Cała aglomeracja moskiewska liczy 15,5 mln ludzi. W jaki sposób funkcjonariusze skontrolowali "wszystkie rynki i stragany" w ciągu trzech dni?
Zatrzymanie 500 imigrantów też nie jest niczym sensacyjnym, ponieważ jest logiczne, że będą szukać winnego pobicia ich kolegi po fachu.
Policjant ten został pobity, ponieważ brał udział w zatrzymaniu mężczyzny podejrzanego o gwałt. Czyli działał zgodnie z prawem a nawet z pospolitym poczuciem sprawiedliwości.
Czy rosyjska policja miała zaniechać szukania sprawcy gwałtu?
Jeżeli szef policji wydał nakaz aresztowania wszystkich osób, mających jakiś związek z pobiciem policjanta, to przecież jest to jak najbardziej zrozumiałe i pożądane.
Także zgodne z prawem jest zatrzymanie imigrantów naruszających prawo i tak praktykowane jest w każdym kraju na świecie, nie tylko w Rosji.
Nie jest też niczym nadzwyczajnym, że imigranci mający na swoim koncie wykroczenia zostaną deportowani.
Na Zachodzie deportuje się osoby jedynie za to, że nie mają wizy albo nie przedłużono im wizy - nawet po 10 latach, jak to miało miejsce w Niemczech.
Dla przypomnienia - w Niemczech deportowanym, głównie murzynom, zaklejano usta taśmą klejącą, żeby w czasie podróży nie mogli się z nikim porozumieć ani protestować. Widziałam reportaż o tym u samych Niemców, zszokowanych postępowaniem władz. Obecnie ponoć zakłada się deportowanym osobom specjalne hełmy uniemożliwiające komunikację słowną z kimkolwiek, a także ograniczające widoczność. Hełmy te wprowadzono po tragicznym zejściu jednego z deportowanych, który mając zaklejone usta po prostu się udusił. Sprawę wyciszono i nie nadano jej biegu - z tego co wiem.
W jaki więc to sposób pan Klebaniuk widzi w zgodnym z prawej działaniu policji rosyjskiej jakieś znamiona działania odwetowego?
Czy według pana Klebaniuka policja miała nie reagować na to, że imigranci pobili policjanta podczas wykonywania czynności służbowych?
Czy na Rosji ciąży jakiś specjalny obowiązek łagodnego postępowania wobec imigrantów i nielegalnych imigrantów?
Czy imigranci przebywający w Rosji nabywają jakieś specjalne przywileje, jakich nie mają nawet Rosjanie? A mianowicie - swobodę nie podlegania żadnemu prawu?
Z autopsji znam los imigranta. Także nielegalnego imigranta. Ale do głowy by mi nie przyszło mieć pretensje do miejscowych władz, że obowiązujące tam prawo jest dla mnie niekorzystne. Po prostu ci, którzy przebywają w obcym państwie mają obowiązek się dostosować w taki sposób, by autochtoni mogli spokojnie żyć.
Jak widać, pan Klebaniuk miał po prostu słabszy dzień.
Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej uważam za odwet. A że zgodny z prawem? Cóż, większość nikczemnych rzeczy czyniona jest w majestacie prawa...
natomiast zaaresztowanie 500 osób, z których tylko części groziłaby deportacja jest czymś zupełnie innym.
Poza tym widać wyraźnie Twoją - mówiąc łagodnie - niechęć do Rosjan. I to jest właśnie wyrazem stosowania przez Ciebie odpowiedzialności zbiorowej.
Rosjan i Rosjanki uwielbiam - jestem do nich pozytywnie uprzedzony! Lubię ich znacznie bardziej niż Amerykanów czy Włochów. Pod każdym względem Rosjanie są mi bliżsi niż Anglosasi czy Południowcy. Twój zarzut bardzo mnie więc zabolał.
Skrytykowałem tylko konkretne posunięcie rosyjskich WŁADZ, a nie Rosjan.
A że "tylko" 500? Doskonale wiesz, że wszystkich imigrantów na raz aresztować się nie da. Zresztą to rozłożyłoby rosyjską gospodarkę. Skala represji jest więc ograniczona.