje polityczne, dają się wykorzystywać politykom ("jestem kibicem, więc chodzę na mecze, a nie na marsze").
Z tym 99% przesadziłem, są niektóre "prawdziwe ekipy" (zwłaszcza Legia, ale to klub specyficzny, mówiąc łagodnie) rzeczywiście w poglądach pozasportowych prawicowe, ale nie jest to też większość.
Mnie się wydaje, że te "grupy kibicowskie" wielu chciałoby postrzegać tak, żeby im to pasowało i opinie o nich opierają na swoim wyobrażeniu, a nie na wiedzy o tzw. ruchu kibicowskim.
"Prawica" (koniecznie z " ") chce widzieć w nich prawdziwych, szlachetnych odważnych patriotów, współczesnych "żołnierzy wyklętych", ofiary nielubianych polityków, "lewica" (też koniecznie z " ") natomiast faszystowskie hordy, niebezpieczne "nacjonalistyczne bojówki" czychające na pokojowych działaczy.
I jedno i drugie jest po prostu nieprawdą, jedni i drudzy chcą te grupy widzieć tak jak im pasuje, a nie takie jakie są. Jedni i drudzy po prostu ich nie znają.
Jak masz jakieś inne spostrzeżenia to pisz, bo to ciekawy temat (również z politycznego punktu widzenia).
powinien ze trzy lata dostać:).
A mówiąc poważnie, PN ma oczywiście całkowitą rację w komentarzu z 2013-03-23, 19:13.
Mnie chodziło tylko o to, że ten Staruchowicz to naprawdę straszny pajac, pośmiewisko dla właśnie tych prawdziwych "grup kibicowski", ale to w tym wypadku nie ma żadnego znaczenia.
Miałem się nie odnosić do niektórych wpisów, ale z tym komentarzem muszę się zgodzić (zwłaszcza z ostatnim akapitem, ale reszta też zgoda).
i jeszcze przez takie wyobrażenie "prawicy" i "lewicy" o "kibolach", to każdy normalny człowiek (nie z "grupy kibicowskiej") wchodząc na stadion jest traktowany jak bandyta.
To kolejny powód na to, żeby politykierzy z prawicy ("bohaterowie, patrioci") czy pseudolewicy ("faszystowskie bojówki", najlepsza jest tu ta Środa, ona ma naprawdę jakąś obsesję na punkcie spraw okołopiłkarskich, zresztą jak większość tych pseudolewicowych liberałów) dali spokój kibicom.
Już się gubię, bo w jednym zdaniu piszesz, że ruch kibicowski stroni od polityki, by zaraz dodać, że "wielu odeszło z tzw. ruchu kibicowskiego kiedy zrobiło się tam zbyt politycznie".:)
Ja naprawdę nie mam nic do ultrasów, tym bardziej że wyłącznie dla opraw jest sens w tym kraju chodzić na mecze. Stwierdzam jedynie fakty: ruch kibicowski daje się wykorzystać PiSowi i narodowcom, m.in. pełniąc niezastąpioną rolę w krzewieniu polityki historycznej prawicy w najmłodszym pokoleniu. Nie widzisz tego?
Odeszło, bo zrobiło się zbyt politycznie, więc później ruch zaczął stronić od klimatów politycznych (zresztą nie chodziło mi tylko o polskie podwórko).
"ruch kibicowski daje się wykorzystać PiSowi i narodowcom, m.in. pełniąc niezastąpioną rolę w krzewieniu polityki historycznej prawicy w najmłodszym pokoleniu"
Może i tak, ale uważam, że to jest ta znacznie mniejsza część ruchu. Ci "poważniejsi" nie angażują się w to, nie podoba im się wciąganie klubu do jakichś żołnierzy wyklętych czy jakichś marszów antyhomoseksualnych (bo takie zaangażowanie po prostu ten ruch, w którym chodzi o co innego, ośmiesza), pogardzają politykami, zwłaszcza takimi cyrkowymi jak Bosak, "historycznie" przebrani oenerowcy, Winnicki, który pewnie nigdy w życiu nie był na meczu, czy inni chłopcy od Giertycha.
Wyobrażasz sobie przebierańców z ONR, albo Bosaka z tańca z gwiazdami wśród prawdziwej "ekipy kibicowskiej"?
Masz rację, część młodszych używając zupełnie bez sensu barw klubowych (od razu dla takiej Środy jasny przekaz - kibole-narodowcy-naziści) daje się wykorzystywać, ale nie jest to większość.
PS. Tak wracając do tego nieszczęsnego Bosaka.
