No tak, tak. Tylko że elado (częściej kiadó vagy eladó, czyli wynajem albo sprzedaż) spotyka się na Węgrzech nie od kilku lat rządów Órbana, lecz co najmniej od lat 10-15.
Przy okazji pewna "ciekawostka" (cudzysłów, bo dla myślącego człowieka ciekawostką to żadną nie jest). Taka mianowicie, że najuboższe na Węgrzech są rejony protestanckie (kalwińskie). A przecież wedle tego co nam próbuje się wpajać "powinno" być odwrotnie. Toć wiadomo, że gdzie katolicyzm tam bieda (jak to zwykł mawiać nasz forumowy Steff).
No to kiedy rozpocznie sie tam wielka socjalistyczna rewolucja węgierska?
Obraz jak z czasów wojny. Ma fantazję "Przegląd". Problem w tym, że nachalna i przekłamana propaganda tylko ośmiesza jej twórców.
"wysokie obciążenie podatkowe"
Słucham ????? To jest zarzut ? Czy to forum liberałów ? Przecież sto razy tu czytamy, że według lewicy "wyższe podatki, to wyższy dobrobyt".
Powinniście być zachwyceni z wysokich obciążeń podatkowych.
etatowi "obrońcy demokracji"? Gdzie koncerty solidarnościowe? Gdzie święte oburzenie mediów i speców od praw człowieka?
To zrozumiały przedmiot krytyki lewicy, bezrobocie, podwyżki cen, pogłębiające się rozwarstwienie, tutaj powinien skończyć się tekst. Ewentualnie można wyśmiać obłudę naszych lewicowych patriotów, którym nic to nie przeszkadza, bo u władzy mają PiSowskiego idola.
Ale jeśli elementem lewicowej krytyki staje się obrona demoliberalnego "państwa prawa" czy burżuazyjnego Trybunału Konstytucyjnego (jak wiemy w kapitalizmie rządzi kapitał a nie prawo) to opadają ręce, a już "lewicowa" krytyka idei obowiązkowego zatrudnienia to prawdziwe kuriozum.
jedynej "najpierwszej " religii KK, czyli miłość bliźniego i współczucie dla biednych i bezdomnych? To Waszą powinnością jest nakarmić i w dom przyjąć?...Wasz sarkazm, to daleko posunięta znieczulica sytych, siedzących w ciepełku zadowolonych z siebie egoistów.. . Zamiast drwić ze zdesperowanych ludzi ,lepiej milczcie, bo pomocy od was nikt sie co prawda nie spodziewa, ale nigdy nie wiadomo czy i na was nie przyjdzie "zrządzenie losu".
A skąd to wiadomo? W Polsce i w ogóle w większości państw europejskich precedensy nie występują i jakoś nikt nie narzeka.
"Wolność słowa będzie mogła zostać ograniczona nie tylko wobec podżegających do rasizmu, ale także tych, którzy „obrażają godność narodu węgierskiego”." Czyli jak ograniczamy wolność słowa wobec rasistów to dobrze a w innych przypadkach to źle. A w czym kolorowi są lepsi od "narodu węgierskiego"?
"Jeśli uwzględni się podwyżki cen podstawowych artykułów i wysokie obciążenie podatkowe, dochody najmniej zarabiających spadły w ciągu dwóch lat o 30%! W Europie Zachodniej potraktowani w ten sposób obywatele wznieśliby barykady."
W Polsce też najbiedniejsi są ciągle gwałceni przez władze i nie widać buntu. Po prostu ludzie z Europy Środkowo-Wschodnie są w stanie znieść więcej.
"Absolwenci szkół wyższych zamierzający emigrować będą zobligowani do zwrócenia kosztów studiów"
Doskonałe posunięcie. Zupełnie zresztą naturalne w sytuacji, gdy wykształcenie traktowane jest jako "inwestycja". Chyba że ktoś (tj. studenciak) pojmuje inwestycję w ten oto sposób - koszty ponoszą wszyscy, zyski zaś są dla niego. Jak widać Węgry Órbana próbują skończyć z tą patologią (choć niestety tylko częściowo).
====
"Węgry stają się tym samym demokracją nieliberalną"
Czy lewica jest od obrony demokracji liberalnej? Tego g.wna ma kto bronić.
*Rodzina zostanie zdefiniowana jako małżeństwo kobiety i mężczyzny*
To najgorsze :).
Ten paszkwil mógłby posłużyć do opisu realiów życia społecznego w Polsce .
Albo może by nie wystarczył ?
*25 tys. dzieci na Węgrzech stale cierpi głód, 400 tys. zaś odżywia się nieregularnie.*
A w Polsce ?
*Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce w 2011 roku o 300 tysięcy wzrosła liczna osób żyjących w skrajnym ubóstwie.*
*Z kolei według danych Eurostatu zagrożonych ubóstwem w Polsce jest już 10 milionów osób.*
http://lewica.pl/?id=27163&tytul=GUS:-Gwa%B3towny-wzrost-liczby-ubogich
A zarazem najlepsze jako podsumowanie tej wyjątkowo prymitywnej agitki.
