Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Pochód OPZZ i SLD

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

-

W Warszawie w postaci nakazu zwinięcia transparentów portalu Władza Rad (nie wchodzę w dyskusję na temat charakteru tego środowiska) przez ochronę z Zubrzyckiego we Wrocławiu w postaci anarchistów co poczuli się silni w grupie z całej PL do dwóch osób próbuje się rozwalić komunistyczne dziedzictwo Polski.

Mózgów nam nie zwiniecie śmiecie

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-02 07:33:04, suma postów tego autora: 2743

jeżeli jeszcze Duda woli się modlić, zamiast zajmować problemami robotników

to jak można o cokolwiek obwiniać księży i kościół katolicki? Dwadzieścia pięć lat modlenia dało dwadzieścia pięć procent bezrobocia. Czy o to się modlono, że to dostano? Czy może Bóg, do którego te dudy się modlą, jest niemocny? Może należy pomodlić się w końcu do takiego Boga, który próśb wysłucha? Jak widać, Bogiem tym nie jest Bóg katolicki. Więc czas zacząć modlić się do tego Boga Prawdziwego.

autor: nana, data nadania: 2013-05-02 12:35:19, suma postów tego autora: 4653

Frekwencja:

20 tysięcy?
Obserwatorzy widzieli najwyżej 2 tysiące uczestników.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-05-02 14:35:37, suma postów tego autora: 1682

nie

Miller nie mówił, ale powtarzał za podpowiadającym, który się jeszcze do tego słabo sprawował, czego dowodem były słowa przewodniczącego: "Co dalej?". Ogólnie wpadka roku, bo człowiek z takim doświadczeniem politycznym suflera nie powinien potrzebować, a lepiej by wyglądało, by ewentualnie sam podczytywał sobie z kartki. A tak wyszło bardzo głupio.

autor: 1234, data nadania: 2013-05-02 19:54:00, suma postów tego autora: 873

Porta

Nawet liczenia musisz ich uczyć. Po prostu żal mi cię.

autor: steff, data nadania: 2013-05-02 20:47:40, suma postów tego autora: 6626

1234

Treść była wspaniała, bo lewicowa. Formę zatem można puścić w niepamięć.

autor: steff, data nadania: 2013-05-03 10:25:52, suma postów tego autora: 6626

CZAS NA WNIOSKI

Ciekawe, Andrzeju Warzęcho, kiedy z tego wyciągacie właściwe wnioski?
Dyskusja na portalu "Władza Rad" raczej nie prowadzi do przewartościowań. Nie daje powodów do optymizmu.
Z jednej strony subkomendante Uno lgnie do OPZZ-owskich i SLD-owskich "mas", z drugiej odcina się od "stalinowskiego sekciarstwa" KSS, KPP i reszty radykalnie lewicowego planktonu.
Nie widzi również żadnych możliwości przełamania impasu na radykalnie lewicowym anarchizującym i trockizującym podwórku, czyli... w swojej parafii. No i oczywiście odcina się od stalinizmu.

Kolejną radykalnie lewicową parafiadę mamy już za sobą.

Skoro nic się nie da zrobić, można nadal wlec się w ogonie "masowych" i "lewicowych" związków zawodowych, w rodzaju OPZZ czy "Sierpnia'80". Ten ostatni zresztą wywinął kolejnego, pierwszomajowego orła. To już nowa, pierwszomajowa tradycja, w której tkwi po uszy redakcja "Władzy Rad".

Chciałoby się powiedzieć: pieprzyć to wszystko!
Czas pójść po rozum do głowy.
Rozejrzeć się gdzie te tęgie?
Może która wyskoczy z pomysłem.

Zaraz ją się odstrzeli.

Cóż. możemy tu robić za stalinowskich harcowników.

Co nie chce wam się już nawet gadać?
Są środki. Jest nawet międzynarodowa organizacja, która wzięła już całe odium stalinizmu na siebie.
Nie ma tylko tych straceńców - sami anarchizujący i trockizujący dekownicy?

autor: BB, data nadania: 2013-05-03 12:06:28, suma postów tego autora: 4605

STRINGI Z BURSZTYNU

Subkomendante Uno żali, że Miller i Guz "zdegalizowali pierszomajowy pochód" (http://www.1917.net.pl/node/17478).
Nasza rada: na przyszły raz zamiast chust zasłaniających twarze uno, tresa, Cuatro itd. załóżcie stringi z bursztynu. W ten przekształcicie 1 Maja w Marsz Równości.

autor: BB, data nadania: 2013-05-03 13:03:41, suma postów tego autora: 4605

Przebudzenie

O! BB przebudził się ze snu zimowego i znów jest gotów stanąć na czele radykalnej lewicy.

Nie, nie chce nam się gadać ze śpiochami ani urządzać obchodów 1 Maja na działkach. Dobranoc. Śpij spokojnie i śnij o wielkich przegrupowaniach na lewicy pod twoim przewodem..

autor: RUMBURAK, data nadania: 2013-05-03 13:07:50, suma postów tego autora: 233

warzecha

póki co komuniści i anarchiści winni współpracowac, dopóki aż żadna ze stron nie stanie się istotna w polskim dyskursie politycznym. Wzajemne rozdzieranie szat i obrzucanie się błotem nie ma w kapitalistycznej Polsce sensu...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2013-05-03 13:36:28, suma postów tego autora: 1711

nana

"Dwadzieścia pięć lat modlenia dało dwadzieścia pięć procent bezrobocia"

no nieco przesadzasz, chyba że doliczasz emigrantów pracujących w Anglii, Niemczech, Irlandii, Holandii itp.

może nalzey oddziaływac i pisac listy do hierarchii kościelnej - będzie bardziej prospoełeczna

ponadto można wykorzystywać współpracę z innymi ruchami religijnymi niż hierarchia rzymskokatolicka (prawosławni, protestanci, hare kryszna, neopoganie) - może bardziej się będą godzić na współpracę z ruchami lewicowymi ...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2013-05-03 13:40:36, suma postów tego autora: 1711

porta nigra

porta - czy Ty tak lubisz dziesiątkować wszelkie ruchy lewicowe (zarówno nominalne, jak i realne)?
tak łatwo dzielić przez 10! (z 20 tys. do 2 tys.)

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2013-05-03 13:42:24, suma postów tego autora: 1711

bb

Ja nie wiem, co wniósł trockizm do myśli lewicowej,oprócz idei permanentnej rewolucji,która nie wiadomo komu ma służyć. Bo co wniósł staliznizm i anarchizm (od strony zarówno pozytywnej, jak i negatywnej), to wiem. Trockiści to raczej grupa historyczna, choć jeśli bronią pracowników, to jak najbardziej są potrzebni do współpracy. To moja opinia.

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2013-05-03 13:46:12, suma postów tego autora: 1711

BB,

Od grudnia 2012 nie jest członkiem redakcji WR, nie brałem też udział w żadnych ich dyskusjach o 1 maja 2013.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-03 13:57:11, suma postów tego autora: 2743

Duecie BB,

członkowie Władzy Rad w przeciwieństwie do Was starają się coś robić, a nie tylko siedzą na wygodnym fotelu i krytykują wszystkich, którzy podejmują jakąś inicjatywę.
W sytuacji, gdy budowa masowej partii komunistycznej jest obecnie niewykonalna, należy za wszelką cenę starać się na masową skalę rozpowszechniać swoje idee.
To właśnie robi WR. W tamtym roku 1 maja usłyszała o nich cała Polska, każdy dziennik telewizyjny pokazywał ich baner.
W tym roku byłoby podobnie gdyby nie cenzura SLD i OPZZ.
Pomimo tego i tak wspomniano o nich w artykule GW.
Kto w tym czasie słyszał o duecie BB i o stronie Dyktatura Proletariatu? Nikt.

Wasz zarzut, że organizacja komunistyczna nie powinna iść w lewicowo-liberalnej manifestacji jest bezmyślnie dogmatyczny. Lenin by Was wyśmiał, tak jak wyśmiewał tych obrońców dogmatów, którzy twierdzili, że Bolszewicy w żadnym razie nie mogą mieć swojej frakcji w Dumie.

autor: dnk, data nadania: 2013-05-03 14:02:10, suma postów tego autora: 329

.

Tu też jest relacja z pochodu warszawskiego:

http://www.autonom.pl/?p=5498

autor: Bury, data nadania: 2013-05-03 15:08:45, suma postów tego autora: 5751

Ile zarabia Jan Guz?

jw

autor: Leopard, data nadania: 2013-05-03 15:11:30, suma postów tego autora: 431

Może się powtarzam, ale....

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,13662563,_Solidarnosc__i_OPZZ_bezlitosnie_podnosza_czynsze_.html

Należy porzucić wszelkie nadzieje, co do humanitarnej i humanistycznej działalności OPZZ, niestety. Co w zamian? Nie wiem...

autor: Ar, data nadania: 2013-05-03 18:13:52, suma postów tego autora: 79

On nie ZARABIA, on DOSTAJE.

Taka mała różnica, Leopard.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2013-05-03 19:16:55, suma postów tego autora: 5956

Ile ukradł Leopard?

:O

autor: szczupak, data nadania: 2013-05-03 19:26:06, suma postów tego autora: 3747

A.W.

Zauważyliśmy - nie przypadkiem nie wymieniliśmy dosa.

autor: BB, data nadania: 2013-05-03 20:52:39, suma postów tego autora: 4605

Z KAŻDYM MOŻESZ SIĘ ZMIERZYĆ

Wyjaśnijmy sobie, dnk, kilka spraw.
Mniejsza o fotele, nawet te bujane.
Nie ma zadań niewykonalnych. Fakt jest faktem - nie od razu Kraków zbudowano.

Czas łączyć siły.

Na tym etapie różnica poglądów nie zawadzi. Na początku trzeba przecież reanimować trupa. Ścieranie się poglądów w tak dołującej sytuacji ma zatem rację bytu. Trzeba też zdawać sobie sprawę w czym się istotnie różnimy. Modny postulat tolerancji i różnorodności najtrudniej zrealizować w praktyce.

Zróżnicowane poglądy są dopuszczalne nawet w rewolucyjnej partii, zwłaszcza aspirującej do przekształcenia się w twór choćby względnie masowy.

Nie ważne w jakiej idziecie manifestacji. Liczy się tylko to, że wleczecie się w jej ogonie. Z takimi nikt się nie liczy.

Pewne rzeczy należy zatem wyjaśnić "między komunistami". Nawet współcześni zagorzali stalinowcy nie odpowiadają za zbrodnie Stalina. Co więcej odium stalinizmu dotyczy pospołu nas wszystkich, łącznie z trockistami.
Nie da się od tego uchylić. Trzeba ten ciężar - odium - udźwignąć.
Gdy już się z tym jakoś uporasz z każdym się możesz zmierzyć.
W tym nasza słabość i... siła.

autor: BB, data nadania: 2013-05-03 21:54:33, suma postów tego autora: 4605

INKLUZJA

O jakim czele mówisz, Rumburaku, skoro dookoła same tyły?
Sam spróbuj stanąć na ich czele bez chusty na twarzy i w stringach, skoro się tak cenisz. Nie muszą być z bursztynu - w nich nawet zdechła rosówka to... inkluzja.

autor: BB, data nadania: 2013-05-03 22:05:50, suma postów tego autora: 4605

?

Komentator pisze: "Treść była wspaniała, bo lewicowa. Formę zatem można puścić w niepamięć".