Dmowski (o którym wiele złego można sądzić, ale jednak jakiś tam styl miał) jak widzi, że powołują się na niego takie osoby jak Bosak to pewnie sie w grobie przewraca.
czy mniejsza, czy większa część ruchu. Ważne, że "decyzyjna", i to oni poprowadzili to środowisko w stronę "jakichś żołnierzy wyklętych", jak to zgrabnie ująłeś... A skala tych działań jest taka, że zwrot w prawo dotyczy CAŁEJ sceny.
dla ścisłości: nigdy nie broniłem "bohaterów afery Rywina" (przeciwnie, wyśmiewalem takich biznesmenów od kultury, jak "Brunatny Robert" Kwiatkowski i Włodzimierz Czarzasty), natomiast w cyklu komentarzy na ten temat (ukazujących się w miesięczniku Dziś) pokazywałem uwikłanie w aferę spółki Agora i redaktora Gazety Wyborczej, Adama Michnika.
Orientacja tych komentarzy na demaskację załgania, hipokryzji i quasi-mafijnych metod działania Agory nadawała im pewną wartość. Oczywiście, dynamika wydarzeń, wywolanych "Rywinaliami", przerosła komentatorów (w tym moja skromną osobę). Okazało się, że na scenie politycznej wystąpiła zorganizowana siła, dążąca do likwidacji patologicznego kapitalizmu korupcyjnego w Polsce. Do jej poparcia dojrzewałem stopniowo. Ale, o tym akurat, że popieram ją od dawna i niekoniunkturalnie (nie zrażając sie niejednym niepowodzeniem, na przykład wyborczym) - to akurat ty wiesz najlepiej, gdyż czujnie tropisz przejawy tego akurat mojego wyboru politycznego.
Wroćmy ad rem. Gościa uwiklanego w jednorazowe wykroczenie kryminalne trudno nazywać "drobnym przestepcą". Trzeba wyciągnąć do niego rękę, zeby nie utonął w środowisku nazywanym kiedyś "grypserą", i wskazać mu drogę sensownej aktywności. Sympatycy Gazety Polskiej zrobili wobec Starucha jedno i drugie.
kręgi kibicowskie i w ogole mloda generacja coraz częściej za swój symbol uznają tzw. żolnierzy wyklętych - to akurat wyjaśnia ciekawy artykul Wandy Zwinogrodzkiej w GPC.
Wspomnianym środowiskom mlodzieżowym podobają się żołnierze wyklęci, bo same są - trochę inaczej - "wyklęte". Nawet przez ten sam establishment, ktorego rzecznik, Seweryn Blumsztajn, nazwał żolnierzy wyklętych - bandytami. I zyskal entuzjastyczny odzew wśród "opiniotworców", określających się jako "lewica".
Teraz pytanie, dlaczego młodzież nie poszla w inną stronę? A kogo miala poprzeć? Takiego "polskiego Chaveza", jak Bogusław Ziętek? Zwolenników hasla: W bezwarunkowej obronie młodej demokracji liberalnej, czyli "wykładów" Środy i Michnika?
@Porta Nigra na scenie politycznej wystąpiła zorganizowana siła, dążąca do likwidacji patologicznego kapitalizmu korupcyjnego w Polsce.
NEWSWEEK: W Klęsce „Solidarności” wyraźnie bagatelizuje pan zagrożenia, o jakich mówi PiS: o układzie postkomunistycznym, który zdominował polskie życie polityczne i gospodarcze. Symboliczna dla tej rzeczywistości miała być afera Rywina. Czy to są tylko hasła polityczne, służące dojściu do władzy, czy w tej diagnozie jest trochę racji?
DAVID OST: Myślę, że liderzy PiS w to wierzą. Jednocześnie jest to nośne hasło polityczne, bo układów przecież nikt nie lubi. Czuje się sympatię do tych, którzy chcą być szeryfami i walczyć z układami. Tylko że system kapitalistyczny polega na układach. W USA też jest układ, który tworzą Donald Rumsfeld czy Dick Cheney. Raz są u władzy, a raz w biznesie.
NEWSWEEK: Ale czy zgadza się pan z tezą, że była jedna grupa polityczno-biznesowa, która po 1989 roku dominowała
w polskim życiu publicznym?
DAVID OST: Mogę powiedzieć, że się nie zgadzam, choć nie mam na to przekonujących dowodów. Po prostu nie ma we mnie moralnego oburzenia. Jeden układ zastępuje inny. Taki jest kapitalizm.
http://www.polskatransformacja.muza.com.pl/?page=44
dla dyskutanta deklarujacego sie jako komunista i marksista jest ekspert z łamów Newsweeka.
Czego to warte?
A David Ost mowil jasno, czego chcial od Solidarności: żeby przeksztalciła sie w ruch walczacy o "wkluczenie wykluczonych" i "emancypacje dyskryminowanych mniejszości". Czyli w trochę wiekszych "Zielonych 2004".
Dzialacze historycznej "S" wybrali w większości inną drogę. Prowadząca do dzisiejszej opozycji.
