Tymczasem, jak historia uczy, zawsze zwyciężali ludzie a nie broń, którą dysponowali.
"Wystrzelenie rakiety wywołało dodatkowe zaniepokojenie w regionie w obliczu spodziewanej interwencji w Syrii. Już wcześniej szyicki Hezbollah, który wspiera rząd Baszara al-Asada, groził, że jeśli dojdzie do ataku na Damaszek, to w odpowiedzi wystrzeli pociski z południa Libanu w kierunku Izraela."
Sluszne niezapokojenie - rakiety Hezbollah moga nie doleciec