Nie wiem, dlaczego takie wpadki należy puszczać w niepamięć. Jakaś republika kolesi się ma tworzyć? Błędy należy piętnować, by na drugi raz ich nie powtarzać. Treści też nic nie pomoże, jeśli wykonanie do d... . Co do wspaniałości tekstu pisanego na zamówienie i czytanego do ucha przez suflera, to można by jeszcze długo dyskutować. Wspaniałe to może być spontaniczne wystąpienie choćby człowieka z ulicy, który nawet nieporadnie, ale z głowy, z przejęciem i wiarą w to, co mówi, przemawia do tłumów. A nie to co widzieliśmy na załączonym obrazku.

autor: 1234, data nadania: 2013-05-04 11:46:40, suma postów tego autora: 873

Jeszcze o frekwencji:

Demonstranci wypełnili, stosunkowo luźno, skwer przy budynku OPZZ i lączącą się z nim dość krotką uliczkę.
Dla porównania: mainstream informował, ze demonstracja na rzecz Telewizji Trwam w kwietniu zeszłego roku zgromadziła (nomen omen) 20 tys. ludzi. A wowczas demonstranci wypełnili, dosyć szczelnie, Plac Trzech krzyży.
Na każdym planie Warszwy łatwo porownać rozlegly Plac Trzech Krzyży z niewielki m skwerem przy siedzibie OPZZ.
Geometria ma swoje prawa. Jeśli na demonstracji w obronie Trwam było faktycznie 20 tys. ludzi (a podobno mamy wolną prasę, która nie klamie), to na pochodzie SLD i OPZZ musiało być ich dobre dziesięć razy mniej. Czyli 2 tysiące, a nie 20.
Dodam jeszcze dwie uwagi. Byłem na wiulu pochodach SLD i OPZZ. Rownież na takich, o ktorych liczebności informowano ściśle, podając wskaźnik frekwencji 2 tysiące. Tegoroczny nie był większy od tamtych.
Liczba 20 tysięcy padla we wcześniej przygotowanym przemowieniu Leszka Millera. Prawdopodobnie tylu uczestników zamierzano ściągnąć na demonstrację. Przybyły jednak tylko dwa tysiące.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-05-04 11:54:28, suma postów tego autora: 1682

Podsumując 1 maja

Podsumując 1 maja - sierp i młot pojawił się na trzech pochodach w kraju

1) W warszawie - pochód OPZZ - po 20 minutach obecności na wiecu sympatykom portalu Władza Rad firma ochroniarska ZUBRZYCKI nasłana przez odpowiedzialnego za tajne więzienia CIA Millera działającego w porozumieniu z brunatnym Mastalerkiem nakazała zwinięcie transparentu. Odbiór symboli wśród szeregowych członków SLD i związkowców z OPZZ był pozytywny. Frekwencja: 10-20 tysięcy osob. Baza społaczna pochodu: Robotnicy-związkowcy z OPZZ. Efekt medialny: napisali o WR w Gazecie Stołecznej

2)W warszawie - pochód Ikonowicza - frekwencja 100-200 osób, więcej policjantów niż uczestnikow, sierp i młot trzymany przez KPPowców łopocze pośród flag KSS. Przebicie medialne: bliskie zera. Baza społeczna pochodu: wykluczeni społecznie klienci Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Efekt medialny: żaden

3) We wrocławiu - pochod drobnomieszczańskiej lewicowej rodzinki. Frekwencja jak u Ikona, efekt medialny podobny anarchiści i Młodzi Socjaliści (skleroza nie boli, w 2010 MS byli przeciwko delegalizacji sierpa i młota (http://www.1917.net.pl/node/2449)) wyręczają Mastalerka, Millera i ZUBRZYCKIEGO w dążeniach do dekomunizacji pochodu. W odróżnieniu do pochodu warszawskiego, decyzja o dekomunizacji zapada "demokratycznie", a zachowujący honor trockiści z Alternatywy Socjalistycznej i uczciwi lewicowcy z Unii Pracy nie są wstanie powstrzymać dekomunizatorów

Wobec sojuszu Mastalerek-Miller-Guz- firma ochroniarska ZUBRZYCKI - anarchiści - Młodzi Socjaliści najlepszą opcją do promowania komunizmu był naszym zdaniem pochód OPZZ, choć wszystkie opcje są obarczone ryzykiem i nie ma opcji idealnej, Ale BB wie swoje. Najbardziej pryncypialnie jest pojechać na grilla, bo wtedy człowiek nie pobrudzi sobie rączek uczestnictwem w "reakcyjnym" pochodzie.

autor: warchlak, data nadania: 2013-05-04 15:52:41, suma postów tego autora: 151

BB,

nie wymieniliście ale pisaliście do mnie o wyciąganiu wniosków z tego co robi WR/ nie robi 1-go maja więc musiałem sprostować.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-04 18:47:51, suma postów tego autora: 2743

"Cóż. możemy tu robić za stalinowskich harcowników." - chwali się p.BB

Nikt w to , po tym co tu przez wiele lat pisał duet BB, nie uwierzy.
Ale jest jeszcze gorzej - to naiwniacy, którzy wierzą w to, że można zastosować ideologię marksistowsko-leninowską w budowie państwa demokratycznego, bez uciekania się do metod stalinowskich.


autor: tarak, data nadania: 2013-05-04 23:43:14, suma postów tego autora: 3255

Andrzeju

Zdawało nam się, że już w pierwszym zdaniu napisałeś, że "nie wchodzisz w dyskusję na temat charakteru tego środowiska". Nie tego zatem oczekujemy od ciebie. Nie musisz w kółko powtarzać, że nic ciebie z nimi już nie łączy.

NIE SZUKAMY ŁĄCZNIKA.

Rumburak się domyślił, że chodzi nam o coś innego: że GRAMY O NOWE PRZEGRUPOWANIE. I tego właśnie się boi najbardziej.

Każda sekta to warowny gród ze swoim kacykiem.
Kacykom zawsze się zdaje, że jacyś "generałowie bez armii" podbiorą im ponumerowanych kompanów.
Skoro wypadł dos, a Bóg-Ziętek abdykował świat się zachwiał.
Pryska wiara, a razem z nią mogą prysnąć ponumerowane i wylegitymowane przez policję wiarusy.
Strach się nawet bać.
Na gwałt potrzeba sukcesu.

Najlepiej klęskę przedstawić jako sukces, co czyni usłużny warchlak.

Pokój temu Domowi Wariatów, Ani nam w głowie stanąć na czele takich wojsk.

autor: BB, data nadania: 2013-05-05 06:25:10, suma postów tego autora: 4605

MAM PYTANIE

Czy kowboj Uno - zwykły świniopas - może ubiegać się o wakat po Podwójnym Przewodniczącym?

Z naszego punktu widzenia zresztą obojętne kto zajmie jego partyjny stołek. I tak Ziętek będzie rządził z drugiego siedzenia. Oto i całe przegrupowanie.

autor: BB, data nadania: 2013-05-05 07:08:45, suma postów tego autora: 4605

ZWYKŁY ŚCIEK

Nie chodzi o takie przegrupowanie. Prawda jest taka, że nigdy nie darzyliśmy sympatią PPP. Rozpad tej dętej organizacji to czysty zysk bez ofiar.

Nawet Ziętek przeżyje.

Jeśli ktoś straci, to tylko Zbigniew Marcin Kowalewski. Runą jego zamki na lodzie.

Choć by się wściekł zamienią się w zwykły ściek.

autor: BB, data nadania: 2013-05-05 08:09:01, suma postów tego autora: 4605

warchlak,

20 tys. - to grubo więcej niż dywizja wojska. 10 tys. - prawie dywizja.
Naprawde widziałeś na skwerku przy siedzibie OPZZ 1-2 dywizji?

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-05-05 10:09:15, suma postów tego autora: 1682

ZAKUTE TROCKISTOWSKIE ŁBY

A tak a propos, warchlaku, waszych podsumowań (tu i na "Władzy Rad"). Radzę odpuścić sobie mitologizację. Co by nie mówić o organizatorach 1 Majowej manifestacji SLD i OPZZ w waszym konkretnym przypadku bynajmniej nie chodziło im o odcięcie się od symbolu sojuszu robotniczo-chłopskiego czy pierwszego państwa radzieckiego. Nawet wasz łebski baner nikogo nie wzrusza, raczej budzi uśmiech politowania.

Chodziło o te chusteczki, którymi zakrywacie swoje wrażliwe światło buźki, mimochodem kreując się na bojowe komando.
Najwyraźniej nie zauważyliście, że w kuluarach Sejmu i elitach władzy toczy się dyskusja o zakazie zakrywania twarzy w czasie manifestacji. SLD jako typowa partia władzy aspirująca do czasów swojej świetności w tej sytuacji chce być bardziej papieska od papieża. W tym kontekście wasze zakapturzone towarzystwo im najzwyczajniej nie specjalnie odpowiada.

Inaczej sprawa ma się ze szturmówkami KPP te uszłyby tradycyjnie w pierwszomajowych pochodach SLD i OPZZ, zresztą tak jak i wasz baner przed rokiem. Wadzą one komu innemu, o czym świadczy dyskusja obok, we wrocławskim wątku tu i na portalu CIA (http://cia.media.pl/wroclaw_demonstracja_pierwszomajowa).
Wiecie o tym doskonale.
Rzecz w tym, ze podobnie jak CIA na każdym kroku staracie się odciąć od stalinowców.
Tu i teraz to nie wypada.
Chyba z tego zdajecie sobie sprawę? Aż tacy tępi nie jesteście.

Na marginesie mogę dodać, że z naszego punktu widzenia dobrze się stało, że zbiegły się te dwie sprawy. Może wreszcie otworzą się zakute trockistowskie łby.
Tak czy siak chwała wam za to, że pospołu ze stalinowcami sprowokowaliście opisane tu przesilenie.
Tyle gwoli sprawiedliwości.

Dzięki za polaryzację.

Czasem nie warto jej unikać.
Ci co występują tradycyjnie pod czerwonymi sztandarami bez zbędnych ozdobników, nie specjalnie akcentując sojusz robotniczo-chłopski, mieli by z tym pewien kłopot. A tak dzięki wam Miller wraz z zajadłą patriotyczną lewicą i równie zajadłymi anarchistami zesłał mannę z nieba.
ZE SNU BUDZĄ SIĘ NAWET DINOZAURY.

autor: BB, data nadania: 2013-05-05 11:40:51, suma postów tego autora: 4605

Do "robotniczego" warchlaka

Coś się tak uczepił tego Wrocławia ? W pochodzie brali udział zwolnieni pracownicy z SSE. Wznoszone hasła zarówno te werbalnie jak i na transparentach były dobre. Demonstracja doczekała się relacji w mediach. Daruj sobie wywyższanie się poprzez "robotniczość" OPZZ. Mogło być tam z miliard robotników, ale co z tego skoro WR nie ma pomysłu na interwencję polityczną, a tylko macha sierpem i młotem co pobudza kontrowersje i statystyki strony, ale zmian w świadomości ludzkiej nie niesie żadnych. Co do tego, że UP i Alternatywa Socjalistyczna nie zdołała obronić KPP - ależ oni mimo naszych zapewnień tej obrony wgl nie chcieli ! Byli zrezygnowani od poczatku i chyba musielibysmy sila zabrac im ich flage i ja rozwinac,a potem ze wszystkimi sie bic podczas gdy oni by uciekali :D. Tym śmieszniejsze, że teraz wraz z roznymi wirtualnymi komunistami i rewolucjonistami są strasznie mocni w necie i jadą wszystkim...szkoda że nie było tak w realu. Normalnie wstyd, żal że trzeba się awanturować o takie sprawy.

autor: Saint_Just, data nadania: 2013-05-05 15:57:42, suma postów tego autora: 201

Saint_Just

Sierpy świadomości nie zmieniają - to fakt. Robią mniej więcej to o czym wspomniałeś. Tyle, że cała radykalna lewica te sierpy starannie pochowała, żeby nie przeszkadzały w budowie masowych organizacji, zmieniających świadomość. (efekt znamy, bo wszyscy mają podobny). Dlatego nie ma sensu się licytować. Warchlak pojechał trochę po Wrocławiu, bo z kolei nas strasznie jechano, że poszliśmy w pochodzie z Millerem. No poszliśmy i Warchlak napisał dlaczego.

autor: RUMBURAK, data nadania: 2013-05-05 23:47:15, suma postów tego autora: 233

BB,

już zadzieram kiecę i lecę żeby być łącznikiem między wami a Władzą Rad. Czasem po przebudzeniu trzeba trochę odtajać żeby nie wchodzić w jawę w półśnie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-06 00:18:24, suma postów tego autora: 2743

HONOR DOMU WARIATÓW

Zadzierasz kiecę i jeszcze zdzierasz plakaty.

A poza tym vsie doma?
Rodzinka w komplecie?