Od lat w kręgach mających się za lewicowe "nacjonalizm" jest pojęciem wyklętym, "narodowość" wstydliwym, a "patriotyzm" nieużywanym. Pamiętam jak w PRL tłumaczono z atencją zasady "internacjonalizmu"
Dzisiaj bez sensu wściekle atakowane jest pojęcie "słowiańszczyzna".
A przecież każda grupa posiada niezbywalne prawo do organizowania się wg. wybranych wartości (nawet wielbiciele kanarków), aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym, możliwość współdecydowania o swoich sprawach itd.
Żyjemy w Polsce, dlatego interes polskiej społeczności narodowej i obywatelskiej, a nawet państwa polskiego wysunięty na czoło nie powinien nikogo dziwić.
A jest inaczej.
czy do wszystkich "uwikłanych w jednorazowe wykroczenie kryminalne" partia znana z wprowadzenia sądów 24-godzinnych "wyciąga rękę i wskazuje drogę sensownej aktywności". Nie? To miał chłopak szczęście. Bo przecież na pewno nie chodzi o to, że jest jednym z liderów środowiska, do którego PiS smali cholewki.
Nadchodzą , Nadchodzą NACJONALIŚCI !!!
Idzie młode pokolenie , niesie Polsce odrodzenie !!!
Ale wy macie banalne problemy , hahaha ...
W moim mieście są tysiące takich waszych strasznych faszystów , poczynając od Autonomicznych Nacjonalistów poprzez SK Wieczny Raków , Narodową Częstochowę , MW , ONR a na naszym ZŻ NSZ kończąc .
Serce się raduje , sami nacjo i ani jednego lewaka .
@Porta Nigra, nie sztuka zacytować komunistyczne i marksistowskie autorytety w temacie złudnej, naiwnej i walącej się na naszych oczach idei kapitalizmu służącego ludziom a nie grupce elit. Te jednak będą miały siłę przekonywania raczej po stronie lewicy.
To, że wrogi komunizmowi amerykański politolog stwierdza, iż jest to idea naiwna i świadcząca o nieznajomości zasad na jakich funkcjonuje kapitalizm, powinno dać do myślenia, także pogubionym ludziom dalekim od ideałów lewicowych.
"Wroćmy ad rem. Gościa uwiklanego w jednorazowe wykroczenie kryminalne trudno nazywać "drobnym przestepcą". "
Pobicie z rozbojem to "jednorazowe wykroczenie kryminalne"?
Jak zwykle bredzisz. Staruch w grupie 2-3 osób napadł w okolicach stadionu Polonii kibica Polonii ps. Koziołek (notabene konfident) pobili go i zabrali mu sprzęt sportowy.
Jeżeli PiS chce bezwzględnie karać przestępców ale przestępcą się wg. niego przestaje być jak się jest zaangażowanym w tzw. opozycję to wystarczy to nagłosnić.
Palacze Marihuany zamiast na Marsz Wyzwolenia Konopii pójdą na "Obudź się Polsko" żeby w przypadku aresztu za posiadanie trawki ratował ich poręczeniami Romaszewski a bronił w komentarzach ABCD/Porta Nigra.
Czytalem kiedyś w (chyba nieprawicowej i niepropisowskiej) Gazecie Wyborczej nieźle udokumentowany reportaż Rafala Kalukina. Sformułowano tam szereg udokumentowanych przypuszczeń, dotyczących bezprawnej aktywności struktury o nazwie Sierpień 80 i jej lidera.
Powołane do tego instytucje państwowe dopiero ostatnio zaczynają wyciagać jakieś wnioski z tego typu informacji. Wydaje się, że bezprawie organizacji mającej pewne lokalne wpływy jest dużo poważniejszym zjawiskiem niż wykroczenie pojedynczego młodego czlowieka (albo nawet grupki takich ludzi).
Rozumiem, ze jako zwolennik surowego i stanowczego przestrzegania prawa poprzesz obecne zainteresowanie się organów ścigania Sierpniem 80. Lepiej późno niż wcale.
właśnie tak!
O to chodzi, żeby chronić obywateli przed przestępcami (do tego potrzebne są kary kodeksowe i skutecznie wymierzajace je sądy), ale zarazem nie przekreślać ludzi. Dlatego obok prokuratorów, policjantów i sędziów potrzebni są Romaszewscy, zapobiegający nadużywaniu swoich uprawnień przez funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości. Potrzebne są wreszcie struktury organizacyjne opozycji, wskazujące drogę z subkultury do sensownej aktywności społecznej i politycznej.
Adrem, wydaje mi się, że szeregowy wyborca Adolfa Hitlera również nie mówił:
"Tak chcę, żeby bogaci bogacili się, kosztem reszty społeczeństwa z jakichkolwiek powodów."
