A co z odszkodowaniami w związku z pomordowaniem rosyjskich jeńców wojennych przez państwo polskie po wojnie w 1920? I co z odszkodowaniami dla ofiar antykomunistycznych band w Polsce po 1945.
A jak sobie wyobrażasz odszkodowanie dla zabitego człowieka? w powyższym przypadku rząd niemiecki wypłaca ŻYJĄCYM jeszcze byłym jeńcom. Ciekawa kwestia z tymi jeńcami którzy np przez rok byli w obozie a potem przez rok walczyli w ROA przeciwko sowietom?:)
Nie bądźmy tacy zasadniczy, przecież żyją rodziny pomordowanych, przecież dla rosyjskich ofiar to nie była żadna różnica być zabitym przez władze niemieckie czy polskie.
spoko mlm, my już swoje zapłaciliśmy. Stalin w swoim czasie co mógł to wywiózł do Rosji - cały przemysł, sprzęty i materiały. Także nie wyskakuj tutaj ze swoim 1920, kiedy toczyła się regularna wojna - to tak jakby ktoś chciał odszkodowanie od ciebie za to, że dostał wpier*ol próbując ukraść ci telewizor z salonu.
Skoro toczyła się regularna wojna, tym bardziej pojmanym przysługiwały prawa a nie śmierć, to nie Niemcy pierwsi zastosowali politykę masowego wygładzania jeńców na śmierć, tylko Polacy. I nie wiem co masz na myśli pisząc o naszym "telewizorze z salonu", 'polski' Kijów z 1920, czy niemiecki przemysł z roku 1945.