I wam się zdaje, że rwie się do was jeszcze jeden świr?
Świrujecie, chłopcy, na całego. A merytorycznie macie coś do powiedzenia, czy potraficie tylko sami ze sobą gadać i piać peany na własną cześć.

autor: BB, data nadania: 2013-05-06 10:01:56, suma postów tego autora: 4605

Wrocław, Warszawa, nie wspólna sprawa

Reasumując, wyproszenie w Warszawie trockistów z "władzy rad" nie miało związku z polityką tylko z ich paragangsterskim maskowaniem twarzy, natomiast wyproszenie we Wrocławiu komunistów było związane jak najbardziej z polityką, a mianowicie z prezentowaniem przez KPP symboliki komunistycznej.

autor: mlm, data nadania: 2013-05-06 12:28:10, suma postów tego autora: 4284

BB,

a widzę że u Ciebie wszyscy w domu bo na zakład za późno było?

Nie pisz mi o merytoryce jak to co Ty możesz zaoferować "merytorycznego" to pisanie o stringach, świniopasach itp. itd. i wiążesz mnie z kimś chociaż Ci zwracam uwagę że to nietafione (a Ty brniesz że nie i... dalej robisz to samo).

Bo co bo śmiałem napisać że trochę słabo że kazano zwinąć transparenty "komunistyczne" (zresztą dużo więcej napisałem w obronie KPP)?

Udział w marszu OPZZ, we Wrocławiu to obydwa pomysły "średnio trafione" i nie mam zamiaru więcej już pisać (wcześniej się wypowiadałem) bo nie kopie się leżących. A teksty które opisują udział w tegorocznym pochodzie OPZZ to zwykły kabaret.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-06 22:29:17, suma postów tego autora: 2743

MLM, pieprzysz od rzeczy

1)
Jeśli by ktoś kogoś wywalał z demonstracji za zakrywanie twarzy nie transparanty to by kazał zdejmować chusty z twarz nie chować transparenty- PROSTE & logiczne. A że akcja ochrony ma jakikolwiek związek z zakrywaniem twarzy (w Polsce legalnym między innymi dzięki sędziom TK z nadania SLD) stwierdził tylko BB, u którego różnice między rzeczywistością a jego imaginacjami są strasznie zatarte.


2)
Jak kiedyś zaczniesz manifestować swoje poglądy gdzieś indziej niż Internet (pod pseudo- też paragangsterka co?) i będzie to rewir większy niż Twoja klatka schodowa to zapewniam że choć zakryta morda nie jest estetyczna można się łatwo przekonać że to kwestia bezpieczeństwa i nie chodzi o jakichś pseudolewaków czy anarchistów co są średnio mocni (czyli no słabi) czy nawet o tzw. "nazioli" tylko o psy które wszystko filmują.

Ale do wszystkiego trzeba dorosnąć.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-06 22:35:09, suma postów tego autora: 2743

Proszę, proszę, duet BB chętnie odszczekuje się innym kanapowym marksistom, ale chowa się pod łóżko

...przed zarzutem naiwniactwa.
A naiwność u polityka, to grób !!!
Ale degrengolada !

autor: tarak, data nadania: 2013-05-06 23:43:16, suma postów tego autora: 3255

PRZYWARY I RECEPTY

Odpowiednikiem rosyjskiego pytania: "U vas vsie doma?", czy w skrócie "Vsie doma?", jest nasz rodzimy zwrot: "Czy masz wszystkie klepki po kolei?"

A teraz wyliczanka.

1. Już pierwszy nasz wpis "Czas na wnioski" miał ewidentnie charakter merytoryczny. Zasygnalizowane i niepodjęte przez was wątki to błędne - naszym zdaniem - podejście do współczesnego stalinizmu i wleczenie się w ogonie (podczepianie się pod "masowe" protesty innych formacji politycznych) i tym podobne przywary.

W przypadku ogoniarstwa sprawa jest raczej prosta. Ogoniarstwo zwyczajnie nie przystoi ruchowi komunistycznemu. Nie taka jest rola awangardy. To raczej pasuje jak ulał do ariergardy, do posttrockistów i wszelkiej maści lewaków.
Na wszystkie przywary można znaleźć recepty.

2. Bursztyn jak wiadomo od wieków pełnił funkcje ozdobne. Od biedy stringi z bursztynu można zaliczyć do tych najbardziej wyszukanych. Stringi z bursztynu to oczywiście przenośnia.
Istotny jest mdły efekt.

Stringi z bursztynu czy chusty na twarzy niczego tak naprawdę nie zasłaniają. Policja, gdy zajdzie taka potrzeba, zawsze może was wylegitymować. Co też uczyniła 1 Maja.
Radykalnie lewicowe środowisko jest wąskie i dobrze rozpracowane. Twarz zakrywa się w wyjątkowych przypadkach. Czynicie to zresztą niekonsekwentnie.

3. Ze wszystkich twoich wypowiedzi, Andrzeju Warzęcho, wynika, że jesteś nieodrodnym dzieckiem swojej formacji. Masz nawet zarezerwowane miejsce w redakcji "Władzy Rad".

4. Twoje "PROSTE & logiczne" argumenty bledną w szerszym kontekście. Ogólnie rzecz biorąc Miller i Guz są nad wyraz tolerancyjni i pobłażliwi w stosunku do waszych wygłupów. Dowodem może być film z zeszłorocznej manifestacji z waszym udziałem serwowany przy tejże okazji.

autor: BB, data nadania: 2013-05-07 11:53:52, suma postów tego autora: 4605

Jak merytorycznie

to uzasadnij "w szerszym kontekście" że usunięcie ludzi z WR był związany z zasłanianiem twarzy nie z czymś innym. Bo na razie słyszymy tylko Twoje domniemanie a głównym argumentem jest że wg Ciebie tak jest.

Ps. 1

Często zwraca się ludziom uwagę gdy mówią o sobie w liczbie mnogiej. BB, akurat zawsze zwraca się do oponenta w liczbie mnogiej- taki syndrom This is Sparta.

Ps. 2

Nie zaciągniesz mnie do dyskusji o 1 maja bo tezy o sukcesie pochodu OPZZ, o tym że "byliśmy tam bo tam są robotnicy", "przegraliśmy bój o stanowienie tła dla Millera" czy pomysł: "w zeszłym roku nam dali iść, teraz nas wywalili to idziemy za rok może nie wywalą" są na tyle śmieszne że padają tylko w komentarzach gdzie indziej.

Tutaj nawet nikt nie wyskoczy.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-09 07:32:41, suma postów tego autora: 2743

Saint Just, wirtualnego socjalisty

Przecież ludzie z KPP zgłosili się do organizatorów z informacją ze agresywni członkowie MŚ, PPS i anarchiści grozą im i zaczyna się szarpanina, organizatorzy poinformowali ze w czasie marszu muszą schować flagi, tylko już po marszu, mogą je pokazać. Ludzie z KPP w pół drodze marszu zrezygnowali z pochodu.

autor: Margo, data nadania: 2013-05-10 11:20:50, suma postów tego autora: 627

ZGNIŁE JAJO?

Nie zamierzamy cię przekonywać do zmiany zdania w wymienionych przez ciebie tematach. Z punktu widzenia koniecznego przegrupowania w ruchu komunistycznym to nieistotny szczegół. I tak z rozproszonymi i zwaśnionymi grupkami komunistycznymi nikt nie będzie się liczyć, co najwyżej będzie je wykorzystywał do swoich celów. Przykładów - aż nadto.

Z tego punktu widzenia nie ma o co kopii kruszyć. Każdy powód mógł być dobry. Mogło być ich nawet kilka. Nie utrzymujemy kontaktów z Millerem, a i Guz nam się nie spowiada. Wiesz dobrze, że nawet błahy powód wystarczy. Wystarczy splunąć w niestosownym miejscu. I już cię nie ma.

Taki Kaczyński ze swoją ferajną może pluć ile wlezie - nawet na Tuska. I co mu zrobisz? Za nim stoi wiara i siła.
To z nią się trzeba liczyć. Po to potrzebna jest partia komunistyczna z prawdziwego zdarzenia.

Nawet Rumburak zrozumiał o co nam chodzi, choć opacznie. Wydaje mu się, że śnimy o wielkim przegrupowaniu na lewicy, ma się rozumieć pod swoim przewodem.
A my tymczasem podrzucamy tylko pomysł na konferencję połączeniową "między nami komunistami".
A wy z nieskrywanym obrzydzeniem odpychacie te zgniłe jajo.

autor: BB, data nadania: 2013-05-10 11:51:33, suma postów tego autora: 4605

-

Czyli rozumiem że to co kategorycznie pisałeś że zostali zwinięci za zakrywanie twarzy nie masz uzasadnienia bo stwierdzasz że mogło być tak... ale mogło być też zupełnie inaczej.

Same pisanie o zjednoczeniu to na dzień dzisiejszy w dużej mierze życzeniowe pustosłowie; zresztą przy tych wszystkich propozycjach (faktycznie pojawiających się cyklicznie) nie ma nawet najważniejszych rzeczy: kto z kim, w imie czego i jak to robić.

Zjednoczenie, połączenie jakichś grup lewicy to ładny slogan ale doskonale wiadomo że jest to pomysł co ma małą nośność. Czy ruch komunistyczny MUSI rozwijać się przez zjednoczenie często diametralnie różnych ideowo, zwaśnionych na innych polach grup? Już za dużo powstało fasadowych "zjednoczeniowych inicjatyw" i za dużo powstało takich które przy pierwszej okazji sypały się jak domek z kart. Równie dobrze jak przez zjednoczenie ruch może rozwijać się np. nawet przez rozłam a także w sytuacji gdy jedna z grup aktywniej się przebije do społeczeństwa zacznie rosnąć i siłą rzeczy przejmować resztę aktywu na lewicy.

I nie jest to mój defetyzm tylko po prostu tak jest czy tak nie jest cały czas?

A na takiej konferencji "zjednoczeniowej" to na dzień dzisiejszy można by tylko pogadać w dość wąskim gronie i wrócić do domu.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-11 07:28:34, suma postów tego autora: 2743

WIĘCEJ OCZEKUJEMY OD KOMUNISTÓW

Powtórzę: z punktu widzenia koniecznego przegrupowania w ruchu komunistycznym to nieistotny szczegół.
Rozstrzygających dowodów brak. Z punktu widzenia organizatorów pierwszomajowej manifestacji SLD i OPZZ "Władza Rad" to zbędny balast.
Nie licz, że wystąpimy do organizatorów z prośbą o oficjalną deklarację w tej sprawie, czy choćby komentarz.

W sprawie zjednoczenia ruchu w zaistniałych okolicznościach wypowiedział się już młody Kochan sugestywnym tytułem - "Wspólny front albo śmierć".

Proponowana przez niego forma zjednoczenia chyba nie budzi twojego sprzeciwu?
Można razem, ale osobno. W takim jednolitym froncie wystąpią nawet spartakusowcy.

Naszym zdaniem w obecnej sytuacji to nie powstrzyma rozkładu.
Idziemy zatem dalej - W OBLICZU ZAGŁADY więcej oczekujemy od komunistów.

autor: BB, data nadania: 2013-05-12 11:17:24, suma postów tego autora: 4605

W kupie raźniej?

[Można razem, ale osobno.]

Skoro można osobno, to po co razem?

Spartakusowcy nie wystąpią w żadnym jednolitym froncie - dowodem ich występy na rocznicy WSRP.

Żadna międzynarodowa centrala nie pozwoli na coś takiego. Nie po to dzielili się na zachodzie, żeby ich polskie komórki się z kimś jednoczyły. Jedyna opcja zjednoczenia, to wstąpienie do jedynie słusznej....(tu każdy wstawia własną nazwę).

Do zjednoczenia nawołują wyłącznie osoby działające indywidualnie. Nie spotkałem się z taką wolą w żadnej z istniejących grup.

Czy BB kiedykolwiek należał do jakiejkolwiek organizacji, której nie był założycielem i liderem?

Całe to bezprogramowe wołanie o bezwarunkowe zjednoczenie, to tak naprawdę wołanie o uznanie BB za podmiot polityczny i przyznanie mu odpowiednio ważnej pozycji w ramach parytetów zjednoczeniowych. Od lat, co roku, w okolicach pierwszego maja te same hasła: "przegrupowania na lewicy" i "nowy projekt polityczny", a odzewu brak.