No, ale przecież Hitler to też był lewak ;-)
bezwzględnie karać przestępców! Spoza swoich szeregów. Uwielbienie dla tzw. żołnierzy wyklętych zapewnia immunitet.
jasne: byc po stronie psiarni, za wykroczenie pietnowac na cale życie...
i potem sie dziwisz, ze mloda generacja idzie do narodowcow, a nie do ludzi z twoimi pogladami...
w Polsce mamy faszyzm i nawet mamy naszego narodowego Hitlera, wprawdzie kieszonkowego formatu i kilku jeszcze drobniejszych, ale jest i już można posterować lękiem społeczeństwa w pożądanym kierunku.
Mówiąc serio, już dość dawno na tym forum przytoczyłem pewną myśl:
*Nacjonalizm jest reakcją alergiczną narodu na odebranie mu nadziei i godności. Leczenie powinno być przyczynowe, a nie objawowe.* ( Jan Rylew ) Nie ma skutków bez przyczyny, a raka stosunków społecznych nie uleczy się szarą maścią demonstracji pod hasłem „Zjednoczeni przeciwko nienawiści, przeciwko nacjonalizmowi”, czy tworzeniem lewackich bojówek anty.
Te stosunki społeczne w Polsce stworzyli polscy liberałowie i oni odpowiadają za to co się dzieje w Polsce i oni muszą reagować na to co się dzieje. Zresztą nie tylko w Polsce, także i w Niemczech jest podobna, a może jeszcze gorsza sytuacja, przy czym tamtejsi liberałowie dzisiaj odmawiają podpisania wniosku o delegalizację neofaszystowskiej partii NPD.
Rozwiązaniem z wyboru jest napuszczanie lewaków na prawaków i problem z głowy.
Doprawdy nie wiem Misiu jak mogłeś się na to nabrać.
Raz miłośnik szeryfów Kaczora i Ziobry, innym razem wróg "psiarni", pod niusem obok znowu kibic "organów egzekwujących prawo karne"... Jesteś nie do podrobienia Zychu, naprawdę:)))
"jasne: byc po stronie psiarni"
Dobre koleś co pisał mi mejle że mnie pozwie, który juź wydał wyrok w sprawie w której toczy się postępowanie za to kwestionuje pobicie kogoś z rozbojem jako "wykroczenie" w dodatku jednorazowe. Hau, hau PN.
Przyklejony przez psy to był handel amfetaminą nie pobicie. Spoko zapiszę się do PiS jak nie wytrzymie i kogoś rąbne to Romaszewski mi zapłaci kaucję a ABCD będzie pisał że nie należy przekreślać na całe życie:)
"Sformułowano tam szereg udokumentowanych przypuszczeń, dotyczących bezprawnej aktywności struktury o nazwie Sierpień 80 i jej lidera."
Jakie czyny karalne on wskazał?
"wykroczenie pojedynczego młodego czlowieka"
Pobicie z rozbojem to od dzisiaj wkroczenie. PiS szykuje reformę Kodeksu Wykroczeń?
Oportunizm.
został ukarany przez sąd za przypisywaną mu zbrodnie przywlaszczenia sobie klapków, kare odbył, sprawa - zdaniem chyba wszystkich poza fanatykami represji i miłosnikami kary pręgierza - jest zamknięta.
Niektorzy dzialacze opozycji bronili Starucha przed bezprawnym aresztowaniem pod sfingowanym zarzutem w zupełnie innej sprawie.
Łaczenie ze sobą jednego i drugiego jest bezprawną demagogią.
Przed bezprawiem należy bronić również przestępców. Przykład: niedawno zmarl w więzieniu człowiek skazany na 1,5 roku za kradzież węgla z nasypu. Jego rodzina nie miala srodkow na legalne kupno opału. Byl chronicznie chory na wątrobę. Na więziennym menu mu sie pogorszyło i umarł.
Chyba dla wszystkich - poza zwolennikami Bogusława Zietka - jest oczywiste, że mamy tu do czynienia ze zbrodnią III RP, ktora należy rozliczyć. W sprawę zaangażowal sie europosel PiS, Janusz Wojciechowski. Kiedy demonstracja fanów Ziętka pod hasłem: Precz z PiS: partią obroncow złodziei!
Sporo tego bylo w artykule Kalukina. Szantaż, wymuszanie piniedzy od spółek weglowych, zastraszanie czlonków "zwiazku" i rożne takie.
"Polski Chavez" zostal zreszta juz przyłapany przez wymiar sprawiedliwości na łamaniu kodeksu pracy.
Pocieszę natomiast A.Warzechę, ze za powazniejsze przestępsta (np. wyłudzanie dotacji ze środkow Unii Europejskiej nic się zapewne "Polskiemu Chavezowi" nie stanie. Jest bowiem potrzebny III RP, szczegolnie zas jej strukturom slużbowym.
" przywlaszczenia sobie klapków, kare odbył"
Rozbój to nie jest "przywłaszczenie" bo spełnia znamiona wystąpieniu przeciwko mieniu i zdrowiu.
