"Gość Niedzielny" ma redakcje regionalne/diecezjalne i każdy proboszcz dostaje prikaz od I Sek.. tzn od biskupa że ma "sprzedać" np 20 egz tego tygodnika ze stolika ustawionego w przedsionku kościoła i tyle jest jemu wysyłanych a jak nie "sprzeda" wszystkich to rozdaje za darmo lub używa na podpałkę w kominku.
Ot i cała tajemnica 1-szego miejsca "GN" w rankingu sprzedaży.
W wypadku "GN" możemy mówić co najwyżej o " wymuszonej dystrybucji płatnej" a nie sprzedaży.
po wyrzuceniu Kurkiewicza wciąż w dół.
Czyżby kolorowe obrazki i rozstrzelany druk straciły wielbicieli?
Jeśli rzeczywiście jest jak mówisz - to wypada tylko pogratulować, nazwijmy to, alternatywnych źródeł dystrybucji.
Że co, że "nierynkowo"? Tym bardziej od lewicy należą się wielkie brawa!
Podobnie jak Trybuna Ludu? Świetnie, przecież to był w końcu lewicowy organ.
Widzisz więc, że dystrybucja tego całego Gościa (jeśli rzeczywiście wygląda jak mówisz) ma same plusy.