Ja rozumie, że każdy może mieć swoje zdanie, ale należy je poprzeć argumentami (konkretnymi argumentami). Natomiast autor posługuje się ogólnikami.
A dlaczego przejawem lekceważeni widzów jest zapraszanie prawicowych publicystów? Co w tym jest lekceważącego? Poglądy czy brak wiedzy w danym temacie? Autor sugeruje, że samo to, że są prawicowi już ich dyskwalifikuje. Czy według autora lepiej by było jakby pojawili się sami lewicowi publicyści i historycy?
I oczywiście mało odkrywczy komentarz, że Polacy nie znają swojej historii najnowszej. I oczywiście zostało to przypisane prawicy. Polacy nie znają swojej historii bo ich to po prostu nie obchodzi. Swoja drogą dziwne, że tej historii nie znają ludzie uczeni w lewicowych szkołach PRL-u. Przecież tam się uczyło prawdziwej historii najnowszej, nic a nic nie zakłamanej.
Czy autor nie jest w stanie pojąc, że wszyscy prowadzą politykę historyczną, która w skrócie polega na wybielaniu siebie i oczernianiu innych (patrz film "Nasze matki..."). Moralność Kalego wiecznie żywa. I na prawdę nie ma co się nad tym rozwodzić, bo nikt tego nie zmieni ani nawet nie będzie próbował zmienić. Czy autor myśli, że jakby lewica zdobył władzę to by mówiła prawdę? Jeżeli tak, to jest naprawdę naiwny.
I na koniec obowiązkowo wzmianka o faszyzmie. Może by autor najpierw zdefiniował jak on rozumie faszyzm, żeby nie było niedomówień. I mógłby go nie mieszać z nazizmem.
Tyle się napisał o rzetelności historycznej, a sam tą rzetelność ma w d...e.
Głównym zadaniem AK było "bicie bolszewika", mieli gęby pełne frazesów o "lepszej i niepodległej Polsce", a chodziło im o oddanie Polski pod kontrole kapitału amerykańsko-anglosaskiego. O stosunku do Żydów napisał już autor artykułu.
No, jatkować trolle ;-)
A może to cisza przed burzą?
już kiedyś nas bronił przed faszyzmem, dokładnie rzecz biorąc w roku 2007:
http://www.lewica.pl/index.php?id=14956
Ostatnio sondaże są niekorzystne dla jego salonowych mocodawców, więc postanowił nas znowu bronić.
wszak nacjonalizm jest inaczej określany mianem ultrapatriotyzmu
bredzisz, artykuł jest zwięzły, przejrzysty, dobrze napisany i świetny
Nikt nie przeczy, że wśród żołnierzy AK nie było tych którzy zachowywali się niegodziwie czy nikczemnie. Oczywistym jest, że część wydawała Żydów a nawet sama dokonywała eksterminacji.
Nie można jednak na tej podstawie osądzać całej organizacji, przypisując jej łatkę 'programowo antysemickiej'.
Analogicznie można - nagłaśniając przypadki kolaboracji Judenratów z Niemcami - oskarżać ich o Holocaust.
Wszystkie państwa prowadzą politykę historyczną, również Niemcy. Co mogą robić? Relatywizować własne zbrodnie przez porównanie ich do zbrodni przeciwników.
A ja z tego tytułu mam kilka pytań.
1. Co ma wspólnego z całą sprawą wtręt o JP2?
2. Dlaczego Szarota charakteryzowany jest zarzutem kwestionowania ustaleń Grossa, skoro jest faktem bezsprzecznym, że Gross nieźle naściemniał w swoich książkach?
3. Na jakiej podstawie autor twierdzi, że żydowscy historycy znają lepiej historię AK, niż polscy historycy?
4. Co ma do znajomości historii Polski wtręt o polityku opowiadającym o "zamachu smoleńskim"?
5. Co ma do znajomości historii Polski wtręt o politykach "solidaryzujących się z bla, bla, bla...'?
6. Jaki to faszyzm ktoś bliżej nam nieznany zafundował Węgrom?
7. Czy mogę poprosić o jakieś przykłady owego umarzania wniosków "o ściganie autorów faszystowskich, rasistowskich i antysemickich symboli i napisów"?
8. Od kiedy to swastyka jest symbolem propagującym ustrój faszystowski?
Dobra, tyle wystarczy.
Odpowiadam ...... Spedway
od 8.05.1945 gdy dobito hitlerowską hydrę.
Mam nadzieją , że Spedway nie jestem efektem z przykrością powtarzam oddziaływań kolegów belfrów historyków w RP w ciągu lat od 1989 do 2013 ......
bo .....
Byłem świadkiem a nawet jak kol. historyk zaprowadziła mnie z młodzieżą na spektakl teatralny skąd dowiedziałem się, że
II Wojna Światowa skończyła się z upadkiem PRL ......
oczywiście ze spektaklu wyszedłem wściekły i smutno mi się zrobiło, że mam takich kolegów :( .
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD
stary belfer
Mam nadzieją , że Spedway nie jest efektem z przykrością powtarzam oddziaływań kolegów belfrów historyków w RP na swych uczniów w ciągu lat 1989 - 2013 ......
Czy po odejściu z partii, której oficjalny organ prowadzisz, posła Wiplera, Nowy Obywatel pozostanie przy lewicowym patriotyzmie PiS-u, czy też skupi się na gospodarce i zacznie budować socjalizm w iście PPS-owskim stylu wraz z nowym, republikańskim ugrupowaniem pana PW?
rodzi się z braku INNYCH możliwości przetrwania w skomercjalizowanym i rozwarstwionym społeczeństwie. W kraju dobrobytu,rzadko dochodzi do głosu "ekstrema".Samo zwalczanie i nawoływanie do "demokracji" nie pomoże,jeśli tej demokracji nie przestrzega "władza".
to skrajna forma patriotyzmu