Trockiści oskarżają Związek Radziecki i partie komunistyczne o bycie biurokratyczną dyktaturą nad klasą robotniczą. Każdy komunistyczny ruch rewolucyjny, który kiedykolwiek istniał oskarżają o autorytaryzm i totalitaryzm. W istocie papugują te same oskarżenia wygłaszane przez burżuazyjnych ideologów, tylko pokrywają je powłoką marksistowskich zwrotów.
"Niektóre książki Trockiego są okropne, w szczególności Terroryzm a komunizm. Można rozumieć kontekst wojny domowej w Rosji, ale od rozumienia do teoretyzowania na temat stanu wyjątkowego poza wyjątkiem jest jeszcze daleka droga" - rzecze AUTORYTATYWNIE jeden z liderów "IV Międzynarodówki".
Okazuje się, że "praktyka teoretyczna" Lwa Trockiego jest wciąż na cenzurowanym w ramach... "PRAKTYKI TEORETYCZNEJ" i tego co dziś zostało z IV Międzynarodówki.
Nie dziwota, że przed laty Borys Hass zagubił się w przypisach do przygotowywanej przez redakcję "Dalej!" polskiej edycji tej "broszurki". Jego kolegom ona wyraźnie się nie podobała.
Rzecz w tym, że on i jego koledzy reprezentują przecież ten sam WIODĄCY nurt posttrockizmu co Daniel Bensaïd, dla którego "projekt dyktatury proletariatu jest dziś niezrozumiały":
"Rozegrało się to w Lidze jakieś pięć, sześć lat temu na poziomie terminologii. Usunęliśmy ten termin ze statutu, przy większości dwóch trzecich głosów. Moim zdaniem należało to zrobić, ponieważ ludzie czują wyraźnie, że 'dyktatura' stała się dziś, po Franco i Pinochecie, słowem niemożliwym do wymówienia. W dziewiętnastym wieku tak nie było, wtedy terminem pejoratywnym była 'tyrania'. Ale usunęliśmy sformułowanie bez przeprowadzenia dyskusji, która powinna była mieć miejsce pod koniec, gdyż była to w końcu odpowiedź na problem nawiedzający rewolucje od czasu rewolucji francuskiej a polegający właśnie na nazwaniu tej władzy wyjątkowej".
Następnie nawet z nazwy partii/ligi usunęli słowo komunizm.
I teraz POŚMIERTNIE wciskają nam to co zostało.
A co zostało?
Smród rozkładu, czyli "marksizm po holokauście".
Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, zadając sobie pytanie: czy Trocki zgrzeszył "teoretyzując na temat stanu wyjątkowego poza wyjątkiem", powinien sięgnąć do Ostapa Bendera z CWI.
Dowód ostateczny to jego wymiana zdań z Okraską pod tekstem Ciszewskiego "Antykomunizm 2013 - studium choroby".
Przecież nie potępiłem Trockiego za "teoretyzowanie nad stanem wyjątkowym". "Terroryzm i komunizm" pokazuje logikę walki klasowej, która przybrała postać bardzo brutalnej wojny domowej. Ale przecież nie jest to program na dzisiaj i nie był programem bolszewików w 1917 roku.
Sama argumentacja musiała zostać dostosowana do zarzutów z arsenału "grabić, gwałcić i zniewalać".
Nie odbiegasz, Pawle Ostapie, w swym rozumowaniu od WIODĄCEJ tendencji posttrockistowskiej, raczej jak całe CWI, mianując się partią socjalistyczną, wleczesz się w jej ogonie.
Dla przykładu para Ługowska-Grabski podpisałaby się pod twym rozumowaniem w całej rozciągłości. Rzecz w tym, że to oni pierwsi na łamach komentarzy lewica.pl wygłosili te mało odkrywcze myśli.
Czy sądzisz, że Bensaida odrzuca od rozprawki Trockiego o "terroryzmie i komunizmie" pokazywanie "logiki walki klasowej" w toku brutalnej wojny domowej?
Masz go za idiotę?
Dobrze wiesz, że chodzi o coś innego. Trocki w swym rozumowaniu nie ogranicza się do tego konkretnego historycznego kontekstu - uogólnia, "teoretyzuje na temat stanu wyjątkowego POZA WYJĄTKIEM". Tu sedno sprawy. To przeraża i spędza sen z oczu. Szkoda, że tylko co poniektórym.
Ty najwyraźniej do nich jeszcze nie należysz. Poruszasz się jak mierny historyk po powierzchni zdarzeń.
Tymczasem praca "Terroryzm i komunizm" Lwa Trockiego właśnie dziś objawia swój charakter chciałoby się rzec ponadczasowy.
Czyż nie żyjemy w czasach permanentnego stanu wyjątkowego, tylko z lekka skrywanego pod mianem wszechogarniającej "wojny z terroryzmem"? Nie słyszysz odgłosów nadciągającej nawałnicy?
Nie widzisz dronów!
W rezultacie wyskakujesz z twierdzeniem, że "nie jest to program na dzisiaj". Ba, twoim zdaniem, "nie był [on również] programem bolszewików w 1917 roku".
I tu się głęboko różnimy - naszym zdaniem właśnie w tej pracy Trockiego zawarty jest program na dziś, na jutro i na czas rewolucji. Trzeba tylko czytać ze zrozumiem. Czego najwyraźniej nie potraficie.
Zamiast tego serwujecie obłą papkę programową nie przystającą do sytuacji. Pierwszy przykład z brzegu znajdziesz w waszym partyjnym blogu na lewica.pl. Mam na myśli "Oświadczenie Alternatywy Socjalistycznej w związku z antyzwiązkową kampanią organizacji pracodawców, 4 kwietnia 2013", które nie przypadkiem nie wzbudziło najmniejszego zainteresowania, w przeciwieństwie do ociekających od seksu i krwi kolejnych odcinków "Spartakusa", na które załapać się może nawet idiota.