Przypadek młodego Kochana, to mniej więcej to samo, tylko w wersji krypto stalinowskiej(zjednoczcie się, a ja was poprowadzę i powiem co macie robić, albowiem wybitnym marksistą i urodzonym wodzem jestem).

W skrócie - lewica ma ten sam problem, co wojsko polskie:

WIĘCEJ WODZÓW NIŻ INDIAN

Wszyscy chcą rządzić a robić nie ma kim.

Dziękuję z uwagę




autor: RUMBURAK, data nadania: 2013-05-12 13:41:10, suma postów tego autora: 233

W GRONIE POLITYCZNYCH ONANISTÓW

To oczywiste - Rumburak myślicielem nie jest. Nie wymyślił nawet tego co powiedział. Głosi tu zatem tylko prawdy obiegowe, oczywiste dla całego środowiska, z Andrzejem Warzęchą włącznie.
"Po prostu tak jest", "czy tak nie jest cały czas?" - głosi ten ostatni.

Obu chłopom, tak jak i całemu środowisku, nie mieści się w głowie, że może być inaczej. Nie zdają sobie nawet sprawy, że sytuacja jest nadzwyczajna. Wydaje im się, że w przyszłym roku wszystko wróci do normy. Takie incydenty jak ten, wokół którego toczy się dyskusja, niczego nie zmienią w postawach grup radykalnej lewicy, a zwłaszcza nie spowodują istotnych przegrupowań.
Ich świat nie może się przecież zawalić.
"Tak po prostu jest" i będzie.

Wydawałoby się nawet, że żaden z kolesiów z grupek posttrockistowskich nie jest w stanie wyjrzeć poza swój wąski horyzont - sekt i "generałów bez armii".
Ba, co więcej od lat starają się i nas w ten zamknięty światek na siłę wtłoczyć, albo usunąć nas raz na zawsze.

To już ich ideowy i organizacyjny patron, Michał Nowicki, BB (parę publicystów - Ewę Balcerek i Włodka Bratkowskiego) nazwał sektą.
I tak zostało, chciałoby się rzec po wieki.

Od czasu do czasu tylko zgrywni chłopcy pytają dlaczego piszemy w liczbie mnogiej. Sugerując, że najwyraźniej nam szajba odbija od pluralis majestatis.
Generałom to się przydarza, zwłaszcza bez armii i na politycznej emeryturze, na którą środowisko najchętniej by nas odprawiło.
Takiemu policmajstrowi z "Władzy Rad" z takimi nawet "gadać się nie chce". Kłania się pierwszy pies PRL, Bogusław Linda ze słynnym "z tobą to mi się gadać nie chce". Stąd bany, cenzura, ostracyzm towarzyski i polityczny.

"Skoro można osobno, to po co razem?" - wali prosto z mostu Rumburak.

Widocznie ma zatwardzenie i nie rozumie, że jednolitofrontowa taktyka "razem, ale osobno", beatyfikowana swego czasu przez spartakusowców, zepchnęła ruch trockistowski w USA i Europie Zachodniej na margines (lewacki).

W Trzeciej Rzeczpospolitej taktyka ta w ogóle się nie przyjęła.
Poza garstką odszczepieńców nikt przy zdrowych zmysłach nie chodzi na pochody pierwszomajowe organizowane przez radykalną lewicę. Nam również się nie chce onanizować publicznie, a nawet przebywać w gronie politycznych onanistów - bezpłodnych po wsze czasy.

Skąd zatem te posądzenie, że chcemy stanąć na czele takiej armii?
To urojenia, a może wieczne marzenia onanistów.

Nie od dziś odżegnujemy się od wszystkich (zwłaszcza od tzw. nowej radykalnej lewicy i posttrockistów), a jednocześnie oskarżani jesteśmy o to, że jakoby chcemy stanąć na czele radykalnej lewicy, z którą polemizujemy przy każdej nieomal okazji.

Jasne - zapewne jest to najskuteczniejsza metoda, aby zdobyć ich serca. Krytykować i wymyślać uwielbiającym pochlebstwa osobnikom!
Zadziwiająca logika Rumburaka.

Jakby nie było zręczniejszych pretendentów do tego procederu - nazwisk chyba nie musimy przytaczać?
Znamy waszych "charyzmatycznych przywódców" i mamy ich w głębokim poważaniu.

Z międzynarodowymi centralami sprawa jest prosta. Międzynarodowe tendencje posttrockistowskie, bo o nie tu przede wszystkim chodzi, same - pod rząd - zrzekają się miana komunistycznych, na pierwszym miejscu stawiając inne identyfikacje, określenia i priorytety.

Z tej strony nie oczekujemy nowego rozdania.

Również poststalinowska KPP (bis) od lat nie wychodzi z taką inicjatywą.
Pozostaje środowisko zrzeszone wokół portalu Tymoteusza Kochana ("Socjalizm teraz").
I tu też zawód - młody Kochan w swych propozycjach zjednoczeniowych nieśmiało tylko wykracza poza jednolitofrontowe i szerokofrontowe deklaracje.
Nie jest przecież "komunistycznym sekciarzem".

Ale to dobry chłopak, nieco tylko nieśmiały i podatny na wpływy. Wpływowy to jest Zbigniew Marcin Kowalewski.
A z nim nam od lat nie po drodze, podobnie jak z jego ex przyboczną Magdaleną Ostrowską, która odnalazła się nagle w zespole Kochana.

I tak oto wychodzi na to, że po części rację ma jednak Rumburak. No bo skoro nie ma chętnych na zjednoczenie, czy choćby połączenie kilku grup, BB, a w zasadzie W.B., będzie musiał z musu stanąć "na czele" własnej inicjatywy.
W oczach Rumburaka zostanie zatem generałem.
Ale bez armii!!! - rży lewicowa rodzinka.

No cóż, kochani, mylicie się. Nie pchamy się do waszego zacnego grona. Wybieramy wariant nie do pomyślenia - zaczekamy na - jak wy to mówicie? - stalinowców.
Do nich dziś należy zjednoczeniowa inicjatywa.
Jesteśmy krytycznie otwarci na ich propozycje. Gotowi jesteśmy nawet publicznie je przedyskutować.

Za chwilę zapewne się okaże, że Rumburakowi nie podoba się "zawłaszczanie symboliki komunistycznej przez stalinowców". Logicznym okaże się, że dla takich nie ma miejsca w jednolitym pochodzie. Słusznie i pryncypialnie. Przy okazji - zgodnie z odczuciami antykomunistycznych nurtów działających na lewicy, no choćby anarchistów.
Co prawda ani posttrockistom, ani anarchistom, nie przeszkadzają, "stalinowcy", którzy mają sieczkę w głowie i miotają się od modnego na radykalnej lewicy posttrockizmu do nie mniej, a może nawet bardziej, modnego anarchizmu. Pod jednym wszakże warunkiem, że stopią się z nimi programowo. Jedni i drudzy nie brzydzą się "stalinowcami", wychodząc ze słusznego założenia, że na obecnym etapie świadomości nie istnieje czysty stalinizm w sensie uwielbienia dla zamordystycznych metod totalitarnego rządzenia.
A co do wniosków wynikających z pragmatyki walki, to przecież przemoc nie odstrasza ani jednych, ani drugich.
Ale to nie jest totalitarna przemoc - koniec i kropka.

Pogrobowcy stalinizmu również tak uważają. Nie ma różnicy. Więc można przygarniać zagubionych programowo "stalinowców". Nikt nie traktuje poważnie ich ideologii, nawet jeśli głoszą ją oni z uporem godnym lepszej sprawy.
Wiadomo - nie wiedzą co mówią.

Co innego, jeśli pojawi się nurt, który odcina się od stalinizmu, ale ma pomysł na program niezależny od dyżurnych radykałów. Wtedy - nie pomoże odżegnywanie się od stalinizmu. Praktyka rewolucyjna wymaga, aby nie dawać wiary deklaracjom.
"Stalinowcy" są dumni ze swego stalinizmu, ale ich się lekceważy. Ci, którzy się odżegnują są gorsi. A najgorzej, jeśli jeszcze przedstawiają przekonujące dowody i rozumowanie.
To jest dopiero niewybaczalne.

W skrócie: radykalna lewica ma ten sam problem co Rumburak.

P.S.: Parafrazując XaViERa i CIA

"Co ciekawe w trakcie demonstracji obrońców leninizmu było niewielu, za to w internecie objawiło się mnóstwo wirtualnych bolszewików, którzy zaczęli gromić 'anarchistycznych sekciarzy', którzy wpisują się 'w prawicową nagonkę antykomunistyczną'" ("Dlaczego sierp i młot poszły precz").

Chcielibyśmy pokrótce wyjaśnić o co nam chodzi.
Chodzi o to, aby "mnóstwo wirtualnych bolszewików" zaistniało
w realu i w komunistycznej partii.

autor: BB, data nadania: 2013-05-13 13:02:09, suma postów tego autora: 4605

Nie chcem ale muszem

Życzę szczęścia ze stalinowcami. Myślę, że brakuje ci rzetelnych informacji i ich liczebności i budujesz koncepcje na błędnych wyobrażeniach.

Pamiętaj. W wojsku maj jest miesiącem rozpoznania. Kiedy mówisz o partii komunistycznej w Polsce, od razu widać, że nie masz pojęcia o liczebności poszczególnych podmiotów, albo nie potrafisz dodawać. Rozum nakazuje, by inicjując poważny projekt przeprowadzić badania sondażowe wśród ewentualnych sygnatariuszy porozumienia. My takie prowadzimy na bieżąco i dlatego po prostu wiemy, że nie ma woli porozumienia.

[Chodzi o to, aby "mnóstwo wirtualnych bolszewików" zaistniało w realu i w komunistycznej partii.]

Tutaj też jesteśmy o krok przed wami. Przerobiliśmy to empirycznie. Wirtualni po prostu nie chcą zaistnieć w realu. Tłumaczą to tym, że żaden z bytów organizacyjnych im nie odpowiada i ewentualnie może wstąpiliby do jakiegoś nowego, zjednoczonego, ale to bajki. Gdyby coś powstało, to powiedzą, że jednak nie tak to sobie wyobrażali i zażądają czegoś innego, ale nadal nie ruszą dupy sprzed kompa.

Ty gotów jesteś stawać na głowie, żeby im dogodzić i gonić złudzenie, a my gonimy takich typków w kibini (tzn banujemy), bo pożytku z nich nigdy nie będzie. Wirtualni bolszewicy po prostu chcą być wirtualni, a jak mówi stare ludowe przysłowie: krowa, która dużo ryczy mało mleka daje.

Według mojej oceny, bazującej na nieustannie prowadzonym rozpoznaniu, zjednoczenie jest niewykonalne z powodu braku woli i nie ma politycznego sensu, z powodu różnic programowych i kulturowych (ci ludzie nienawidzą się wzajemnie). Nawet gdyby - jakiś cudem - udało się to całe towarzystwo zebrać do kupy, to byłby to byt niezdolny do działania, sparaliżowany wewnętrznymi sporami o wszystko.


autor: RUMBURAK, data nadania: 2013-05-14 22:15:11, suma postów tego autora: 233

POTOP GRECKI

Skąd te przypuszczenia, Rumburaku?
Wydaje ci się, że wróciliśmy zza światów?
Możemy pogadać sobie i w tej literackiej konwencji, biorąc za dobrą monetę, że w ogóle gadasz z nami. Przy okazji dziękujemy Andrzejowi W., że spełnił mimo braku woli rolę łącznika.

Jest jeszcze gorzej niż myślisz. Mamy informację z pierwszej ręki - NAWET BÓG NAM NIE POMOŻE.
Wszyscy będą rzucać kłody pod nogi. Tak zresztą było i poprzednio.

Ilu jest w Polsce stalinowców?
To zależy jak liczysz i kogo do nich zaliczasz.
Wybacz, ale to nie jest nasze zmartwienie. Nie raz zaliczano i nas do tego grona.

