, zapijaczeni, niedouczeni, nieforemni, niedomyci i niezaradni życiowo. Natomiast działacze PKPP "Lewiatan" są młodzi, zdolni, wykształceni, inteligentni, kreatywni, mobilni, przystojni, seksowni i zaradni. Ament.
Skoro w Polsce nawet związek zawodowy walczył przeciwko socjalizmowi, to tym bardziej muszą to robić kapitaliści.
jakoby takie instytucje jak płaca minimalna czy ośmiogodzinny dzień pracy były zasługą związków zawodowych.
Nie będę wdawał się w dyskusję o prawdziwości tych stwierdzeń i faktycznej roli związków w zamierzchłych czasach a tym bardziej o zasadności takich rozwiązań.
Ważna jest inna kwestia: dziś związki kojarzą się jako twór walczący o przywileje wąskiej grupy ludzi. Przywileje będące reliktem poprzedniego systemu. Emerytury górnicze, policyjne etc.
Znów, nie twierdzę, że są bezzasadne ale w sytuacji gdy zdecydowanej większości ludzi wszelkie przywileje zostały już obcięte, nikt nie życzy sobie aby z jego podatków finansowane były roszczenia innej grupy ludzi.
W systemie w którym praca jest towarem i służy kapitałowi, związki zawodowe są jedyną przeciwwagą dla upadku w kierunku niewolnictawa i biologicznego wyniszczenia biedniejszej części ludności. W niektórych krajach obywatele rozumieją to lepiej , w innych gorzej, stąd różny stopień uzwiązkowienia.
Niestety w Polsce świadomość jest dokładnie taka jak lapidarnie opisał to Paszport Tefałenu. Zawdzięczamy to mediom i polskiej (pół)inteligencji.
..wyzyskiwacze dobrze jeszcze pamiętają co Związki Zawodowe potrafią zdziałać. Nie tylko rozp...rzyć zakłady pracy,ale także t.zw. ład społeczny,a nawet Państwo.Blady strach pada na tych dobrodziejów,bo jeszcze trochę Tuskowoli , a pracownik za miskę ryżu z olejem będzie pracować i nikt się o Niego nie upomni. A teraz co? ..Późno co prawda,ale wreszcie ta Robotnicza siła dochodzi do porozumienia by nie pozwolić na dalsze spychanie pracowników najemnych do roli niewolników...
i śmiesznie debilne "myślenie" neoliberalnych fanatyków w stylu Pinocheta czy Videli