Kapitalizm bez korupcji zdechłby jak kundel pod płotem. Wszak brać i mieć - to jest jego istotą! A istoty do więzienia się nie wsadzi.
może by i zdechł, ale powiedz mi jak to jest, że największa korupcja występuje w krajach komunistycznych bądź postkomunistycznych? Chiny są jednym z najbardziej skorumpowanych państw mimo, że za korupcję grożą tam drakońskie kary.
Czy nie jest tak, że korupcja występuje wtedy gdy urzędnik ma za dużą władzę i tylko od jego woli zależy załatwienie sprawy petenta? Że różne pozwolenia, bądź usługi trzeba sobie po prostu w urzędzie kupić?
kraje post"komunistyczne" i Chiny są obecnie jednymi z najbardziej kapitalistycznych na świecie.
Kiedy środki produkcji były społeczne, także w Chinach, korupcji na dużą skalę nie było. Zdecyduj się więc jakim krajem obecnie są Chiny kapitalistycznyn czy socjalistycznym. W każdym bądź razie o korupcji na Kubie ani w Korei Północnej nie wspomniałeś. I słusznie.
Nie wspomniałem jak wygląda korupcja w Korei Północnej czy na Kubie bo się nie spotkałem z takimi danymi. Przecież korupcja w Polsce czy innych krajach postkomunistycznych nie zaczęła się w latach '90 tylko dużo wcześniej, właśnie kiedy środki produkcji były "społeczne". Zresztą nie "społeczne" tylko państwowe, bo to nie to samo. Społeczeństwo na proces zarządzania nimi nie miało żadnego wpływu.