W tej grze nie chodzi zresztą o polskich stalinowców. W ruchu komunistycznym karty rozdaje dziś KKE (Komunistyczna Partia Grecji). Jej zaangażowanie może przynieść konkretne rezultaty - tu i teraz.
Ze zdumieniem patrzymy na strategię tej partii w ruchu komunistycznym i związkowym. Sami na taki pomysł raczej byśmy nie wpadli. Nie potrafimy godzić ognia z wodą. Mamy trochę inne priorytety.
Musimy jednak liczyć się z jej inicjatywą. ONI CHCĄ ŁĄCZYĆ byty polityczne wydawałoby się nieprzystające do siebie.

My jesteśmy prostolinijni.
Nie wszystko rozwija się jednak w sposób liniowy.
Stąd nasze otwarcie na ich inicjatywę.

Wyobraź sobie, że KKE może więcej niż KPP (bis). Wystarczy stworzyć dla nich w Polsce platformę. Wymienieni przez XaViERa "bolszewicy i leniniści" będą walić do nich drzwiami i oknami.
Nie zamierzamy się temu biernie przyglądać. Jeśli zajdzie taka potrzeba sami sprowadzimy ich do Polski. Zorganizujemy POTOP GRECKI.

Oczywiście - żartowałem.

A ty mówisz, że nie ma woli porozumienia.
Swoją wolę wyraziliśmy. Można ją chyba nazwać wolą porozumienia.
Nie zamierzamy oczywiście dogadywać się ze zwolennikami Syrizy. To chyba JASNE JAK SŁOŃCE. Ale jesteśmy otwarci na dyskusję i w konsekwencji na przegrupowania.

Nie tylko na tym polu jesteśmy milowy krok przed wami. Nie raz przerabialiśmy to już empirycznie.

Zrobiliśmy nawet gdzie trzeba dobre wrażenie. Mamy takiego ambasadora co to potrafi. Sprawdza się w tym - w niczym innym.

Oczywiście - żartowałem.

autor: BB, data nadania: 2013-05-15 11:30:33, suma postów tego autora: 4605

Znów prośba o zagraniczną interwencję w Polsce?

[Wyobraź sobie, że KKE może więcej niż KPP (bis). Wystarczy stworzyć dla nich w Polsce platformę]

To jest oczywiste, że KKE może więcej niż KPP (bis)...ale wyłącznie w Grecji. W Polsce może mniej więcej tyle samo - pomimo znacznie większych zasobów materialnych. Mogą sobie opłacić kilku przydupasów nad Wisłą, ale partii na tym nie zbudują.

Pierwsze słyszę, że KKE chce coś zmienić na skalę europejską (po tym jak sromotnie przerżnęła wybory u siebie) a nawet gdyby chciała, to podejrzewam, że platformą pierwszego wyboru do kolonizacji będzie jednak KPP (z tego co wiem takie kolonialne najazdy już się odbywały i spotkały się z nieprzychylnym przyjęciem ze strony KPP).

Z waszej strony próby podłączenia się do organizacji (pieniędzy?) międzynarodowych też były już podjemowane. Moje obserwacje ostatniego dwudziestolecia pokazują natomiast, że zagraniczni emisariusze to wcielone zło i szkodniki niszczące polską lewicę w imię swoich sekciarskich interesików.

Wasz akces do zjednoczenia (Twój, małżonki i jedynego kolegi - chyba wymieniłem wszystkich członków bytu politycznego) bez programu i zasad, powtarza się co roku i co roku jest ignorowany, ponieważ trudno poważnie traktować taką inicjatywę, nawet jeśli jest to tylko zaproszeniem do dyskusji.

Aby dyskusja miała sens musi być dyskusją o czymś. Oznacza to, że podmiot inicjujący musi wykonać pracę polegającą na przedstawieniu koncepcji połączenia (programu, celów, zasad, parytetów, relacji międzynarodowych) a następnie próbować zainteresować takim dokumentem potencjalnych partnerów. Jeśli pojawi się zainteresowanie (w co wątpię z powodów wcześniej przeze mnie opisanych)to dopiero wtedy otworzy się przestrzeń do jakiejkolwiek sensownej dyskusji.

To nie jest tak, że potrzebny jest łącznik abyśmy w ogóle z wami dyskutowali. Mamy jednak zwyczaj dyskutowania wyłącznie o konkretach. Tych brak, więc odwalam za cały kolektyw doroczny obowiązek podziękowania za propozycje zjednoczeniowe.

Dyskusję podczas rocznicy WSRP większość naszego zespołu potraktowała jako stratę czasu i nie chce powtarzać tego doświadczenia. Nie mam oczywiście wątpliwości, że niemal identyczną wymianę opinii powtórzymy w przyszłym roku w okolicach pierwszego maja, kiedy znów rzucicie hasło: przegrupowania na lewicy i nowy projekt polityczny. Ten spektakl powtarza się, co najmniej od kilku lat i zapewne będzie powracał w latach następnych, aż do usranej śmierci.

Szczerze życzę powodzenia w łączeniu z KKE.

autor: RUMBURAK, data nadania: 2013-05-15 16:58:32, suma postów tego autora: 233

PÓŁ ŻARTEM - PÓŁ SERIO

Powtórzę po raz trzeci: OCZYWIŚCIE - ŻARTOWAŁEM.
Ale zastanawia mnie twoja reakcja. Widać trafiłem gdzie trzeba.

W latach 80. i 90. XX w. współpracowaliśmy z kilkoma tendencjami trockistowskimi. Z innymi utrzymywaliśmy kontakty. Mamy zatem bogate doświadczenie. Nie raz zresztą o tym pisaliśmy, wystarczy pogrzebać w archiwum i w zasobach "Dyktatury Proletariatu". Zebrało się tego niemało.
Dwukrotnie konkwistadorzy rozbili naszą grupę. Ledwo przeżyliśmy rozłamy. Po drugim straty okazały się nie do nadrobienia...
Zawsze stawaliśmy okoniem.

Z czym zatem do nas wyjeżdżasz?
Z prymitywnymi insynuacjami?

Opanuj się i daruj sobie ten drwiący i pogardliwy
ton, lub poćwicz jeszcze uśmiech politowania przed lustrem. Takie grymasy pasują jak ulał do wędrownej trockistowskiej trupy. Na nas nie robi to żadnego wrażenia.

To wasz guru, Ludwik Hass, sprowadził spartakusowców do Polski.
Zrobił to dla pieniędzy, czy z pobudek ideowych?
Odpowiedz sobie na te pytanie.
To że wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle, to już inna sprawa.

Nie ukrywam, że stać nas na taki ruch. Ale bez rozmów politycznych i porozumienia nie ma mowy o owocnej współpracy. My (znana ci para publicystów) w takich rozmowach nie uczestniczyliśmy. Ale jesteśmy na nie otwarci.
Nie przeszkodzicie na w tym. Od tego są inne służby.
Chcecie ich zastąpić (pytam pół żartem - pół serio)?
Do tego poziomu się stoczyliście?

"Nasz jedyny kolega", o ile wiem, aktualnie robi doktorat. Na takie "bzdury" nie ma zatem czasu.

Poprzednim swoim wpisem chciałem ci tylko uświadomić, że takie możliwości istnieją. W końcu ktoś ten ruch wykona. Oby jak najszybciej. KKE to nie jakaś gówniana "międzynarodówka".

Z emisariuszami i fundatorami zawsze były określone kłopoty. Ostatnio na falach TOK FM mówił o tym prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar. Nawet on umiał się temu w końcu przeciwstawić i postawić na swoim.
Nas z KKE łączy to, co z wami dzieli, np. stosunek do Syrizy.

Z wami zatem nie zamierzamy się łączyć - tym razem mówię serio - ani wam przewodzić.
Poszukajcie se innych przewodników.
Faktem jest, że zbłądziliście.

Włodek Bratkowski

autor: BB, data nadania: 2013-05-16 11:03:42, suma postów tego autora: 4605

Kiszka wypchana kaszanką

BB,jaki ma sens brania na poważnie propozycji "koniecznego przegrupowania w ruchu komunistycznym" jeśli sam chwilę piszesz: "Nasz jedyny kolega", o ile wiem, aktualnie robi doktorat. Na takie "bzdury" nie ma zatem czasu."

To faktycznie musi być poważna propozycja.

Ps.
Tak z ciekawości czy KKE wyraziło wolę kolonizowania lewicy radykalnej w innych krajach?

Czy "Wymienieni przez XaViERa "bolszewicy i leniniści" będą walić do nich drzwiami i oknami." to główna baza waszej inicjatywy?

Ps.
Ja na poważnie pisałem z tym pisaniem w liczbie mnogiej- to niepokojące.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-18 20:29:04, suma postów tego autora: 2743

W OCZEKIWANIU "POWAŻNEJ PROPOZYCJI"

Odrzucając zachowania charakterystyczne dla małp człekokształtnych i zwierząt zaciekle broniących swoich terenów łownych (pohukiwania, plucie, prężenie muskułów i agresywne harce) można uznać, że w końcu wyartykułowaliście własne oczekiwania względem "naszej inicjatywy", akcentując przy tym nawet niedosyt.

Rumburak: "Aby dyskusja miała sens musi być dyskusją o czymś. Oznacza to, że podmiot inicjujący musi wykonać pracę polegającą na przedstawieniu koncepcji połączenia (programu, celów, zasad, parytetów, relacji międzynarodowych) a następnie próbować zainteresować takim dokumentem potencjalnych partnerów. Jeśli pojawi się zainteresowanie (w co wątpię z powodów wcześniej przeze mnie opisanych), to dopiero wtedy otworzy się przestrzeń do jakiejkolwiek sensownej dyskusji.
To nie jest tak, że potrzebny jest łącznik abyśmy w ogóle z wami dyskutowali. Mamy jednak zwyczaj dyskutowania wyłącznie o konkretach. Tych brak (...)".

Tenże wcześniej: "Całe to bezprogramowe wołanie o bezwarunkowe zjednoczenie, to tak naprawdę wołanie o uznanie BB za podmiot polityczny i przyznanie mu odpowiednio ważnej pozycji w ramach parytetów zjednoczeniowych."

Wyjaśnijmy zatem sobie kilka spraw.
Przegrupowanie w ruchu komunistycznym nie jest naszym wymysłem, to warunek przetrwania i rozwoju tego ruchu.
Nie będziemy tu nagłaśniać pomysłów alternatywnych, zwłaszcza że nie dostrzegacie innych inicjatyw zjednoczeniowych, ewentualnie je bagatelizujecie.

Zajmiemy się najbliższą nam działką.
Pomysł Komunistycznej Partii Grecji jest jak widać mało znany. Oczywiście nie ma mowy o żadnej "kolonizacji lewicy radykalnej w innych krajach" (to czystej wody insynuacja). Kryzys, rozdrobnienie i zwaśnienie ruchu komunistycznego jest powszechnie znanym faktem.
Stąd KKE (i PAME) ze swym pomysłem na zjednoczenie i odbudowę ruchu komunistycznego próbuje przebić na niwie związkowej. Wystarczy zajrzeć na polską stronę Światowej Organizacji Związków Zawodowych http://wftu.org.pl/.
Strumyczek już jest. Taki przyczółek to pewien konkret.

Chyba jednak nie tego oczekiwaliście?

Być może "nasz jedyny kolega" macza w tym palce. My nie. To nie nasza inicjatywa. Zwróćcie się zatem wprost do niego lub "polskiej grupy koordynacyjnej".
Ze swej strony musimy taki konkret wziąć jednak po uwagę.
Strumyczek może zamienić się w rzeczkę. Nawet drobna rzeczka czasem wylewa. Na razie nie grozi nam "potop grecki".
Wolelibyśmy się jednak przygotować PLATFORMĘ na taką okoliczność, zwłaszcza że żyjemy w... depresji i wiemy gdzie są naturalne tereny zalewowe.

autor: BB, data nadania: 2013-05-19 09:00:28, suma postów tego autora: 4605

Życie polityczne dzikich

Żeby dostawać poważne odpowiedzi trzeba poważnie rozmawiać. Zacząłeś dyskusję od insynuacji której nie możesz uzasadnić a teraz piszesz o organizowaniu sceny politycznej bo (zresztą już na początku roku) powstała jakaś strona WWW i działa jeden jej zwolennik czy ktoś. Super ale takich inicjatywnych grup było już trochę i nie wychodziły poza internet jak to:
- http://www.wsws.org/de/pl/ ,

Nikt nic nie zaproponował na serio poza informacją że ktoś znajomy założył stronę. No a poza tym to może kolejny raz głoszenie że powinniśmy się dzielić "kto za KKE" "kto za Syrizą" w imię jedności oczywiście.