Ja pamiętam że zaostrzenie dotyczących kar za popularne "dziesiony" wprowadził PiS co w sumie pomogło bo nie ma już tylu takich sytuacji że gówniarz idzie na miasto i go kroją "do butów".
Dla ustawodawcy nie miało takiego znaczenie wartość owych butów, tylko że do zaboru mienia dochodzi pod groźbą przemocy bądź w związku z jej użyciem bądź groźbą karalną co ma największe znaczenie przy wydawaniu wyroku za takie przestępstwo.
A tym pisaniem o kolesiu co kradł opał to hanbisz jego pamięć zestawiając człowieka co kradł by zapewnić byt rodzinie bo inaczej nie mógł z bandytą co bił innego patriotę z racji popierania innego klubu.
Znowu plujesz, konfabulujesz i pokazujesz że jesteś przeżarty frajerstwem do cna.
"Jest bowiem potrzebny III RP, szczegolnie zas jej strukturom slużbowym. "
:)
w sprawie Starucha nie było, bo dobrowolnie poddal sie on karze.
Jak mozna dyskutować z andronami, ktorych tworca nie probuje nawet ustalić elementarnych faktów.
nie można porównywać człowieka co zaledwie kradł węgiel do przywódcy patriotycznej młodzieży, który walczył z III RP dziesionując człowieka który kibicuje nie temu klubowi co trzeba.
wyjść na ulicę, spuścić wp...dol napotkanemu przechodniowi, zabrać mu coś (może być torba sportowa), i czekać na poręczenie od ww. osób: Zofia i Zbigniew Romaszewscy, Joanna i Andrzej Gwiazdowie, ks. Jarosław Wąsowicz, prof. Andrzej Waśko, Ewa Stankiewicz, Jan Pospieszalski, Ryszard Czarnecki, Tomasz Kaczmarek, posłowie Anna Sikora, Andrzej Dera i Stanisław Pięta, a także dziennikarze „Gazety Polskiej Codziennie” –Katarzyna Hejke, Tomasz Sakiewicz i Piotr Lisiewicz. Warunek: nie być rozpoznawalnym członkiem środowiska o którego względy aktualnie zabiega PiS.
Przykro mi, Adrem, to nie ja się dałem nabrać, to Twój warsztat badawczy jest niezbyt sprawny.
Zwolennik Hitlera nie będzie chciał, aby "bogaci się bogacili", bo uważa, że bogaci są tylko Żydzi, ale gdyby było tak, że bogacą się tylko bogaci Nordycy, to przekonywałby, że odbywa się to na chwałę Narodu i Rasy. A np. drobny burżujek też będzie protestował przeciw "bogaceniu się bogatych", bo chciałby, żeby to on się przede wszystkim bogacił, a nie inni.
Jak widzisz, lewicowiec to zwierz o nieco bardziej skomplikowanych zachowaniach, niż twierdzisz.
----
Co do haseł "anti-antifa", czy "good night left side", pisałem o tym, że są przecież częścią "oprawy meczów", ale mi gdzieś resztę komentarza z nagłówka wcięło.
Nikt nie twierdzil, ze problem odpowiedzialnosci Starucha za klapki nie wymaga "rozkminy".
Staruch w koncu rozkminił go po dżentelmeńsku. Zwrocił sie do dżentelmenów w togach o wspólne obmyślenie, jak z tego wybrnąć. Otrzymal lagodna kare, ktorą grzecznie odcierpiał. Causa finita.
W kręgach opozycji zwracano uwagę jedynie na prowokatorskie okolicZności zatrzymania Starucha: podczas demonstracji, w której uczestniczyli kibice. Staruch zachował się wowczas, notabene, jak maż stanu: wezwał kibicow, ktorych jest gniazdowym, żeby go nie bronili przed psami, gdyż to mogloby zaszkodzić wizerunkowi opozycji. Psiarnia przecież tylko czekała na okazje do wywołania awantury. "Mam swoj prywatny problem do "rozkminy" - powiedzial Staruch kibicom - "a wy na demonstracjach patriotycznych musicie być grzeczni jak szkołka niedzielna".
Prasa opozycyjna odnotowala nadto, ze Staruch po drodze do aresztu zostal skatowany przez psy. Czy takie wymierzanie "sprawiedliwości" na zasadzie psiego linczu, lewicowy radykał "bolo" skłonny jest aprobować? Mam nadzieję, że nie.
Opozycja bronila zatem Starucha przed katowaniem i bezprawnym uwięzieniem. Nie przed "rozkminą" jego błędów młodości. Takie blędy, en passant, ma w życiorysie nie tylko Staruch, ale rownież antykapitalistyczny i antysyjonistyczny pisarz francuski, Jean Genet (ktorego Staruch do pewnego stopnia przypomina talentem literackim, ale - żeby porownanie było w pełni uzasadnione - Staruch musi ukonczyć obiecana ksiażkę o ruchu kibicowskim).
