"wywołał skandal stwierdzając, że DOMY PUBLICZNE podczas II Wojny Światowej POZWALAŁY ŻOŁNIERZOM, którzy ryzykowali swoim życiem, ROZŁADOWAĆ STRES"???
Przecież to najprawdziwsza z prawdziwych prawd.
Inną PRAWDĘ i traumę mają KOBIETY ROZŁADOWUJĄCE TEN STRES. Ale branki po to są...
(_*_)
masz racje, Hyjdlo. to kolejna fatalnie zredagowana wiadomość. skandal wywołało stwierdzenie, ze domy publiczne były NIEZBĘDNE, a nie trywialne "pozwalały rozładowywać stres"
mówi się
O DOMACH PUBLICZNYCH WAFFEN-SS i Wehrmachtu jakoś się milczy, a przecież kilkadziesiąt tysięcy kobiet zostało porwanych podczas łapanek do nich min. na Żoliborzu w 1943.W Mińsku w 1942 Niemcy porwali ponad 1000 kobiet do miejscowego tzw. wojskowego burdelu.
że za prawdę trzeba przepraszać.
Burmistrz Osaki w ogóle nie powinien redagować publicznie TEJ wiadomości, bo złamał pewne TABU. On tę wiadomość mógł ew. sączyć przez zęby swojej małżonce kiedy go wnerwiała. Ale że jest głupkiem totalnym to chlapnął publicznie coś co wszyscy Japończycy omijają jak śmierdzącą kupę.
No chyba, że wymusiła to na nim sytuacja (njus jest trochę niejasny) i musiał te zamtuzy jakoś skomentować... to trzeba przyznać, że elegancko i nowocześnie to ujął.
(*_*)
zwiększało waleczność Japończyków! Naprawdę Japończycy w czasie wojny z Chinami wycinali zabitym Chińczykom serca i je zjadali, by męstwo "wroga" przeszło i na nich. Między poetyckim spacerem wśród kwitnących wiśni a japońską rzeczywistą rzeczywistością jest kolosalna różnica.
Starych ludzi wygania się w Japonii z domu i włóczą się oni tam, gdzie ich nikt nie wygania. Jest też w Japonii instytucja "domów kąpieliskowych", polegająca na tym, że w dzień to "normalni" ludzie przychodzą na pływalnię pływać,a wieczorem, gdy jest zamknięte dla pływaków, mogą tak wchodzić umówieni wcześniej starzy ludzie i porozkładać swoje maty do spania wokół basenu - gdzie jest podgrzewana podłoga i gdzie oni mają ciepło. Mogą też ci starzy ludzie skorzystać z łazienek - cóż za komfort. Oczywiście za darmo to nie jest.
Tak to Japonia realizuje swój "rozwój gospodarczy": młodzi operują skośne oczy by wyglądać europejsko, farbują włosy na blond, słuchają rąbanej muzyki - b=bum c=cyk, obżerają się CHamburgerami i żrą środki na odchudzanie. Tradycji młodzież się wypiera.
Dzieci muszą mówić po angielsku tak dobrze, jak po japońsku, a nawet często lepiej. Chodzą one do szkół przed południem, a po południ, prosto ze szkoły, idą do innej szkoły- nieobowiązkowej, ale płatnej i każdy pcha tam swoje dziecko, by mogło one przyswoić jak najwięcej "wiedzy". W związku z tym, że dzieci tam nie mają praktycznie dzieciństwa, jest wyskoki poziom samobójstw wśród dzieci.
Boże Wszechmogący - proszę, uchowaj nas przed taką "nowoczesną cywilizacją"!
Przecież lewica jest przeciwko ograniczeniom jakimś TABU.
nędzna seksistowska prowokacja w stylu fanów JKM
Simonow pisał że na okupowanych terenach ZSRR kobiety (nie wszystkie oczywiście) same się pchały do pracy w takich miejscach. A tego akurat człowieka trudno posądzić o wybielanie faszyzmu.
Polacy są na to za leniwi.
o domach publicznych SS, Lebensbornach itp. mówiło się i mówi sporo, natomiast o japońskich tzw. "kobietach do towarzystwa" jak i całej reszcie ohydnych japońskich zbrodni (masakra nankińska, changjao, sook ching, oddział 731, strategia "sanko sakusen" i wiele innych) dopiero teraz zaczyna przedostawać się na światło dzienne, przy olbrzymim sprzeciwie i negacji ze strony Japończyków.
Czyżbyś więc sugerował, że ten japoński nacjonalista jest w głębi duszy lewakiem? Stąd to łamanie tabu, na dodatek tak "empatycznym" językiem?
.
Niemki również dobrowolnie wiązały się z żołnierzami ACz, nie wszystkie
Nie sugeruje, że jest on lewakiem. Sugeruje, że nie powinien on być krytykowany na lewicowej stronie za złamanie tabu.
powinien być krytykowany, miodku?
.