Ale "nie zajmuje się pierdołami" bo mam ważne sprawy.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-19 12:32:48, suma postów tego autora: 2743

Dobra odpowiedź na propozycje

zjednoczeniowe opublikował tygodnik "Weekly Worker":
http://cpgb.org.uk/home/weekly-worker/962/awl-pull-the-other-one

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-19 14:14:55, suma postów tego autora: 2743

TO MA BYĆ INSYNUACJA?

Tak bardzo chcesz się odciąć od swojej byłej? Wybacz, ale jako wolny jesteś jeszcze młody stażem.
Chcesz powiedzieć, że wszystkie więzi zostały zerwane? Taki z ciebie chłopak? To zresztą dla nas nic nie znaczy.
Ważniejsze jest, że jako członek redakcji "Władza Rad" odciąłeś się od KKE.

Z Komunistyczną Partią Wielkiej Brytanii nigdy nie wiązaliśmy żadnych nadziei. Dla nas to żaden autorytet. W przeciwieństwie do KKE.
A skoro dla KKE (i polskich zwolenników Syrizy!) stosunek do tej ostatniej (i vice versa - stosunek do KKE) tyle znaczy, to możemy go przyjąć za wstępne kryterium.
Przyznasz chyba, że za tym stoi pewien sposób widzenia współczesnego świata?

Najwyraźniej chcemy łączyć to, co się kryje pod mianem "komunistycznego sekciarstwa". Zwolennicy Syrizy sami propagują takie rozróżnienie. Tak też nas określają.
Nie zasypujemy wszystkich podziałów. To nie w naszej mocy.

Kto im broni się łączyć, przecież nie my?
Gotowi jesteśmy nawet z wami gadać.
Własne stanowisko doprecyzujemy po wstępnej selekcji.
Nie słyszeliśmy by ktokolwiek chciał się łączyć z "komunistycznymi sekciarzami".
Może nas wyprowadzisz z błędu?
Przecież to ludzka rzecz - błądzić.
Każdy ma prawo przyznać się do błędów. Możesz i ty.
Możesz też w nich trwać w uporze.

autor: BB, data nadania: 2013-05-20 06:52:20, suma postów tego autora: 4605

BB chce, KKE?

Wiemy już, że BB chce do KKE. Nie wiemy tylko, czy KKE chce do BB, czy może jednak woli KPP.

Czekamy na oświadczenie KKE w sprawie połączenia z BB.

Człowieku, przekroczyłeś granicę śmieszności. Twoje domorosłe strategie i rojenia o potędze są po prostu żałosne.

P.S.
Zgadywanka dla inteligentnych.
Jaka lewicowa redakcja w Polsce przetłumaczyła i opublikowała najwięcej tekstów KKE?

autor: RUMBURAK, data nadania: 2013-05-20 18:37:41, suma postów tego autora: 233

RUM - BURAKU,

Jakie to ma znaczenie, że "przetłumaczyliście i opublikowaliście najwięcej tekstów KKE", skoro i tak pozostajecie przydupasami ZMK, który stawia na Syrizę. Od zgłoszenia przez Syrizę gotowości stworzenia "lewicowego rządu" popierasz go w tym w całej rozciągłości.
Ile to pomyj wylałeś na KKE?

A teraz nagle wspominasz, że odwaliliście robotę za nas?
Mam ci podziękować?
Rozumiem - masz problem.

autor: BB, data nadania: 2013-05-21 11:36:29, suma postów tego autora: 4605

TOWARZYSZE, JA WAS SŁYSZĘ

No i popatrz co się porobiło.
Okazuje się, że "tow. Kowalewski" już podjął inicjatywę zjednoczenia ruchu komunistycznego w Polsce. Dołączył do niego zakatarzony "tow. Witul" (z chusteczką do nosa na twarzy) i nieznany nikomu "tow. Ikonowicz".
Można o tym przeczytać (między wierszami na cześć Pracowniczej Demokracji) w relacji z corocznego "Weekendu Antykapitalizmu": "Ikonowicz ostro skrytykował Janusza Palikota i PROMOWAŁ IDEĘ TWORZENIA POLITYCZNEJ ORGANIZACJI, by zjednoczyć ludzi o autentycznie lewicowych poglądach".

Pod pomysłem tym podpisali się niezwłocznie organizatorzy Weekendu: "tow. Żebrowski" i "tow. Ilkowski" wraz z żoną Żebrowskiego, gdyż ta z mężem nie chciała.

Ma się rozumieć zjednoczenie ruchu komunistyczne nastąpi pod patronatem IV Międzynarodówki i Syrizy przy aprobacie "Władzy Rad" i kilku partii-matek.
Teraz rozumiemy dlaczego tow. Witul gotów jest wydrapać oczy KKE za to, że przychylnie spojrzała na BB i ich "jedynego kolegę".

Dobra wasza!

Zwijamy swój interes i powtarzamy raz jeszcze: "CZAS WRESZCIE POŁĄCZYĆ KOMUNISTYCZNE ORGANIZACJE.
Kto zwoła konferencję połączeniową nasz udział ma już gwarantowany".

P.S.: "BB, Pełna zgoda, należy przełamać sztuczne podziały i połączyć siły. Tylko razem możemy coś osiągnąć.
Pozdrawiam.
dnk (data nadania: 2013-05-08 21:47:41)."

Nie wątpimy, że w tej sytuacji "Władza Rad" zwoła konferencję połączeniową. Wszystko jest już przetestowane.

Istna paranoja.

autor: BB, data nadania: 2013-05-22 07:12:04, suma postów tego autora: 4605

Brać przykład z Serbii - komuniści razem!

"Zwijamy swój interes i powtarzamy raz jeszcze: "CZAS WRESZCIE POŁĄCZYĆ KOMUNISTYCZNE ORGANIZACJE."

Jak widać cel ten jest wciąż odległy.

Nie można tak jak w Serbii?



Oświadczenie prasowe Sekretariatu Serbskiego Ruchu Komunistycznego


Lewica Serbii zjednoczyła się

W poniedziałek, 24 marca, zostało podpisane porozumienie w sprawie współpracy i jedności działania między 6 lewicowymi organizacjami politycznymi stającymi się integralną częścią Ruchu Komunistycznego w Serbii. Umowa została podpisana w siedzibie KP Serbii w Belgradzie. To doniosłe wydarzenie historyczne nastąpiło ze względu na rosnącą presję sił reakcji na robotników Serbii, ze względu na politykę państwa, którego przywódcy nieubłaganie od 23 lat doprowadzają kraj do całkowitej nędzy i rozpaczy, ze względu na hańbiącą i zdradliwą politykę zagraniczną administracji państwową, jak również ze względu na silną tendencję lewicy do sprzeciwiania się takiemu spustoszeniu przez lokalną oligarchii.

Barbarzyński rozbiór suwerennej Jugosławii, a później kilku byłych republika, doprowadził centralne Bałkany do stanu całkowitej anarchii i grabieży, stworzył podstawy dla wszelkiego rodzaju działalności przestępczej oraz miejsca, gdzie ludzie uczciwie i ciężko pracujący mogą znaleźć tylko ból i cierpienie. Lewicowe, postępowe siły Serbii stworzyły silny blok po lewej stronie [sceny politycznej], w celu ustanowienia politycznej równowagi w jednobiegunowym świecie, a później stworzenia sprawiedliwego i humanitarnego państwa socjalistycznego.
Porozumienie oparte jest na następującej platformie:

1.Serbski Ruch Komunistyczny obejmuje wszystkie grupy, ruchy, stowarzyszenia i partie polityczne, które wyraża zgodę na uczestnictwo w tej wspólnej platformie.

2.Serbski Ruch Komunistyczny jest w szerszej perspektywie oddany sprawie zmiany struktury kapitalistycznej na socjalistyczną. Oznacza to:

a) zniesienie prywatnej własności środków produkcji,

b) przywrócenie i utworzenie samorządu robotniczego,

c) system gospodarki planowej,

d) bezpłatną oświatę i bezpłatną opiekę zdrowotną,

e) pracę jako prawo, a nie przywilejem,

f) gwarancję prawa do emerytury po 60 roku życia,

g) sprawiedliwe i odpowiedzialne społecznie państwo,

h) silne wojsko i zorganizowaną TO (Obrona Terytorialna),

j) aktywne międzynarodowe współistnienie, proletariacki internacjonalizm i powrót do Ruchu Państw Niezaangażowanych.

3. Serbski Ruch komunistyczny prowadzi stałą i bezkompromisowa walkę z przestępczością, korupcją, niesprawiedliwością społeczną i wszystkim, co szkodzi robotnikom, chłopom, studentom i młodzieży.

4. Serbski Ruch Komunistyczny jest stanowczo przeciwny stosunkom lub wstąpieniu Serbii do jakiejkolwiek kapitalistycznej organizacji jak MFW, Bank Światowy, NATO czy UE.

5. Serbski Ruch Komunistyczny będzie prowadził skoordynowaną i stalą pracę w celu stworzenia i upowszechniania świadomości klasowej wśród obywateli Serbii, za pośrednictwem swoich mediów lub mediów obsługujących ten ruch.

6. Serbski Ruch Komunistyczny będzie zachowywał i chronił tradycję historyczną walki antyfaszystowskiej i NOB [Narodnoosvobodilna borba, Wojna Narodowowyzwoleńcza 1941-1945].

7. Członkowie Serbskiego Ruchu Komunistycznego są niezależni w swojej pracy, z wyjątkiem, gdy chodzi o decyzję organu koordynacyjnego w sprawie wspólnej akcji, działań lub innych aspektów współpracy.

8. Wszyscy członkowie ruchu są odpowiedzialni za przestrzeganie decyzji organu koordynującego.

9. Wszystkie organizacje, ruchy i partie polityczne, które w ich wewnętrznych programach zawierają postanowienia sprzeczne z wspólną platformą ruchu, nie mogą być częścią tego ruchu.

Serbski Ruch Komunistyczny został założony 9 września 2012 r., zarejestrowany został 24 stycznia 2013 r. pod nr BU 10380/2012. W skład ruchu wchodzą następujące organizacje, które podpisały porozumienia: Komunistyczna Partia Serbii (KPS), Nowa Komunistyczna Partia Serbii (NKPS), Jugosłowiańskie Centrum im. Tity (JCT), Liga Komunistów Jugosławii w Serbii, ruch studencki - Czerwony Październik, Front Rewolucyjnej Młodzieży (ORF), Komuniści Kraljeva i kilka lokalnych organizacji lewicowych.

W przyszłości Ruch oczekuje wzmocnienia swojej siły dzięki innym organizacjom, które należą do lewicy, a których programy nie są sprzeczne z podstawową platformą Ruchu. Kierownictwo Ruchu wyraża silny sprzeciw wobec dopuszczania organizacji, których podstawowy program różni się od wspólnej platformy i zrobi wszystko, aby uchronić Ruch przed ideologicznym bałaganem.

autor: Bartek, data nadania: 2013-05-22 16:12:32, suma postów tego autora: 2550

Bartku,

Nie wyrywaj zdań z kontekstu - proszę.

autor: BB, data nadania: 2013-05-22 23:15:46, suma postów tego autora: 4605

POLITYKA TO GRA ZESPOŁOWA

Wyobraź sobie, Bartku, że nie można tak jak w Serbii. Serbscy komuniści przeżyli poważny wstrząs w postaci wojny domowej i rozpadu Jugosławii, my tymczasem tylko "terapię wstrząsową Balcerowicza". Konkretnie historyczna sytuacja jest zatem nieco inna.
Jeśli nie wierzysz spróbuj przekonać KPP (bis) lub kogokolwiek do aktywności w tej sprawie. Chętnie weźmiemy udział w zorganizowanej przez nich konferencji zjednoczeniowej.
Informacja o zjednoczeniu komunistów Serbii nie jest przecież nowa. W Polsce ich przykład nie zadziałał.