Summa summarum: Staruch, opozycja (jakby to określil Leonid Iljicz) nie opuści cię w biedZie i nie da cię skrzywdzić. Ty tylko pisz!
Ponieważ lubisz pokrętnie interpretować moje wypowiedzi przypomnę co napisałem:
*Dla mnie podstawowym probierzem lewicowości jest, dostrzeganie niesprawiedliwości społecznej prowadzącej do nierówności ekonomicznych i kulturowych oraz bunt przeciwko niej.*
Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać, ale argumentowanie, że moja teza jest niesłuszna utylizując do tego celu Hitlera i nazistów, to jest najbardziej pokrętna argumentacja jaką zresztą dość dobrze znam z różnych forów. Za pomocą takiej argumentacji można właśnie *udowodnić*, że Hitler to lewak i komunista:).
Zatem bunt przeciwko niesprawiedliwości, władzy, wyzyskowi i bogaceniu się grupy pazernych cwaniaków kosztem ciężko pracujących ludzi wedug Ciebie nie może być probierzem lewicowości, bo co, bo pomiędzy tymi cwaniakami mogą znajdować się Żydzi, a oni przecież symbolizują martyrologię narodu i niegodziwość tych którzy ich atakują !?
Więc pewnie i ta lewicowość wynikająca z takiego widzenia i buntu zdeaktualizowała się wobec doświadczeń holokaustu i narodowego socjalizmu !?
Socjolog Paweł Śpiewak powiedział kiedyś:
*Lewicę można rozumieć w kategoriach nowoczesności, jako wyzwolenie podmiotu ludzkiego, kobiet, homoseksualistów itd. Natomiast można też pojmować lewicę w bardzo XIX-wieczny sposób, jako awans różnych upośledzonych grup.*
To jest właśnie część przyjętej przez Ciebie metodologii argumentacji.
Tylko, że ja ją odrzucam jako lewicowiec konserwatywny :).
Widzę Misiu, że kompletnie się pogubiłeś (wyglądało wcześniej, że masz poglądy lewicowe), albo Ci ktoś w głowie zamieszał, nawet domyślam się kto.
To raczej Twój *warsztat* niezbyt rzetelny, a zwierzęta w ogóle są *bardziej skomplikowane* i nie dotyczy to tylko lewicowców, ale i tych z drugiej strony puszczy o czym zdajesz się zapominać :).
""Wyroku" w sprawie Starucha nie było, bo dobrowolnie poddal sie on karze. Jak mozna dyskutować z andronami, ktorych tworca nie probuje nawet ustalić elementarnych faktów. "
Jak oskarżony zgadza się na dobrowolne poddanie karze to zapada wyrok w postępowaniu. A androna to Ty jesteś.
" Staruch zachował się wowczas, notabene, jak maż stanu"
Zgadzam się najbardziej zachował się jak mąż stanu napieprzając kogoś w grupie zabierając klapki (na co mu klapki?) czy bijąc z liścia piłkarza Legii bo "mordy nie szanuje".
Myślę że to jest człowiek prawie tak wybitny jak prezydent.
Ciekawe że tak broni się kogoś kto dokonał poważnego przestępstwa za to inny poseł PiS donosi na policje na jakiegoś działacza RP za posiadanie trawki.
Mnie sprawa Starucha interesuje średnio. Bicie na komisariatach czy areszty wydobywcze to obrzydliwe rzeczy. Ale nie mniej obrzydliwe jest że to Jarek i Ziobro kary zaostrzali i instytucję "aresztu wydobywczego" doprowadzili do perfekcji a teraz poręczają za przeciętnej klasy stadionowego hoolsa któremu zdarzyło się też powiedzieć coś przeciwko Tuskowi.
Ale pompa od przypieprzania się do literówek ą ę i napieprzaniu zagranicznymi nazwiskami jak z pepeszy teraz koleś pisze o "rozkminach" i "psach".
Porta Nigra- JP na 100%
Powtarzam, ze nikt w opozycji nie usprawiedliwiał bójki ani zaboru mienia (klapków).
Występowano jedynie przeciw prowokacjom i katowaniu (które nie należą się nawet przestępcy, a co dopiero - sprawcy wykroczenia).
Człowieka, ktoremu zdarzyło się być na bakier z prawem, należy wyciagnąć z dołka, a nie go piętnować. Tak postapiły kluby Gazety Polskiej (nie PiS jako partia) ze Staruchem.
A żeby bylo komu pomagać (ludziom naruszającym sporadycznie prawo), to prawo właśnie musi być egzekwowane. Tego ostatniego chciała dzisiejsza opozycja, kiedy była u wladzy.
Czy A.Warzecha wie, jakim funkcjom stylistycznym służy cudzysłów, w jaki biorę slowo "rozkmina"? Ironicznej interpretacji komunikatu.
