Jaki "wolny" Tybet? Zanim komuniści zrobili tam porządek, to był taki Watykan-bis z pasożytniczą kastą mnichów buddyjskich, którzy trzymali Tybet w biedzie, ciemnocie i zacofaniu.
W końcu przy talibach tacy mniechowie tybetańscy to hiper progresywni rozpustnicy.
jeżeli w Tybecie mnisi nie zajmują się już modłami, lecz polityką, to powinni przestać pasożytować na naiwnej ludności i powinni zabrać się do uczciwej pracy, by zarobić na swoje utrzymanie. Mnich oszust to żaden mnich.
Najlepiej gdyby nigdy tam się nie wtrącali, amerykańscy imperialiści w miejsce postępowej jak na tamtejsze warunki Demokratycznej Republiki Afganistanu instalując Islamską Republikę Afganistanu cofnęli kraj ten w mroki średniowiecza.
jestem za ! wolny od feudalizmu i wszechwładzy mnichów, przed którymi utrzymywany w zabobonach lud czołgał się na kolanach przymierając głodem.
wszelkie dalajlamy i reszta "przywódców" religijnych na śmietnik historii !