Wydawałoby się zatem, że każda inicjatywa zjednoczeniowa z góry skazana jest na pożarcie. Paru pożeraczy i prześmiewców już tu się w tej sprawie zdeklarowało. Pozostali stosują sprawdzoną taktykę - starają się nasze działania przemilczeć. Ewentualnie jak Ikonowicz przygotowują akcje własne - szersze propozycje po hasłem "więcej niż komuniści".

W tej sytuacji możemy cię zapewnić, że nie ograniczymy się do działań rozpoznawczych. Gdy będzie trzeba przejdziemy od taktyki obronno-zaczepnej ("pół żartem - pół serio") do konkretów.
Przedtem mamy jeszcze kilka spraw do załatwienia.
Musimy wreszcie skompletować zgrany zespół - polityka to gra zespołowa.

autor: BB, data nadania: 2013-05-23 12:19:52, suma postów tego autora: 4605

BB Wyszło szydło z worka

Nie trzeba konferencji zjednoczeniowej żeby wszystko się rozbiło a BB uznał wszystkich co się z nim nie zgadzają za "przydupasów ZMK", agentów Syrizy itp. itd.

Po co było się zbierać by czekać na taką ciekawą tyradę "w realu" i rozejście oburzonych i obrażonych wszystkich na wszystkich.

Nie ma znaczenia fundamentalnego (żadnego?) dla sceny politycznej w polsce scena polityczna w grecji (poza hobbystami). Ale to mało bo nie napisałem nawet nic o Syrizy i KKE. Ale BB wali swoją wyrobioną już 20 lat temu kalkę ideologiczną do której dołącza się co jakiś czas nowe "pojęcia" prawdziwa klasyka.

A wasza histeria, manie prześladowcze itp. którą okazaliście po tym gdy ktoś grzecznie zwrócił uwagę że cytat z Marksa w zakładce o budowie partii+ kilka newsów tylko z Grecji okraszone szczegółami BB że: nowa inicjatywe maja tworzyc pod egida KKE "wirtualni komunisci" ktorych zauwazyl anarchista Xavier to niezbyt poważne i dość mało pokazuje że nie jesteście zdolni do dyskusji w której przedstawiano by cokolwiek innego niż wy głosicie.

EOT jak chcecie mozecie pisac e-mail.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-23 14:29:58, suma postów tego autora: 2743

Stara bida

Nie ma woli zjednoczenia, więc będzie po staremu. Komuniści zepchnięci do najgłębszej defensywy, zepchnięci na margines marginesu nie widzą potrzeby zjednoczenia, choćby nawet w formie pluralistycznej platformy, jak ta w Serbii.

autor: Bartek, data nadania: 2013-05-24 08:34:01, suma postów tego autora: 2550

NIE MAMY KULI U NOGI

Zdaje się, chłopcy, że wam coś mocno, ale to bardzo mocno, zaszkodziło.

Nigdy nie byliśmy ekumeniczni względem innych orientacji komunizujących czy trockizujących, co najwyżej koncyliacyjni. Tak przynajmniej postrzegana była w latach 90. XX w. i na początku XXI wieku Grupa Samorządności Robotniczej czy GIPR. Wystarczy spytać Tomasza Wiśniewskiego lub Andrzeja Smosarskiego, by się o tym przekonać. Tomasz Wiśniewski wyłożył to nawet na piśmie.
Niemniej, również wówczas koncyliacyjny GSR preferował taktykę jednolitego frontu OD DOŁU (według trockistów rozbijacką i stalinowską). Oczywiście odgórnych porozumień, czyli porozumień z kierownictwem innych grup, z góry nie wykluczaliśmy. Wyjątek to jednak nie reguła.

Należy pamiętać, że połączenie SDKPiL z PPS Lewicą w Komunistyczną Partię Robotniczą Polski było wymuszone przez odpowiednie zapisy w statucie Międzynarodówki Komunistycznej, zakazujące przynależności do tej organizacji więcej niż jednej partii z jednego kraju.
W gruncie rzeczy nie było konferencji połączeniowej. Po prostu PPS Lewica została wessana przez SDKPiL. Robotnicy głosowali nogami. Kierownictwo PPS Lewicy musiało się z tym faktem pogodzić i dostosować do ówczesnych realiów.
Konferencja połączeniowa miała miejsce dopiero w 1921 r., kiedy to do KPRP/KPP weszły "grupy członków PPS" pod wodzą Jerzego Czeszejko-Sochackiego oraz przywódcy PPS-Opozycji Tadeusz Żarski i Zofia Maciejewska, których organizacja wcześniej również została wessana przez KPRP. Podobny los spotkał kilka pomniejszych formacji i odprysków z innych organizacji. Liderzy tych grup z reguły dokooptowywani byli do kierownictwa KPP różnego szczebla.

To uwaga może trochę nie na czasie, ale jednak wskazująca na wyjątkowość naszej propozycji. Mamy przecież prawo jak każdy "promować ideę". Skoro Ikonowicz może, to dlaczego nam nie wolno?
To, że jesteśmy parą publicystów w niczym nam nie przeszkadza. A nawet wręcz odwrotnie - ułatwia. Nie mamy kuli u nogi. Jednocześnie, nie mając pozycji wiodącej, nie musimy niczego udawać. To nie my będziemy wsysać inne grupy.

Nie my rozdajemy karty na polskiej radykalnie lewicowej scenie. Rzecz w tym, że ci, co je rozdają, wobec nas również nie są ekumeniczni. Ba, najchętniej by nas utopili w łyżce wody. Nie przyjęto nas nawet do Porozumienia Lewicy Antykapitalistycznej, gdyż organizatorzy Planktonu arbitralnie uznali, że "będziemy im przeszkadzać".
Wspomniany przez nas Zbigniew Marcin Kowalewski od lat opędza się od nas jak od natrętnych much - z góry, wraz ze swoją koterią, wyklucza nas z każdej imprezy ze swoim udziałem, stosując przy tym chwyty poniżej pasa.

Pretensje zgłaszajcie zatem do nich. My ostatecznie możemy być w jednej partii nawet ze "stalinowcami". W tym stanie rzeczy, co nam Ikonowicz, Kowalewski czy posttrockiści. Nawet z subkomendantem Uno damy sobie radę. To on nas banuje - nie odwrotnie. Na "Dyktaturze Proletariatu" nie ma banów. Nawet zasypujący nas spamem Dawid Okularczyk ("podpis") nie został zbanowany. Co najwyżej usuwamy nadsyłane przez niego liczne duplikaty.
Nie odwracajcie zatem kota ogonem.

Czy środowiska wiodące tu i teraz na radykalnej lewicy zapraszają nas do wspólnej organizacji, dajmy na to pluralistycznej? To przecież ich domena i propagandowy samograj. Nie czekamy na Godota, chociaż wciąż jesteśmy otwarci na wasze propozycje.

Niemniej, występujemy z własną inicjatywą, która jest wam najwyraźniej nie w smak. Zamierzamy jednoczyć tych, których od lat próbujecie dobić słowem (określeniem) - "stalinowców", "filostalinowców" i "komunistycznych sekciarzy".
Nasza inicjatywa jest dużo węższa niż wam się wydaje. Ale mamy niezbywalne prawo do niej. Wy nam tego prawa nie odbierzecie, choć nie wiem, jak byście się starali.

autor: BB, data nadania: 2013-05-25 07:04:17, suma postów tego autora: 4605

Bartku,

trochę więcej samozaparcia. Tak szybko rezygnujesz?
No tak, ale jeśli występuje się z pozycji ekumenicznych nic ci innego nie pozostaje.
Tacy zawodnicy zostają w blokach startowych i krzyczą: kolejny falstart.

Nie ty o tym jednak decydujesz. Wola jest - my gramy dalej. Co więcej - GRA SIĘ DOPIERO ZACZYNA.
Pilnie potrzebni są mocni zawodnicy. Chucherko już odlatuje? Przyznajesz, że to nie twoja waga?
Weź się w garść, człowieku i stań do walki.
Każde zjednoczenie trzeba wymusić i wypracować.
IDEI NIKT JUŻ NIE POWSTRZYMA.

autor: BB, data nadania: 2013-05-25 07:43:41, suma postów tego autora: 4605

"IDEI NIKT JUŻ NIE POWSTRZYMA."

Alleluja i do przodu!

autor: Bartek, data nadania: 2013-05-25 16:05:41, suma postów tego autora: 2550

LICZNIK BIJE

Nie rób sobie, chłopcze jaj. Prawda jest taka, że ruch komunistyczny w Polsce praktycznie nie istnieje. Jest zdołowany. Ci nieliczni, którzy pozostali w tzw. realu i internecie są mocno okopani i sfrustrowani. Zajrzyj na stronę "Władzy Rad", a się przekonasz. Szczególnie polecamy ich Forum dyskusyjne i ostatnie wpisy ze znamiennymi datami: "1 rok 2 tygodnie temu przez james181", "1 rok 21 tygodni temu
przez tres", "1 rok 12 tygodni temu przez Rael", "36 tygodni 1 dzień temu przez once", "1 rok 11 tygodni temu przez cuatro", "28 tygodni 5 dni temu przez wujaszek_szuwaks".

To martwa atmosfera.

Jest jednak światełko w tunelu: "6 dni 6 godzin temu" przywitał się z nimi "once" i jeszcze nie został zbanowany.

Nie ma się co dziwić, że nasze wpisy ich dobijają. Do tego jeszcze Michał Nowicki ze swoimi porównaniami.

Zaszczuty i wygłodzony pies ugryzie nawet pomocną dłoń. Twoja propozycja, jak duża i smakowita kość nie zmieni jednak jego nastawienia.
Taki pies powinien czuć respekt. Można go ujarzmić albo rozjuszyć. To drugie jest łatwiejsze. Czasem idziemy na łatwiznę.
Można też oswoić.

Rzecz w tym, że redakcja "Władzy Rad" to nie pies. Więc może oswoić się również z wirtualnym faktem. Psa trzeba oswajać w realu.

W tej sytuacji należy działać przy pomocy faktów dokonanych. Wówczas sami pójdą po rozum do głowy. Wybacz, że nie zdradzamy planu.

Na razie fakty nie nastrajają optymistycznie. Oni wiedzą najlepiej jak jest "w realu". W kółko to powtarzają.

Ostatnio wyparowało parę komunizujących grupek. Nie ma już maoistów i ich rewolucyjnego interkomunalizmu. Wyparowało forum członków i sympatyków MLK.
Po spartakusowcach i LBC zbiera RR - grabarz z "Perspektywy Egalitarnej". To istny tytan pracy (więcej Kowalewski i Ikonowicz razem wzięci) - sam jeden uniesie ten niemały ciężar. Kowalewskiemu do tego potrzebna jest koteria, Ikonowiczowi - świta.

Przy okazji stara się załatwić z pozostałymi przy życiu. Wydaje mu się, że z nami już się rozliczył. Jego obszerne dywagacje nie doczekały się przecież jak dotąd odpowiedzi. Nie zawsze chce nam się dyskutować z anonimami.
Ale dla XaViERa zrobiliśmy wyjątek. Po czym zamilkł - mamy nadzieję, że nie na wieki. "Z marksistami ciężko wygrać w dyskusji" - to nie nasze słowa, lecz cytat z CIA.

Strony pożegnalne KPP (bis) pod tym względem też są reprezentacyjne, zwłaszcza ta Łachuta.

autor: BB, data nadania: 2013-05-26 09:49:48, suma postów tego autora: 4605

O jakiej dyskusji mówicie?

Jeśli sceptycyzm do jakiejś propozycji KKE (udowodnij mi gdzie KKE mieszałem z błotem jak pisałeś) jest powodem do ataku itp. a na propozycje zgłoszone przez inną partię nie odnosisz się nie zapoznasz tylko stwierdzasz że jej "nie cenisz".

To nie zjednoczenie to "Tylko to co ceni BB".

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-27 08:51:10, suma postów tego autora: 2743

PS.