A slowa "psy" używaja wszyscy, od kibola do "intelektusia" (cudzysłów, uwaga!), ktorych policja w ostatnich latach gazowała i straszyła rozwiazaniem (czyt.:rozpedzeniem w demonstracji). Rozumiem, że jak siedzi sie w domu i od czasu do czasu napisze z konspiracyjnego konta: "Polski Chavez pokaże kapitalistom!", to się tego nie wie.
"Człowieka, ktoremu zdarzyło się być na bakier z prawem, należy wyciagnąć z dołka, a nie go piętnować."
I w imie tego poseł-agent Tomek podpieprzył na działacza RP i Wolnych Konopii Doleckiego za to że posiadał w studiu TVN gram trawki.
Nikogo nie pobił ani klapek nie zapieprzył.
"Rozumiem, że jak siedzi sie w domu i od czasu do czasu napisze z konspiracyjnego konta: "Polski Chavez pokaże kapitalistom!", to się tego nie wie. "
:) Naprawdę jesteś charakterny ziomek, człowiek ulicy i piszesz z NIEKONSPIRACYJNEGO konta.
Ja się licytować nie będę ale pałką mi się zdarzyło od psiarni wyłapać Porta Nigra nie bo żeby wyjść na dwór musiał by zostawić swój komputer samopas i nie napisał by kilkudziesięciu nowych-złotych myśli.
z dzialaczem od konopii nie znam, ale na zdrowy rozum: żeby czlowieka można było wyciagać z dolka, najpierw musi być wiadomo, ze on sie w tym dołku znajduje.
Dlatego ujawnienie przestepstwa nie jest niczym nagannym. Groźne są dopiero proby dożywotniego stawiania pod pręgierzem.
parę lat był senatorem. Można zaryzykować tezę, że w tym okresie zdarzyło się jakiemuś kibicowi w tym kraju pobić kibica innego klubu i coś mu ukraść (np. szalik w niewłaściwych barwach). Ciekawe, czy Zbychu z resztą prominentów PiS wyciągnął pomocną dłoń do takiego młodzieńca, który akurat nie był znaną personą w środowisku kibicowskim.
Zbychu poręczył za kibola oskarżonego (słusznie) o pobicie i rozbój, odwracając się od niego, kiedy siedział ze wzbudzającymi słuszne kontrowersje zarzutami:
"Polityk nic nie wie o obecnych zarzutach pod adresem Piotra S. i podkreśla, że jako były senator nie ma żadnego obowiązku występowania w obronie obywateli. -Czyli nie ma pan zamiaru w żaden sposób w sprawę "Starucha" się angażować? -zapytał dziennikarz. -Nie, a dlaczego miałbym? -odpowiedział Romaszewski. (maj 2012)
współczesny KORowiec, przyszły mąż stanu, polski Genet - jest znany nie tylko z takich prawilnych zachowań, jak zrywanie małolatom szalików z nieakceptowanym przez ogół kibiców herbem (oczywiście z asystą, taki charakterniak) czy policzkowanie piłkarza, którego kibice już wcześniej nazywali "płaczkiem". Ten wybitny reprezentant opozycji wyznacza standardy w dziedzinie obyczajowości. To on stworzył nową formę oddawania szacunku zmarłym - słynne "jeszcze jeden!", przejęte przez palikociarnię pod pałacem prezydenckim.
"Dlatego ujawnienie przestepstwa nie jest niczym nagannym"
Aha czyli najpierw trzeba wystrzelać potem wpłacić kaucję. Jak byś się nie gimnastykował to Twoja gadka to hipokryzja.
jesteś z Romaszewskim na "ty"?
postawiony przez "bola" w pierwszym jego wpisie, łatwo odwrocić.
Czy "zwykły" kibic zostałby aresztowany na szereg miesięcy na podstawie bełkotu "świadka koronnego", czyli manipulowanego przez policję przestępcy, którego nie potwierdzały żadne źródla dowodowe?
Czy taki kibic zostałby skatowany przez policję (jak Staruch podczas wcześniejszego zatrzymania "za klapki", gdzie w dodatku nie ma mowy o jakiejś przypadkowej brutalności funkcjonariuszy: Starucha bito pałkami w pięty)?
Na obydwa te pytanie, odpowiedź jest negatywna.
Represje wobec Starucha wynikały z demonstrowania przez niego swoich poglądów politycznych. A także - z faktu, że stal się on popularnym i wpływowym liderem jednej z aktywnych grup społecznych.
Gdyby nie powyższe względy, policja zapewne zignorowałaby osławione "klapki". Tak, jak to robi przy tysiącach spraw tego typu.
Staruch był zatem więźniem politycznym. W dodatku - prywatnym więźniem Donalda Tuska, nienawidzacego go personalnie za skutecznie spopularyzowane hasło: Donald, matole, twój rząd obalą kibole.