Hm, czy ONI naprawdę niczego nie są w stanie się nauczyć???
..i nie ważne jest ile tysięcy więcej głodnych jest w Polsce ,bardzo źle jest że głód w Europie nie robi wrażenia na tych,którzy za taki "system" są odpowiedzialni. Kiedy,i kto ma ich rozliczyć z tego "liberalizmu" ?..czy tylko głodni, bezrobotni i bezdomni ?
ale naigrawanie się z cudzej biedy,to już wstydem nie jest ? Co się stało z naszymi Obywatelami? czy upodobnianie sie do hien, to powód do dumy?Czy ten portal nie powinien od dawna być naładowany niezgodą na takie traktowanie Polaków,Hiszpanów,naszych "bratanków" i greków ?, jakie to "cool", patrzeć z wyższością na cudze problemy,..tylko czy na pewno dobrze się z tym czujecie?
ocenia, ze Węgry stają się demokracją nieliberalną, podobną do Rosji Putina.
Demokracja nieliberalna - to chyba demokracja ludowa, której kolebką, jak w sam raz, jest Rosja?
Czy to źle być podobnym do kraju, ktory kiedyś był "Ojczyzną Wielkiego Października", a dziś jest "regionalnym mocarstwem antyamerykańskim", chyba nie bez kozery jest obiektem "rusofobicznych kampanii polskiej skrajnej prawicy" i w żadnym stopniu nie odpowiada za zdarzające się epizodycznie na jego terytorium katastrofy lotnicze, które mogą być wywołane jedynie przez błędy pilotow oraz (pochodzące prawdopodobnie z epoki awangardowej biologii Miczurina i Łysenki) drzewa, łamiące jak przysłowiowe zapałki skrzydła samolotow wojskowych?
"zrozpaczeni obywatele" wyruszyli tylko "z 11 miejscowości"?
U nas, nie szukając daleko, przeciwko próbom (które, na szczęście, spełzły na panewce) zbudowania autorytarnego państwa policyjnego prawicy demonstrował, chociażby w legendarnym "białym miasteczku", caly naród (przepraszam, narodu, oczywiście, nie ma, jest tylko społeczeństwo złożone, znowuż z klas i warstw).
Ale niestety przylega on także do Polski i to z każdym rządem, który był i który będzie i który uznaje istniejące stosunki społeczno - gospodarcze, których fundamentem jest prywatna własność środków produkcji. Okazuje się, że medialne pyskówki, TK kierująca się precedensami, jednopłciowe małżeństwa nie likwidują bezrobocia, bezdomności, głodu i nikomu nie potrzebnych lokali użytkowych, czego i w Polsce tego wszystkiego nie brakuje. No cóż tych plag nie było kiedyś na Węgrzech ale nie było ich także w Polsce. Sami żeśmy je przywrócili. Może dlatego tak słabo przeciw nim protestujemy? Po prostu wstydzimy się naszej własnej porażki i my Polacy i oni Węgrzy.Musimy czekać na następne pokolenia.
chyba jednak jest nie na miejscu na tym portalu...
z kapustką są pyszne :)
polecam csardę Tomasi w Kisvardzie
deska mięs w hotelu Vertes w Siofok nie do przejedzenia :)))
Każdy ma jakieś tam swoje miejsca "do polecenia". Sorry, ale ja na przykład (delikatnie mówiąc) nie przepadam za wschodnią kalwińską częścią Węgier. Czyli za terenami tak ogólnie w rejonie Miskolc, Debrecen, Nyiregyhaza, Nyirbator, Kisvarda, Mateszalka itd. Zdecydowanie wolę zachodnie katolickie Węgry. A także te części Alfoldu, które pozostały przy katolicyzmie. Są po prostu jakieś bardziej swojskie.
Cenię Twoje komentarze, ale z tym fragmentem polemizowałbym:
"Ale jeśli elementem lewicowej krytyki staje się obrona demoliberalnego "państwa prawa" czy burżuazyjnego Trybunału Konstytucyjnego (jak wiemy w kapitalizmie rządzi kapitał a nie prawo) to opadają ręce, a już "lewicowa" krytyka idei obowiązkowego zatrudnienia to prawdziwe kuriozum".
Widzisz, reżim Orbana jest o wiele bardziej reakcyjny niż ten porządek, którego częścia są Trybunał Konstytucyjny i demoliberalne "państwo prawa". To tak jak z kapitalizmem. Będąc komunistami, gardzimy nim jako systemem wstecznym, ale doceniamy rolę postępu, jaki dokonał względem feudalizmu. Nie bronilibyśmy kapitalizmu przed socjalizmem - to oczywiste. Ale gdyby groziło mu zastąpienie przez formację wcześniejszą (czysto teoretycznie), to nie mielibyśmy wyboru. Także nie chodzi tu o żadną miłość do TK czy "państwa prawa", ale o zwykły pragmatyzm. Jakaś instytucja może mieć w jednych warunkach charakter postępowy, ale w innych go utracić i stać sie ostoją reakcji. I odwrotnie.
Ty serio to mówisz? I naprawdę w to wierzysz?