Też uważam że popularność WR spada. Ale czy w ustach publicystów Dyktatury Proletariatu gdzie większość komentarzy to wasze komentarze przeklejone skadś indziej brzmi to dość śmiesznie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-27 09:07:36, suma postów tego autora: 2743

NIE KAŻDY CHCE SIĘ WIĄZAĆ Z LEWACKIM GETTEM

"O jakiej dyskusji mówicie"?

Z anarchistami, a konkretnie z artykułem XaViERa "Sierp i młot poszły precz". Odsyłamy do strony Centrum Informacji Anarchistycznej i komentarzy do artykułu. Naszą odpowiedź znajdziesz również na dyktaturze.info pt.: "Łatwy triumf rozum odbiera" i polskich indymediach. Nie znajdziesz ją na stronie "Władzy Rad". Oni wolą przemilczeć sprawę.

"udowodnij mi gdzie KKE mieszałem z błotem jak pisałeś"

A gdzie ja to pisałem? Proszę o cytat. Ewentualnie zacytuj Ewę Balcerek.

"To nie zjednoczenie to 'Tylko to co ceni BB'."

Jeśli takie "zjednoczenie" wam nie odpowiada - zaproponujcie inne. Po cholerę ośmieszać propozycje, których nie jesteście nawet w stanie ogarnąć rozumem?

Zresztą póki co, podobnie jak Piotr Ikonowicz, tylko "promowaliśmy ideę" w ramach działań rozpoznawczych. Dziękujemy za wrogie przyjęcie. Czekamy na wrogie przejęcie idei zjednoczenia komunistów. Ale was zwyczajnie na to nie stać.
Dalej będziemy zatem działać przy pomocy faktów dokonanych.

"na propozycje zgłoszone przez inną partię nie odnosisz się nie zapoznasz tylko stwierdzasz że jej 'nie cenisz'."

Jeśli chodzi ci o Komunistyczną Partię Wielkiej Brytanii, to potwierdzamy brak zainteresowania ich malkontenctwem. Nie zauważyliśmy by wysuwali oni w polecanym przez ciebie artykule jakieś propozycje zjednoczeniowe pod naszym adresem.

"Też uważam że popularność WR spada. Ale czy w ustach publicystów Dyktatury Proletariatu gdzie większość komentarzy to wasze komentarze przeklejone skadś indziej brzmi to dość śmiesznie."

Dlaczego "też"? Nie interesuje nas popularność portalu internetowego "Władza Rad". Interesuje nas natomiast stan ruchu, a dokładnie obumarcie ruchu komunistycznego w Polsce. Przykłady zaczerpnięte z "Władzy Rad" to tylko ilustracja problemu.

Zamierzamy zmienić ten stan rzeczy. To ma się nijak do wpisów na "Dyktaturze Proletariatu", zwłaszcza naszych. Te ostatnie archiwizujemy tam w znanych sobie celach. Mamy taką potrzebę. W ten sposób zaspokajamy choćby potrzeby "naszego jedynego kolegi", który nie zagląda na lewica.pl. Twoich potrzeb w ten sposób chyba nie ograniczamy? Możesz dyskutować z nami na każdym innym portalu, niekoniecznie na naszym.
Te wycieczki pod adresem "Dyktatury Proletariatu" i naszym adresem są zupełnie niepotrzebne. Nie konkurujemy z "Władzą Rad", ani z Lewica.pl. Wam się tylko tak wydaje. W realu mamy mnóstwo kolegów. To wy jesteście lewackim gettem. Do jednego z nich właśnie się wybieram. Z dwoma innymi już dziś rozmawiałem. Z kolejnym skontaktuje się wkrótce telefonicznie.


Włodek Bratkowski

autor: BB, data nadania: 2013-05-27 14:34:35, suma postów tego autora: 4605

Z archiwum X

""O jakiej dyskusji mówicie"?"

Dyskusje z anarchistami z CIA średnio mnie interesują. Chodziło mi o jakiej dyskusji z wami mówicie jeśli jak widać jest ona niemożliwa?

"A gdzie ja to pisałem? Proszę o cytat. Ewentualnie zacytuj Ewę Balcerek."

Było napisane że jestem przeciwko KKE i jestem zwolennikiem Syrizy.

"Jeśli takie "zjednoczenie" wam nie odpowiada - zaproponujcie inne. Po cholerę ośmieszać propozycje, których nie jesteście nawet w stanie ogarnąć rozumem?"

Nie napisałem co mi odpowiada a co nie. Napisałem że fakt że istnieje od pół roku strona po polsku głównie tłumacząca wieści z Grecji a w dziale o partii ma tylko cytat Marksa to propozycja zjednoczenia wszystkich "bo jest taka strona" kiedy nie podajecie żadnych szczegółów kto z kim dlaczego, od razu wprowadzacie fikcyjne podziały vide "polscy stronnicy KKE" i "polscy stronnicy Syrizy" jest śmieszna. A moja reakcja świadczy że jako jeden z nielicznych w ogóle próbowałem ogarnąć absurd w jakim siedzisz.

"Zresztą póki co, podobnie jak Piotr Ikonowicz, tylko "promowaliśmy ideę" w ramach działań rozpoznawczych."

Ikonowicz swoje kolejne zjednoczenie pod motywem podobnym jak wasz: "chodzcie wszyscy pod moj sztandar" chociaz oglosil fizycznie. Wam starczy strona a bazą waszą mają być: "internetowi bolszewicy i leniniści".

"Jeśli chodzi ci o Komunistyczną Partię Wielkiej Brytanii, to potwierdzamy brak zainteresowania ich malkontenctwem. Nie zauważyliśmy by wysuwali oni w polecanym przez ciebie artykule jakieś propozycje zjednoczeniowe pod naszym adresem."

Nie uważam KPWB za jakiś wielki wzór i ideał ale tam były konkretne argumenty o tym że organizacje muszą działać w niektórych kwestiach celowych natomiast w kwestiach ideologicznych prowadzić dyskusje bo to oznacza jedność ruchu w działaniu bez przymuszania do ideologicznej "jednej linii".

No ale po cholere jak materiału nawet nie przeczytaliście.

"Nie zauważyliśmy by wysuwali oni w polecanym przez ciebie artykule jakieś propozycje zjednoczeniowe pod naszym adresem."

A Aleka Papariga was dodała na Facebooka i dzięki temu KKE jest spoko a argumenty innych już nie zasługują na zobaczenie.

"Dlaczego "też"? Nie interesuje nas popularność portalu internetowego "Władza Rad"."

Nie tylko skrupulatne wyliczanie kto kiedy coś napisał na ich forum to w takim razie co?

"Te wycieczki pod adresem "Dyktatury Proletariatu" i naszym adresem są zupełnie niepotrzebne. Nie konkurujemy z "Władzą Rad", ani z Lewica.pl. Wam się tylko tak wydaje. W realu mamy mnóstwo kolegów. To wy jesteście lewackim gettem. Do jednego z nich właśnie się wybieram. Z dwoma innymi już dziś rozmawiałem. Z kolejnym skontaktuje się wkrótce telefonicznie."

Mam taki komfort że ani DP ani WR ani Lewica.pl to nie jest coś z czym mam coś wspólnego.

Nie jesteście gettem bo dwuosobowe getto to faktycznie był by ewenement.

Mam też taki komfort że kolegami ani koleżankami nie muszę się chwalić, dokumentować spotkań też nie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-28 06:24:04, suma postów tego autora: 2743

PLATFORMA ZJEDNOCZENIOWA JUŻ JEST!

W zupełności na potrzeby "przegrupowania" i dokumentowania swojej twórczości, prężenia muskuł przez pokazywanie liczby friendów i likeów do kontaktu z KKE idealna platforma to FACEBOOK.

Tam możecie zebrać swoich "wirtualnych bolszewików" o których mówił Xavier bo gdzie indziej ich nie uświadczycie. Trzeba tylko uważać bo przyciągnięty narybek szybko może przejąć (przez net) np. Międzynarodowa Tendencja Socjalistyczna gdy do swojego zestawu doda frytki których u was nie ma.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-28 06:28:11, suma postów tego autora: 2743

RESZTA TO ZWYKŁY BEŁKOT

Nie wiem o jakiej stronie mówisz, chyba nie o polskiej witrynie Światowej Organizacji Związków Zawodowych http://wftu.org.pl/?
Nie udzielamy się również na Facebooku. My i facebookowe rewolucje - chyba nas z kimś pomyliłeś.
Nie zaglądaliśmy Leninowi pod spódnicę.
Deklarowałeś EOT. Bądź konsekwentny.

autor: BB, data nadania: 2013-05-28 14:17:20, suma postów tego autora: 4605

REANIMACJĘ ZACZYNAMY OD GŁOWY

To, "co się dzieje na lewicy, jest bezwartościowe programowo. Lewica jest bezpłodna. Marnuje czas i potencjał, tocząc bezsensowne spory personalne: kto i gdzie będzie 1 maja, kto i gdzie będzie 16 czerwca. A to nikogo nie obchodzi. Natomiast programowo nie ma nic do zaproponowania ani wyborcom, ani społeczeństwu. Jest martwa. Udział w tego typu przepychankach nie ma żadnego znaczenia. Wszystkie ideowe środowiska lewicy zostały zmarginalizowane albo zniszczone. Te, które pozostały, są bezideowe. Nie ma w nich żadnego życia. Z szumem przygotowywany kongres programowy lewicy bardziej przypomina galerię figur woskowych Madame Tussaud niż rzeczywiście programową imprezę, na której urodzi się coś wartościowego dla społeczeństwa" - to nie nasze słowa.

Pretensje prosimy zatem kierować do Bogusława Ziętka, niegdyś Podwójnego Przewodniczącego, dziś byłego przewodniczącego Polskiej Partii Pracy.
Niewątpliwie ogólnie rzecz biorąc jego uwagi pokrywają się z prezentowaną przez nas oceną sytuacji.
Z naszego punktu widzenia najistotniejszy jest jednak wycinek - sytuacja w ruchu komunistycznym. Niemniej konstatacja Ziętka jest słuszna - cały organizm lewicy jest martwy.

Reanimację zaczynamy od głowy. Gdy się postaramy będzie nią ruch komunistyczny. TO JEST NASZA PROPOZYCJA ZJEDNOCZENIOWA. Tymczasem Ziętek zamierza się zająć główną masą ciała - ruchem związkowym. To jego wolny wybór. Nie zamierzamy go krępować. W Światowej Organizacji Związków Zawodowych nawet umysł jego byłby przecież zniewolony.
To nie tylko przeciętny Kowalski, ale i Kowalewski zrozumie.

autor: BB, data nadania: 2013-05-29 06:02:21, suma postów tego autora: 4605

Tak o tej stronie mówię

jeśli miarą takiego organu było by powstanie jakiegoś ruchu to już dawno działała by komórka insurekcjonistów przy portalu Grecja w Ogniu.

EOT bo EOT ale na drugi raz nie wszczynaj dyskusji jak masz tak mało to zaoferowania w niej.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-29 07:08:35, suma postów tego autora: 2743

MĄDREJ GŁOWIE

dość posłowie.

autor: BB, data nadania: 2013-05-29 07:56:18, suma postów tego autora: 4605

TY TO MASZ PROBLEMY

Twierdzisz, że dyskusje z anarchistami z CIA średnio cię interesują, jednocześnie odsyłasz nas do anarchistów insurekcjonistów. Niech to zostanie między nami komunistami.

autor: BB, data nadania: 2013-05-30 06:05:49, suma postów tego autora: 4605

Mądrej głowie

nic po Twoim pustym słowie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2013-05-30 08:59:51, suma postów tego autora: 2743

POSŁOWIE

No tak, mądrej głowie dość dwie słowie albo po słowie, ale nie posłowie.
W waszym przypadku i tak liczą się tylko fakty dokonane. Obojętnie jaką treść włożymy między swoje "bajki" i tak będą to tylko bajki.
Przecież nie powiesz, że szukasz z nami porozumienia. Więcej, gdybyś chciał szukałbyś go na stronie "Dyktatury Proletariatu".
Może byś wówczas ujrzał jego zręby.
EOT

autor: BB, data nadania: 2013-05-30 15:22:22, suma postów tego autora: 4605

Dodaj komentarz