Zapewne, Staruch nie był postacią zupełnie nieskazitelną z punktu widzenia prawa. I co z tego? Kiedy w grę wchodzą represje polityczne, broni się każdego. Taką zasadą kierowała się m.in. wspomniana tu przez "bola", a stworzona i kierowana przez Antoniego Macierewicza organizacja "KOR". Demaskowała ona bicie i bezprawne uwięzienie również takich uczestników protestów z czerwca 1976, którzy byli przestępcami, a nawet recydywistami.
"Niech szanuje mordę, k..., gnój je.... Jak się nie podoba to niech sp.. do Widzewa."
O ile trzeba się zgodzić, co do represji policji, traktowaniu kibiców jak bydło (tych na pewno na takie traktowanie nie zasługujących), itp. to akurat tej celebrytce "ruchu kibicowskiego" za takie słowa ktoś naprawdę powinien przypomnieć, że też powinien "szanować mordę".
I nawet występy w Gazecie Polskiej Codziennej czy innym Życiu gwiazd by celebrytce nie pomogły.
niestety muszę przyznać, że nie jestem tu sprawiedliwy i patrzę na sprawę jednostkowo.
Po prostu nie znoszę tej kuriozalnej postaci.
Nie ma się co dziwić o takich negatywnych opiniach ludzi, którzy nie znają tego środowiska o tzw. ruchu kibicowskim, jeśli jego symbolem staje się taki kretyn.
"PODARUJ BRACIOM WOLNOŚĆ NA ŚWIĘTA!!!
Już za kilka dni święta, które spędzimy w gronie naszych rodzin. W końcu, po 10 miesiącach, kolejnych pięciu naszych kolegów pomówionych przez jebaną kurwę haniora ma szansę również spędzić w domu w ten wyjątkowy czas! Za wolność każdego z nich sąd wyznaczył okup w wysokości 50 tysięcy złotych. Niestety, rodziny naszych kolegów nie dysponują takimi kwotami, a w ciężkiej sytuacji muszą liczyć na nas, naszą ofiarność, serce i gest. Jeśli się sprężymy, dzięki każdemu z Was nasi Bracia z trybun odzyskają upragnioną wolność.
Każdy z Was może pomóc na kilka sposobów:
-kupując okolicznościowe wlepki, które były sprzedawane również przy okazji wyznaczenia kaucji za mnie,
-kupując opaski „BOŻE CHROŃ FANATYKÓW” (na allegro)
-przekazując każdy cenny grosz na nr. konta:,
59 1140 2004 0000 3302 7275 5491 z dopiskiem WOLNOŚĆ NA ŚWIĘTA
Z całego serca proszę każdego z Was o pomoc dla nich. Udostępniajcie tę informację gdzie się da. Pokażmy, że nasza solidarność jest silniejsza od kłamstw konfidenta i więziennych murów! Cała Legia zawsze razem!"
Staruch
p.S. Tak, Zychu, ""zwykli" kibice z reguły nie są katowani przez policję.:)))
że w końcu przyznałeś - partia opowiadająca się za zdecydowaną walką z przestępczością jest gotowa ręczyć za sprawców przestępstw, oczywiście wyłącznie wtedy, kiedy można to zdyskontować politycznie.
niestety, się myli.
Parlamentarzyści opozycji pisowskiej bardzo często angazują sie na rzecz ludzi zupelnie apolitycznych, a bedących obiektami bezprawia.
I tak, na przykład, europosel PiS, Janusz Wojciechowski ujawnił - wspomniany tu już przez mnie - wstrzasający fakt zamordowania w więzieniu (bo trudno inaczej zakwalifikować pozbawienie chorego, mimo jego próśb, odpowiedniej dla jego diety) czlowieka, ktory ukradl węgiel na opał.
Z kolei, krakowscy poslowie PiS bronią bezrobotnych rodziców, ktorym postępowi pedagogowie i "rozgrzani" (jak to określa "prezydent wszystkich Polaków", odebrali dzieci.
za mniej medialnych chuliganów? Do nich też wypadałoby wyciągnąć rękę.
Ich zwolennicy uważają, ze każdy, kto popełni wykroczenie lub drobne przestępstwo, powinien zostać napiętnowany na cale życie. Niech chodzi z opaską lub piętnem "chuligana". Solidaryzują się z służbami porządkowymi, ktore - jak sądzą - powinny raz na zawsze położyć kres chaosowi i anarchii.
Inaczej myślą przeciwnicy narzuconego ładu systemowego. Dla nich nie jest obojetne, czy młodzież z wielkomiejskich gett pójdzie w hobbistyczne kibicowanie, subkulturę przestępczą (jedna i druga opcja jest całkowicie nieszkodliwa dla systemu) czy w świadomą opozycyjność. W tym ostatnim starają się tej młodzieży pomóc.
pałający miłością do zbuntowanej młodzieży, to jednocześnie miłośnicy... sądów 24-godzinnych.:)))