Dobra wiadomosc, oby wiecej takich
.
Pisałem jliberowi, że korzystne śmieciówki to tylko takie, które wynoszą co najmniej kilka średnich krajowych/miesiąc. Resztę pracowników śmieciowi pracodawcy okradają równo.
Alternatywą dla zakazania DOBROWOLNYCH umów śmieciowych jest bezrobocie. Acha, zapomniałem że w UE dzięki ochrony miejsc pracy i państwu dobrobytu nie ma bezrobocia...
DOBROWOLNE umowy śmieciowe? Jaki odsetek osób pracujących na śmieciówkach miało wpływ na negocjowanie warunków zatrudnienia? Jaki odsetek jest zadowolony z warunków pracy i płacy? DOBROWOLNE, bo alternatywą jest brak dochodów na bezrobociu?
Wiem, że liberalni doktrynerzy nie uznają czegoś takiego jak przymus ekonomiczny.
Przymus ekonomiczny to ma złodziej. Chciałby mieć ale go nie stać więc MUSI ukraść. Cała wasza filozofia.
Czy gra w rosyjską ruletkę powinna być zakazana, skoro są chętni, którzy podpiszą odpowiednią umowę? NIE, skoro czyjąś wolą jest grać w rosyjską ruletkę, a czyjąś - oglądać to. Cała wasza filozofia.
Znaczy co to miało wywołać żal dla tych co dobrowolnie grają w rosyjską ruletkę? Hahaha. Czekaj już lecę oddać połowę swojego wynagrodzenia żeby zatrudnić Wielkiego Brata z pół milionem urzędasów generujących makulaturę aby ludzie strzelali sobie w łeb z biedy a nie dla rozrywki. Faktycznie libertarianizm pada, hahaha, wygrałeś dzisiaj :)
Bieda atakuje coraz bardziej w miarę jak krok po kroku demontujecie instytucje welfare state. W Islandii zrobili rewolucję, odrzucili na bok wasze idee i poradzili sobie z kryzysem, inne społeczeństwa, które nie leżą na uboczu i działają w nich silne lobby, nie mają na to szansy.
No i wtedy pojawiacie się wy, libertarianie i wmawiacie biednym nachodzonym przez windykatorów i komorników ludzi, że przecież są wolni, bo zawarli wcześniej dobrowolną umowę.
Welfare state czyli państwo pasożytnicze to sobie można robić jak jest na czym pasożytować, inaczej tylko się zadłużasz coraz bardziej. Północna UE jeszcze jakoś przędzie ale południowa już zbankrutowała.
Zbankrutowała przez euro.
Hahaha przez euro hahaha. A słyszałeś może że euro to 17 krajów a nie te kilka na południu?
To może południe bankrutuje przez ładną pogodę? Ta teoria miałaby przynajmniej korelację... hahaha, zobacz potrafię wyssać z palca na kolanie lepszą teorię niż Twoja :)
Teorię tę forsuje m.in. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha. Kolo z waszej strony mocy.
Mi tam się akurat euro podoba. Jedyną krytykę Roberta Gwiazdowskiego jaką znalazłem przeciwko euro to że projekt polityczny, że zamiast euro EU powinno się skupić na wolnym handlu. No czuję ale jednak co ma piernik do wiatraka, przecież wolny handel to też jest projekt polityczny.
Co ciekawe libertarianie rzeczywiście byli tradycyjnie przeciwko wspólnej walucie bo teoretycznie umożliwia ona rządom drukowanie pieniądza na wyższym poziomie niż krajowy. I tak się faktycznie stało, EBC pompował ile wlezie w system bankowy (bo w świecie keynesistów najlepiej zawsze finansjerze), ale na szczęście nie po to aby spłacać długi rządów EU, czyli taka Grecja musi albo ciąć pasożytnicze wydatki rządowe albo urealnić (tj podwyższyć) podatki aby to pasożytnictwo utrzymać. Niestety jak wiadomo wybierają raczej to drugie czyli kryzys się będzie utrzymywał, kryzys który sam w sobie nie ma niczego z euro wspólnego.
Ja znalazłem krytykę euro jako projektu nierealnego gospodarczo, gdyż łączącego bardzo różne gospodarki o odmiennych cyklach i koniunkturach. Gwiazdowski mówił, że taki projekt musi się zawalić.
Grecja, nie mając swojej waluty, nie może jej dewaluować kosztem innych walut narodowych. Gdyby miała drachmę, przetrwałaby kryzys, a my byśmy podróżowali na dwutygodniowe wczasy na Kretę za 500 zł.